Skocz do zawartości

deleteduser05

Użytkownik
  • Postów

    116
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez deleteduser05

  1. No, myślę, że ma duże szansę, tylko trzeba popracować nad dykcją i spoko
  2. Na coś własnego przyjdzie jeszcze czas, mam 21 lat w tym roku, najpierw chciałbym zebrać doświadczenie jeśli już.
  3. Czyli mam jeszcze około 20 lat zabawy przed sobą jeśli chodzi o relacje? Brzmi miło
  4. Cześć! Z góry mówię, że nie mam zamiaru czytać tekstów w stylu pizda, czy jestem facet i tak dalej. Mam problem, zwracam się do Was opowiadając o nim, i nie liczę na nic. Jeśli ktoś będzie miał jakąś radę to chętnie przyjmę. Chodzi mianowicie o braki znajomych. Znaczy to wygląda tak, że mam znajomych, ale głównie z miasta rodzinnego, więc najczęściej tylko rozmowa telefoniczna, albo takich z miasta w którym mieszkam, ale rzadko łapiemy się jednocześnie żeby gdzieś wyskoczyć. Mam te dopiero 20 lat, i wszystko zepsuło się prawdopodobnie przez wybór uczelni, na której nie ma zbyt dużo ludzi. Duże uczelnie mają to do siebie, że ogarniane są jakieś imprezy często, poza tym więcej ludzi równa się większą szansa na znalezienie ludzi dla siebie. I tak o to, studiuje sobie, ale rzadko kiedy jest z kim wyskoczyć na przysłowiowe piwo. Szukam jakiejś drogi, jak znaleźć tych ludzi. W sensie, dobrze czuje się ze sobą, ale jestem osobą która raz na jakiś czas przynajmniej potrzebuje wyskoczyć gdzieś, nawet się wygadać. Dziwnymi wydają mi się rady w internecie żeby podbijać do ludzi na ulicy, bo to wygląda co najmniej dziwnie, po prostu. Moja paczka rozleciała się po liceum, jest jeden kumpel z tej paczki, ale on na dużej uczelni znalazł ludzi no i nasz kontakt zmienił się do minimum. Może też mieliście takie sytuacje? Prowokowaliście jakoś te poznania ludzi czy czekaliście na cud? Źle się czuje z tym jak to aktualnie wygląda, ale nie wiem w co uderzyć, żeby to zmienić. Z góry dzięki Bracia.
  5. UI/UX, grafika reklamowa, ale po prostu odczuwam, że przestało mi to sprawiać radość.
  6. Znaczy, nie wiem o co chodzi, ale po prostu większość tych elementów jest po prostu logiczne. Pan Czarodziej kilkukrotnie wypowiadał się w sposób idiotyczny, ale tutaj ma wiele racji. Oczywiście jeśli podchodzimy do tematu racjonalnie, a nie jesteśmy pizdami udającymi męskich. I mówimy tutaj na przykład w przypadku związku, o kobiecie która jest zdrowa psychicznie, a nie jakiś borderline.
  7. @Piotr84 Spróbuje, bo na razie ciężko mi cokolwiek wymyślić, wpadłem w dołek.
  8. To normalka, że tak jest. Trzeba się do tego przyzwyczaić, ale spokojnie. Wystarczy dobrze poszukać i da się trafić na kobietę którą można, tutaj przepraszam wszystkie panie za stwierdzenie - wytresować. Bo niestety, tak to wygląda. I nie ma co się oburzać, że tak jest. Atencyjne panienki same zmusiły tych chłopaczków do tego, szczując ich cycem.
  9. Cześć! Dzisiaj przychodzę do Was z historią dotyczącą ostatnich tygodni także. Wszystko rozpoczęło się od momentu w którym w mojej pasji - grafice, zacząłem czuć się niewygodnie. Przestałem ją pielęgnować i działać w niej, lub robiłem to rzadziej bo straciłem chęć do tego. I tutaj zaczęły się problemy, ale może wynikną z tego plusy. Zdałem sobie sprawę, że przez ten długi czas (grafikę w sobie odkryłem jakieś 10 lat temu, jeszcze za bardzo małego dzieciaka), nie robiłem tego co tak naprawdę lubiłem, albo lubiłem, ale bez prawdziwej pasji. Zacząłem szukać w sobie odpowiedzi, co zatem powinienem zrobić. Jestem w momencie kończenia licencjatu z grafiki, ale wciąż bardzo młody (poszedłem rok wcześniej do szkoly), no i fajnie byłoby wybrać coś czym się pasjonuje, a nie cos co mnie męczy i frustruje jak aktualnie grafika. Nie chcę kontynuować studiów na tym kierunku, bo to nie ma sensu. Będę się męczył i na końcu będę jeszcze bardziej niezadowolony. Przejrzałem swoje cechy, to co lubię, i aktualnie zastanawiam się nad uderzeniem w psychologię Może macie jakieś rady jak sprawdzić swoje pasję. Niestety czasu aż tyle nie mam, żeby testować dziesiątki rozwiązań, a może ktoś z Was miał podobny problem. No nic, to taka krotka historia, która zdołowała mnie w ostatnich tygodniach.
  10. @TańczącyPies o, ciekawe. A wiesz coś o takich rzeczach w Krakowie, ale bardziej w kierunku grafiki, designu, a nie typowego IT?
  11. Same cukry i fastfoody ograniczyłem, to chciałem napisać. Ograniczam to od konkretnego czasu A co do treningów to zastanawiam się czy zamiast siłki która dla mnie wydaje się monotonna nie zapisać się na jakiś boks czy coś...
  12. @Tomko @Stulejman Wspaniały Da się zrobić tak, żeby czat włączyć np dla tzw. sponsorów, albo przyblokować go Nightbotem, a czat realizować na innej platformie, może własnej stronie czy coś
  13. Jakieś rady odnośnie ułożenia tej diety? Tak jak mówię, chciałbym to możliwe jak najbardziej uprościć pode mnie poza tym lubię takie proste jedzenie. Tylko przydałoby się to jakoś obliczyć i ułożyć odpowiednio.
  14. @Łapinski wiem, że nie nadrobię, ale co mogę zrobić w tym wypadku? Brakuje mi tej pełnej motywacji, albo inaczej, jeszcze przed rozpoczęciem działania się załamuje
  15. @Zacny dzięki za odpowiedź! Z żywieniem mam taki problem, że no nie jestem mistrzem gotowania, i chciałbym to ogarnąć tak najprościej jak się da z produktami nieprzetworzonymi które lubię Ograniczenie cukru i fastfoodów to dla mnie akurat nie będzie problem. Ale tak jak mówię, chciałbym mieć plan żywienia w którym jestem w stanie w powiedzmy godzinę czy półtorej poprzedniego dnia przygotować wszystkie posiłki poza tam śniadaniem np, no bo jasne, że śniadanie to rano na luziku. A do końca też nie wiem ile odliczyć od zapotrzebowania żeby leciało, i czy liczyć te kalorie konkretnie czy nie itd. A co do braku treningu, to nie chce bez, bo sylwetka źle będzie wyglądała jak tylko będę na diecie jechał.
  16. Cześć! Panowie, mam jakąś wewnętrzna blokadę. Chce zmienić swój wygląd, bo po prostu nie podoba mi się to jak wyglądam, chce zrzucić kilogramy i wreszcie zrobić fajną sylwetkę. Mam 20 lat, więc organizm i tak dalej, wszystko działa poprawnie i szybciej pewnie zrzucę to niż osoby starsze. Ale problem siedzi w głowie, po prostu zazwyczaj kończyło się tak, kupowałem karnet, jeden trening, i na kolejny już nie miałem żadnej motywacji iść. Teraz pomyślałem o kalistenice, chciałem kupić drążek i poręcze, żeby na początku schudnąć w domu bo może blokuje mnie wzrok innych, no to w nocy pojawiły się myśli, że nie dam rady, i że po co to, zaraz zacznie rodzina komentować i tak dalej. Panowie, dajcie radę. W życiu nie jestem pizdą, ale problem z otyłością chodzi za mną od paru lat, i kilka razy zredukowałem już fajnie, ale potem wracało znowu. No i teraz jak się chce zabrać, to jest jakaś blokada. Możecie też dać rady co wybrać, może coś innego niż siłownia i kalisteniką, nie wiem, nie mam pomysłu. Będę wdzięczny za radę, dzięki!
  17. @Stulejman Wspaniały Marku, zerknij na Skype, odpisałem, ustawimy ten czat, raz dwa żeby wszystko grało.
  18. Cześć Marku! Chętnie pomogę Ci z czatem, jeśli chodzi o transmisje na żywo, odezwij się żebyśmy mogli się jakoś skontaktować Skype czy coś.

  19. Podstawowa sprawa, to musisz znaleźć pasję. Posłuchaj audycji Marka na temat pasji. Często tak jak Marek będziesz musiał poświęcić kilka dobrych lat robiąc za darmo, a często dokładając do swojej pasji. Ale spokojnie, wtedy nie możesz się załamywać, bo za tą górą czeka możliwy sukces. Wtedy spinasz poślady i działasz dalej, jeszcze mocniej, rozwijasz się, i możesz potem dotrzeć do momentu kiedy zarabiasz na swojej pasji, spełniasz się, i jesteś szczęśliwy. To tak w skrócie. Przejrzyj audycje Marka, serio
  20. @MoszeKortuxy Znaczy, nie o to chodzi. To jest to o czym kiedyś mówił bodajże redaktor naczelny Spidersweb, ale pewności nie mam. Chodzi o to, że firmy muszą zapełnić swoje plany reklamowe na dany rok. I często nie zwracają uwagi w co wrzucana jest kasa. Taka SexMasterka promuje jakieś produkty powiedzmy, ale jaka może być skuteczność takiej reklamy, skoro przedział wiekowy średnio pasuje do decyzji zakupowych, a dodatkowo ogrom followingu to po prostu ludzie którzy przyszli się pośmiać.
  21. @MoszeKortuxy No tak, ktoś tu konkretnie spierdolił robotę. A ogólnie SexMasterka to twór stworzony pod publikę pełnoletnią który trafił jedynie do 13-14 latków.
  22. Powiem jedno - tragedia. Jeszcze ten mastering tragicznie wykonany, że po prostu uszy bolą od samego instrumentala.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.