Skocz do zawartości

Brat Jan

Starszy Użytkownik
  • Postów

    10931
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    10
  • Donations

    300.00 PLN 

Treść opublikowana przez Brat Jan

  1. kto 1 się rozwiódł Wy czy oni ? i kto u nich zdradził? czy to było z powodu zdrady Twojej żony
  2. Opierdalanki były na początku małżeństwa, ale to nie było skuteczne, bardziej się wkurwiała, że ją opierdalam, niż brała pod uwagę argumenty. Teraz daję jej możliwości wyboru na spokojnie i mówię o konsekwencjach. Nie liczę na honor bo u bab czegoś takiego z reguły nie ma, a i u samców coraz mniej występuje Podział da się zrobić ona ma dom od swoich rodziców, ja od swoich. i jeszcze pytanko czy przy takim podziale występuje jakiś podatek, oprócz kosztów notarialnych ?
  3. Tak trzymać! Grunt, że wyszedłeś z tego. Dlaczego Twoi sąsiedzi się rozeszli ?
  4. dzięki, od tego trzeba będzie zacząć, tak na wszelki wypadek...
  5. nie, nie chodziło mi o rozdzielność majątkową !! że za zgodą to notariusz a przy braku zgody to sąd i teraz pytanie jak mozolna może być taka procedura? i co trzeba wymieniać nieruchomości tylko, czy auta również jeżeli w umowach kupna jest tylko moje nazwisko, ale zakupione w czasie małżeństwa ?
  6. za obopólną zgodą notarialnie? a jeżeli ona nie wyrazi zgody ?
  7. Czy można wspólnie podpisać jakiś papier, że zrzekamy się wierności ?
  8. @ red jak polskie prawo podchodzi do takich spraw https://pl.wikipedia.org/wiki/Zwi%C4%85zek_otwarty
  9. Problem w tym, że spokojne normalne życie już miałem naście lat, teraz nie wiem czy chcę go dalej prowadzić mam już 44 lat może i chciałbym jak ta żona z Twojego przykładu, teraz przynajmniej nie miałbym wyrzutów sumienia...
  10. Cholera nie wiem czy chcę ratować to małżeństwo... W czasie narzeczeństwa czy też chodzenia ze sobą, już miała robić prawo jazdy (ojciec ją poduczał jeździć), chodziła do domu kultury na jakiś modeling, kształciła się w zawodzie fryzjerki (już zbierałem kasę na salon dla niej). Po ślubie wszystko pierdolnęło, papier fryzjerski ma, ale jedynie to trwałą zrobi i jakieś niedbałe strzyżenie o pracy w zawodzie nie ma co marzyć nie mówiąc o prowadzeniu salonu. Prawka też nie zrobiła bo w ostatnim momencie stwierdziła, że się boi ( mój brat stryjeczny jest instruktorem, w tamtych czasach papier miałaby bez problemu) Spierdoliła mi trochę życie, ale jako tako większych zgrzytów między nami nie ma.
  11. Porównując z ekscesami które tu pisali bracia to owszem, jest ok. Ale do zadowolenia długa droga, do tego jakoś nie czuję tej miłości od niej, nie wiem dlaczego. raczej odczuwam obowiązkowość typu w skrócie: męża nakarmić, w łóżku zadowolić. Nie chcę być dla niej kimś w charakterze "ojca", bo już to było i było z tym źle, Nie narozrabiała bo nie miała okazji, żadnych delegacji, wyjazdów służbowych, pracowaliśmy w większości razem, czyli była pod kontrolą, wypady też wspólne. W zasadzie to ona mnie bardziej pilnowała i pilnuje Ale czuję się jak "więzień w złotej klatce".
  12. Opierdol chyba nic nie da, bo ona nie poczuwa się do winy, nic się nie stało, zastosowała zaprzeczenie czy jak to się nazywa Embarga mieć nie będzie bo nie ma prawka, więc gdy jedziemy do rodziny ja kieruję ona popija za mnie
  13. Do tej pory uważałem, że moja żona jest inna i jakoś to mnie gnębiło wewnętrznie bo dlaczego miałaby być poza schematem. Ona po prostu nie miała okazji pokazać się z tej drugiej strony. Byliśmy wczoraj na rodzinnej imprezie, ok 20 osób. Moja piła równo z facetami, ja za kierowcę. Żegnamy się ona oczywiście mocno podpita w relaksacyjnym humorze łapie szwagra, żeby ją ze schodów sprowadził (a przecież miała obok mnie trzeźwego ). podprowadził do auta, dali sobie buziaka na pożegnanie, a on do niej "a teraz z języczkiem!", ona "to chodź!". Już się mieli miziać, ale zdążyłem wsadzić dłoń między między ich twarze i ich odseparowałem mówiąc "będzie już tych wygłupów". Szwagier odskoczył krok i się opamiętał, żona wsiadła do auta chyba zawiedziona , w trasie powrotnej jeszcze się porzygała. Właśnie wstaliśmy, przyszła do pokoju z pytaniem czy się gniewam, ja "jeszcze nie wiem", ona "bo nie ma o co". No kurwa zgoda na ostre lizanko z moim szwagrem to przecież normalka , może jeszcze i macanko byłoby gdybym nie przeszkodził, a co w sytuacji gdyby mnie tam nie było i jego żony czyli mojej siostry która w tym czasie była w domu z dziećmi, byłby łatwy sexik na 100% Do tej pory coś mi nie pasowało w mojej żonie, wydawała mi się jakaś dziwna bo zachowywała się poza klasycznymi schematami opisanymi przez szanownych forumowiczów, ale po tej akcji byłem wczoraj wkurwiony, natomiast dziś czuję się spokojny i lekki, nareszcie potwierdziło się to co przypuszczałem, wczorajszy dzień utwierdził mnie, że chyba mam w domu kurwę tylko nie miała okazji tego wcześniej pokazać. Oraz nabrałem nastawienia, że jeżeli mi się zdarzy jakaś okazja to zechcę z niej skorzystać, do tej pory uważałem że to świństwo wobec żony, która zachowywała się nienagannie do tego jest mocno religijna, modlitwa na różańcu to u niej częsta praktyka. Teraz wyszło wg przysłowia "modli się pod figurą, ma diabła za skórą"
  14. już jest prawie cały zakryty cieniem dawno już nie miałem takiej chęci podzielenia się z kimś swoimi wrażeniami, aż musiałem się tu zalogować, bo w domu wszyscy śpią
  15. Brat Jan

    SexMasterka

    Poza gorąco-zimno (ciepły płyn-lód na przemian) reszta już wielokrotnie była przerabiana...
  16. Panowie widzę u niektórych zaczyna się "kółko wzajemnej adoracji" w celu potwierdzenia, że baby to najgorsze zuło świata
  17. Po mojemu taki sex znaczy " ok, koniec kłótni, wszystko zostaje po staremu"
  18. A nie można wyegzekwować, żeby była przedstawiała rachunki, że kasa z alimentów idzie na dziecko ?
  19. ok, może mam coś z pamięcią ? jak to zbadać ?
  20. i w tym przypadku przydałoby się to co napisałem o http://braciasamcy.pl/index.php/topic/2549-gubi%C4%99-si%C4%99-przy-zwi%C4%99kszaj%C4%85cej-liczbie-u%C5%BCytkownik%C3%B3w/ mimo że użytkownika kryss kojarzę, że coś pisał o swoim małżeństwie to za cholerę nie mogę sobie przypomnieć i nie wiem jakie z nią miał perypetie i czy życzyć powrotu do zdrowia jej czy jemu bardziej, bez przeszukania forum nie jestem w stanie wyrobić sobie zdania i napisać odpowiedź red napisał, że był jakiś kochaś więc nie wiem czy życzyć jej powrotu do zdrowia czy może nie Arox napisał, że to nie w PL WIĘC błędnie napisałem, żeby dać lekarzom Bez przejrzenia jego profilu i przeczytaniu nasu postów nie da się
  21. Zauważcie też, że nasilenie "terroryzmu islamskiego" nastąpiło po upadku komunizmu, brakło wroga i trzeba było jakiegoś stworzyć. Słynny Bin Laden pochodzi z rodziny Saudyjskich przemysłowców, deweloperów którzy legalnie latają do USA, był też szkolony w CIA.
  22. Trzym się Brachu !!! nie wiem jak w Twojej okolicy, czy lekarzom już zapodałeś w kieszonkę ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.