Skocz do zawartości

Bohun

Starszy Użytkownik
  • Postów

    1846
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Bohun

  1. Witam Macie rację jednak, wege jest naturalne, zdrowe i niesie samo korzyści dla organizmu, no i oczywiście ludzkość najwyraźniej była wege od zarania Zwierzątek nie wolno chodować na mięso gdyż jest to niemoralne, nieetyczne i one cierpio... Pozdrawiam
  2. Wyrywasz części jednego mojego zdania, potem dodajesz kawałek drugiego i się do tego odnosisz i to drugi raz, i co według Ciebie powinienem zrobić ? Weganizm, wegetarianizm to moda, jest to fanaberia i nie stoi za tym ani jeden naukowy argument, mało tego znalazło by się wiele na to że ta dieta jest szkodliwa... Jak słyszę o pierdzących świniach czy tam krowach powiększających dziurę ozonową to mi się mózg lasuje ,ale to jeden z kluczowych argumentów wyznawców wege
  3. @leto Zrozum, ludzie od zawsze jedli mięso i nic się nie działo - cywilizacja szła na przód i wszystko było w porządku i zgodnie z naturą. Aż tu nagle w gdzieś w drugiej połowie XX wieku ktoś sobie ubzdurał że powinien się człowiek odżywiać jakoś inaczej, dziwnie po wegańsku - PRZECIEŻ TO JEST ZWYKŁA FANABERIA NIE POPARTA NAUKOWYM UZASADNIENIEM!!! Sekciarstwo tylko mi się kojarzy z takim czymś, gdyż występuje tam pojęcie "wiary" w zbawienny efekt takiej diety choć logika temu przeczy - pewnie dlatego większość wegan to kobiety bo One maja "inną" logikę Co to się porobiło żeby nagle człowiek ewoluował do jakiegoś stanu żeby zrezygnować z mięsa na rzecz pokrzyw ?Wierzysz w to ?Masz dowody naukowe że człowiek jest roślinożercom? Ja rozumiem że dzisiaj mięso to co innego niż takie upolowane kiedyś ale kurwa bez przesady Posiadam kły i siekacze, wpierdalam tatar na potęgę i uwielbiam flaki, ale jak się rozejrzę to takich ludzi jak ja jest całkiem sporo, z pewnością więcej niż tych od pokrzyw i mają się dobrze i nic nie muszą suplementować Edit: Jaki sens ma w ogóle weganizm, co daje niby to niejedzenie mięsa, bo jednak człowiek się musi poświęcić dla tej diety? Po cholerę to stosować ?
  4. W tej dyskusji należy oddzielić fakty od emocji... Ustalmy naukowe fakty które mówią jedno - weganizm jest do dupy! Ludzie od zawsze jedli mięso i jakoś było dobrze(jaskinie są zdobione jakimś rycinami z polowaniem na bizona albo mamuta), widział ktoś w jaskini rycinę pokazującą jak sadzić kwiaty ? Jakby ludzie w przeszłości nie jedli mięsa to czym mieliby się suplementować? Aptek i bedronek wtedy chyba nie było... Kiedyś nie było weganizmu ani jakichś innych fanaberii i nie było problemów, dzisiaj to jest i są problemy - w zasadzie to się nie tyczy weganizmu jako takiego ale jakichś dziwnych tworów z różnymi skrótami literowymi - LGBT, Gender, 500+ etc. Co się to porobiło to ja nie wiem Edit: Zauważcie że jak ktoś jest wege to zaraz należy do jakiejś dziwnej organizacji albo ma jakieś kosmiczne poglądy w stylu - Ludzie wylądowali na księżycu - korelacja jest jak cholera
  5. Jasne że nikt mi nie broni, ale do związków z takich czy innych powodów się nie nadaje - ani nie szukam, przypadkiem coś mi się przewidziało ale wytrzeźwiałem z tego stanu i jest cool Nie jestem pewien czy Twoje wnioski są obiektywne jeśli rozchodzi się o większość populacji...
  6. Ja jestem singlem z innego powodu co Ty piszesz, kompletnie nie posiadam cech które wymieniasz dosyć uogólniając z grubsza, dlatego nie zrozumiałem. Uważam że lepiej jednak być spokojnym singlem niż być w jakimś hujowym związku - powoli się od Was uczę Parcie na kobietę trochę wpoili mi rodzice - bo co to będzie jak nas zabraknie? Ale na to pytanie mam inne rozwiązanie
  7. Niby czemu ? Jesteś w stanie rozwinąć tą myśl? Co za różnica singiel czy w parze lepiej bądź mniej dopasowanej?
  8. Z pewnością żyjemy w innych światach, nic nie szkodzi Ty masz swoje zdanie, a ja swoje
  9. No to w takim razie się zagalopowałem, nie chciałem nikogo moralizować no ale forum to forum, pomyślałem temat jak każdy inny Według mojej opinii fakty naukowe/medyczne jednak powinny być podane, zresztą chyba każde fakty. Edit: Tak naprawdę to ja sram na to co kto je, byle nie nasrał mi do talerza!!!
  10. Narcyzm w czystej postaci..."Ja mam dzieci i mam 30 lat, a TY jesteś taki mały bo nie masz, a mój mąż ma lepsze auto etc."
  11. Zgłasza się introwertyk, mam wąskie grono znajomych, spotykam się rzadko i dzięki temu jest o czym pogadać, bo jak bym widział ich na codzień to bym pierdalnoł z nudów, fałszywych ludzi z życia wypierdoliłem Lubię siedzieć przed kompem albo we warsztacie i napierdalać i gadać do siebie po łacinie jak coś nie pójdzie Uwielbiam bliskość kobiecego ciała, dotyk, zapach i te sprawy, ale jakby jakaś laska chciała cały czas się przytulać to bym pierdalnoł Edit: Dzisiaj są jakieś dziwne czasy, dużo ludzi narcystycznych, czeba się przecież pokazać na fejbóku ile się ma znajomych, a jakie lajki..,np.: tak cyknełam sobie fotę z papieżem itd. Dziwne to jest dla mnie Pozdro
  12. Ludzie nie zalewają się tłuszczem przez dietę(ma też oczywiście na to wpływ) ale bardziej przez siedzący tryb życia i ot cała tajemnica - dla przykładu zobacz se kanał Harkorowegokoksa ( 1 przykład za 1 przykład) Też widzisz związek przyczynowo skutkowy tam gdzie go nie ma. Tryb życia, a nie dieta ma tu kluczową rolę. Pozdro
  13. Poczytajcie trochę o historii, układzie pokarmowym człowieka poczynając od jamy ustnej i zębów, przez żołądek, enzymy, na jelicie grubym kończąc Najbardziej mnie rozbija u wegan - suplementacja żelazem i witaminami.Po co to tak robić, przecież to dieta CUD ?
  14. Czołem Nie obraź się ale to wygląda jakbyś podpierał całą teorię ino dwoma przypadkami - swoim i tego kolesia, który jest jaki jest ale my nie wiemy dokładnie czemu tak naprawdę.Zbadał go ktoś? Jest więcej takich jak On, z 1000 by się przydało ale lepiej 10K tak naprawdę ? Widzisz być może związek przyczynowo skutkowy tam gdzie go nie ma - jakby przebadać tego gościa to obawiam się że wyszłoby że na mięsie by wycisnął jeszcze trochę więcej energii i gadałby równie sensownie Zobacz na historię ludzkości - co ludzie jedli być może setki tysięcy lat temu?ODP.:Wszystko i w tym mięso bardzo ważną rolę grało. Nie ma sensu z pewnymi rzeczami dyskutować - natury nie oszukasz tu obowiązują nienaruszalne prawa matematyki i tyle Rozumiem że niektóre osoby powinny być na diecie ale to inna bajka, bo co innego mus, a co innego jakaś moda czy fanaberia Pozdrawiam
  15. Filozofia wegan leży w sprzeczności z naturą. Osoby które nie muszą ale z takich czy innych powodów przechodzą na jakieś diety czy religie mają niby w sobie coś z buntownika, ale tak naprawdę szukają po omacku niewiadomo czego w życiu(sensu?) podpierając się kulawymi teoriami Ludzie z tego typu cechami osobowości wstępują często do sekt,stowarzyszeń jakichś dziwnych itd. W życiu nigdy nie rozumiałem takiego zjawiska i nie zrozumiem i nie szkodzi
  16. IMHO, historie tu opisane w brew pozorom jak najbardziej się mogą zdarzyć w realu(nie żeby jednej osobie ale ogólnie), jest to margines i w takim kontekście należy to rozpatrywać ale takie rzeczy są.
  17. Z życia to mamy tyle na ile cenimy to co mamy i czym się cieszymy - wiem brzmi rekurencyjnie i filozoficznie ale można mieć hajs, kobiety i co tam jeszcze się chce i być nieszczęśliwym mimo wszystko
  18. Najprawdopodobniej jak mi się uda w taki właśnie sposób zakończę swój żywot i tak to widzę za ileś tam lat... Wolałbym być może w szpitalu w kontrolowanych warunkach no ale za dużo roboty żeby jechać za granicę.
  19. Miłość to wynik reakcji elektro-chemicznych w naszym organizmie o specyficznym charakterze uwidoczniającym się na zewnątrz danego osobnika Ma nawet swój symbol F 63.9 - czy dobór takich akurat cyfr jest przypadkowy ? Nie sondze Miłość to mały bałagan z neuroprzekaźnikami i hormonami który stopniowo się stabilizuje, a szkoda bo można by tak chodzić na haju cały czas, ale widocznie z punktu widzenia ewolucji jest to niekorzystne
  20. Bohun

    Co z tym piwem?

    Miałem to napisać ale myślałem że to zbyt oczywiste
  21. Mój nastrój silnie jest uzależniony od pogody, uwielbiam lato, słońce - czuje się wtedy zajebiście praktycznie każdego dnia i mogłoby być tak bez końca.Zimą przestaje być aktywny i huja robię, wiosną zaś jest u mnie najgorzej - jakieś stany depresyjne mam i różne inne gówna ale trwa to z miesiąc czasu, aż do przestawienia. Nie wiem czemu tak jest ale tak mam co roku odkąd sięgam pamięcią
  22. Bohun

    Co z tym piwem?

    Pije dziennie w tygodniu 3-5 piw, na weekend to czasem wolę nie mówić, teraz akurat jest sobota i przypadkiem jestem trzeźwy ale normalnie o tej porze to obraz mi się zamazuje tak że liter nie widać na ekranie Sytuacja ta trwa od gdzieś 20 roku życia, wtedy piłem już regularnie wcale duże dawki alkoholu, lepiej nie mówić. Czy wyglądam na swoją chorobę? Brzuch mam ale długo na to pracowałem, poza tym to aż tak fatalnie chyba nie wyglądam ale do tego fszystkiego mam też nadczynność tarczycy i spalam na bieżąco ten nadmiar kalorii(bynajmniej tak przypuszczam). Pije bo to koi moje nerwy, uspokaja mnie i czuję się przez ileś tam godzin normalnym człowiekiem. Tak jakby mnie ktoś na przepustkę z więzienia wypuścił. Nie to żebym umniejszał czyimś problemom ale raczej mam spory problem z alkoholem,a nawet nie nazywam tej sytuacji problemem P.S. Preferuję wyłącznie piwo i w zasadzie wyłącznie marki Harnaś. Jest to piwo tanie i wystarczająco mocne i zarazem nie za mocne - optymalne bym powiedział
  23. @EmpireState Z pierwszym się zgodzę, robota to robota odpuściłem idąc za waszymi radami i dzięki Wam najprawdopodobniej nie popełniłem błędu grubego w moim życiu.Dzięki! Łatwo mi powiedzieć siedząc przy klawiaturze i sącząc piwo marki Harnaś napisać:"Od jutra Ją olewam itd." - i tak zrobiłem w 95%, ale jak ją widzę to jednak te 5% się jakoś cieszy że ją widzi i nic z tym nie zrobię...nie mam na myśli mojego fiuta tylko cosik jednak serce mi szybciej bije Co do reszty mylisz się, nic sobie nie ubzdurałem - że niby Ona nic nie robi ,a ja to sobie uroiłem w głowie, bądź coś tam nad interpretowałem jak 15 latek bo chciałem jej dać kartkę, a może mam halucynacje... Dla sensowności dalszej dyskusji przyjmij jednak że jest DOKŁADNIE jak to opisuję i nie żebym sobie schlebiał czy kurwa uważał się za niewiadomie jakie bóstfo bo tak nie jest. Nie było by mnie tu gdyby nie było jak opisuje i tyle...Ona daje silne sygnały i to trwa długo nie chcę mi się o tym mówić. Dziwi mnie jej postawa... Nie wiem o co chodzi tej lasce i przyszedłem się spytać fachowców, ja nic z tego nie rozumiem i tyle Nawet jeżeli z takich czy innych powodów wpadłem tej kobiecie w oko(np. bo wyglądam na największego frajera we firmie i kto wie czy tak przypadkiem nie jest <lol>) to już mi wytłumaczyliście co robić, czyli nic. Rozważałem inne kwestie, kurwa wszystko rozważałem bo taki już jestem, jak czegoś nie rozumiem wyciągam kartkę w kratkę i rozbijam problem na mniejsze składowe aż w końcu rozumiem poszczególne składniki, a potem składam do kupy i wszystko jasne, z ludźmi to nie działa jak widać - trudno Wnioski dla mnie: 1. W pracy lepiej nie kombinować, w sumie to wiedziałem od początku, tylko że Krzyś sobie pomyślał:"A może jakby to miało jednak sens to warto spróbować ?" Dla mnie odpowiedź brzmi - NIE! 2. Samotna mama - na 100% nie jestem przekonany że wszystkie SM są kiepskim wyborem, ale w sumie na internecie który jest moim źródłem wiedzy wszelakiej to rzeczywiście chyba tylko trolle na jakichś typowo kobiecych forach twierdzą że to ma sens(tylko prawdziwy mężczyzna to potrafi <lol>) - wynika z tego wszystkiego że rzeczywiście to lipa dla 99% populacji mężczyzn, może z 1% w jakichś tam szczególnych warunkach to udźwignie i z pewnością ja się do tej grupy nie zaliczam. Napisałem to co napisałem jak jest i być może będzie to kolejną przestrogą dla kogoś z podobnymi wątpliwościami do moich. Ciesze się że trafiłem do Was, a nie na Netkobiety... <lol> Tak czy srak - The truth is out there
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.