Skocz do zawartości

deleteduser178

Starszy Użytkownik
  • Postów

    2066
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez deleteduser178

  1. Tak chciałem odrazu , powiedział mi wtedy , że nie bo się menager dowie czy coś ? Chciałem zapłacić , albo zwrócić pełną , interesowała go tylko pusta. Skąd mam mu wziąć pustą jak jeszcze połowa butli została przy kuchence.
  2. Tak , dlatego myślę o zakupie kawalerki , niskie koszty utrzymania , a będzie , gdzie wrócić w razie w. Narazie praca w PL i szukanie miejsca docelowego , dlatego ciężko powiedzieć co gdzie bym chciał robić , nie da się chyba tego oszacować na takim etapie poszukiwań. W zamyśle tak jak piszesz wyżej , w dłuższej perspektywie zdobycie umiejętności pozwalających pracować zdalnie (na ten moment nie mam żadnych). I tak pewnie się zmieni wszystko podczas wyprawy , dlatego z tyłu głowy jest bardziej praca zdalna. Zdam relacje jak coś , pewnie wyszły by grube historię jak bym wplątał w to odrazu kobiety 🤣
  3. Yo bracia , dziwna sytuacja mnie spotkała , może opiszę całe zdarzenie bo myślę jak zareagować , jestem nie wyspany , z dosyć nie długim zapalnikiem, dlatego wolę ochłonąć i zapytać co wy na to zanim pojadę roznieść pracownika stacji paliw. W tamtym roku w listopadzie czy grudniu byłem na stacji paliw , aby zakupić dodatkową butle z gazem ,ze względu na straszenie lockdownem energetycznym (zawsze mam jakieś survivalowe zapasy , butla potrzebna do tak zwanego słoneczka) , w trakcie zakupu dodatkowo wziąłem kanister z paliwem do agregatu i zaznaczyłem wielokrotnie , że nie mam butli na wymianę, tylko , żeby policzyli butle dodatkowo. Jeden gość wydawał butle , drugi w porozumieniu z pierwszym kasowal wszystko na kasie. Po dwóch tygodniach dzwoni do mnie pierwszy gość z nieznanego dla mnie numeru i mówi , że nie policzyli butli , żebym ja jakaś załatwił w zamian, bo będą mieć manko , mówię do gościa że nie załatwię mu zadnej butli bo nie mam jak , ale chętnie zwrócę tą zakupioną , ale żeby zwrócili mi również za gaz w srodku. Chlop sie nie zgodził , mówił że nie zwróciliby mi pieniędzy za pełną butle tylko pusta , to mówię mu , że to nie mój błąd tylko ich i jak zużyje obecną butle to im przywiozę pustą tak to nie mam zamiaru być w plecy. Powiedział że ok. Za miesiąc dzwonił dwukrotnie z "upomnieniem" , że gdzie butla , kiedy przywioze , mówię do chłopa jak zużyje to przywiozę i ucinałem rozmowę (butle mam na około pół roku użytkowania w kuchence). Dziś dzwonił ponownie (nie mam zapisanego numeru , myślałem że jakiś kupiec o mieszkanie) i przedstawię wam jak wyglądała rozmowa z pojebanym typem. On: Turop dlaczego grasz ze mną w chuja (ton jak by mówił do jakiegoś totalnego paroba chłopa praktycznie nie znam )? Ja: A jakim Ty kurwa tonem do mnie mówisz ? Kim Ty kurwa jesteś , że mam Ci się tłumaczyć , że gram z Tobą w chuja ? Nie pojebało Ci się coś ? O: Tak , miałeś zwrócić butle , nie zwróciłeś , w chuja mnie zrobiłeś , był niekumaty na kasie i go wykorzystałeś , pójdę do twojej rodziny (w miejscowości gdzie jest stacja) i to załatwię inaczej , zobaczysz (ogółem jakieś pogróżki jak bym był złodziejem). J : Co Ty mnie kurwa będziesz cymbale straszył ? Mówiłem , że przywozie jak zużyje , a Ty mnie nachodzisz , moją rodzinę , dzwonisz straszysz jak jakiś pojebany , jutro przyjadę i porozmawiam z twoim przełożonym o całej sytuacji (wręcz się darłem na typa). On : Tak ? Jak tak się odzywasz do mnie to ja to inaczej załatwię. I się rozłączył. Powiem wam , że mnie zamurowało , mam ochotę tam jechać i chłopa zrównać z podłogą na owej stacji , popełnili błąd , mówiłem , że oddam butle (nie moja wina , że nie policzyli) a chłop mnie nachodzi , moją rodzinę , straszy i robi ze mnie złodzieja w okolicy. Jestem totalnie wkurwiony , o tej godzinie pewnie menadżera nie będzie i zastanawiam się czy już dziś tam podjechać , czy poczekać do jutra , czy co , żeby nie wyszlo że ja tu jestem jakimś agresorem , że wiecie wpadam na stację i chłopa wyzywam , ale kurwa nie pozwolę sobie żeby jakiś cieć ze stacji mi rodzinę nachodził (tak zdobył mój numer telefonu). Panowie co robić , bo narazie jestem zbyt wkurzony , żeby coś racjonalnie wymyśleć, chciałem zwrócić ta butle , teraz to niech mnie w pompkę pocałuje. Jak pojadę to będzie ostry dym , dlatego wolę spytać o opinie innych bo nie miałem takiej sytuacji.
  4. Dlatego ta kawalerka , małe koszta utrzymania niech narazie sobie będzie jak kupię. Za dużo do zobaczenia żeby decydować co dalej się stanie na ten moment i tak pewnie podczas podróży nastąpi przemiana myślenia o 180 stopni , nic pewnego nie jest na ten moment. Zapewne Azja.
  5. Yo wszystkim , bracia , może i siostry , przyszedł u mnie taki etap w życiu , gdzie stwierdziłem , że chce czegoś więcej niż kredyt i dzieciaki , to nie życie dla mnie. Podjąłem decyzję o sprzedaży mieszkania na wsi , kupnie czegoś mniejszego w mieście gdzie pracuje i skupieniu calej energii na nauce jezyków obcych i podróżowaniu. Mieszkanie wystawione , czekam na propozycje i idę chwilowo na wynajem , jak sprzedam to poszukam jakiejś kawalerki , tyle mi wystarczy , zjeść przespać się , poćwiczyć wykąpać , resztę inwestuje w siebie. Docelowo chce znaleźć inne miejsce do życia , bardziej przychylne niż Polska , ograniczenie do minimum wydatków i skupieniu się na poszukiwaniu siebie w świecie stawiam obecnie na pierwszym miejscu. Chciałem sprzedać cały majątek czytaj mieszkanie i rzucając pracę wyruszyć w świat , ale na taki krok narazie nie mam jaj , trochę półśrodkiem zamierzam podążać tą drogą, zobaczymy , gdzie będę za parę lat. Nie wiem gdzie ta droga prowadzi , ale intuicja podpowiada mi od dłuższego czasu , że to moja właściwa droga , gdzieś tam jest moje miejsce w świecie , i jestem pewien , że chce się tego dowiedzieć , pieniądze mi szczęście nie dadzą , na ten moment potrzebuje tyle żeby normalnie funkcjonować i spełniać się w podróżach , uświadomienie sobie , że w byciu "bogatym" nie odnajdę odpowiedzi na moje pytania było kolejnym kamieniem milowym jako poszukującej siebie osoby. Pozdrawiam wszystkich ciepło. I w sumie pytanie , czy nie macie ochoty zrobić podobnie ? Minimum do życia będę miał , reszta odpowiedzi jest gdzieś dalej , nie wiem jeszcze gdzie.
  6. Przejdzie do kolejny etap pracy nad sobą. U mnie te głosy już siadły na dupie .
  7. To dlatego latasz bez siana , ósemek się Pannie zachciało wyrywać kurwa prywatnie , a później siana nie ma😎
  8. Skacząca po bad boyach na obozach 🤣
  9. Jak mu mówiła żeby poćwiczył to zamiast wybuchać i kazać wypierdalać mógł odbić piłeczkę i powiedzieć coś w stylu , to pokaż mistrzyni miecza jak to się robi , czy coś , zresztą tego podjazdu do minety nie dało się pewnie wybronić w żadnen sposób xDxD Tam była sperm egzekucja szarych komórek. Do tego 20 któregoś roku życia takie no fapy , jak ktoś ma za duże libido IMO kończą się jak na załączonym obrazku , czym bliżej 30 tym łatwiej iść tą drogą , tak to można po ścianach chodzić a nie medytować. A kolegę zjadła na sniadanie mistrzyni obozowych drutów , sam się przyznał , gdzie ma kompleksy (w sumie nawet nie kompleks tylko schize przez Pannę wkręcona z chujowym ruchaniem) i jechała tym po całości , w ciągu 3 dni chłop padł od łóżkowego shit testa , psycha siadła. Na dłuższą metę dobrze , że to zjebał , bo pewnie by go dupą wciągnęła przy innej okazji , albo by coś sobie , albo komuś zrobił z zazdrości. Opętany chłop seksem.
  10. I wracamy do punktu wyjścia Panowie 😎 Chłopie Ty masz taki bajzel w głowie przez swoje jajca , że starą kulawą woźną (bez urazy dla żadnej woźnej) Grażynke byś wystraszył swoimi jazdami w łożu , a gdzie tam jakaś młoda kobitkę. Ja mam obraz psychola z spuchnietymi jajami , nakręconego jak jakiś totalny zbokol. Za dużo teścia w torbie i zła interpretacja Red Pilla się tak kończy. Nawet nie wiem co Ci poradzić , może siądź na forum jak sobie zjedziesz jakieś 26 razy z ręcznego , może powróci logiczna część Ciebie. Chłodna głowa bo zjeżdżasz na dno jak Polska gospodarka.
  11. Właśnie przez to mam dziwne rozkminy , miałem się "dorobić" żeby wydawać pieniądze na podróże czy inne przyjemności , których latami sobie odmawiałem. A tu nastała taka sytuacja w kraju , że nie wiem czy nie wrócę do punktu wyjścia , dom, praca i czekanie na niewiadome (z mniejszym stresem bo bez zobowiązań , ale to dalej nie to na co pracowałem przez 10 lat i na co liczyłem po tym czasie). Można powiedzieć poczekamy zobaczymy , ale właśnie jak przegapimy ten kluczowy moment , to możliwe , że zostaniemy w martwym punkcie na lata.
  12. Okolice Kolumbii , nie chce mówić dokładnie bo internety. Zawsze byłem za Azją , narazie prawie całą zamknięta to wybrałem te rejony , i zostałem pozytywnie zniszczony. A gdzie chcesz tu dokładnie wpaść i na jak długo , wakacje ?
  13. A ja wam powiem , że pojebane to wszystko jak jasny chu. Dużych wymagań nie mam , dla mnie własna 40 metrowa klitka jest wystarczająca do swobodnego funkcjonowania , dla minimalisty takiego jak ja liczą się jak najniższe koszty życia , i wydawanie pieniędzy na rozwój i siebie . Jestem już prawie 30 latkiem , odkładałem gratyfikacje od 18 roku życia , a przez to co dzieje się w naszym pojebanym kraju pomimo dobrych zarobków , zacząłem się przejmować , że nie odłożę kasy na coś więcej niż normalne funkcjonowanie. Obczajcie , własne m , zero kredytów , zarobki średnio koło 6k na rękę na ten moment , brak alimentów , dziwnych relacji , a przejmuje się , że w pewnym momencie może to wszystko chuj strzelić , 10 lat zapierdalnia i znowu nam obawy co się bedzie ze mną za jakiś czas działo. Chociaż tyle , że zacząłem podróżować , siedzę teraz na drugim końcu świata w Ameryce Południowej i patrząc na to wszystko z dystansu , najchętniej bym sie zwolnił z pracy , sprzedał cały majątek i z plecakiem ruszył w świat. Ludzie na innych kontynentach są częściej biedni niż bogaci , ale mentalnie gdzieś nas wyprzedzili , pomimo braku podstawowych środków do życia wydają mi się szczęśliwsi od przeciętnego Polaka. PS. A jakie dupeczki tu śmigają , zainteresowanie Turopem wzrosło o jakieś 3 smv względem Polski. Odwzajemniają uśmiech , zagadują , flirtują , nasze przykre Polki to mega drewna przy innych krajach. Jest ogień 🔥. Chyba priorytetem po powrocie będzie znalezienie innego miejsca do życia.
  14. Ja mam już w to wywalone , czym dłużej wiem o Red Pillu tym bardziej wiem , że nie chce zmieniać całego świata. Sam wybierz czy chcesz być Morfeuszem w tym systemie. Każda próba mówienia wprost skąd się biorą twoje przekonania odnośnie kobiet będą wywoływały krzyk drugiej strony i niepotrzebny konflikt, ale jak podejdziesz do tego z głową , czyli będziesz świadomym charakternym gościem (nie krzyczący o czerwonej pigułce tylko stosujący taki sposób na życie) nikt się nie zajaknie , ludzie nie będą postrzegać Cię jako kogoś z dziwnymi przekonaniami , tylko gościa o mocnym charakterze. Nie słowa a czyny. Zresztą po 3 letnim stażu na forum jak słyszysz kolejkę mądrości młodych Januszy życia , którzy nie ogarniają dlaczego latasz co 3 miesiące na wakacje , a oni są szczęśliwi w swych związkach , poprostu się uśmiechasz pod nosem , moje życie , a wy kurwa róbcie co chcecie.
  15. I właśnie "samotne incele" najlepiej odnajdą się w dzisiejszej rzeczywistości. Pogoń za piczą , brak pieniędzy , wyśmiewanie samotnych wilków, zaraz karta się odwróci. Też dostaniemy po kieszeni , ale co najwyżej zamiast 3 k odłożę miesięcznie 2 k , najwyżej pójdę na jakąś dniówkę nadgodzin , albo poszukam innego miejsca do życia. A nie zauważyliście poruszenia u płci przeciwnej ? Mnie kobitki zagadują ostatnio bez opamiętania , każda jaka kurwa nagle chętna , a taki chuj , inflacja + a mnie się coraz mniej chce komunikować z kobietami , bardziej myślę czy jest jakaś szansa żeby na tym pierdolniku inflacyjnym na czymś nie zarobić. 500 plusy się ze mnie w pracy śmiały , że jak sobie żyją , wakacje chuje muje , teraz widzę ogarniający ich płacz, a ja lecę w lutym na egzotyczne wakacje za 8 koła , pieniądze których nie dostałem od rządu i na , które sam ciężko pracowałem wkoncu zaczynają owocować, trochę żałuję , że tracę na inflacji , ale to i tak pikuś przy tym co zwykle rodziny będą musiały przeżyć , jaka zmiana stopy życia. 500 plusy , śmiejące się z samotnych nie mających "niczego" inceli , pozdrawiamy 😎😎
  16. Mnie sąsiadka zalewała przez miesiąc czasu , musiałem wykuć ścianę , później to załatać , pojechać gładzią , pomalować farbą na zacieki w razie w , później zwykła. Dostałem za tydzień pracy i zwrot kosztów 500 zł od ubezpieczyciela. Mała ścianka była , ale dużo pracy naprawczych przy takich zabiegach , zanim się wszystko zaschnie itp masakra. Także nie bój nic, oni wiedzą co zrobić żeby nie zbankrutować , nie wiadomo jak tego nie wycenią 😄 A ciekawi mnie czy ubezpieczenie mieszkania nie należy do wynajmującego je? Nie wiem czy można ubezpieczyć czyjeś wynajęte mieszkanie. Może w te stronę , babie zapytać co wynajmuje czy nie pomoże jakoś.
  17. Jedna się wstępnie zgodziła , ale na totalnym wypizdowie i tylko zarządzanie. Też chyba narazie odpuszczę.
  18. Ja jak regularnie ćwiczę to mógłbym samą knagą samochody do góry nogami przestawiać. Na no fapie od miesiąca , już nie mogę wytrzymać. Akurat u mnie jest testosteron dosyć wysoko , jakiś czas temu robiłem badania hormonalne to miałem pod korek górnej zdrowej granicy , aż za dużo. Ciekawe jak się mają żeńskie hormony do męskich , czy też wpływają u nich na sex (realnie nie teoretycznie).
  19. Też nie przejdzie , a jak tak to kasa 2 x mniej i niepewność dalszej pracy, teraz jestem fachowcem , jak mnie zdegradują to zapewne zaraz spuszczą na złość.
  20. Widziałem takie cuda , bardziej pachnie mi to kradzieżą konta bankowego po wpłacie niż jakaś uczelnia heh.
  21. Yoo bracia , może ktoś coś podpowie. Chciałem zapisać się wkoncu na studia zaoczne , ale nie wiem jak się zmieścić z pracą i studiami. Nie pracuje na jedną zmianę , czy na zwykły system zmianowy , tylko na brygady, system 4 dni pracy, dzień, popki ,nocki, 48h wolnego , jak leci w kalendarzu. Gdzie nie dzwoniłem na jaką uczelnie to poprostu nie miał bym szans być na większości zajęć , praktycznie wszystkie weekendy są w miesiącu zajęte, urlopu gdybym miał brać na studia też by wkoncu brakło , a przecież czasami coś wypadnie po drodze , że też to wolne trzeba sobie pobrać. Nie mam pomysłu co z tym zrobić , zrezygnować z pracy też nie mogę , muszę za coś żyć , praca naprawdę ok , kasa się zgadza , przejść na same dniówki nie mam opcji już mi zapowiedzieli w pracy , zmienić jej nie zmienię bo wtedy sam pomysł studiów będzie bez sensu ze względu na opłaty i jestem w kropce. Mieli byście jakiś pomysł co z tym zrobić ? Ew jakieś hybrydowe uczelnie , takie praktycznie indywidualne w Małopolsce ew na Śląsku ? Czy wogole jest coś takiego 😎 Jak nie to odpuszczam , godnie przeżyje życie bez nich , ale mam środki to chciałem je przeznaczyć na jakiś papier.
  22. Kurwa Dalajlama x 100. Chłopie na upartego nikt do tej pory nie ma ŻADNEJ pewności po co tu jesteśmy , w jakim celu , dlaczego , na jak długo i co będzie dalej. Także wierzę w reinkarnację , w podróże dusz itp , ale pisanie , że na jakimś łożu śmierci się obudzisz (nawet nie wiesz kiedy to będzie) i będziesz żałował przeżytego PEŁNEGO życia , to chyba odwrotność całej idei , której się uczysz. Napewno moją astralną duszę obchodzi uzależnienie od chujowizny tego świata , najlepsze życia ever tylko tutaj .
  23. Chodzi zapewne o dłuższą relacje , jak już, spowszedniejesz. Przynajmniej ja to tak odbieram.
  24. A dobrze by było jak by się i jedni i drudzy wypowiedzieli. Każda ze stron złapała by coś dla siebie.
  25. I znowu dochodzimy do tego , że to nie mężczyzna ma chujowe życie , tylko kobieta swoje jakieś problemy , które rzutują na całą relacje z mężczyzną. Sam jej do lekarza nie wyślesz , poprawiać jej humoru czy zabawiać też na dłuższą metę się nie da , jak sama nie chce nic zmienić w swoim życiu to , zostaje zmiana partnerki , nie da się nikogo zmusić do zmian. Ja mam identyczne reakcje. Ciekawe co z resztą 😎
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.