Skocz do zawartości

Mosze Red

Starszy Moderator
  • Postów

    15192
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    376
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Mosze Red

  1. 9 misięcy + 2 lata i 9 miesięcy + 2 lata i 9 miesięcy = czyli 6 lat i 3 miesiące. Fatycznie pomyliłem się ale o kilka miesięcy nie o kilka lat
  2. Nauczyciele zarabiają w zależności od stopnia zawodowego (stażysta, kontraktowy, mianowany, dyplomowany) + stażu pracy. Nauczyciel, który przeskoczy wszystkie stopnie zawodowe na co jak ma się chęć i zapał trzeba mniej niż 6 lat, zarabia już około 4k. Czyli, nauczyciel, któremu się chce, a poszedł do pracy zaraz po studiach, to w wieku 30 -31 lat może zarabiać 4k + dodatkowo zarobki rosną co roku + bonusy za staż pracy po 10, po 15, po 20 latach pracy itp. Nauczyciel koło 40 ki jest w stanie zbliżyć się do 5k. Więc biorąc pod uwagę polskie zarobki i rynek pracy, kariera nauczycielska nie jest zła pod względem finansowym. Gdy uwzględni się jeszcze mniejszy wymiar czasu pracy, długi czas wakacyjny, przywileje emerytalne, przywileje urlopowe itp. To, ta praca ma znakomity przelicznik jeśli chodzi o stawkę godzinową. I nie ma problemu, żeby nauczyciel jak jest dobry, a w jego wykładowym przedmiocie brakuje personelu, aby uczył w 2 szkołach np. w jednej na pełen etat, w drugiej na pół etatu. I jak ktoś wspomniał dochodzą korepetycje. Mój kumpel uczy w 2 szkołach średnich, jedna szkoła państwowa druga prywatna, do tego udziela korepetycji przygotowującym się do matury i/lub szykujących się do egzaminów wstępnych. Na czysto wyciąga w granicach 7,5 k miesięcznie. Tylko wiadomo, żeby do ciebie przychodzili na korepetycje, czy zatrudnili w szkole prywatnej musisz mieć opinię fachowca
  3. Aplikacje używane przez amerykańskie FBI i ATF czy kanadyjskie służby potrafią na podstawie dostępnych źródeł: bazy danych cywilne i wojskowe, portale społecznościowe, materiały z monitoringu w miejscach publicznych itp. na podstawie średnio wyraźnych zdjęć twarzy (liczą się charakterystyczne punkty) wytypować od 1 do 12 poszukiwanych osób Przynajmniej taki był stan na rok 2013, a minęły już 3 lata. Oglądałem jakiś czas temu program o technologii w służbie organów ścigania.
  4. Między innymi dla tego, że kobiety łatwiej się poddają napompowanym autorytetom takim jak kuratorium oświaty, ministerstwo itp. I bezkrytycznie realizują program nawet jeśli robi kurwę z logiki, promuje nieprawdę lub jest bezużyteczny.
  5. Już dawno wam mówiłem, że wszyscy jesteśmy stulejo lucyferianie xD
  6. Świat według erazmuski, dałam na pierwszej randce/ dałam zaraz po zapoznaniu = jestem porządna. Noc jest biała, a dzień czarny Widzę, że koleżanka dawała często i łatwo i teraz czuje się "porządną ale zranioną" kobietą Czyli tak, porządna niewiasta daje od razu bo pokochała go od pierwszego wejrzenia, za to że jest Lista cech, które wywołują pożądanie do mężczyzny i stopnie ich wartościowania , tutaj proszę @Długowłosy zrób koleżance wykład na co i w jakiej kolejności lecą nasze miłe panie. Zapamiętamy, puszczalskie są porządne, a wstrzemięźliwe są nieuczciwe
  7. Naturalne zainteresowanie inną pulą genetyczną, to samo się dzieje gdy polecę do Chin lub Korei. Uśmiechy, zalotne spojrzenia, adorowanie, zaczepki ze stron pań. Bo jestem inny niż lokalsi, tylko i wyłącznie o to chodzi, szansa na wzbogacenie puli genetycznej nowym materiałem. Właśnie sobie wyjaśniłaś czemu jesteś/ będziesz starą panną Jak widzisz nasze panie? pytałem nieraz kolegów z zachodu Odpowiedzi mieściły się w przedziale między <łatwe - kurwy>. Są ciekawsze rzeczy od stania jak lampa, można pogadać z kumplami o pasjach, napić się wódeczki, nawiązywać kontakty biznesowe. Można robić wiele pożytecznych rzeczy zamiast uganiania się za loszkami, marnej zresztą jakości, bo polskie loszki są w większości bez pozycji/ bez klasy/ bez kultury/ bez wiedzy. Przeczytaj co napisałaś wcześniej, to była odpowiedź na twój tekst, skoro nie rozumiesz o czym pisałem i nie pamiętasz o czym pisałaś, przyhamuj emocjonalnego chomika w "musku" i przeczytaj wszystko jeszcze raz.... ' Nie chce mi się/ nie mam czasu na głupoty/ jesteście wielką stratą czasu/ nadajecie się tylko do jednego < -- wybierz sobie Kisnę. Można to zrobić, szybciej, łatwiej i oszczędzając swój własny czas, przy okazji nie dając loszce atencji
  8. Przecież one nie odróżniają, jak sam im nie powie skąd jest. Języków praktycznie nie znają, a nawet jak znają to i tak nie rozróżnią akcentu. Mam kumpla Bułgara, kilka razy odwiedzał mnie w Polsce. Facet elegancki, dobrze sytuowany, mówi w kilku językach. Wybraliśmy się raz do klubu w "stolycy", wszystkie loszki miały kisiel w majtach i wszystkie myślały (z powodu ciemniejszej karnacji ofc.), że to Włoch lub Hiszpan I mimo zachowania typowo "wschodniego" czyli braku nonszalancji, podpierania ściany, miny bardziej marsowej niż wesołej i zlewania loszek nie mógł się odpędzić od adoratorek.
  9. Kisnę, świat według erazmuski To jedziemy z tym stekiem bzdur Tak dokładnie tak jest, a wiesz czemu, bo loszki zlewają facetów, którzy im nadskakują, a latają z wywieszonym ozorem za tymi, którzy je olewają i są niedostępni. Więc loszka, która chce mieć wartościowego (w swoim mniemaniu) faceta, sama podbija i walczy o podtrzymanie relacji, dąży do spotkań, a nie odwrotnie. Jak facet jest wartościowy dla was, same wręcz się narzucacie. I to jest naturalna kolej rzeczy, loszka wybiera swoje ajlowju i skacze wkoło niego, aż zaobrączkuje, stopniowo starając się zwiększyć jego mizerne zainteresowanie Dla tego większość długoterminowych relacji/ małżeństw zostało zainicjowane przez kobietę minimum na etapie pierwszego kontaktu, a im facet miał bardziej wyjebane, tym bardziej ona się starała Nie wspomina faceta jako takiego, tylko ma fejm wśród psiapsiółek bo uzyskała atencję. Facet był tylko narzędziem potwierdzającym jej atrakcyjność w oczach własnych i koleżanek. Sam facet był dla niej nieatrakcyjny, liczy się fakt adoracji, a nie kto adoruje, atencja, atencja, atencja ..... On się starał, a wyruchał i tak ten, który ją olewał i był niedostępny/ tajemniczy/ stojący wyżej na drabinie społecznej/ szorstki / chamski/ bezczelny (niepotrzebne skreślić). Słowo klucz - ONE TEGO PRAGNĄ - skaczą z radości bo dostają to czego chciały - atencję, nie imponuje tylko pobudza próżność . Naiwni pompują im ego, a rucha i tak kto inny. Co się dzieje w "musku" loszki po takiej akcji: 1 jaka ja jestem zajebista 2 co za przegryw i desperat 1 jaka jestem zajebista 2 desperat I facet nic nie ugrał = nic z tego nie miał Znów to samo: 1 jestem oh i ach, zajebista, leżeć i pachnieć 2 przegryw/ desperat/ jak on śmiał do mnie zagadać Efektem wszystkich spierdolonych męskich zachowań, które tutaj opisujesz jest jedynie podbicie babskiej atencji, nie przynosi żadnych korzyści mężczyznom, a wręcz wyrządza szkody. To o czym tutaj pierdolisz, to jeden wielki schemat "zabawiajcie nas, adorujcie nas, chcemy się czuć wspaniałe" << i odpowiedz sobie na pytanie czemu czemu ilość zdrad i rozwodów w tych zachodnich krajach, gdzie ci faceci są oh i ach, romantikos jest dużo większa niż w krajach z bardziej tradycyjnym podejściem do relacji. Kisnę Nawet nie będę tłumaczył. Kisnę
  10. Mosze Red

    Co sie zepsuło ???

    Temperatury cpu i gpu pod obciążeniem?
  11. Mosze Red

    Cześć

    Ponadto nie rozumiem celowości tej dyskusji, przecież wszyscy wiemy, że dla kobiet liczy się wnętrze, a nie wygląd
  12. Mosze Red

    Wynagrodzenie

    @Subiektywny w małych miastach kwota 5 k już wywołuje u 90% loszek maślane oczka, szczególnie, że same są albo na utrzymaniu rodziców, albo pracują za mniej niż 2k. Loszki 30+, którym termin się już kończy będą zadowolone nawet z gościa z zarobkami rzędu 3 - 4k. Zresztą zarobki to nie wszystko, gość może zarabiać 3k, a nadal będzie łakomym kąskiem bo ma np. mieszkanie lub dom po rodzicach + auto Zarobki 7k - 10k to w małym mieście rzadkość, tu będą drobni przedsiębiorcy, urzędnicy średniego szczebla, pracownicy fizyczni (specjaliści z własną małą działalnością). Powyżej 10k to już biznesmeni, lekarze, prawnicy, urzędnicy wysokiego szczebla, lokalni politycy. I te 2 ostatnie grupy są mało liczne, z czego większość już zajęta i w wieku 35+.
  13. Znam gościa, który ma 3 i do tego wszystkie ładne i księżniczkują. Też chla do oporu
  14. Zamykam ten żenujący i nie wnoszący merytorycznych treści temat.
  15. @SledgeHammer i jeszcze Subiektywnego w to wciągasz, przecież wszyscy na forum wiedzą, że on nie zniżył by się do molestowania podwładnej, ma porządne, męskie hobby, morduje tirówki
  16. Już się nie dzieje po kilku pierwszych przypadkach wśród loszek rozeszło się, że takie numery nie przechodzą. Poza tym monitoring to wspaniała rzecz Wypraszam sobie, wypadkową zdarzeń z mojego całego życia + znajomych/ kolegów/ rodziny - ludzi, których obserwuję Nie jestem bajecznie bogaty, tylko tak zwyczajnie Ja tu się pochylam nad losem żuczków, nie chcę odsunąć się od proletariatu, a tu taka potwarz, me serce krwawi A czy ja gdzieś pisałem, że muszą? lub, że nie mają prawa >>red rwie szaty i płacze przed monitorem bo ktoś ma inne zdanie<< kisnę
  17. Panowie loszka was wkręca, a wy się dajecie. Jeszcze dajecie porady jak udupić faceta, szczególnie twoja postawa @Adolf mnie rozbawiła w tym względzie. Loszka zakwiczy, że jest biedna i nieszczęśliwa i lecicie w lśniącej białej zbroi na pomoc Miałem u siebie kilka takich przypadków, tzw. molestowania, mobbingu, pokrzywdzonych pań i każdy miał drugie dno i o żadnym molestowaniu nie mogło być mowy. Trochę wam opowiem jak to wygląda z perspektywy przełożonego/ pracodawcy, przy okazji odniosę się do postu głównego loszko schizo - żalów. Lecimy z tym koksem. Dziś w cyklu "red bawi i uczy" wykład z cyklu loszkologia dla zaawansowanych, pod tytułem "jak wykorzystać kumpla z pracy, wycisnąć z niego soki i wyjebać z posady gdy jest już zbędny". Na początek mamy do czynienia z sytuacją: Przychodzi do pracy nowa loszka studentka lub świeżo po studiach/ bez doświadczenia/ bez umiejętności/ bez wykształcenia/ bez znajomości branży. Taka osoba może robić kilka rzeczy, parzyć kawę, robić ksero, latać z papierami, drukować faktury, czyli robi za biurowe popychadło. Oczywiście pojawia się ambicja, ale brak siły przebicia w zgranym zespole, cały czas powtarzalne proste zajęcia Zadajcie pytanie, co taka loszka zrobi w miejscu pracy, gdzie nie ma opcji wybicia się? Podczepi się pod najbardziej kompetentnego faceta w swoim dziale/ zespole! W jaki sposób może osiągnąć swój cel? Muszę wam chyba tłumaczyć jak dzieciom, musi wzbudzić zainteresowanie tego faceta. W jaki sposób loszka wzbudza zainteresowanie? Szczując cycem i innymi atrybutami, bo nie wiedzą i fachowością, których zwyczajnie nie posiada na tym etapie życia. Zaczyna się "niewinne kumplowanie" , uśmiechy, kokietowanie, pogłaskanie po główce lub dłoni, przyklejenie się do ramienia, jakieś zwierzenia typu jak mi ciężko w życiu << w domyśle jestem biedna/ nieszczęśliwa/ miałam chujowy start w życiu (niepotrzebne skreślić), w domyśle ZAOPIEKUJ SIĘ MNĄ. No i żuczki, 98% facetów się na to fumflowanie łapie, im więcej trzeba pomóc/ nauczyć/ zrobić za nią - tym więcej młoda loszka kokietuje i daje nadzieje. Oczywiście nigdy w prost, zawsze półsłówka, aluzje, robienie nadziei, czyli uwiedzenie faceta w taki sposób aby nic mu realnie nie obiecać Gdy już naiwny facet robi się zbędny bo loszka zaczyna ogarniać + dostaje pochwały od wyższego szczebla (co automatycznie daje nadzieje na podczepienie się pod kogoś wyższego szczebla np. z referentki u kierownika/ szefa zespołu - który jest fumflem, do podczepienia się pod funkcję asystentki dyrektora/ głównego księgowego/ prezesa itp. ... ) Pierwsza akcja ze strony loszki, to próba wykupienia się + zdystansowania (za wielomiesięczną pomoc zamiast dupci, którą szczuła jest kosz słodkości lub "ulubiona łycha") . Później leci zdystansowanie i ignorowania, ona przecież "nic nie zrobiła" więc liczy, że biedak zrozumie aluzję i da spokój. Wtedy zaczyna się przecież my jesteśmy tylko przyjaciółmi/ przecież ja nigdy nic nie obiecywałam/ ja nie wiedziałam że się zauroczysz/ to nie moja wina/ my nigdy, w ten sposób. Nie pamiętam czyj to był wpis, jeden z braci opisywał analogiczną sytuację jak loszka robiła umizgi i doiła go z czasu i wiedzy w firmie, a po 3 miesiącach przestała zauważać Mechanizm jest banalnie prosty, facet który poświęcił loszce swój czas, przekazał cenne umiejętności zawodowe, pomagał jest dla niej nic nie warty mimo wyższej pozycji zawodowej. Dał wszystko co miał, za miraż "czegoś więcej". Kolejna faza następuje gdy już wycisnęła wszystko co mógł dać, a loszka umocniła swoją pozycję, jest gotowa podczepić się pod wyższy szczebel + ma psiapsiółki, które w obrębie solidarności jajników poprą ja w razie czego, żeby dojebać biedakowi bo są zazdrosne - lepiej pracuje/ więcej zarabia/ ma szacunek przełożonych = mają z nim zadawnione zatargi = okazja do zemsty. Faza druga polega na dyskredytacji "fumfla" bo: - nie jest już potrzebny - jest przeszkodą w podbijaniu do innego w miejscu pracy - stracił szacunek bo oddał wszystko za darmo - łasi się czyli nim gardzi - ponadto każda loszka lubi myśleć, że zawdzięcza wszystko "swojej ciężkiej pracy" więc trzeba się pozbyć chodzącego dowodu iż tak nie jest najlepiej doprowadzając do jego zwolnienia - dodatkowo dyskredytacja/ pozbycie się z działu i/lub firmy otwiera drogę awansu, jeśli jest za cienka w uszach na jego miejsce to zostanie przydupasem nr. 1 jego następcy np. z - ca kierownika loszka lat 23 No i tutaj zaczynają się jazdy typu ON MNIE PRZEŚLADUJE/ POMOCY MOBBING W MIEJSCU PRACY/ON NIE CHCE SIĘ ODCZEPIĆ/ ŹLE SIĘ CZUJĘ PRZEZ NIEGO W PRACY. Jak widzicie same profity Teraz przetłumaczę wam z loszkowego na ludzki: Ponosi konsekwencje własnych akcji liczyła na standardowy schemat, wykorzystać, a później bez konsekwencji kopnąć w dupę. Zjebałam, niech inni naiwniacy płci męskiej zrobią za mnie czarną robotę i pomogą wypić mleko, które sama naważyłam Może standardowo napuszczę na niego swojego chłopaka, przy okazji wzbudzę zazdrość A może jednak nie tamten jest większy, a chłopak studenciak się przydaje wszak jeszcze studiów nie skończyłam Oj duże ryzyko bo to ja narozrabiałam i różnie może być jak się oprze o górę, moje loszkowręty mogą nie przejść - strach przed konfrontacją prawdy z rzeczywistością urojoną. (przy okazji zastanówcie się czemu nie poszło od razu do szefa tylko ciągnie to długi czas, podpowiem wam wcześniej miała POŻYTEK z tej relacji). Kurwa chyba się nie wykręcę sianem, do szefa nie pójdę, załatwmy to jak w gimnazjum i napuśćmy na frajera kolegów, co o tym myślicie? Czyli posprzątajmy własne gówno za pomocą białych rycerzy, którzy zaryzykują dla mnie za frajer życie i długoletnią odsiadkę. Wracamy do opcji standardowej, poczekać aż problem rozwiąże się sam. Może nie ryzykować konfrontacji i zgarnąć profity doświadczenie & zaświadczenie i iść powtórzyć numer gdzie indziej? Tak moi drodzy bracia, tyle czasu na forum, a dajecie się wkręcać. Zachowanie loszki w pracy i jej zagrywki nie różnią się niczym od zachowań w LTR czy małżeństwie. Miałem u siebie kilka takich przypadków, i to molestowanie czy ten mobbing po przejrzeniu nagrań z ostatnich 2 miesięcy wyglądał tak, że loszki latały za facetem, uśmiechały się, przytulały do ramienia i co chwilę zjadały jego czas aby ich czegoś uczył i/ lub robił za nie robotę, za uśmiech i zakręcenie dupką. I później tak: pani Aniu jak to on panią molestował jak tutaj na taśmie widać jak 7 minut przytula się pani do swojego kierownika, a na tym widać jak szczypie go pani w tyłek. Z dedykacją dla "molestowanej" pani
  18. @Cortez - avatar - przywitanie w odpowiednim dziale - regulamin
  19. Europejska karta broni i możesz nabyć proch legalnie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.