Każdy z Nas kreuje swój własny wewnętrzny świat. Każdy z Nas jest własnym bogiem, z własnym wyobrażeniem szczęścia, z własnymi zasadami, z własnymi granicami narzuconymi przez otocznie lub geny. Dla jednego będzie to niszczenie innego człowieka, dla drugiego osiągnięcie jak najwięcej gotówki, a dla trzeciego rywalizacja z innymi w rozwoju odnośnie jakiejś dziedziny naukowej (przykład z filmiku u góry, J.Peterson). Nikogo nie obrażając, ale jeżeli miliard much będzie Ci mówić, że gówno jest smaczne to znaczy, że rzeczywiście takie jest? Należy w życiu się kształcić, dużo czytać, wiedzieć co się w około Nas dzieje, słuchać uważnie kto co mówi, ktokolwiek by to był, ubogacać głowicę))) - następnie wszystko analizować w głowicy. Po prostu poszerzać horyzonty wiedzy, by stawać się mądrymi ludźmi, znającymi pojęcie słowa "szczęście" i wdrażającymi go w Nasze życie z sukcesem. To cel, który założymy nas motywuje, często uszczęśliwia samo dążenie do określonego celu widząc rezultaty własnej pracy.