MałyRycerz

Witam Serdecznie! Szczęść Boże! Bracia! Dawno nie wypowiadałem się na forum, za co przepraszam, bo forum to zacna inicjatywa i postaram się poprawić. Ale przechodząc do rzeczy, mam problem bo ktoś mnie chyba stalkuje. Pragnę zachować jak najwięcej szczegółów dla siebie, ze względów bezpieczeństwa. Jednak podzielę się tym co myślę, że mogę tutaj udostępnić. Liczę na wasze wsparcie oraz rady. Z pół roku temu, pojawiły się na moim facebooku, obrzydliwe oczerniające mnie wpisy. Usunąłem to i zgłosiłem do FB, zapomniałem. Jednak przed świętami 2019, sytuacja się powtórzyła. Osoba ta jest teraz anonimowa. Narazie jestem spokojny, ale obawiam się o jakąś eskalację. Jak pokazuje przykład Pana Marka, w internecie wszystko jest możliwe. Stalkera tylko ogranicza chora wyobraźnia. Jeśli chodzi o samego napastnika, to bardzo pradopodobnym wydaje mi się że to dziewczyna mojego młodszego brata. Od rozpoczęcia ich chorej relacji ona jakoś dziwnie się zachowywała do mnie. Tak jakby była zainteresowana bardziej mną niż bratem. Brat oczywiście nic sobie z tego nie robił - oczy zarośnięte, dał się zdominować, odciął się od rodziny i przyjaciół. Mieszkam teraz w Szwecji, wydaje mi się również, że ona mi zazdrości pieniędzy. Tak jakby wypychała swojego chłopaka za granicę do pracy. Moje pytanie do was, czy uważacie moją teorię za prawdopodobną? Generalnie raczej nie mam innych wrogów. Zaczynam się powoli martwić i myśleć do przodu co robić jeśli to eskaluje. Zamierzam użyć wszelkich dostępnych środków, żeby to zwalczyć ze zgłoszeniem na policję włącznie. Jak już się zdecyduję na ten krok, jak myślicie, czy powinienem zgłosić to na Policję w Polsce czy w Szwecji Zamierzam wkrótce zadzwonić na telefon zaufania, ale może ktoś z was ma jakieś przemyślenia na ten temat albo pomysły. Z góry dziękuję za pomoc. Zostańcie z Bogiem!

tzn. ja podałem przykłady, które znam, ale przepraszam, nie były obydwie z Polski, jedna z Litwy. Ale to NIC nie zmienia. Mówię ogólnie o kobietach. One będą przy tobie udawać, że ojej, a ci murzyni to śmierdzą, a te arabusy kobiet nie szanują. Ojej, ja bym nie mogła być z takim ciapatym. A potem, czy Polka, Czeszka, Ukrainka, nie ważna narodowość, zrobi co jej gadzi mózg podpowie. Takie moje zdanie.

Tego co one lubią to pewnym być niestety nie można. To tak, znam conajmiej 2 przypadki, gdzie nasze rodaczki mówiły, że nienawidzą ciapatych i murzynów, że się nimi brzydzą itd. A potem były z ciapatym. Nie można też generalizować, ale jednak lepiej trzymać się zasady mocno ograniczonego zaufania, wobec tego co kobieta mówi.

@Metody "Rozmyślania" Marka Aureliusza, to dzieło, które odmieniło moje życie. Dało wskazówkę, podniosło na duchu, nauczyło postępowania w codzienności. Przeczytałem kilka razy, parę lat temu. Nawiasem, nie wiem czy się mylę, ale czasem wydaje mi się, że @Stulejman Wspaniały czerpie również z "Rozmyślań" w swoich monologach. Pozdrawiam.

1. Bóg 2. Honor 3. Wolność 4. Uczciwość 5. Opanowanie 6. Umiłowanie mądrości

http://on.interia.pl/aktywnosc/news-witold-kurdziel-czyli-droga-od-128-kg-do-sylwetki-kulturysty,nId,2442295 Co sądzicie o tym? W skrócie, koleś je raz dziennie, a przez resztę dnia pości. Interia to niezbyt wiarygodne źródło informacji, ale dodam, że główny bohater tego wywiadu to nie anonim, tylko mój kumpel zna go osobiście.

Dokładnie tak. Wbrew pozorom, broń jądrowa to narzędzie, które uratowało wiele ludzkich istnień. Gdyby nie równowaga sił i pat atomowy, zimna wojna nie skończyłaby się tak jak się skończyła. Kilka lat temu na lekcji przedsiębiorczości, zostaliśmy podzieleni na grupy, mieliśmy wybrać sobie ministerstwo i wymyślić inwestycję. Zaproponowałem wybór MON oraz stworzenie albo kupno broni atomowej dla Polski. Moja grupa się na to zgodziła, bo i tak nie mieliśmy innego pomysłu. Motywowałem to właśnie argumentem, że jeśli ktoś zechce nas zaatakować to będzie musiał się liczyć z tym, że znaczna część jego kraju może po prostu wyparować. Jeśli chodzi o reakcję reszty klasy, oczywiście był to śmiech i gadka: "jak mogliśmy wpaść na tak idiotyczny pomysł? Przecież jesteśmy w NATO i mamy sojuszników, szkoda wydawać na takie coś, lepiej budować nowoczesne pływalnie obok autostrad". Ukraina też MIAŁA kiedyś broń jądrową. Wyobraźmy sobie taką sytuację, że została stworzona Armia Europejska, w której najwięcej do powiedzenia mają Niemcy. Pretekst to wykopania Jankesów. A Niemcy, jeśli się urwą z łańcucha, to bombę nuklearną na pewno są w stanie w jakimś rozsądnym okresie wyprodukować, założę się, że już o tym myślą.

@giorgio Jeśli się nie nauczymy strzelać, to nie będzie jak walczyć. Nie mówię, że nic się nie dzieje w tym kierunku, ale jeszcze to raczkuje w naszym kraju, zachęcam każdego do wizyty na strzelnicy, żeby się zapoznać trochę z tematem broni.

Szczęść Boże Bracia! Dzisiaj przypadkowo trafiłem na jakiś stream, w którym Marek rozmawiał z pewnym gościem o Islamie i Sufizmie. Rozmawialiscie o sile Niemiec jako narodzie. Chciałem założyć nowy temat bo uważam moje spostrzeżenia za dość interesujące, ale wydaje mi się, że mogę się podpiąć pod ten. Bracia! Oczywiście istnieje wiele naciąganych teorii spiskowych i do wszystkiego należy podchodzić z rozsądkiem. Jednak co do tzw. teorii ducha narodu niemieckiego, to w 100% zgadzam się z Markiem. Gdyby tak nie było, to nie stali by się znowu taką potęgą pomimo poważnych ciosów i ograniczeń. Starzenie się społeczeństwa i demografia to problem, ale uważam, że jest on do rozwiazania w momencie jakiegoś zrywu narodowego. Moim zdaniem, cała ta lewackość, nie tylko w Europie ale i w USA, to jakieś działania Niemiec. Popatrzcie na takiego Obamy, gościu skończył Harvard, a opowiada takie głupoty i tak osłabił swój kraj. Komu może zależeć na osłabieniu USA jak nie komuś kto jest pod ich butem? Tam w RFN są jakieś elity tam ktoś myśli i to intensywnie, nad jakimś planem. Uważam, też, że upokarzanie rodowitych Niemców i jeszcze zmuszanie ich do kochania uchodźców, wywoła takie sprzężenie zwrotne negatywne, taką rzeź, jakiej świat nie widział, a widział już wiele. Tzn. to tylko moje przypuszczenia, ale kto zapomina o historii będzie musiał ją powtarzać, bo muzułmanie najzwyczajniej nie pamiętają, kto jeszcze 70 lat wcześniej, puszczał z dymem kilkadziesiąt tysięcy nie-niemców dziennie, są pyszni, myślą, że Allah ich uratuje, dają się nabrać na podstęp, pakują się do paszczy lwa jeszcze z uśmiechem na twarzy. My jako Polacy musimy być czujni, nie możemy robić głupot jak 1939r. Wątpię, żeby teraz Niemcom zależało na wytępieniu nas, ta nienawiść Hitlera bardziej wzięła się z posunięć politycznych II RP, z chęci zemsty, co widać np. po Czechach którzy też są słowianami. Ale jeśli chodzi o tzw. ciapatych, nie mówię, że tak będzie, ale za jakiś czas mogą mieć przesrane. Niektórzy mówią, że dzisiejsi Niemcy to p***y itd. postwcie się w ich sytuacji ktoś Cię upokarza, ktoś ci splunie w twarz, masz niezły hajs, rodzinę, pracę, dzieci, nie chcesz się wychylać. Narazie jesteś sam, złamiesz prawo spieprzysz sobie życie nikt cię nie wesprze. Ale jeśli nie będzie nic do stracenia, albo wszyscy się zerwą, to nic ich nie zatrzyma. I jestem w stanie uwierzyć w to, że jakieś elity Niemieckie celowo dążą do takiego rozwścieczenia społeczeństwa. Nie mieszkam w Niemczech, ale wiem, co można usłyszeć od Niemca, który rozmawia szczerze i nie są to słowa: Refugees Welcome tylko Heil Hitler. Zostańcie z Bogiem.

Cóż, nikt nie mówił, że będzie sprawiedliwie xD

Tak się zastanawiałem, w ostatnim czasie nad słowem demokracja. Hmm, w kanałach informacyjnych chyba najczęściej powtarzana fraza (w różnych formach itd.) Za jakich oni nas bają idiotów: wszystko co pozytywne=>demokratyczne, absolutnie wszystko co negatywne => niedemokratyczne. Nosz jasna cholera, słuchać się tego nie da. Jak można tak bezkrytycznie podchodzić do terminu określającego ideologię jak każdą inną? Nie jestem dużym fanem PISu, ale co gdybyśmy mieli nawet rządy autorytarne jednostki, albo monarchię absolutną, bez udziału "ludu" w polityce i były by to dobre rządy, kraj by się rozwijał, nie ponosilibyśmy kosztu 100 milionów PLN za każde rozpisane wybory, nie byłoby krzyków, kłótni, protestów politycznych? Generalnie ciężko to oceniać bo nie żyłem w tych krajach, ale uważam, że jeśli były jednoznacznie gorsze reżimy wybrane demokratycznie: III Rzesza i lepsze systemy autorytarne: Hiszpania Franco, to nie można tak jednoznacznie potępiać autorytaryzmu.

Obserwuję politykę od conajmniej dziesięciu lat. To co się dzieje, jest bardzo dziwne z tą całą poprawnością polityczną. Jaki jest logiczny ciąg przyczynowo skutkowy tego wszystkiego? Jak to jest, że skrajne lewactwo ma tylu sojuszników? (PIS to nie prawdziwa prawica, ale zaliczam ich do tych niepoprawnych politycznie) Jak to się stało, że lewactwo jest tak potężne, krytykują i chcą bezlitośnie wykończyć każdego kto się z nimi nie zgadza, cholera w tylu miejscach, że szok. 80% celebrytów w wielu krajach popiera tą zbrodniczą lewacką ideologię. Nawet USA zostało prawie zarażone tą bakterią. Oni są potężni, ale jednak nie mogą wszystkiego, jesteśmy w stanie ich pokonać, pokazuje to m.in. wygrana Trumpa. Nie sądzicie, że to skoordynowana akcja, jakiegoś państwa, żeby osiągnąć swoje cele? Bo trudno mi uwierzyć, żeby w jednym momencie znalazło się tylu tak potężnych wyznawców tak idiotycznych poglądów, w tylu krajach.

Sauna, Nosofan, Avamys, badanie na pasozyty (Lamblie), operacja prostowania przegrody nosowej, wyciecie migdalkow.

To akurat się nie zmieniło. Śmieciarze nie strajkują, ale nie nadążają sprzątać, taki dobrobyt.

@MoszeKortuxy słuchasz Michalkiewicza? A wiem od pewnej żydówki, że on jest antysemitą, nie no taaki suchar Coś, ktoś tam knuje. Jedno możemy raczej powiedzieć na pewno, nie istnieje jeden podmiot z nieograniczoną władzą, zdolny kontrolować wszystko, bo gdyby tak było to ktoś taki jak Trump nie wygrałby wyborów. Ktoś ma narzędzia, ale nikt nie ma całkowitej władzy. Izraela ja bym w to naprawdę nie mieszał, jest bardzo duży hejt na nich, ale ktoś już chyba na tym forum wyjaśnił kiedyś sytuację Izraela. Chińczycy, walczą o to, żeby nie dać się zmarginalizować, ale im tak naprawdę chodzi o to, żeby handlować i mieć wolne drogi morskie, wątpię, żeby mieli w głowie jakąkolwiek chęć do bitki. Co do spisków to Turcy i Rosjanie pewnie chcą coś ugrać, ale o najbardziej bezczelny i cwaniacki spisek to ja bym raczej posądzał Amerykanów lub Niemców, a najbardziej Niemców. Obecny stan rzeczy w zachodnim świecie jest z pewnością spowodowany, tymi całymi wyrzutami sumienia (nie zawsze słusznymi), po kolonizacji czy nazizmie, ale też czyimiś świadomymi działaniami. Ktoś się lewactwem posługuje, tak jak podczas rewolucji bolszewickiej (Lenin też był agentem zachodu) żeby osiągnąć swoje cele, być może część z lewaków jest opłaconych, ale wielu to po prostu idioci. Ta cała antifa i inne skrzaty typu: samiec biceps 20, samica biceps: 50 oni w to wierzą, wierzą w komunizm, na prawdę. Miałem kiedyś na jednej pijatyce spięcie ze zwolenniczką Sandersa (obywatelką USA), uwierzcie, mało brakowało a wydłubała mi oczy za to, że wspomniałem o Trumpie. Celebryci, zostali obdarowani przez Boga ładnym wyglądem, czy śpiewem, ale pod kopułą nic nie mają, to po prostu debile, którzy mają większą możliwość wypowiedzenia się niż przeciętny człowiek. Po obejrzeniu tego filmiku z Cebulskim, odniosłem wrażenie, że naukowcy nie przejmują się tą politpoprawnością, bo publikują artykuły z których wynika nierówność rasowa pod względem inteligencji. Wracając do Trumpa, wiele osób twierdzi, że on jest też zagrywką establishmentu (logicznie, gdyby ktoś był tak potężny, żeby przekupić Trumpa, to nie byłby mu on potrzebny). Ja się z tym nie zgadzam, Trump teraz kontratakuje przeciw lewactwu i ich mocodawcom (przypuszczalnie Niemcom), przywraca godność USA, odkręca te wszystkie złe decyzje, które Obama popełnił. Oprócz tego, wierzcie lub nie, nie jestem zbyt wielkim optymistą, ale myślę, że Trump będzie dążył do tego o czym mówili Michalkiewicz albo Max Kolonko (heksagonale albo oś transatlantycka). By to zrobić, trzeba ustabilizować i umocnić Polskę, zobaczcie co się w Polsce dzieje. Trump ma nas odwiedzić przed UK. Ja nigdy nie byłem fanem PISu, przeciwstawiałem się wielu ich pomysłom, ale np. umacnianie armii, bardzo niski deficyt budżetowy, podjęcie małych kroków w stronę dostępu do broni, nieprzyjęcie uchodźców – to jest kluczowe, ta decyzja to może w przyszłości bardzo zaważyć na naszej stabilności. Ja uważam, że zwłaszcza decyzja o nieprzyjmowaniu uchodźców, to dzięki wsparciu USA i bezpośrednim decyzjom Trumpa. Gdyby PIS nie miało za plecami USA, gdyby wygrała Hilton, nie ma bata, żeby się tak postawili Niemcom. Chociaż, zauważcie, są też tacy politycy PIS, jak Mariusz Błaszczak, co bym o nim kiedyś nie pomyślał, cholera, teraz widać po nim ten instynkt samozachowawczy, że gość nie chce aby jego dzieci były kiedyś zagrożone jakimiś atakami terrorystycznymi itd.

Jeśli chodzi o Atora, to można go posłuchać dla rozrywki, ale należy trzymać dystans do tego co mówi. Parę razy zauważyłem, że ma chybione pojęcie o pewnych sprawach. Jestem osobą, która śledzi globalną politykę, gospodarkę i wojny. Staram się pozyskiwać wiarygodne informacje, potem rozmyślać nad sensem posunięć państw czy polityków i je zrozumieć logicznie. Bardzo zastanawiające jest, jaki cel miałoby zniszczenie białej rasy? Po co sprowadzają do Europy uchodźców? Po co zrobili taki burdel na bliskim wschodzie Kto by na tym skorzystał? Jedno jest pewne, tego całego burdelu nie zgotowali nam czarni, tylko elity (któraś z tych: Niemieckie, Izraelskie, Amerykańskie lub Saudyjskie, które najprawdopodobniej mają w tym jakiś cel. Jest wiele teorii, z tą poprawnością polityczną, kto to nakręca, po co? Z jednej strony być może Saudowie knują plan zniszczenia naszej cywilizacji i ogarnięcia całego świata Islamem. Tylko pewnie zdają sobie sprawę, że bez białych, nie będzie budynków po 800 metrów wysokości i ich gospodarki szlag trafi. Są teorie na temat Izraela.... albo USA, które chce osłabić konkurencyjność Europy. No i Niemcy, jak narazie nam może to się wydawać nie racjonalne, ale ten syf z uchodźcami, to oni już planowali dużo wcześniej. Według tego artykułu: http://wiadomosci.dziennik.pl/opinie/artykuly/525835,azylanci-uchodzcy-w-bawarii-w-niemczech-rozmowa-rigamonti.html rząd niemiecki wykupywał domy dla uchodźców w 2011r ! Większość sądzi, że Niemcy chcą zaprzęgnąć tych ludzi do pracy, ale gdyby tak było to wystarczyłoby otworzyć rynek dla Ukraińców, czy wziąć uchodźców stamtąd, byłoby to o wiele tańsze, wygodniejsze i efektywne. Oni nie są debilami, mając doświadczenie w tej kwestii, na pewno zdają sobie sprawę jaki "pożytek" w pracy byłby z imigrantów z Afryki Północnej. Teraz tak, jeśli nie pracownicy, jaki inny miałbyć ich cel. Może destabilizacja Europy i Niemiec jako pretekst do zbrojenia się? W skrócie, Niemcy są potęgą gospodarczą, mają duży wpływ na to co się dzieje w UE, ale żeby ten wpływ wzmocnić potrzebne im wojsko. Pamiętajmy, że Niemcy są ciągle pod okupacją USA, a UK i Francja bacznie przyglądają się każdemu ruchowi w Bundeswerze.

Nie wiem, czy ten filmik to fake, albo został użyty jakiś mod. Patrząc na dotychczasowe doświadczenie, jedno jest pewne, w rzeczywistości podczas starcia DFB male vs DFB female, tak ten mecz by nie wygldał. Pytanie tylko dlaczego, twórcy z założenia realistycznej gry, starają się wprowadzać nierealistyczne elementy?

Zauważcie, w każdym rodzaju lewackich ideologii, zawsze występuje ta sama zależność. Pewna grupa społeczna, twierdzi, że jest opresjonowana, że inna grupa społeczna, ma życie usłane różami, nic nie robi, wykorzystuje innych itd. (robotnicy-->kapitaliści, naziści-->żydzi, kobiety-->mężczyźni, czarni --> biali). Tymczasem jest zupełnie odwrotnie. Wyższa grupa społeczna, najczęściej osiągnęła swój sukces sprawiedliwie. Ludwig von Mises nazwał ten idiotyczny pogląd polilogizmem, kolejno klasowym lub rasowym. O polilogizmie płciowym w jego czasach jeszcze nie słyszano.

No i zaapomnieliście o jeszcze jednej bardzo ważnej przywódczyni, ministra do spraw UE obrony, Federica Mogerini (nawet mi się zrymowało). Znana z tego, że płakała po którymś tam z zamachów. Należała do młodzieżówki komunistycznej, niech ją piekło pochłonie.

"Jeszcze" mamy podział w oficjalnych zawodach na olimpiadzie itd. Nie wiadomo co te postępowe zjeby jeszcze wymyślą. Ale apropo tematu, to tak samo jak kobiety nie mają szans wygrać z równoważną męską drużyną w piłkę (według filmiku który przesłałem), tak samo nie mają też predyspozycji by zostać przywódcami (oczywiście zdarzały się wyjątki, ale bardzo rzadkie).

Kobiety mają taką szansę bycia rzeczywistymi przywódcami, jak w piłkę. Kobiety mają takie szanse bycia

Nie wiem czy was to zaskoczy, ale na Polskich wsiach, ostało się jeszcze trochę przyzwoitości w tej kwestii. Np. u mnie, na podlasiu, była taka sytuacja, że kobieta, nie wnisoła do małżeństwa nic, odeszła do młodszego od swojego męża, który odziedziczył dom po zmarłych rodzicach. Porządny koleś, nawiasem trochę biały rycerz, oczywiście w sądzie odbyło się wszystko zgodnie z zasadą nierównego uprawnienia. Podzielono majątek na pół itd. Ale teraz co ciekawe, oczywiście nie ma to już takiego znaczenia jak kiedyś, ale większość zdecydowanie potępia tę kobietę, jej matka jeździ kawał drogi do innego sklepu bo wstydzi się pokazać na wsi. Sporo osób, które znam twierdzi, że ona po prostu bezczelnie ukradła w biały dzień majątek wart kilkaset tysięcy złotych i należałoby ją ukamienować

Hahah skąd ja to znam? Ja studiuję, pracuję part time (w wakacje full time). Nie, że się przechwalam, nie chcę, żeby tak to zabrzmiało, ale mam solidną poduszkę finansową, moge żyć kilka miesięcy w UK bezproblemowo bez pracy. Doprowadzenie do takiej sytuacji było dla mnie priorytetem od razu po przyjeździe. Wiedziałem, że w podbramkowej sytuacji z flatmate'ami albo landlordem, wynoszę się tego samego dnia idę do hostelu, na spokojnie załatwiam te sprawy później. Uważam, że potrafię wydawać pieniądze, kupuję to co jest mi po prostu potrzebne, zepsuł mi się komputer, nie czekam na piątek na tygodniówkę, tylko idę do sklepu i kupuję. Zbliża się lato, to oznacza, że lecę gdzieś na wakacje za granicę nad morze, bez żadnej dyskusji, zbliża się zima lecę na narty (sorka, jeśli brzmię trochę jak Sławek xD ). Dobra, rozpisałem się trochę o swoich wydatkach, ale zmierzam do tego, że znam właśnie też wiele osób, które czekają do piątku na wypłatę, bo już w środę nic nie mają, chcą pożyczać pieniądze, męczą się w jakichś nietrafionych zakwaterowaniach. Druga sprawa to praca, ktoś kto żyje od wypłaty do wypłaty jest tam mentalnie niewolnikiem, bo boi się, że nie wystarczy mu oszczędności na zmianę roboty. Pracodawcy to wykorzystują i mają duży użytek, z takich co to zapieprzają, bo się boją, że zostaną zwolnieni. Inna kwestia to brak znajomości języka, co również przekłada się na uzależnienie od pracodawców i tym samym pracoholizm. @Tomko Tak, masz rację w UK stać Cię na gadżety, lepsze wakacje, więcej żarcia. Ale wszystko się właśnie sprowadza do tego, jak już wspomniałem, że ci ubodzy umysłowo, są takimi samymi biedakami w UK, jakimi byli w Pl, tylko, że z lepszym telefonem i z większą ilością butów czy tam dresów adidasa i everlast oraz innych zbędnych pierdół. Każdy ma wybór jak wydaje pieniądze, ja np. lubię podróże, ale brzydzę się takim podejściem, żeby nie mieć oszczędności na depozyt do kredytu na dom czy niespodziewaną ewentualność, a kupować jakieś badziewie jeszcze się tym chwalić (kobiety też mają z tym cholera problem). Wiadomo trzeba zrobić sobie przyjemność od czasu do czasu. Ale bez przesady. W Polsce nie ma szału, bez dwóch zdań, ale uważam, że jakiś tam postęp w płacach i dostępności pracy jest. Możemy się porównać do Ukrainy, bo startowaliśmy z tego samego poziomu.

Dokładnie, uważam, że nie tylko na emigracji, ale wszędzie w życiu, poważny człowiek musi mieć cel, plan. Ja mam swój, jak narazie jeszcze nie pracuję na stałe w zawodzie, ale cierpliwie, konsekwentnie wypełniam poszczególne założenia. Może kiedyś napiszę bardziej szczegółowo. Zauważyłem, że u Polaków, którzy pracują w UK, bez planu, wydający wszystkie pieniądze od razu na alkohol czy inne pierdoły, poziom życie o wiele się nie polepszył po wyjeździe. Powiem trochę w skrócie, pomijając koszty życia. Powiedzmy, że 1GBP to tak jak 1 zł w Pl (chociaż nie do końca tak jest bo w Polsce zarabiasz więcej złotówek niż w UK funtów). Jak ktoś pali papierosy - 10 GBP za paczkę, w Polsce 15 zł, czyli różnica 5 jednostek. Z wódką i piwem bardzo podobnie (jeśli chodzi o proporcje). Nie ma poziomu życia razy 5. Przykładów jest więcej, oczywiście są też rzeczy tj. buty czy elektronika, które potrafią być tańsze. Ale chciałem tutaj podkreślić, że jeśli się chce bawić, to można za minimalną troszeczkę więcej pochlać niż w Pl.

Też tak sądzę. Oczywiście są wyjątki, geniusze i debile we wszystkich rasach, jednak średnio, biali są lepiej rozgarnięci, mówiąc delikatnie. Co ciekawe, do czasu kiedy zacząłem mieć styczność z różnymi rasami, nie byłem rasistą, mój stosunek w tym temacie wykształcił się dopiero w UK. Wspomniałbym jeszcze o rasie żółtej, która również ma swoje osiągnięcia.