Skocz do zawartości

Status_6

Użytkownik
  • Postów

    96
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Status_6

  1. Tyle ma, że zaczęły się wywody o moralności w kwestii ruchania mężatek. Część ludzi z @zuckerfrei na czele stoi na stanowisku pt. zasady są dla frajerów. Ja wtedy pytam, czy wszystkie zasady. Podaję przykład ruchania komuś dziecka. Zawsze zaznaczam, że hipotetycznego dziecka, co by jakiś głąb nie wziął na poważnie. No i tu się zacina dyskusja i ni chuja nie chce iść dalej. Ci od ruchania mężatek nie chcą ujawnić swojego stanowiska w tej kwestii. Albo są pedofilami, albo jednak moralność nie jest dla frajerów i głupio im tak zejść na tarczy. Czy to jest niezrozumiałe lub jakieś jeszcze objaśnienia zrobić?
  2. Babskie ględzenie. Bez obrazy. Pytam faceta o konkrety, a dostaje takie coś. Nie gadamy o Twoich autach, babach, mężatkach, tylko o hipotetycznej córce lat 9. Odwracasz po babsku kota ogonem, że ja mam jakieś roszczenia. Nie mam. Piszę zwięźle i konkretnie. Pytanie brzmi : srasz na moralność w każdym przypadku, czy masz jakieś kryteria? I drugie : Czy jeśli ja się wysram, to będziesz miał żal, a jeśli tak, to dlaczego? Proste pytania. Do tego protekcjonalny ton, że niby kot nie ma się odzywać, tylko plusować dziadków. Ok, dobieram kryteria i stwierdzam, że ruchanie Twojej (hipotetycznej) córki jest ok. Żeby się jakiś Janusz nie doczepił "aaaaa plose Pana w Polsce nie można takich młodych ruchać", to umiejscowiamy akcję w Tajlandii, jesteś tam z nią na wakacjach i ja podbijam. Ona się zgadza, lubi, wszyscy zadowoleni. Czy, aby napewno?
  3. Oczywiście, że przyznaję rację. Przecież powiedziałem, że zasady są dla frajerów. Teraz pytam, czy wszystkie zasady, a jeśli nie wszystkie, to w jaki sposób dobierać ważne i kto ma to robić? Kryteria.
  4. Rozmawiamy o moralności i jej braku. Nic więcej nie powiedziałem i proszę nie dopowiadać słów, które nie padły z mojej strony. Nic nie porównuję, tylko opisuję osobną sytuację pt. "rucham Wasze 9 letnie córki". Temat ruchania żon został rozwalcowany i widać, kto jest na jakich pozycjach. Teraz idziemy dalej z niemoralnością. Więc jak to jest? Nadal jest spoko i każdy ma swoją prawdę? @zuckerfrei Przypomniała mi się taka scena "Oni zaś podnieśli wielki krzyk, zatkali sobie uszy i zgodnie rzucili się na niego." To już ten etap? Zluzuj majty, rozmawiamy teoretycznie.
  5. Logiczne jest, że nie skoczy w bok jak nie będzie nikogo, kto rucha mężatki. Co z ruchaniem dzieci? Mam ochotę wyruchać Twoją 9 letnią córkę. Sram na moralność i wiem, że mnie nie złapią. Nie boję się konsekwencji. (to tylko przykład na potrzeby dyskusji, więc bez napinki)
  6. Problem polega na tym, że nie wiadomo kto pierdoli zasady, czyli z kim grać uczciwie , a z kim bez zasad. Może naklejki na samochód "rucham mężatki" ?
  7. Temat robi się ciężkawy. Takich tripów nie miałem nawet po kwasie. Cóż mogę powiedzieć.... może dziecko będzie rozwiązaniem? Jest taka prawda ludowa "zrób babie dziecko, żeby miała co robić i głupoty do łba jej nie przychodziły" - jakoś tak to brzmiało. Jest również inna prawda, może nie ludowa, która mówi, że na myślenie i postrzeganie kobiet ma wpływ miks hormonalny oraz te wszystkie owulacje i inne sracje. Być może jakiś gruczoł się obudził i dostajesz pierdolca? Nie ma co czekać, tylko golić wąsa i w tango. Wiedzę z forum masz, więc coś tam wyrwiesz. Tylko nie używaj Ciemnej Strony!
  8. Komentarze rzeczywiście dobre. Jednak w narodach zachodnich jeszcze się tli normalność. Nie wszystko stracone.
  9. Nie no, spoko. Ja jestem zdania, albo są zasady, albo nie ma żadnych. Granie w grę z kimś, kto nie respektuje zasad nie ma sensu, a jeśli grać trzeba, to idziemy na całość. Zajebiście krótkowzroczne podejście. Czy jesteś pewien tego co mówisz i nie będziesz się skarżył, kiedy ktoś Cię zgnoi i rzuci tekst : Myślę, że będziesz miał żal i będziesz protestować. @Byłybiałyrycerz To akurat nieprawda. Spójrz na naszych młodszych braci w wierze. Tam kobieta jest własnością. Można, a nawet trzeba ją dojechać, kiedy się bisurmani. Jest wiele miejsc na świecie, gdzie one są rzeczami. W naszym kręgu, to prawda.
  10. Obrażanie się na dymorfizm płciowy i cały świat jest słabe. Czy już to mówiłem?
  11. @lxdead Znam taką, co po rozwodzie zrobiła sobie kleksa, że hoho. Emocjonalnie też chyba nie wszystko ten teges. No, ciekawe. Podeślesz ten tekst? Co do tematu. Zjebolina umysłowa ma parcie na równość i niewykluczanie. Nie wolno mieć poglądów, bo zawsze jakiegoś osła lub oślicę można wykluczyć lub urazić. Oczywiście trzeba to miażdżyć na każdym kroku, nie bać się, twardo obstawać przy swoim. Moja żona często mnie hamuje, albo jak widzi jakiegoś przypałowca, to mówi zawczasu "nie komentuj". O nie. Ameba umysłowa wysłała zdjęcia swojej starej dupy jako głos w dyskusji ... brak słów. Co to ma być? Czy ona nie ma dzieci i wnuków? Oni się chyba zapadli pod ziemię. Jak znam internety, to już są memy i porównania tego próchna do 25 letniej dupeczki.
  12. Czasem nie próbuj sobie czegoś odciąć lub doszyć. Schiza minie, a Ty zostaniesz kaleką. Ciesz się tym, co masz. Trochę wcześniej lub w innej kulturze miałabyś gorzej. Ktoś napierdalałby Cię za każdy sprzeciw i pomiatał albo sprzedał za kilka sztuk trzody. Zajmij się czymś pożytecznym, pójdź do kościoła, zerżnij się z kimś, cokolwiek. Biadolenie jest słabe i nic nie wnosi.
  13. Roger. Wrażliwość na piękno, to zdolność do odczuwania piękna, czyli czerpanie satysfakcji z tworzenia dzieła, a także z samego odbioru dzieła. Jako, że twórca musi najpierw w swym mózgu stworzyć zamysł, abstrakcję, to siłą rzeczy jego zdolności do odczuwania piękna muszą być wyższe, niż odbiorcy. Skoro 98% kultury jest męskie, należy uznać wyższość mężczyzn we wrażliwości na piękno.
  14. Właśnie. Zapytaj jak tam sytuacja finansowa, czy już jest nowy sponsor? Najpierw zapytaj, czy w domu jest gaśnica, co by się dom od palonych styków nie zajął ???️
  15. Czytając historię tego wałka, można skwitować: nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka. Panie bez żadnych hamulców doją z zasobów swoich misiów, dokładnie na tej samej zasadzie co "żołnierz". Obiecanki, granie dziećmi, udawanie miłości, szantaż emocjonalny i cały ten syf, który znamy.
  16. Mam w rodzinie kobiety po pedagogice (popularne gównostudia). Awans społeczny, nosek do góry, żal patrzeć. Lubię je nokautować tekstami. Najbardziej z dziedzin, o których nie mają pojęcia. Doszło do tego, że na spotkaniach rodzinnych praktycznie się nie odzywają w dyskusjach. Robią tylko wyniosłe miny i gnoją swoich białorycerzy.
  17. Magisterium polega na nauczeniu się na pamięć i przepisaniu. Zresztą każda szkoła. Obliczanie na matmie wymaga myślenia, ale tam pań mało. Przypadek? Nie sądzę. Wiedza o świecie tych rzekomo wykształconych pań jest nikła, a jak już, to wąska. Dostały od natury lepszą pamięć, więc maksymalnie ją wykorzystują.
  18. Nigdzie nie mam automatycznego logowania, oprócz BS w pracy. SMS prawie nie piszę, większość dzwonię. Jedynie mail do konta Google jest otwarty, lecz praktycznie nie korzystam, bo to fake, tylko do fona. Żadnych dziwnych zdjęć nie posiadam. Wszystko w miarę bieżąco zgrywane na blaszaka, również kopia zapasowa telefonu. Żadnych komunikatorów, a social media nie używam. Zero dokumentów osobistych w telefonie. Karta pre-paid. Także, mała możliwość kradzieży tożsamości, czy straty ogólnie. @brama85 Zmień tożsamość na forum. Tamtą porzuć i nigdy się do niej nie odwołuj. Żona już pewnie jest na forum w przebraniu samca. Konsekwencje możesz sobie wyobrazić. Mówię o gromadzeniu kompromatów na ewentualne batalie sądowe. Logi są chyba trzymane przez 5 lat. Warto przyjrzeć swoje wpisy i poprosić modów o skasowanie wątpliwych. Zresztą, Twój cyrk, Twoje małpy.
  19. Przecież masz napisane. Bierz do ręki katalog dzieł sztuki i odhaczaj dzieła kobiet. To samo zrób z architekturą, literaturą, czymkolwiek, co wymaga wrażliwości na piękno. Oczywiście, to będzie bezsensowne, bo wynik jest znany. Też uważam, że dalsze bicie piany nie ma sensu. Over and out.
  20. Moja chciała zadzwonić, sam jej kazałem, bo dany numer telefonu był tylko u mnie. Przejrzała temat, ale nie skumała. Jest pewien błąd w forum, który domyślnie zaznacza "zapamiętaj mnie". To powinno być domyślnie odznaczenone. Jej reakcja była spokojna tzn. żadnej dramy. Podpytywała mnie o co chodzi w tym forum, ale zlałem to i nic nie wyjaśniałem.
  21. No dobrze, problem polega na tym, że jego ojciec też musiał być ciemniejszy. Poza tym, wiki podaje, że współczesna genetyka obala częściowo to prawo.
  22. Przejrzałem wszystkie posty i na każdej stronie musiałem sprawdzać, czy nie jestem na Forum Rabinów lub Talmudyści.pl. Takie fikoły, że aż pozazdrościć formy. Najlepsze jest to, że wszystko się dzieje pod szyldem Bracia Samcy... bracia, że idź Pan w chuj... Herr @bezcukru. Za okupacji można było zatłuc Żyda na ulicy, nie było to zakazane prawnie. Ba, jeszcze pochwałę, czy dwie reichsmarki dostać. Ciekawe dlaczego tak mało osób to praktykowało? Zasady są dla frajerów, np. nie kradnij, nie morduj, nie ruchaj czyjejś żony, ale dopóki nikt nie wyrucha Twojej żony i nie wsadzi kosy w plecy, by zabrać portfel. To się nazywa Kalizm. Moralność, to takie prawo zwyczajowe. Czegoś nie da się ubrać w paragraf lub jest to błahy, acz masowo szkodliwy czyn, wtedy powstaje zasada moralna. Chcemy żyć w świecie, gdzie kobiety skaczą z bolca na bolec, mają w dupie dzieci, wychowanie, chcemy codzienne walczyć o samice i dostęp do cipy? Wątpię. Dlatego ustalono jakieś zasady, modus vivendi, pakt o nieagresji. To gówno, które nas otacza i jest nazywane "naszym światem" wyczerpało swoją formułę, tak sądzę. Wszelkie bastiony padły lub są pod oblężeniem. Grupki powstańców próbują walczyć, dołączę, choć czuję beznadzieję. Na horyzoncie flaga... zielona, arabskie pismo... hmm...to najeźdźcy, czy wybawiciele?
  23. Po to jest moralność, aby ludzie sami w sobie tępili szkodliwe zachowania. Upadek moralny wymusza stosowanie innych, mniej lub bardziej inwazyjnych metod. Odeszliśmy od kamienowania, chłosty itp., ale coś czuję, że trzeba wrócić do korzeni. @maggienovak Do krety... ekhem społeczeństwa nie ma co zaczynać. Robimy dramę na kilka dni o podmianie komuś dziecka i pach. Pierwsze, drugie czytanie, głosowania i już. Stary numer pt. "masowość na bazie incydentu". Czy sądzisz, że taki temat jak testy DNA w celu ograniczenia oszustw kobiet można przeprowadzić jawnie?
  24. Z mojej strony zaproponuję rozejrzeć się po pokoju, wyjrzeć przez okno, przespacerować się. Na koniec pomyśleć o czymkolwiek, co jest dziełem człowieka i jest piękne. Po czym, zabrać kartkę i napisać ile z tych rzeczy jest dziełem kobiet, a ile mężczyzn. Dzieło jako wytwór umysłu, a nie jak panie robią przy taśmie pralki lub samochody. Do dzieła.
  25. @Cuba Libre Ja też twierdzę, że są bardziej wrażliwi na piękno. Dokładnie w tym kontekście co @Perun82. Kultura jest zasadniczo męska. Nauki przyrodnicze, które są piękne również. My badamy naturę, opisujemy, dążymy do doskonałości w różnych kreacjach, czy to maszyn, czy ideii, filozofii. U kobiet występuje to rzadko.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.