Skocz do zawartości

self-aware

Starszy Użytkownik
  • Postów

    3586
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez self-aware

  1. Ja jestem zdania, że kobiety są mega zadowolone z faktu, że jest opcja robienia kasy ciałem. Robić nie muszą, ale mogą. Dla wielu kobiet to jest łatwa forsa. Dzisiaj w czasach instagramów itd. jest masa kobiet, która sprzedaje swoje foteczki, bieliznę itd. i zarabiają na tym naprawdę fenomenalną kasę i to praktycznie bez żadnego wysiłku. Dla tych kobiet to piękna sprawa. I choć każda będzie się zarzekała, że ona nigdy... To jak znajdzie się facet co za noszone majteczki zapłaci 500zł to zaraz zmienią zdanie. Oczywiście jest to smutne z punktu widzenia faceta, który szuka kobiety na LTR. Wchodzisz w związek z laską, która za pomocą ciała robiła pieniądze... Moim zdaniem w dniu, w którym poznajesz prawdę czujesz się jak ostatni frajer
  2. @SennaRot - Z tym ciałem to tak różnie. Jak ktoś np. kocha biegi długodystansowe czy jakieś hardkorowe jazdy rowerem itd. to raczej wielkiego ciała nie zbuduje Ja bym zamienił na "zdrowe, wytrzymałe". Tak, żeby każdy czuł się dobrze Sam mam 176cm i mój cel to około 72kg, więc wielki nie będę.
  3. @adamuss - No cóż, to skoro nie można zrobić z tym nic i bez względu na to co robię i tak jestem dla kobiety frajerem, pozostaje mieć to, co ona o mnie myśli, w dupie
  4. Mimo wszystko nie będę sobie wsadzał niczego w odbyt To, że kobiety mają takie zasady z reguły w dupie to ja wiem Napisałem o zasadach dla jasności, żeby było wiadomo o co mi chodzi. Wiem, że w przypadku równouprawnienia itd. to w momencie, gdy jest to nieopłacalne to kobiety nie są juz za tym i chcą po staremu. Jest to najbardziej widoczne właśnie w przypadku pieniędzy.
  5. @Brat Jan - Możliwe... Zwyczajnie przyjąłem założenie, że gdyby byłą dochodowa to już ktoś by się tym zajął.
  6. @tytuschrypus - Koleżanka nie odpowie Ci na pytanie, tak samo mi bo po prostu wie, że odpowiedzi innej niż to, że chłop ma płacić nie ma Ten trik typu "płaci ten kto zaprasza" jest kompletnie bez sensu, ponieważ kobiety jednocześnie z tym twierdzeniem uważają, że zaprosić powinien mężczyzna Koło się zamyka. Mógłbym przyjąć argument jeszcze, że na drugiej randce Pani się odpłaci. Sęk w tym, że często drugiej nie będzie, zatem to argument inwalida. Dla mnie sprawa jest prosta. W dzisiejszych czasach, gdzie każdy ma swoją kasę, jeśli kobieta uważa, że facet powinien zapłacić za spotkanie to oznacza, że uważa go za osobę gorszą od siebie. Dla niej matematyka jest prosta, jej towarzystwo === jego towarzystwo + pieniądze jakie on zainwestuje w spotkanie. Niestety, ale w związku z powyższym randki z kobietami trącą prostytucją. I żeby było jasne, tutaj nie chodzi o żadne 10zł. Chodzi o zasady.
  7. 1. Nikt nie lubi narcyzów Kiedyś dość bliska koleżanka poznała takiego... Przystojny, wygadany. Ale narcyz taki, że szok. Przy czym wysoka samoocena takiego gościa jest bardzo często uwarunkowana tym co myśli otoczenie. Gość był obrażony jak nikt nie zaśmiał się z jego żartu, on jest przecież "boski". Gość szedł i nagle napinał bicepsy i pytał czy widać, że dzisiaj zjadł kaszę gryczaną bo wjechała aż miło Dla mnie to było takie żenujące. 2. Również jak @tytuschrypus pytam jak wyrazić nieostentacyjnie, że nie mam ochoty płacić za kobietę? Bo rozumiem, że to ta "ostentacyjność" jest problemem, nie same pieniądze, prawda? ?Jeśli ktoś chciałby zacząć doświadczać poznawania kobiet w większej ilości i chodzić na randki np. 3x w tygodniu to płacąc za każdą randkę wyjdzie spora suma. Chyba, że znowu wrócimy do ostatnio niemiłego tematu, że bez kasy do kobiet nie podchodź (no bo jeśli uznamy, że trzeba płacić, to trzeba mieć kasę). No więc jak spędzać randkę, na której coś kupujemy i nie musieć płacić za Panią, ale jednocześnie zrobić to nieostentacyjnie żeby nie była zła? ( I tak, wiem, że dowiem się zaraz, że to przecież tylko 10zł I wracamy do punktu wyjścia. )
  8. @deomi - Czyli troszkę standardowo Ma być fajny, ale nie za bardzo. Ma być niefajny, ale nie za bardzo. Ma być za bardzo, ale nie za bardzo
  9. @deomi - Przede wszystkim należy znaleźć źródło tych lęków... To moim zdaniem podstawa. Też miewam w życiu lęki. Nie jest to żadna nerwica, ale bywa, że rano budzę się i boję się hmm... Żyć? Ciężko to opisać. Mam wtedy ochotę tak jakby aby był przy mnie jakiś taki anioł, ktoś kto upewni, że będzie dobrze. Zakrywam się kołdrą w kokon i tak leżę. Miałem coś takiego może ze 20-25 razy w całym życiu.
  10. No nie mów, że jakieś mocne angażowanie się na 1 randce to jest coś czego oczekujesz xd Od razu gościa odrzucisz bo "za bardzo" chce.
  11. Firma mężczyzna i rozwód jak ktoś tam zaproponował nie powstanie bo moim zdaniem byłaby nieopłacalna Ograbienie faceta na rozwodzie jest stosunkowo łatwe nawet bez takiego wsparcia, zatem jak dodatkowo ma się ludzi, którzy znają temat to na pewno można to zrobić bardzo skutecznie, dzięki temu taka firma może mieć profity i wysoką skuteczność. Co można zrobić w drugą stronę? No nic Trzeba się pilnować praktycznie 24/h żeby nie wpaść. Przecież wszystkie sztuczki przedrozwodowe to sztuczki dla kobiet. Płacze, krzyki, szantaże, policja, niebieskie karty itd... Mężczyzna nawet nie miałby jak wykorzystać takich narzędzie przeciwko kobiecie, no bo jak? Poza tym firma dedykowana mężczyznom brzmi szowinistycznie ?
  12. Niestety. Tak sobie ostatnio myślałem, że w sumie kobiety też tracą na tym. Niektóre oczywiście bo część świetnie skorzysta. Nawet jeśli znajdę fajną kobietę i intuicja mi będzie mówić, że nic takiego jak przejęcie majątku się nie wydarzy to i tak nie zaryzykuję, żadnych małżeństw, nic. Żeby prawo było tak zrobione, że rzeczywiście ten co jest spoko nie straci a ten co manipuluje to dostaje w dupsko to byłoby dobrze, tymczasem jest jak jest. @Orybazy - I ja to rozumiem doskonale. Kłamstwo ma krótkie nogi, prawda. Powiedz mi tylko ile jest kobiet, które pójdą na taki układ jak Twój? Prawie bez szans.
  13. @imprudent_before_the_event - Rozumiem, że mówicie o małżeństwie? No bo byłoby to jakieś nieporozumienie, gdyby taka pomoc ekonomiczna w kontekście tego mieszkania miała dotyczyć również konkubinatu?
  14. @Leniwiec - Mi również z przekraczaniem granic, determinacją. Np. Ktoś kto ma 28cm w łapie, ale robiąc pompkę z kurewskim grymasem na twarzy, cały czerwony, z wystającymi żyłami na japie robi to kolejne powtórzenie... Z wyglądu cienias. Psychicznie? Zupełnie przeciwnie Myślę, że jest rzeczą oczywistą, że nie rozumie
  15. @PatZz - Nie wiem, ponieważ ona może myśleć miliard rzeczy Wiem, że ja napisałbym coś w stylu "Świetnie, ponieważ mam tak samo, a zatem mamy już coś wspólnego! ".
  16. Chyba nostalgia @ciekawyswiata. Też o tym często myślę i łapię się na tym, że wg. mnie 15 latkowie to nędza. Tylko, że o nas też nasi ojcowie i dziadkowie mówili, że po chuju będziemy Dziadek nie raz mówił, że kiedyś to miałbym pracę i w ogóle. Ale dzisiaj mogę mieć np. zdalną co podoba mi się dużo bardziej. Każdy czas, każde pokolenie ma inne plusy i minusy. Rzeczywiście są pewne dziwne rzeczy, np. jakieś patostreamy czy coś. Instagramy i tego typu szajs niszczący młodych ludzi. Na spotkaniach ludzie siedzą w komórkach... Ogółem wypisać złe rzeczy mógłbym w ogromnej ilości. Z drugiej strony... Youtube i kanały fit. Jak szukam ćwiczenia jakiegoś to od razu pełno tego. Jak szukam porad o medytacji pełno tego. Jak szukam czegokolwiek, pełno tego Jeśli ktoś chce mieć dzieci to myślę, że czeka go trudne zadanie. Natomiast ci, którzy nie chcą... To mają zajebiste czasy dla siebie
  17. @somsiad - To raz w życiu to grosze Fajnie tam mają... U nas za 100zł to pewnie jakaś tragiczna prostytutka.
  18. @Orybazy - Wiesz, wszystko się łatwo mówi. Jeśli już wejdziemy na temat LTR to wszystko staje się dużo trudniejsze. Jeśli kobieta Ci powie po kilku latach, że chciałaby być zameldowana bo boi się, że coś Ci odbije i ją po prostu wyrzucisz (załóżmy, że macie już dziecko). To co jej powiesz? Że nie bo cykasz się, że ogarnie policje? W takich tematach nie wolno mówić za dużo prawdy, trzeba ściemniać jak z nut bo kompletnie nie wiesz co kobiecie odwali.
  19. Takie jest życie Im ktoś ma mniej lub im ktoś więcej musiał poświęcić tym bardziej wkurza to, że ktoś dostał praktycznie za nic... Powiem Ci z punktu widzenia człowieka, którego koleżanki w ostatnich latach się żenią. Generalnie to było tak, że w czasach szkoły ja byłem ten tłuk a one te dobre uczące się. Finał taki jednak, że one potem praca w jakichś fabrykach, na kasie czy inne prace, które generalnie rzecz biorąc nie uchodzą za ambitne a już na pewno wiadomo, że oferują gówniane pieniądze. Ja w tym czasie ciągle praca nad sobą. Myślisz, że one cokolwiek ze sobą robiły? Gdzie tam.. Jeśli ktoś po 6-7 latach dalej robi na kasie to jest na 99% pewne, że nic nie robi. I co? I gówno, bo od jakiegoś czasu coraz więcej z nich wozi się naprawdę dobrymi autami itd (zwłaszcza te bardzo ładne). Na fejsbuczku zdjęcia "z nim <3". Mam takich koleżanek masę, które bez swoich mężczyzn jadłyby gruz a dzięki nim żyją na normalnym/fajnym/zajebistym poziomie ( I co jest chyba smutne, im mniej zaradna kobieta tym lepiej, tak jakby nam mężczyznom właśnie takie "łajzy" się podobały, czy rzeczywiście bycie kimś takim jest bardziej kobiece? Może przy takich kobietach chłop czuje się bardziej męski? A może kobieta, która jest zaradna i umie wszystko po prostu jest nam niepotrzebna bo jest naszym klonem? ). Czy wypracowały to jakoś? Pewnie, że nie Ja w tym czasie oczywiście praca nad sobą, szkolenia, kursy itd. I efekty idą, ale powoli, powoli. Nie ma lekko, nie ma za friko. Wspomniałaś, że dziecko czuje się źle kiedy rodzice tego drugiego kupią mu najlepszego loda. No to powiem Ci, że dorosły też czuje się źle widząc takie coś Czuć wielką niesprawiedliwość. Co z tym faktem zrobić? Ja mogę to jedynie zaakceptować i nie patrzeć się na innych. Ty możesz zaakceptować lub jako kobieta wykorzystać Faktem jest, że niejedna "landryneczka" nie robiąc nic będzie żyła dużo lepiej niż Ty pracując na swoje sukcesy.
  20. @Reflux - Tylko to jest już paranoja
  21. Powiem Wam, że takie coś jest trochę straszne... No bo w sumie to weźmy nawet czysto fantasy, zmyśloną sytuację... Laska jest zameldowana w Twoim mieszkaniu i właśnie idzie i prosto w ryja mówi Ci, że zaraz Cię z niego wypieprzy bo zadzwoni na policję, że ją bijesz I co można zrobić? Jest jakakolwiek obrona?
  22. @ZIOMB - Żebyś tylko się nie rozczarował jak się okaże, że teść Ci nie pomoże. Jak jesteś wstydliwy w kontekście poznawania nowych ludzi to musisz to pokonać przez robienie rzeczy, których się wstydzisz... Tak to niestety działa. Krótko mówiąc, nie rozbudujesz mięśni ud robiąc podciągnięcia na drążku.
  23. @dyletant - Nie wydaje mi się, żeby dało się coś z tym zrobić. Jak udowodnisz kobiecie przemoc psychiczną albo wkurwianie Ciebie? Właściwie fizyczną też, ale czy ktoś w ogóle bierze na poważnie np. to, że kobieta pierdolnie Cię w płaskiego w łeb albo policzek?
  24. I serio takie laski można ogarnąć? A jaka mniej więcej za taką dziewczynę jest cena? Bo nie ukrywam, że chociaż ten raz w życiu z taką to bym chętnie spróbował
  25. @Anna - Teraz dużo lepiej
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.