Skocz do zawartości

Messer

Starszy Użytkownik
  • Postów

    1640
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    20
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Messer

  1. Wczoraj, okiem zaciekawionej osoby, sprawdzałem komentarze na profilu narzeczonego tej uroczej damy. Kobiety dostały coś w rodzaju masowej solidarności jajników. Wybielanie jej, że nie wiedziała, to nie jej wina, wina tych typków.. Coś niesamowitego. Może ktoś pamięta tutaj, bo na forum latały screeny, gdzie kiedyś jakaś Grażyna nożem zadźgała swojego Janusza. Jakie były komentarze karyn? Ano następujące: hehe, pewnie zasłużył. Mógł nie podskakiwać. Odważna kobieta, brawo! Ja też tak czasem chcę.. Można sobie wyobrazić odwrotną sytuację - gdy facet byłby uwiedziony przez kobietę i poszatkowany na organy przez mafię. Jakie by były komenatrze od kobiet? Myśli kutasem, faceci to zwierzęta, dobrze mu tak, jednej męskiej świni mniej.. Tutaj biologia i "trzymanie się razem" przez kobiety były na poziomie krytycznie żałosnym, ale nadal - utrzymywanie w fałszu prawdy jakby to było ich drugą naturą - przerażający poziom zakłamywania rzeczywistości. Mężczyźni głównie cisnęli bekę i potępiali za głupotę, sporo redpillowców się tam zleciało, chyba wykop robił najazd. Eh, przez to ciągle do człowieka ciągle dociera coś nowego. Ten post na profilu narzeczonego został usunięty, ale Internet już zescreenował co lepsze kawałki i wrzucam co się działo wczoraj. Zuza widać z niejednego pieca chleb jadła, heh. Trochę niesmaczne, bo jednak tragedia, ale tak to wyglądało. I komentarz z neta, który chyba najlepiej oddaje całą sytuację, z którym ciężko się nie zgodzić. "Każda kobieta, powtarzam każda dobrze wie co robi w takich sytuacjach. Nie ma tu kurwa mowy o jakimś przypadku więc rozpierdalają mnie teksty Julek typu "nie wiedziała", "tylko tam siedziała i nic nie robiła" ,"to przypadek" , a jeszcze bardziej rozpierdalają mnie cucoldy którzy to łykają jak pelikany. To nie małe dziecko tylko dorosła osoba i dobrze wiedziała po co jedzie z brudasami z tą różnicą że tym razem sytuacja wymknęła się z pod kontroli i kara za kurwienie się przyszła bardzo szybko i dobitnie. Normalnie po ostrym jebaniu napisała by chłopakowi "misiu spałam u koleżanki nie martw się" , ale nie tym razem."
  2. Bo nie jestem ideałem doskonale ułożonym - jak to sobie lubicie tworzyć taki obraz w swojej głowie, a potem go obalać i chełpić się w myślach jak to obalacie i jak to wiele nie "znacie świata". Mam swoje problemy i swoje bolączki, które czasem roztrząsam, jakbym nie miał doświadczenia życiowego prawie wcale. Nie wiem czy ktokolwiek na świecie jest tak idealny, że w ogóle zachowuje się jak nie człowiek. Myślę, że raczej nie. Może roboty takie będą. Albo twardzi psychopaci są tacy. W każdym razie - nie ludzie. Świat absolutnie dokonały zgodnie z waszymi statycznymi urojeniami w głowie nigdy nie będzie, stąd presja na doskonałość jest śmieszna. Czuję względem tych ludzi z Bliskiego Wschodu i podobnych terenów, niechęć. Tak samo jak czuje się niechęć do złodzieja, nieroba czy mordercy - to jest naturalne u ludzi, którzy troszczą się o życie, nie kradną i uczciwie pracują. Chociaż pytanie o ich człowieczeństwo jest kwestią sporną - i są naukowcy, którzy by do końca ich za ludzi nie wzięło. Ewentualnie za człowiekowatych. I średnio mnie interesuje, że "jednostki takie nie są". Jasne, że tak, ale co z tego. Jakby ktoś z was miał 10 cukierków, z czego jeden zatruty to nikt by tego nie próbował zjeść. Ten temat zdecydowanie muszę jeszcze przepracować na poziomie głębokim, bo okazał się niezrobiony, to zdecydowanie mój cień. Ale zrobiony będzie za kilka dni. Różnica między mną a wami jest taka, że ja ciągle coś z tym robię, co nie jest dla mnie wyzwaniem, a wy - zatrzymujecie się na swoich poglądach latami i latami mielicie przyciąganie do kobiet w formie nienawiści, pretensji czy niekończących się onanistycznych wybryków. A Ty @Kiroviets możesz swojemu koledze zasugerować, żeby w końcu pomógł mamie w domu i schudł, a nie pracował na pełen etat w Internecie tworząc swoje piękne mądrości. Sam fakt, że musiał mnie użądlić po wielu dniach jak mu lekko zwróciłem uwagę, znaczy tyle, że facet daleko ma od siły psychicznej. Tylko osoba zadufana w swoim ograniczonym intelekcie i stawiająca rozum jako absolut może przyjąć tak idiotyczny pomysł, żeby sugerować spoufalanie się z kulturą, gdzie urżnięcie łba i kończyn, kamieniowanie i palenie żywcem jest częścią ich kultury, z którą chęcią się podzielą ze światem. I takie są fakty.
  3. Wiem, ale mimo wszystko jest to dla mnie bolesny temat.. Ciężko po prostu to opanować. To jest po prostu porażka co zrobiono. Ahhh. Dobra, teraz ostatnie.
  4. Wiesz z czym mi się to kojarzy? Jak masz klasowego cwaniaczka, który wojuje na każdego słabszego w klasie. Jednemu słabszemu puszczają nerwy i odłącza się świadomość, a włącza podświadomy Mike Tyson. Robi taki porządek z cwaniaczkiem, że zapamięta to do końca życia. Jaka jest reakcja osób, które obserwują proceder? Zaczynają bronić.. OPRAWCY. Wręcz wszędzie tak jest. Gdy oprawca ciągle niszczył, to cała okolica udawała, że tego nie widziała, umniejszała jego czyny - "bo on taki jest". "Miał ciężko w życiu". "Daj spokój, bo jeszcze ci się oberwie". Ofiara się broni - wszystkim odpierdala i zaczynają bronić kata. Upośledzona ludzka psychika. Cwaniaki z góry robią nam tu raj schowani za swoimi willami i ochroną, brudasy terraformują rzeczywistość na taką w jaką wrośli, niszczą kulturę, gwałcą, często nie pracują i stwarzają zagrożenie swoją obecnością i jeszcze tego bronić. Ugh, ale się zdenerwowałem tym postem. Nie byłem taki wkurwiony od chyba dobrych miesięcy. Muszę pooddychać głębiej. EOT ode mnie i memik na koniec.
  5. Oglądałem te materiały i wpisałem jedną frazę w neta. To jest ich tradycja - zakładanie opony i palenie człowieka. https://www.sadistic.pl/oponowa-sprawiedliwosc-afrykanska-vt455314.htm Myślę, że powinniśmy się kulturowo tym ubogacić.... Ja pierdolę. Okropieństwo Ta. Obecnie wydaje się, że rządy mogą być "prawicowe", ale tylko wtedy, gdy są w rzeczywistości DZIAŁAJĄ lewicowo, a w słowach - prawicowe. Patrz - "prawicowy" pis wpuszczający nam Gruzinów, Uzbekistan etc. Mocno kontrowersyjne? Chyba dla wygłaskanego idioty na zachodzie. Statystyki gwałtów są kontrowersyjne i Szwecja, SZWECJA, górująca w tych statystykach? Świat widzi co się dzieje, ale milczy bo boi się zastraszenia - coś jak Marciniak, gdzie światu dano znak, że NIE MA PRAWA nikt popularny być kojarzony z prawicą, żeby im głosów nie robić. To była tresura - "zniszczymy cię, jak nie będziesz z nami". Obecny świat działa w sowiecki sposób zastraszania, a cenzura jest wręcz większa niż u ruskich. Nie myśl, że ludzie to idioci, którzy nie widzą problemów. Bo widzą coraz mocniej - ciężko nie widzieć, gdy widzisz ten problem pod nosem. Nie bez powodu, chociażby w Niemczech, partia antyzielona, antyimigracyjna jest na 2 miejscu w kwestii głosów. Media głównego ścieku dostają białej gorączki, żeby sugerować im nazizm, chociaż jesteśmy codziennie świadkiem metod stalinowskich od "naszych" rządzących. Ludzie mają tego cyrku coraz bardziej DOŚĆ. Powolutku, coraz więcej osób. I dobrze. Mieszanie kultur, które rozwojowo różnią się około 2000-3000 lat jest mocno nie w porządku.
  6. Czytałem o to - bo tematyka imigracyjna jest dla mnie cierniem w duszy, bo strasznie wkurwiałem się i nadal to we mnie zostało, co zrobiono ze wspaniałej, białej Europy i ile tego syfu nawpuszczano. Pamiętam, że kilka lat temu oglądałem materiał, że jakiś śniady książe we Włoszech upolował KOTA, zabił go, ukradł drewno i jakoś na środku ulicy DOSŁOWNIE rozpalił ognisko i tego kota opiekał, żeby zjeść.. I coś takiego tutaj się pałęta, gwałci, ciągnie socjale, wzbudza niepokoje społeczne. Nie mówiąc o materiałach, gdzie oni są tak pewni siebie, że krzyczą do nativów, że podbiją ten kraj, będą brać ich córki za żony, bo oni mają po 10 dzieci etc. Muszę ten temat emocjonalnie przepracować, bo gorsze toto niż namawianie 15-latki, żeby ucięła sobie piersi jak czuje negatywne emocje. W Afryce to zabawnie wygląda. Wysyłają im pomoc. Jak pojawia się pomoc w postaci jedzenia = niegry zaczynają się masowo rozmnażać i następuje fala głodu. Zaczyna jakiś niegr pracować - super. Co mu wyrośnie na polu, to wpada inny niegr z kałachem i rozkułacza cwaniaka i wprowadza mu komunizm, żeby tym żarciem się podzielił. I cyk, znowu klęska głodu. Temat spłaszczam, ale od tego typu ludzi się ucieka jak od zarazy. A nie wpuszcza na własne podwórko i daje im wszystko pod nos, za nic.
  7. Nie oszukujmy się, że "wszyscy są równi". To jest stwierdzenie tak samo żałosne jak górnolotnie "piękne". Wszyscy się różnimy i są ludzie "lepsi" i "gorsi". Zawsze byli i zawsze będą. Ten koncept jest z natury błędny, bo równość wyklucza wolność. Nie możemy być wolni, skoro mamy być równi. Jedyny poziom na którym możemy być równi, to poziom duchowy - jeżeli chodzi o substrat istnienia, duszę, świadomość etc. Ludzie z krajów bantustanów są gorszej jakości - wskazują na to przede wszystkim statystyki przestępczości. Co ci ludzie osiągają, co robią? Poza ciągnięciem socjalów, gwałceniem i wszystkiego co z przestępczością związanego. Dla mnie to gorszy sort człowieka, z którym nie chcę mieć NIC do czynienia. Wolę mieć w 100% więcej do czynienia z Ukraińcami, ruskimi czy nawet Azjatami - mimo ich dziwnej natury. Natomiast kraje Afryki - w większości - Azji Środkowej i te zbliżone miejsca, to egzystują na poziomie zwierząt. I w taki sposób się zachowują. Dla mnie to są brudasy, gwałciciele i wręcz podludzie. Nie zasługują na miano człowieka. Człowiek to istota, którą się staje na drodze wyboru i ewolucji. Oni tego nie przeszli i to są dorosłe, agresywne szympansy - w każdym razie na zbliżonym poziomie rozwoju. Teraz te statystki wyglądają jeszcze gorzej. I Szwecja bodajże jest na 4 miejscu na świecie pod względem gwałtów na 100000 osób. PEWNIE PRZYPADEK. Poważni gracze nie przyjmują do siebie ŚMIECI. Tak, śmieci. Tak powiedział imam, który ostatnio głośno mówił na temat imigracji i poszło to nagranie viralowo. Wy wszyscy "pro imigracyjni" powinniście sobie brać takich typków z Bangladeszu na własne utrzymanie. A nie z mordą lecieć, że wymagana jest odpowiedzialność zbiorowa. I nie. Nie jestem rasistą, tylko wiem z kim mam do czynienia.
  8. Oczywiście, że tak. Ale ja nie lubię patologii. Całe dzieciństwo i do technikum miałem z tymi.. zwierzętami do czynienia. Po prostu jak widzę patola to NATYCHMIAST rozpoznaje z mordy i manier, paznokciach i kolorze włosów u kobiet, ten charakterystyczny "koński" ryj, najczęściej z oczojebnymi ufarbowanymi na czarno włosami. Natychmiast wiem, że chcę tego typu unikać. Nie odczuwam do nich pogardy. Raczej wolałbym od nich odczuwać grubą szybę - i byleby byli ode mnie z daleka. Nikogo takiego do życia nie wpuszczam i wolę, żeby byli ode mnie z daleka. Widzę, że zadra w serduszku nadal płonie na mój komentarzach o marnowaniu czasu. No jak ktoś jest z pato klimatów to od razu widać. Tak samo widać po kimś inteligencję, poziom etc. Nie zawsze się to sprawdza, wiadomo, ale na ogół można "zbadać" daną osobę samym jej wizerunkiem. Myślę, że w większości przypadków niż w mniejszości. Im dłużej żyjesz - tym częściej widzisz wzorce. Nie zawsze się sprawdzają, ale wśród patusów są one bardzo widoczne. Czasem od razu widać, że ktoś ma pato tendencje. Poza tym. Okazało się też, że jakiś brudas powiedział, że ją puknął. Może doszli jeszcze kolejni w kolejce. Debilka zaczęła się rzucać, bo na gangbang się nie pisała, tylko po cichu dać dupy, żeby urozmaicić sobie życie. Jednak ruchanie przez kilku typa mogło jej nie przejść "przez gardło" i mogła mieć wyrzuty sumienia, że w końcu ma chłopaka, a kilku na raz to w końcu zdrada. Może zaczęła się rzucać, bo ktoś był podrapany wedle opisu. Doszło do gwałtu, bo chłopaki się napalili. Ktoś może przyjebał za mocno i baj baj. Historia tak redpillowo schematyczna - chociaż redpilla nie trawię - że brakuje jeszcze murzyna w opowieści. Już brudasy są, już "p0lka" jest, już jest najniższy społecznie element i "społeczne śmieci". @$Szarak$, a w swojej miłości do kobiet, bronieniu ich czystych intencji jesteś tak samo błędnie nastawiony jak ci, którzy za wszystkie grzechy tej planety obarczają te kobiety. Poza tym, z tego co romantycznie się unosisz to wnoszę, że pato laska by Cię zagryzła i wypluła i średnio miałeś z tym typem człowieka do czynienia. Patusy mają cechę charakterystyczną - są bezdennie głupi w kwestii myślenia dłużej niż "trochę dalej". Ona tego testu nie zdała. Prawdopodobnie na amen. Tyle.
  9. Zrobiłem krótki research i wygląda to tak. A laska ma zdjęcie nawet z Tysonem. No - najprawdopodobniej to miała. Z twarzy widać po niej od razu pato klimaty. Prawdopodobnie prosta patusiara na poziomie rozwoju tych gości, z którymi się bawiła, fanka Maty i fame mma. Gdyby wziąć ich grupkę i zrobić średnią arytmetyczną ich IQ, to można przyjmować zakłady czy ich zbiorowe IQ dałoby radę wyjść ponad 85. Ja stawiam, że nie. Niebywała strata dla słowiańskiej puli genetycznej. Żeby tak randomowe laski o was się troszczyły, jak wy o patusiary, które chcą się ubogacać kulturowo z najniższą warstwą społeczną krajów trzeciego świata. Nie pierwsza i nie ostatnia, której coś się stało. Jeszcze wiele takich panienek czeka podobny los w Europie. Zieeew.
  10. Cóż, ładnie i zgrabnie ujęte. Dodałbym, że większość tych biednych chłopaków zapędza to jeszcze głębiej do problemów i kreuje nowe - stąd moje instynktowne obrzydzenie określonym przekazem i oszustami. Ciężko mi o większe obrzydzenie do tej ideologii, kiedy osobie w potrzebie i szukającej pomocy podaje się w ramach ratunku "zatrutą" rękę.
  11. Proszę. Tutaj jest temat na forum na temat jego osoby. Został on tam wystarczająco dobrze wyjaśniony. Polecam przeczytać - po co w jakimś sensie dublować temat? Każdy twórca internetowy, który porusza temat kobiet powinien od redpilla odgrodzić się tak bardzo, jak zdrowy od trędowatego. Przynajmniej ja bym tak zrobił. Nie chciałbym być kojarzony z czymś takim - podobnie jak lewica z Jasiem Kapelą, czyli lewactwem. Ta ideologia trafia głównie do sfrustrowanych, biednych chłopaczków. Redpill nawet się nie zająknie o tym, że większość ich problemów wynika z tego, że tak naprawdę nie mieli w życiu ojca i zdrowych wzorców, że dobór partnerów dobiera się głównie na poziomie wewnętrznym, nieświadomym - a to, co zewnętrzne, tylko niejako to uzupełnia, spina. To jest tak okrojone, tak prymitywne, tak bardzo "agresywne" w swoim prostactwie, że naprawdę szkoda czasu na redpill. Wszystkie te urazy, że "kobiety takie są", można w większości przypadków podpiąć pod - mężczyźni też tacy są i w większości mogliby - gdyby tylko mieli więcej władzy. Ale nie mają, to mają pretensje, że ktoś ma tej władzy więcej. Cały redpill w dobrej stronie można podpiąć w okrojonej formie, że władza bez wykształconej, dorosłej psychiki degraduje. Ostatecznie odbieram to jako sektę, która minimalne ilości prawdy miesza z fałszem, że trudno się połapać co jest co.
  12. Oczywiście, że dostaje zadyszki reprezentanci danych nurtów "na szczycie" są najczęściej reprezentantem całości ruchu - symbolicznie. Tak samo jak rządy są reprezentantami najczęściej mentalności narodu. Polacy są mentalnymi socjalistami, którzy nie mogą w duszy zdzierżyć czyjegoś posiadania i chcą wszystkiego za darmo. I jakich mają rządzących? Dokładnie takich, na jakich zasługują. Rollo Tomassi po prostu leciał w chuja w swoich opowieściach o kręceniu talerzami - czy jakoś tak - i sugerowaniu laskom, że ma się kilka dziewczyn jednocześnie, bo to niby jest alfa. A każdy kto ma chociaż trochę doświadczenia z nimi wie, że to strzał w stopę i TAKIE RZECZY DOCHODZĄ DO CZŁOWIEKA WRĘCZ NATYCHMIAST. Takie rzeczy wie nawet nastolatek z minimum doświadczenia. Jak Rollo, guru, kobieciarz, tego nie wie, to znaczy, że jest zwyczajnym oszustem i cwaniakiem. Może nawet jakoś upośledzonym. Jaką wiedzę może tworzyć oszust? Ludzie uczą na poziomie na jakim są. A on jest na poziomie prymitywnym i taki z niego znawca kobiet jak ja astronauta xD jedyne co to helikopter kiedyś miałem najebany jak się położyłem i tyle. Redpill to jest teraz to, co pua było lata temu. Obiecuje niebywałą skuteczność, tylko musisz być nie wiadomo jakim herosem i całe życie zapierdalać właściwie to po nic i żeby odkryć, że nie jesteś szczęśliwszy niż dawniej, tylko bardziej zmęczony i cyniczny. Redpill zestarzeje się jak cwaniaczki od "podrywania modelek" za ebook - skromne 200zł i dymasz je masowo. Jedyne za co redpill szanuję to pokazanie negatywnych stron pewnych rzeczy - prawnych, społecznych etc. i to, że pewne manipulacje kobiet są teraz oczywiste. Ale czy potrzebuję do tego bandy cwaniaczków, którzy wyczuli niszę na robieniu kapitału na głównie sfrustrowanych nastolatkach i 2x latkach, którym wmawia się jacy to oni nie są wspaniali, jak dużo od nich nie jest wymagane i jaka druga strona jest okropna i za wszystko winna i jak cywilizacja już teraz, w tym momencie, się kończy? Sfrustrowanym i zakompleksionym laskom wkręca się feminizm i że wszystko to wina patriarchatu. Pigułkowo - odpowiednio to samo, wszystko według potrzeb klienta. Klient nasz pan, w końcu. Byleby się wszyscy nienawidzili, konsumowali, zasuwali ponad siły za złudzenie perfekcji i za wszystko obwiniali. I o to chodzi. 😎 A potem taki redpillak wychodzi z piwnicy, patrzy - a tutaj są najróżniejsze pary, które wg. teorii być ze sobą NIE MOGĄ. No nie mogą. A przecież mu mówią, że to niemożliwe. Taki jeden miglanc stąd aż przez to w psychiatryku wylądował. Więcej pigułek i więcej cwaniaczków internetowych, więcej nienawiści i trolli z piwnic, psychika wytrzyma.
  13. Nie musisz mnie obrażać, spokojnie. Ja Ci nie napisałem tego, żeby Cię znieważyć tylko zestawić z prostym faktem. Bardzo prostym faktem. Jeżeli pompujesz swoją bańkę jako osoba niewykształcona w danej dziedzinie i mądrzysz się na temat, o którym nic nie wiesz - a bazujesz tylko na wiedzy "nagłówkowej" jak w propagandowych nagłówkach szmatłaców, czyli tym co zrobiłeś z wartościami u ludzi w ostatnich postach - to wręcz zawsze skazujesz się na politowanie i zażenowanie ze strony nawet minimalnie wykształconych w tym kierunku, ludzi. Wręcz zawsze, bo czasem po prostu ze swoimi krzykliwymi hasłami się trafi w punkt. Ale w większości się nie trafi i jest to raczej karykaturalne. Dziecinne, jak u przechwalających się i popisujących dzieci wśród kolegów w piaskownicy. W swoim uwielbieniu do nauki zacząłeś tworzyć antynaukę. Czyli dokładnie to, co robią ludzie niewykształceni i bez patrzenia dalej niż "kilka centymetrów od ryja" - np. komuniści chcieli przynieść światu powszechne szczęście, dobrobyt i uwolnienie od wyzysku. Co zawsze przynosili to chyba nie trzeba o tym opowiadać. Nie trzeba, mam nadzieję? Jesteś młody, całe życie przed Tobą. Szkoda, żebyś poświęcił to jedyne życie na pianie w swojej "mądrości" w myślach, filozofowaniu i tego, że świat nie odkrył jeszcze Twojego geniuszu. Cóż, ludzi podobnie myślących jest pewnie miliardy, percepcja jest samopotwierdzalna, wystarczy pomyśleć piękny frazes i brzmi on zawsze autentycznie. Chciałem Ci tylko przekazać, żebyś się nie hańbił czymś, z czego nic nie masz a zabijasz czas, który nigdy się nie wróci, za złudzenie mądrości. Każdy frazes brzmi pięknie, kiedy ktoś mądrzejszy nie powie: sprawdzam. A wtedy boli - stąd masz wrażenie, że Cię atakuję, bo rozpadła Ci się z hukiem jakaś idea. Wiele ludzi za ten czas, który masz, oddałoby wszystko co ma. A marnujesz go w żenujący sposób, którego w przyszłości możesz mooocno żałować. Jak ja. A kim w rzeczywistości jestem, to nie Twój interes. Mogę być nawet 120kg ulańcem z borderline i schizofrenią na magazynie, co za różnica? Chciałem Ci przekazać coś, co nie jest zależne od mojej osoby, a jest ogólną prawdą. Z sympatii - naprawdę - bo kiedyś byłem na tym samym miejscu co Ty, różniącym się tylko kosmetycznie. Przemyślenia "po" - były bardzo bolesne. Tyle ode mnie, EOT. I wszystkiego dobrego. Dużo pozytywnych wartości.
  14. Przyznam, że ze wszystkich komentarzy tutaj, ten jest jednym z .. najśmieszniejszych. Nie najzabawniejszych, ale najśmieszniejszych. Te, jak to nazwałeś, wartości które nie mają oparcia o naukę typu rodzina, to ta "przestarzała instytucja rodziny" bez podstaw - jak to mówisz - która jest starsza niż pierwsze kręgowce, na pewno taka się stanie z powodu lewicowych "myślicieli" Podstawy i fundamenty rozwoju człowieka wyznaczają rodzice, wyznaczają nawet poglądy jakie w przyszłości przyjmą a jeszcze ich nie mają, wyznaczają typ osobowości, uzależnienia, rozgraniczają sukces od porażki, życie od śmierci. Wartości to nawet zawód jaki wybierasz albo nie wybierasz wcale, a na te mają wpływ też rodzice xD Dzieci to tylko lustra powiększające rodziców w ogromie kwestii - co może wyjść nie tak i jakie problemy będzie miał naród za 20 lat, jeżeli w ten aspekt życia wejdzie chaos i ogromny rozpierdol? Nie wiem, choć się domyślam. Domyślam się też, że terapeuci będą mieli sporo roboty. PS: kraj się nie rozpada zawsze poprzez gospodarkę i wskaźnik ekonomiczny. Są inne ku temu wskaźniki. Jak poszukasz - to je znajdziesz. PS2: wszystko co robisz jest wartością, jaką się kierujesz. Całe Twoje życie to jedna wielka wartość. Gdy brakuje wartości, brakuje sensu, a z sensem kończy się najczęściej samo życie, bo życie traci wartość. Opisywał to psychiatra Viktor Frankl, który to odkrył w obozach koncentracyjnych. Nie sądzę, żebyś miał kompetencje go podważać. Problematyczne statystyki gdy są braki w rodzicach, bo rodzina się rozleciała - też. No cóż, nauka panie kolego, którą tak cenisz. Napisałeś w tym temacie 1358 postów na ten moment. Powiedz mi byczku, nie szkoda Ci czasu na pisanie tego typu wynaturzeń, o których tak naprawdę nie masz zielonego pojęcia? Stawiam, że ilość pieniędzy, które dostajesz za te posty jest wprost proporcjonalna do tego, jak rządzący biorą pod uwagę to, co chcesz swoimi postami im przekazać. Na pewno Załużny, Zełeński, Putin, Szojgu czy Denaturov czekają co im dalej napiszesz i co podpowiesz. Taka rada od bardziej posuniętego czasem kolegi - nie marnuj w swoim życiu tego czasu. Kiedyś dojdziesz do tego, że zmarnowałeś dziesiątki tysięcy godzin na rozrywkę i złudzenie kreowania własnej mądrości (jeżeli kiedyś będziesz miał ku temu przywilej i nie umrzesz w zakwestionowanej "glorii geniuszu" jak większość ludzi), po nic, dla rozrywki i pustej dopaminy. Pisałeś kiedyś, że mieszkasz z mamą i masz problemy z wagą. Pomóż jej bardziej niż możesz, odciąż ją w pracy, kup coś miłego bez powodu. I weź się za konkrety, bo chyba tego nie robisz. Chyba, że Twoje wartości nie są z tym związane, wtedy chwilowo będzie to dobre rozwiązanie, spoko, pisz dalej. Proszę o wybaczenie za offtop, ale ten komentarz był tak śmieszny, że musiałem się do niego odnieść
  15. @Rnext - pytanie z chęci pogłębienia wiedzy. Możesz uszczknąć trochę wiedzy skąd czerpiesz swoje informacje nt. gotowania? Przyznaje, że po tym co czytam jestem pod wrażeniem i od razu widać, że wiesz co tak naprawdę robisz i jak to robić. Jakieś kursy, szkolenia, książki, kanały na YT? Przyznam, że osobiście gotuję, ale robię to bardziej "na ślepo" - nie znam tak fachowych pojęć czy sposobów, jakie znasz Ty, bazuje na przepisie, który mam przed sobą i zaufaniu do osoby to tworzącej. Może jakiś temat czy cokolwiek? Dziękuję bardzo za pomoc!
  16. Nie sądzę, żebym miał wysoko 100-105. Max. Do Grigoriego Perelmana mi strasznie daleko, a da Vinciemu mógłbym co najwyżej podawać przyrządy do pracy. Ciebie, @Obliteraror, nie posądzałbym o niski wynik albo nawet średni, dobrze piszesz i lubię Cię czytać. Pochwalisz się wynikami jakie wyszły, czy jednak zachowasz to dla siebie? Wybacz ciekawość.
  17. A ja osobiście nie polecam. Nigdy tego nie testowałem i nie zamierzam. Jak wynik mi wyjdzie niski, to spadnie mi samoocena i będę o sobie myślał chronicznie w gorszych kategoriach - bądź gdzieś podskórnie będzie to mnie prześladować. Jeżeli wynik będzie wysoki - to jeszcze mi odbiję i uznam się, że pozjadałem wszystkie rozumy i wybije mi coś, jaki to ja geniusz nie jestem, a wszyscy powinni mi się kłaniać. Obie drogi to jakaś forma pychy - poczucie niższości i wyższości - której wolałbym uniknąć. O wiele, wiele bardziej wartościowa jest emocjonalna plastyczność, która umożliwia sprawne działanie w świecie i swego rodzaju "street smarts", umiejętność "obracania się" życiowego. Inteligencja w tym może nawet przeszkadzać, bo inteligent może zamiast coś zrobić, będzie o tym całymi dniami myślał i gdzieś tego podskórnie się bał - inteligencja jest w końcu powiązana z lękiem.. Moje osobiste doświadczenie, że poczuciem i wrażeniem wysokiej inteligencji kompensują sobie często, to ludzie słabi życiowo. Ile to ja się nie nasłuchałem od "inteligentów", jak oni sugerują niby przypadkiem swoją wyższość, to głowa mała, a życie realne kuleje. Spełnione życie to tak naprawdę skala przeżytych, pozytywnych doświadczeń, uniesień, błogiej ekstazy i radości, emocjonalnych, dobrych wspomnień, satysfakcji. Ludzie bez tego czują, że wegetują a ich życie jest bez znaczenia. Wg mnie człowiek potrzebuje inteligencji takiej, żeby dobrze radzić sobie w życiu, a setki razy ważniejsza jest emocjonalna plastyczność - przyjmowanie krytyki, niska pycha, "jaja" do konfrontacji i jak najmniejszy strach, umiejętności "posypania głowy popiołem", dobre poczucie tego, że "potrafię" i to, co świadczy o stopniu rozwoju człowieka i jego zdrowiu psychicznym, jest tego testem - czyli pozytywne myśli o innych ludziach i o świecie, głębokie przekonanie, że "wszystko jest - mimo wszystko - ok", najgłębsza możliwa akceptacja - siebie, rodziny, kraju, społeczeństwa, planety etc.. Btw - IQ skorelowane jest z wynikami w nauce, ponoć. Gdzie są te geniusze, którzy mają doskonałe wyniki w nauce i świetlaną przyszłość przed sobą? Ano pochłaniają ich korporacje, gdzie często na szczytach są cwańsi od nich goście, którzy w życiu - najczęściej, nie zawsze - lecieli na tym, żeby ewentualnie zdać czy wyniki były dostateczne. I często nikt o tych geniuszach nie słyszy, a gdy są młodzi to o nich jest głośno, a potem - znikają. Nie umniejszam, wskazuję ułomność focusowania się na takim iluzorycznym czynniku.
  18. @Grzesiek, @Strusprawa1, @Adams, @mac, @Piter_1982, @david001, @bzgqdn, @wielebny93, @Miszka, @manygguh, @SuperMario, @Lucky Luke, @BlacKnight - i cała resztą, którą, niestety, pominąłem a naprodukowała się temu osobnikowi, żeby pomóc. Patrzcie chłopaki jaki nasz, jak napisano wyżej superior millenial thinker, co całe życie nie zrobił ze sobą wręcz nic, ma avatar obecnie. Ja wiem, że ludzie są szczególnie uwrażliwieni na to, że zwraca im się uwagę, a szczególnie przegrani - ci są uwrażliwieni na wszystko i we wszystkim widzą zagrożenie ich osoby, a szczególnie od kogoś, kto coś zrobił ze sobą, wystarczy że taką osobę się widzi.. ALE. W ramach kary za swoją pomoc ZOSTALIŚCIE KURWAMI. Jak coś tutaj napisałem, do tego się teraz odwołam. Wy nie rozumiecie, że WY TĄ ROBOTĘ NAWET NA MAGAZYNIE MACIE MU ZNALEŹĆ? ON NA TO ZASŁUGUJE!!! On nie chce waszych słów, rad, tylko tego, żeby Was wyruchać i żeby zrobić WSZYSTKO za niego! Nie przyzna tego, bo to jest nieświadome, ale tego wymaga i jest obrażony, że tego nie spełniliście. Jak śmieliście mu nie zaproponować posady na PW? Klękać przed Jego Wysokością Stulejmanem Neetowskim Srogim i błagać o wybaczenie. Ofiary z żelów nawilżających i chusteczek nie są mile widziane, a wymagane. Wy kurwy 😆
  19. Znacznie inaczej niż u Ciebie Łącznie SW z budowaniem masy to słabe rozwiązanie. Nie spodziewałbym się super efektów, tak szczerze. Jak wiesz i pewnie czujesz po sobie, największym problemem jest regeneracja. Mimo wszystko Twój plan jest całkiem ok, ale średnio pod masowanie. Żebym kiedyś przybrał sporo wagi, musiałem rzucić SW i po prostu skupić się na siłowni. Wiem, że da się budować masę, robić SW ale dla człowieka, który ma jeszcze prace to jest to bardzo, bardzo ciężkie..
  20. Na męskim forum gdzie faceci rozbierają na części pierwsze jak manipulują kobiety, robisz dokładnie manipulacje tak jak one, panie pogromco kont bankowych, Oxfordu i zagranicznych modelek? W myślach ludzie mnie nazywają pewnie dziesiątki razy od pedałów czy kutasów jak idę ulicą, nie jest to dla mnie niczym bulwersującym. Może pijesz do tego, co oczywiście wykoślawiasz, żeby wyszło na ograniczone i prymitywne Twoje, że strzeliłbym w pysk temu osobnikowi Gamma, który tutaj buszował i "terapeutyzował" jedną laskę za czelność uprawiania seksu, po czym chamsko ją sprzezywał w subtelny sposób i jej nawrzucał, a ja mu zasugerowałem, że ma do tego możliwość tak cwaniaczyć przed ekranem, bo w rzeczywistości za to, dostałby takiego strzała, że zakryłby się nogami czy tam rowerem. I jest to prawda, że tak by było. Gdyby ktoś takiego czynu na nim się dopuścił, to nie oponowałbym, gdybym to zobaczył. Ludzie się zrobili zbyt cwaniaccy przez internet, bo wydaje im się, że przez ekran są bezkarni i nie ponoszą za swoje czyny żadnych konsekwencji. Mi się to kojarzy z tym: W ogóle pod kątem psychologii zabawne jest jaki Ty pogardliwy jesteś do wszelkiego życia i jak buzujesz złością i nienawiścią, a sugerujesz to innym. Stawiam kilka stów, że Ty byłeś po prostu tępiony kiedyś przez osoby z większą siłą i dostawałeś mniejszy albo większy wpierdol, bo wyczuwali Twoje podejście wewnętrzne i teraz kompensujesz sobie nieświadomie sztuki walki cwaniactwem i umniejszaniem, że "jesteś lepszy".
  21. Widzę, że Ty to już jakąś moc jedi opanowałeś i nauczyłeś się nokautować ludzi nawet bez użycia żadnej siły xD
  22. Oj tam, oj tam maroon. To jest archetyp, który może przybierać różne formy, tutaj masz o tym bardzo dobry materiał. Już Jung opisywał archetypy dawno temu. To, o czym mówisz o archetyp mnicha/ mędrca/ czarodzieja (13:20 na filmiku), a zrównujesz to i mieszasz ze wszystkim czym się da, żeby ze strachu umniejszyć. Mężczyźni walczyli od zarania wieków - to jest w nas wrodzone tak bardzo, jak stojący od czasu do czasu kutas. Nie zawsze musi być patologiczne, bo to zależy od osoby co z tym zrobi Dla przykładu popatrz jak niektórzy budują w wojowniczy sposób swój wizerunek, żeby osiągnąć na siłę wyższy status społeczny niż w rzeczywistości mają, chociażby w wyobraźni Myślę, że są rzeczy, które wskazują na większe problemy psychiczne niż trenowanie SW. Dla przykładu są to wymyślanie historyjek, swoich znajomych, doświadczeń z nimi i niebywałych osiągnięć w świecie, żeby tylko nie popatrzeć w realne odbicie w lustrze. To może świadczyć nawet o rozwijającej się schizofrenii. A o mitomanii - na pewno. Takie problemy psychiczne są znacząco silniejsze niż u kogoś, kto idzie potrenować, bo np. chce się ogarnąć.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.