Skocz do zawartości

Głodny Prawdy

Starszy Użytkownik
  • Postów

    1097
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Głodny Prawdy

  1. Strasznie ciekawe i intrygujące, chyba muszę spróbować tego Johny Walkera
  2. @Mustafa Dobra idea bracie jednak co za dużo to niezdrowo. W dłuższym okresie czasu bez sensu jest analizowanie systemowych bzdur powypisywanych na takich stronach do "programowania ludzi"
  3. Właśnie czekałem na temat odnośnie tego pana na naszym forum, jeszcze do niedawna oglądałem go i rzadziej czytałem bo polecił mi kolega czasem powie prawdę i jak jest ale w sprawach damsko-męskich rzeczywiste zależy mu tylko na fejmie i poklasku kobiet, jest to smutne a on mi zaczął od niedawna śmierdzieć. Dlatego wy bracia przekonaliście mnie odsuwam od siebie wszelkie treści jakie szerzy ten pan.
  4. Głodny Prawdy

    Pierwszy raz

    @Grim W sumie dobrze że zaryzykowałeś u mnie było podobnie tylko że jestem trochę młodszy a mimo to ciśnienie było duże także szanuję że i tak długo wytrzymałeś bo jak pisałeś masz prawie 25 lat. Mi też przeszkadzały zęby przy lodzie ale laska robiła wszystko bez zawahania, miałem problemy ze wzwodem a konia waliłem przez jakiś rok w życiu a mimo to, nawet podczas seksu wyszedłem z niej i zacząłem walić konia może to nie ładnie ale liczyła się moją przyjemność. Mój każdy następny raz też był co raz lepszy. Pewnie jest to możliwe, tak jak ty możesz mieć lepszy orgazm z własną ręką bynajmniej u mnie tak było.
  5. Tak dlatego najlepiej od razu szukać bogatego, chociaż nie każda samiczka może sobie na to pozwolić.
  6. Zazwyczaj nie czytam onetów i innych takich portali bo szerzą one systemowe bzdury, jednak te zdanie jest dosyć trafnę "Okazuje się, że najczęściej rozwodzą się ludzie o niskich zarobkach. Problemy finansowe i kłótnie o pieniądze potrafią zabić każdą miłość" no tak bo jak samiczka widzi że wydoiła męża z kasy to ucieka do innego.
  7. Witam lepiej przebudzić się mając 5 dych jak wcale, Powodzenia
  8. Ja mnie w sumie nie odczułem tak wielkiego przełomu, pierwsze przejrzenie na oczy uważam za odkrycie potęgi podświadomości. To wtedy odczułem największy przełom zrozumiałem też że moje poglądy mogą się zmieniać i są plastyczne. Po poznaniu potęgi podświadomości jakoś wszystko poszło z górki, niewiele później przypadkowo na yt trafiłem na kanał Marka i resztę przyjąłem już za logiczną prawdę. O tyle dobrego że nie mam za sobą żadnych strat jak i też nie byłem jeszcze w żadnym związku więc myślę że świetnie wykorzystam tą wiedzę w swoim późniejszym życiu. Uważam że ta wiedza to świetny start w życie bo mam dopiero 19 lat a z tego co czytałem niektórzy obudzili się po 25 albo 30 aż strach myśleć... ale lepiej późno niż wcale.
  9. Tą panią chyba kojarzę z naszego forum teraz pewnie jest już zbanowana, pisała poza rezerwatem i oburzona była czemu nie może tego robić. I miała chyba swoje zdj na avatarze. Przyznam się że czuję się zniesmaczony po przeczytaniu jej wywodów i do tego jeszcze te słownictwo. Tak właśnie powinno postępować się z takimi osobami, również tak robię. Świetnie to opisałeś w takich sytuacjach to ty zawsze będziesz wyżej od tej osoby. Taki frustrat kojarzy mi się z bezsilnym dzieckiem leżącym na plecach i przebierającym nóżkami, a ja zawsze czuję się wtedy wygrany i że mam przewagę nad taką osobą. Jej złość karmi moją satysfakcję albowiem sycąc się twoją słabością będą nasyceni...
  10. Tak naprawdę to ta sytuacja jest smutna, racja granica przesuwa się zbyt szybko, w końcu kiedyś się to skończy tylko pytanie jak?
  11. Akurat w polskiej muzyce jestem słabo osłuchany co oczywiście nadrobię i więcej znam współczesnych artystów polskiej sceny: Ambitny chłopak będą z niego ludzie Coś starszego również uwielbiam
  12. @Soczek już cię lubię... chociaż mój avatar mówi wszystko Aktualnie studiuje tą supergrupę
  13. @Ragnar1777 Racja, szczerze mówiąc to trochę mi żal tych kobiet. Skoro same są zagubione w własnych myślach i emocjach ja bym tak nie mógł żyć. Dla mnie jest wszystko logiczne i proste wiem co czuje co myślę i co chce, naprawdę prawie rzadko mi się zdarza mieć dylemat. Wydaje mi się że bycie mężczyzną jest o wiele łatwiejsze, prostsze i przyjemniejsze. To jest fakt jednoznaczny że chłop jest bardzo ważny w sumie każdy jest ważny bo kobieta z mężczyzną uzupełniają się poprzez podział obowiązków który dzisiejszy świat chce zniszczyć. Zwróć uwagę na to kto jest najlepszy w chyba prawie wszystkich dziedzinach Mężczyźni! Marek też o tym mówił. Sam już to kiedyś zauważyłem w związku z tym że moją pasją jest muzyka pewnego razu olśniło mnie że najgenialniejszą muzykę tworzą mężczyźni, najważniejsze zespoły w historii czy najwięksi kompozytorzy to sami mężczyźni tak jak i w innych dziedzinach wynalazcy, naukowcy a nawet kucharze itp. myślę że Kopernik to też na 100% musiał być mężczyzna bo były jakieś dywagację że podobno kobieta... Co prawda książkę posiadam lecz nie czytam w sumie czeka na swoją kolej. Tematem w sumie już się nie zajmuje, odkryłem to jakieś 2 lata temu to w sumie było częściowe wyjście z matrixa, to było coś pięknego i pamiętam jak dzisiaj. Ojciec podenerwowany wszedł do mojego pokoju i nerwowo zaczął mi wypominać że jakim ja będę mężczyzną że nie będę potrafił nic w domu zrobić itp. on czasem zachowuję się równie logicznie co kobieta. Kiedy to opuścił pokój chciałem coś sprawdzić na telefonie chyba czy mogę odpalić kinowy film na cda i wszedłem na główną cda moją uwagę przyciągnęła miniaturka jednego filmu ale zlałem to i odłożyłem telefon. Jednak nie dawało mi to spokoju wszedłem w tą miniaturkę odpaliłem film i płakałem przez jakieś 30 min. To było jak odpowiedz od życia jak mam sobie poradzić. Później zacząłem łączyć różne fakty w moim życiu że rzeczywiście to wynikło z tego itp. zacząłem nawet zakładać się o głupoty jaka będzie pogoda i itp. zawsze wygrywałem i zawsze spoglądałem w niebo po czym mówiłem w myślach "dziękuję". Musisz wyznaczyć sobie jeden pewny kierunek nie możesz się wahać musisz wiedzieć że to chcesz w życiu robić i do tego dążyć ja mimo tak młodego wieku już jestem pewny i wiem że osiągnę to czego pragnę, kiedy o tym myślę zawsze budzą się we mnie duże emocje a łzy napływają mi do oczu Nie poddawaj się!
  14. @Ragnar1777 O kurde a ty w to uwierzyłeś tego akurat się nie spodziewałem no to się trochę spaliłeś, jeszcze przy niej... ale to nic KAŻDY popełnia błędy istotne jest to żebyś się na nich uczył a nie powielał. Właśnie samica tak ciebie testuje a ty zamieniając się w potulnego misia oblewasz test. No właśnie "kobieta mnie adoruje" też załącza mi się samiec alfa co kiedyś wprawiało mnie w lekkie osłupienie, zazwyczaj występuje to na początku znajomości kiedy ja zachowuję się jak bym chciał jej dać do zrozumienia "możesz mi dać spokój". U mnie było tak samo i też nie wyobrażam sobie kontaktu z kobietami gdybym nie wyszedł z matrixa. Czuje się jak bym złapał Boga za nogi i to jeszcze w tak młodym wieku nie wiadomo co by było dalej gdym nie posiadał tej wiedzy do tego zdobywając tą wiedze nie tylko od Marka ale zgłębiając potęgę podświadomości moje życie zaczęło się powoli zmieniać i spełniłem niektóre z moim marzeń jak i zrobiłem progres w swojej pasji, wydaje mi się że w tej chwili jestem na dobrej drodze do dalszych realizacji.
  15. @Ragnar1777 Fakt zostałeś okłamany, widzisz są tu pewne podobieństwa co do mojej historii (dobra ja wiedziałem że ma chłopaka). Gościu przyjeżdża 40km tylko pogawędzić... coś strasznie tu śmierdzi i od razu zapala się lampka w głowie że no kurde coś tu nie halo. Jak pewnie pamiętasz u mnie też tak było jej "były" przyjechał do niej też z daleka nwm ile km dokładnie tylko po "rzeczy" co już jest bardzo podejrzane ale mnie akurat nie szczególnie to interesowało bo chodziło mi tylko o jedno więc było mi wszystko jedno w duchu się tylko śmieje że raczej dużo ze sobą nie porobili bo wtedy miała okres. Bardzo dobrze zrobiłeś nie ma sensu ciągnąć takich relacji dalej a ona na pewno go zdradzi.
  16. @Ragnar1777 O no widzisz i też sytuacja miała miejsce w klubie, myślę że zdałeś test, oblał byś go gdybyś wystartował do tego typa. Samo zachowanie tej pani jak sam piszesz " żałosne, fałszywe i karygodne" i jeszcze zdradziła swojego chłopaka... brak słów rzeczywiście nie godna uwagi taka pani jednorazówka (oczywiście nie namawiam nikogo do zaliczania zajętych pań i zdaję sobie sprawę z tego że kolega był nieświadomy).
  17. @JurekB Tak, masz racje po części zdawałem sobie sprawę z tego co piszesz. Nie będę udawał bo po co oszukiwać samego siebie, lepiej przejrzeć na oczy zobaczyć jaka jest prawda i rozwijać się dalej. Co do dysgrafii i dysleksji racja mam z tym problemy od najmłodszych lat, prawdopodobnie któraś z tych przypadłości tyczy się mnie w większym lub mniejszym stopniu. Racja nie jest to niesamowite, gościu był spokojny i dosyć sympatyczny sam z nim rozmawiałem. Co prawda może brzmieć to trochę groteskowo że latałem za nim z nożem (teraz sam z tego się śmieje jak to czytam) i gazem ale tak naprawdę tylko od czasu do czasu na niego zerkałem a gaz i nóż zawsze nosze przy sobie tylko dla własnego bezpieczeństwa do tego byłem już wtedy lekko wstawiony i zdawałem sobie sprawę z tego że coś tu nie do końca gra. Może to brzmi jak usprawiedliwianie siebie ale tak było. Zdaję sobie sprawę z tego że istnieje takie coś jak "shit test" wiem mniej więcej na czym to polega jednak nie posiadam umiejętności rozpoznawania takich sytuacji i co w nich robić, nie jestem jeszcze na tyle ogarnięty w tym temacie dlatego między innymi jestem tutaj z wami aby rozwijać swoją wiedzę w tym kierunku. Zdaję sobie z tego sprawę, teraz tak gdybam ale zapewne w późniejszym czasie zapomnę o tym i po prostu dam sobie z tym spokój, takie emocje siedzą teraz we mnie świeżo po tym wszystkim. To prawda jest trochę moją motywacją i tak sobie myślę "o teraz pacz jestem taki zajebisty i w ogóle i nie wiadomo co" mam nadzieje że minie mi to z czasem bo brzmi to trochę jak bym czuł do niej nienawiść, że jak bym chciał jej pokazać "pacz co straciłaś teraz żałuj..." takie zachowanie jest żałosne i próbuję to w sobie karcić. Przyznam się że wiem iż nie powinno się tak postępować i odczuwałem lekki wstyd kiedy to pisałem jednak napisałem to bo chciałem poznać waszą opinię dzięki której będę mógł lepiej się rozwinąć i dać sobie do myślenia. Forum przeczytam tak sobie postanowiłem, książki też mam zamiar przeczytać wszystkie i wielokrotnie planuje zakup w niedalekim czasie. Kiedy to wszystko się zaczynało miałem już jakieś pojęcie o relacjach damsko-męskich, bo już wcześniej słuchałem audycji Marka i znałem to forum. Więc zdecydowałem że potraktuję tą sytuacje czysto eksperymentalnie i przy okazji zarucham jak i zdobędę pierwsze praktyczne doświadczenie, niektóre błędy np. pisanie na fb i pierdololo robienie dla niej czegoś, popełniałem świadomie i czekałem na rezultaty może bez sensu ale ja po prostu muszę przekonać się na własnej skórze lubię oberwać po dupie, uważam że to jest dobre (oczywiście przez pewnie okres czasu zwłaszcza na początku jakich kolwiek głębszych relacji z kobietą, zwróć uwagę na to że mam dopiero 19 lat) i mnie hartuje lecz wiem że może być to niebezpieczne i że za którymś razem naprawdę mogę wejść w jakieś gówno. Jeszcze a propo "shit test" przypomniała mi się taka jedna sytuacja. Kiedy to byliśmy razem w szkole i to był pierwszy dzień jej okresu, ona obraziła się o byle gówno a konkretniej mieliśmy poprawiać sprawdzian na lekcji ale pani powiedziała że możemy poprawić go po dzisiejszych lekcjach, więc ona chciała go poprawić po lekcjach i mówi do mnie "misiu pójdziesz ze mną po lekcjach nie?" a ja chcąc wzbudzić lekką niepewność powiedziałem "no nie wiem..." po czym ona momentalnie i bez słowa przesiadła się do innej ławki oczywiście przez reszcze lekcji nie siadała ze mną i nie odzywała się, na przerwach jej nie było lub odgradzała się ode mnie więc ja również nie odzywałem się ani słowa. Na przedostatniej lekcji powiedziała tylko "wiesz dziewczynę się przeprasza... to było twoje ostatnie "a" (w sensie jej imię zaczyna się na literę "a")" a na ostatniej lekcji wysłała mi sms czy idę na tą poprawę ja poszedłem (może to wygląda na uległość ale było mi jednak na rękę aby tam iść) poprawa była na lekcji więc siedzieliśmy razem na przerwie w ciszy ona tylko powiedziała "wszystko okej?" i "tak smutna nie byłam od czasów gimnazjum" (chęć wzbudzenia poczucia winy?) koniec końców na poprawie usiedliśmy razem a ona jeszcze pomogła mi ją pisać no i zdałem a na pożegnanie dała się pocałować.
  18. @JurekB Ale niby co innego miałem zrobić w takiej sytuacji, przecież jak on by zrobił jej krzywdę to bym był w dupie na miejscu. Mam wrażenie że czytasz po łepkach i bez zrozumienia.
  19. @JurekB Winny nie czułem się wcale i nie zamierzam, nie dam w sobie wzbudzić tych uczuć. Planuje tylko zachować z nią tymczasową czystą znajomość i nic więcej. Nawet tłumaczyłem jej na drugi dzień że to była gra i po prostu musieli to zrobić. Chociaż wiem że jej pewnie było wszystko jedno czy się z nim przyliże czy nie, nawet jeśli wynikło by z tej gry że muszą uprawiać seks to też bym na to przyzwolił bo nie zależało mi jeszcze wtedy na niej i było mi wszystko jedno. Podpierała się argumentem że poprzedniej nocy kiedy byliśmy na imprezie (również z tym gościem z którym się lizała, bo po imprezie wszyscy poszliśmy do jej mieszkania) to pilnowałem jej przed jakimś innym gościem i chodziłem za nim i obserwowałem, co jest faktem bo po prostu ten gościu się przysiadł i zaczął z nią gadać a ona na ucho mi powiedziała że chyba ją podrywa (ja jako mądry chłopak po pierwszym spotkaniu z nią zawsze mam przy sobie gaz i nóż bo mordę to obił by mi każdy) dlatego byłem "w pogotowiu" bo ona prawdopodobnie też go nie znała a gościu był pijany i zjarany. Więc obserwowałem go żeby nie zrobił jej krzywdy, może stwierdzicie że to nie ma sensu, ale gdyby jej coś zrobił to po pierwsze nie miał bym gdzie spać tej nocy a po drugie bym był zamieszany w sprawę i nie wiadomo jakie gówno by się z tego zrobiło i sam bym oberwał. Nawet jako honorowy kolega po prostu bym ją bronił bo jestem taki że za swoim zawsze stanę w obronie. @Sonic Masz racje, jest niestabilna emocjonalnie tyle dobre że chociaż nie wie gdzie konkretnie mieszkam, a ja głupi ją do siebie zapraszałem ta na szczęście nie przyjechała bo już ją nie obchodziłem. Znajomość stopniowo będę wygaszać to najlepsze wyjście, zrobię to w przeciągu 2 lat ponieważ chodzimy do jednej klasy, no chyba że ktoś nie zda lub zmieni szkole. Po szkole całkowicie się od niej odetnę. Uważam że jest to osoba destrukcyjna i niszczy się sama, jak widać. Mam mały plan na przyszłość, kiedy to ja odnajdę szczęście w sobie i w pełni uświadomię sobie że kocham siebie samego. Jak i osiągane sukces związany z moją pasją, co się pokrywa z dużą ilością pieniędzy i wysokim statusem społecznym. Chciałbym ją znaleźć, myślę że dokonam tego w przeciągu paru lat a dla takiego człowieka jak ja za parę lat z dużą ilością gotówki i znajomościami myślę że nie będzie to trudne. Po co znaleźć? chce zobaczyć czy skończy zaćpana na dworcu, czy jako wyjąca i nieszczęśliwa z gromadką dzieci która szuka sponsora, a może uda się jej coś osiągnąć, sam osobiście nie życzę jej źle bo niczym mi nie zawiniła. Zawsze mam małą nadzieje że ta dziewczyna odnajdzie drogę lecz ja już wole się w to nie mieszać... w końcu ona sama wie najlepiej a ja nie wiem nic według niej. @Ragnar1777 Myślę że taki "łysy byczek" i inne "dresy" mogą być bardziej białorycerscy że wszystko dla swojej pańci i w ogóle. Że kiedy ktoś ruszy jego kobietę to go zabije a pańcie usprawiedliwi, no bo ona jest nie winna i święta to ten zwyrol ją ruszył a ten gościu rzeczywiście siedział w niezłym gównie i nieźle dał się zrobić. Osobiście znam podobnych ludzi w moim środowisku i w podobnym wieku już zaręczeni i z dzieciakami trochę mi ich żal no ale w sumie nie są sobie winni. W końcu to system tak każe i myślenie chujem do tego dochodzi no bo jak dziecko to ślub i już ma gościu pozamiatane i również są to niższe warstwy społeczne które z dresiarnią właśnie się buja. @Kimas87 "Kolego ja mam inną definicje myślenia chujem niż Ty. On z tą koleżanka chodził do klasy wiedział, że jak coś ich połączy będą na językach klasy a mimo to zaryzykowal. Myślenie chujem moim zdaniem to stawianie sexu ponad wszystko ponad każda konsekwencje tego czynu. Jeżeli ja poznaje laskę z którą się kocham a ona po czasie mi wyjawia, że ma faceta to jakie to jest myślenie chujem ?" Masz racje jeśli kobieta zataja swój związek przed tobą to po prostu cię oszukała i nie jest to myślenie chujem. Pragnę zaznaczyć że do klasy dalej z nią chodzę i chodzić jeszcze będę i siedzieć w ławce pewnie też, ale myślę że do końca szkoły uda mi się wygasić tą znajomość do zwykłego "cześć". Przyznaje się że myślałem hujem i zdawałem sobie z tego sprawę nawet jako białyrycerzyk zawsze wiedziałem że jest to nie honorowe. Raz już udało mi się wygasić znajomość z dziewczyną którą sfriendzonowałem poznałem ją kiedy była w pierwszej klasie i tak stopniowo odcinałem kontakt co prawda chodziliśmy tylko do jednej szkoły a nie jednej klasy ale już w drugiej klasie nawet nie mówiłem jej "cześć" na korytarzu tylko mijałem, chciałem aby o mnie zapomniała bo wiem że ją zabolało, to co zrobiłem. Chociaż teraz pewnie też już cierpi w swoim nowym/starym związku.
  20. @Kimas87 Taka jest no nie ma co ukrywać, zasad łamać się nie powinno. Myślę że zdradzała go na 100% to że robiła to ze mną kiedy miała chłopaka dało mi do myślenia zdaje sobie sprawę że ze mną zrobiła by tak samo z drugiej strony jak można być tak głupim i łudzić się że ja nie wpadł bym na to. Wiem że nie zdaje sobie sprawy z tego że ja po prostu nie żyje już w matrixie i wiem o co w tym chodzi, więc myślała że na to nie wpadnę. Ja założyłem sobie od początku taką postawę "nie angażować się" i rozważałem taką opcje że jeśli wejdę z nią w związek to tylko dla seksu nawet mówiłem koledze że rozważam taką opcję. Niestety to stało się samo, po prostu nie ważne czy chciałem czy nie, nie jestem na to uodporniony ponieważ nie mam za sobą żadnego związku dlatego się zaangażowałem sam z siebie nie chciałem tego ale stało się. Myślenie penisem mnie zgubi, całkowita racja dobrze właśnie że chociaż poruchałem. Wiem już jak to smakuje i ciśnienie już mi opadło co pozwoli mi na bardziej trzeźwe myślenie masz racje z tą rolą ofiary, bardzo dobra rada myślę że ograniczę z nią kontakt bo np. pójdę z nią na imprezę i mnie wystawi albo przyjdę do niej do domu i tam mnie załatwi nie wiadomo. Tym akurat dałeś mi do myślenia, dzięki świetna rada. Jako ciekawostkę dodam że lizała się z przy mnie z kolegą z klasy, bo niby zagrali w jakąś grę typu butelka (gościu chciał się z nią przelizać i coś więcej też) ogólnie gościa lubię ale że wtedy byliśmy mocno pijani (zasnęliśmy wszyscy na jednym łóżku) a ja mało kontaktowałem tylko się na to patrzałem i przyzwoliłem na to, a ona na drugi dzień była wielce zdziwiona jak ja mogłem na to pozwolić i w ogóle Szok! szok i niedowierzanie...
  21. @Tomko Wiem, mogę tak zrobić oczywiście, mi również wydawało się to śmieszne ale zlałem to tym bardziej że mówiła to po wpływem alko. Ale myślę że ona naprawdę tak sądzi może sama ona nic mi nie zrobi (zwróć uwagę na komentarz pana @Ruchawicki) ale nie wiadomo co na to jej pato koledzy czy wkurzony chłopak jeśli chodzi o to, to jestem trochę w dupie. Bo co to za problem dla niej zadzwonić po tego jej chłopaka aby mnie mu wystawić do bójki itp. Wiadomo oczywiście to był by koniec naszej znajomości. Więcej gróźb od niej nie słyszałem raczej była wobec mnie okej i prawie zawsze miła. Rozpowiadać po całej szkole i robić komuś takie smrody plus dopowiadać nieprawdę też bym tego nie zrobił bo nie jestem takim człowiekiem, a wiem że karma wróci, ale jeśli to się zmieni zawsze mogę odciąć się od niej (oczywiście będziemy się widzieć na lekcjach ale to już siła wyższa) zerwać kontakt i zakończyć tą znajomość na zawsze, duże prawdopodobieństwo że kiedyś do tego dojdzie patrząc na jak zachowuje się dzisiaj. Można powiedzieć że to ja mam ją w garści, bo wiem jaka jest. Ale ona po części też ma mnie i przewagę liczebną u kolesi którzy mogą mnie poskładać.
  22. @Łapinski Ta historia nie jest dla mnie problemem, to dla mnie po części rozdział zamknięty. Napisałem ją tutaj po to aby dowiedzieć się co myślicie o tej sytuacji, poznać waszą opinie no i rozkminić jej nielogiczne zachowania, choć kobieta z reguły nie jest logiczna. Dobrze że chodziłeś na treningi, pasja i zainteresowania jest dla mnie jednym z najważniejszych rzeczy w życiu w niej widzę swój sens istnienia. Nie wiem czy to dziwne że w tym wieku przydarzyła mi się taka sytuacja, takie historie pewnie przydarzają się dużo młodszym osobą i jest ich miliony. Pragnę zaznaczyć że ja również nigdy za dziewczynami nie latałem głównie z powodu głębokiej nieśmiałości, to ona przyczepiła się do mnie wpadki też nie zaliczę, wiem możliwe jest wszystko ale tego nie przyjmuje do świadomości aby być na tyle głupim. Bić się z nikim nie zamierzam, przypadkowych ciąży również nie planuję, rozumiem iż ten komentarz ma charakter humorystyczny. Ale za żaden hajs matki balować nie będę ponieważ pochodzę z biednej rodziny, a własne pieniądze ciężko zarabiałem od 15 roku życia więc nie miał bym serca prosić się własnej matki o jakie kolwiek pieniądze... @Ruchawicki Masz racje lepiej zostawić to dla siebie ta dziewczyna jest dosyć nieprzewidywalna w sensie może wpaść w szał agresji pod wpływem alko. czego sam byłem przerażonym świadkiem i myślę że ten chłopak ma równie nie równo co ona, więc nie wiadomo z kim się tam zna, lepiej trzymać język za zębami niż narażać swoje zdrowie lub życie kto wie... z patologiom nie mam zamiaru sie znać i zadzierać jestem porządnym chłopakiem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.