Skocz do zawartości

Rnext

Starszy Moderator
  • Postów

    10422
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    105
  • Donations

    30.00 PLN 

Treść opublikowana przez Rnext

  1. I do czego wykorzystujemy ten czas? Bo wygląda na to, że do pozbycia się sprzętu wojskowego i uzbrojenia, skrajnego osłabienia gospodarczego i wbrew temu co piszesz - demograficznego. Czyli konwertuje się Polskę w łatwy łup wojenny. Dlaczego demograficznego? Bo demografia to nie tylko aspekt ilościowy ale przede wszystkim jakościowy. Zwłaszcza w kraju, który systemowo wspiera jedynie dziedziczenie biedy i patologii. I te aspekty w kontekście Ukraińców, którzy nawet nie potrafią od nigdy zbudować swojego kraju w jakimś ludzkim kształcie, mają pomóc budować nasz? A może jeszcze go bronić??? Nie ta mentalność. Więc nie rób jaj. Chyba że takim celom przyklaskujesz - uczynienia Polski krajem tak beznadziejnym, targanym konfliktami wewnętrznymi i w głębokim kryzysie ekonomicznym, że jest nic niewart jako terytorium podbite, bo tylko z taką prowincją będą większe kłopoty. A z tej lekcji Ruskie wyciągnęły już wnioski podczas półwiecza okupacji.
  2. Hahaha, na lewaczków i komuszków zawsze można liczyć w tworzeniu kabaretowo-surrealistycznych koncepcji. Tylko szkoda, że zbyt często są przepychane przez podobnych ćwierć- i półgłówków do rzeczywistości. Ale myślę że koncepcja bliska sercu paru naszym forumowiczom, więc i nie dziwota że takie aberracje znajdują żyzny grunt społeczny. - panie premierze, co to będzie? - dobrze będzie albo i lepiej! ... - panie premierze, co się stało że się zesrało? - no nie wiem.
  3. Miałem takiego znajomka w dzieciństwie w sąsiednim bloku, który się nazywał Władek Włodek (albo Włodek Władek, nie pamiętam już dokładnie które to imię a które nazwisko).
  4. A myślicie, że ktoś, nie tylko z polskich "elit" dał sobie wstrzyknąć to gówno? Oni sobie wielce propagandowo przed kamerami wstrzykiwali Bóg jeden wie jakie placebo. @H dobrze powiedziała, że ona uwierzy dopiero jak sama kupi szczepkię i sama im wstrzyknie. Pewnie by spierdalali gdzie pieprz rośnie.
  5. No bo raz na zawsze powinniśmy odrzucić myślenie, że "usługi publiczne" nimi realnie są. To mają być tanie atrapy, tworzące iluzję - a w rzeczywistości są instrumentami stwarzania pozorów tego czym są. Są fasadą z dykty (i cała "góra" doskonale zdaje sobie z tego sprawę, mając swoje własne systemy, tak medyczne jak i w postaci różnych komand), za którą kryją się okołorządowe pralnie pieniędzy podatkowych i pożyczonych na grzbiet podatnika, który nie ma nic do gadania biorąc kolejny, rządowy kredyt. Jeśli nie odrzucimy takiego systemu rządów, to będziemy się pogłębiać w rabowaniu nas aż do zdarcia do szmat. Taka jest po prostu naturalna mechanika tego typu rządów.
  6. A tak na początku "wojny" pisałem że być może jest ona efektem dealu, żeby przepchnąć zachodnie plany globalniakoskurwieli, odcinania jedwabnika od konsumpcji energii a wynagrodzeniem dla Rusów za straty w (zdezelowanym i starym) sprzęcie, mają być podwyższone ceny surowców. No i tak nasi biedni ukrofile, entuzjaści zniszczenia sankcjami Rosji (hahaha), ani nie dostrzegając, ani nie rozumiejąc tego, co się naprawdę dzieje, na pewno przegapili te ciekawe fakty, spowodowane zaciekłym odcinaniem się od surowców. I w związku z tym, że Ruskie bankrutują, żrą gruz i w ogóle to już koniec - i tolka wietier budziet guliać pa Maskwie, "bezwartościowe" spółki surowcowe wypłacają rekordowe, historycznie najwyższe dywidendy. Rosyjski gigant naftowy wypłaci rekordową dywidendę z zysku za poprzedni rok. Na ten cel przeznaczy połowę zysku netto, co przełoży się na 41,66 rubli na akcję. To kolejna rekordowa dywidenda rosyjskiej spółki. {...} Rosnieft, który odpowiada za 40 proc. rosyjskiego wydobycia ropy naftowej, przeznaczy 441,5 mld rubli na wypłatę dywidendy dla swoich akcjonariuszy. To 50 proc. zysku netto za miniony rok. Równocześnie będzie to najwyższa wypłata w historii spółki. Wcześniej na podobny ruch zdecydował się Gazprom, który zamierza wypłacić 1,24 biliona rubli dywidendy. Będzie to najwyższa wypłata w historii rosyjskiej giełdy. https://businessinsider.com.pl/gielda/wiadomosci/rosnieft-i-gazprom-hojnie-dziela-sie-zyskami-rekordowe-dywidendy-w-cieniu-sankcji/mqn1763 Do widzenia ślepa Gienia.
  7. Boczek miał w planie być w połowie w zamrażarce, ale chyba nic z tego nie wyjdzie Po jednym śniadaniu (plus moim drugim) został niemal tylko kawałeczek. I małe uwagi do przepisu. Robiłem taki pierwszy raz i zdaje się że przepisowe przyprawienie jest bardzo ostrożne. Osobiście dodał bym do nacierki trochę czosnku (nie było w przepisie), znacznie więcej soli i tymianku. Acha. I marynowanie zamiast jednego dnia, to ze dwa co najmniej albo i dłużej.
  8. Amen. I teraz wypadałoby przeliczyć wartość męskiego zaangażowania. Ale poza tym że żałosne jest implantowanie kobietom "kasowników biletów" czy to w głowie czy to w cipkach ze szczególnym uwzględnieniem, że one to łykają - co budzi największe politowanie i żałość nad słabością kobiecych umysłów. Ja rozumiem, mogą czuć się niedoceniane, bo komunikacja na tym poziomie okazywania wdzięczności, jest dla nas facetów bezsensowna i głupia, więc odbywa się na nasz sposób a nie kobiet. Dla nas przecież instynktownie liczą się fakty dokonane a nie jakieś bezwartościowe "babskie pierdolenie". A panie bardziej oczekują słów, bo z rozpoznawaniem wdzięczności z samych działań i czynów męskich, mają jakiś problem poznawczy. I jest on na tyle duży, że przeważnie odczytują nasze okołodomowe/rodzinne działania logistyczne jako brak działania i wkładu. Jakimś magicznym cudem, to jest dla pań niewidzialne. Ale, ale - podejmując w ogóle dyskusję na ten temat, dajemy się wciągać w durną narrację i lewe sanki "pionierek zmian". Inspirowanych zresztą przez paru cwanych facetów. To tylko sprzyja eskalacji konfliktu między płciami i traktowanie siebie jako partnerów biznesowych a nie naturalne "stadło", gdzie każdy ma jakąś rolę, niemożliwą do wycenienia! Na ile wycenić opiekuńczą osobowość? Generowanie domowego ciepła? Nosz kurwa, fimi-dywersantki, za same ich próby wysadzenia systemu wartości, należy walić gazrurką po durnych, kolorowych łbach, żeby gdzieś leżały całymi dniami pokotem pod płotem, zamiast mieszać w mózgach słabszym od siebie istotom. Ale jak wiadomo, kobiety są bezwzględne i okrutne, kiedy na horyzoncie pojawiają się istotne korzyści.
  9. Jako, że długonosy lubi proste podateczki, należy to zorganizować prosto - zryczałtowane pogłówne od każdego żyjącego w rodzinie faceta. I pyk - wskoczy dobra kaska wraz kolejną motywacją do zohydzania rodziny. Bo to hipokrytki. Tylko "czapa" tego ruchu kuma w miarę o co chodzi, bo bez kumania nie byłoby strumienia kapusty a te na dole to nawet dla nich "głupie cipy od czarnej roboty" i one zasadniczo nie wiedzą czemu w całokształcie służą. Toteż różne głupotki im się podrzuca do propagowania, tylko po to, żeby ukryć realne cele i działania biznesowe.
  10. Znów lewactwo gdzieś węszy kasę, mimochodem będąc obelżywymi wobec kobiet (bo jak się domyślam o ich serca i dusze jest to kampania) i pobocznie wobec mężczyzn. Bo tu jest parę ukrytych obelg, sugerujących że: - kobiety są z natury leniwymi i gnuśnymi brudaskami, skoro będąc same i bezdzietne, nie gotowałyby ani nie sprzątały w swoim domu - kobiety jak posprzątają i ugotują w męczarniach, to same nie odnoszą z tego korzyści - czyste i schludne pomieszczenie z ogarniętymi posiłkami jest tylko zyskiem faceta będącego "domowym obibokiem" A tak w ogóle to się nie zdziwię, jeśli to jest jednocześnie wstęp do opodatkowania z tytułu osiągania korzyści. ps. Przelicznik czasowy jest absurdalny. Większość kobiet zarówno zakupy jak i gotowanie robi 3-4x dłużej niż zorganizowany facet. Znałem kobiety, które obiad dla 4 osób w postaci schabowych z ziemniakami i kapustą kiszoną potrafiły rzeźbić pół dnia.
  11. No i co tu poprawiać, skoro jest super Jeśli takich rzeczy nie chwytasz, to jakim cudem ma cokolwiek do Ciebie dotrzeć? Chyba że cierpisz na typową chorobę młodej generacji, jaką jest brak rozumienia kontekstu/treści/wieloznaczności/aluzji wychodzących poza czytane litery.
  12. @cst9191 jak się Sasin za to zabiera, to będzie perfekcyjnie... spierdolone. Zresztą, kto by się z nich nie zabrał, oni tak samo wszyscy lotni i wyposażeni w ponadprzeciętne zdolności. @Kespert KillBill będzie musiał przyspieszyć tucz robaków i dodruk karkówki 3D. Ja poproszę z kostką i ze szpikiem. Na bulion I spójrz - całkiem niedawno pojawiła się inicjatywa europejskich czerwono-zielonych o wprowadzeniu zakazu hodowli zwierząt użytkowych na terenie EuroMumii. A niby głód ma być "z przyczyn naturalnych". Zaczynam mieć pewne obawy, że skoro nas się traktuje jak zwierzęta użytkowe, to może i o nas chodzi, bo co tam w głowie tych wszystkich totalniackich komuszków siedzi to dokładnie wiadomo.
  13. Na luzach. Sam miałem kiedyś jako pierwszy - kamienny kafel łazienkowy a jako drugi dopiero coś bardziej sensownego. Ale wiesz, w porównaniu do piecyka >400C cudów nie ma, choć skok jakościowy jakiś już będzie.
  14. Mnie tylko do czerwoności wkurwia, że kolejny koleś uległ ukrofilskim naciskom (tu - swoich studentów) żeby Ukraińcy nas uczyli polskiego i wymuszali zmianę mówienia z "na Ukrainie" na "w Ukrainie". Ale chyba zaczynam rozumieć o co w tym chodzi a chodzi jak zwykle o prawdę. Ukraina jest przecież "w dupie" a nie "na dupie".
  15. Ponoć lepsze efekty są już po zastosowaniu kamienia do pizzy, dobrze wygrzanego tuż pod grzałką grilla. A może gdzieś po gospodarstwie nawet Ci się wala jakiś kawał płytki szamotowej, to też świetny.
  16. @meghan - brak szydery. Wiem że net tonie w fotach takiej bladej, ale Włosi to nawet chleba tak blado nie wypieką. Pamiętaj, że rodowód włoskich wypieków to są piece ceglane na drewno z temperaturami po 400-500C. No jak w tym zrobić coś tak bladego? Chyba że opału zabrakło i na wygaszonym się piekło. Ale to by musiało trafić na wyjątkową skąpą nonnę ps. Chociaż jak tak wspomnę, to faktycznie w piekarniku ciężki temat do ogarnięcia. Ile tam wyciągnie? 230C? Ale to raczej powinno być coś takiego (rzecz jasna plus kto jakie dodatki chce, ale sam odpiek). Focaccia to przecież taki ni to chlebek ni to pizza
  17. A ja se dziś zamarynowałem boczek. Tak przechodziłem wczoraj obok stoiska i spodobał mi się ten, który akurat mieli. Żal nie wziąć. Pani na stoisku jak by w myślach czytała i biorąc płat do przekrojenia stwierdziła, że "to ja nawet nie pytam który kawałek pan chce" Spakowany próżniowo do jutra i do pieczenia. Marynata prosta i wszystko na oko i do wmasowania: - sól morska - tymianek - pieprz tłuczony - pieprz cayene - tłuczone ziele angielskie A potem pieczenie w rondlu. Nie w piekarniku.
  18. @meghan a nie za bladzieńka ta focaccia? Taką mam myśl, że skoro piekarnik hajcuje praktycznie u Ciebie na środku, to nie rozkładaj ciasta do brzegów? Może dzisiaj będę robił, to wstawię fotkę później.
  19. Jebłem Teraz Tom Cruise pewnie siedzi na podłodze willi na Lazurowym Wybrzeżu zrozpaczony, drze szaty i płacze, że jest dla jakiejś podrosyjskiej dzidy, której wkład cywilizacyjny jest zerowy i tylko niepotrzebnie zużywa zasoby i prysznic, za niski Nie no, nie mogę z tymi babami. Jak one coś odwalą to nie wiadomo czy to Monty Python czy wariatkowo. Może jakieś Heńki się nimi przejmują i tym co mają do powiedzenia, ale już bez przesady, żeby poważni ludzie?
  20. Na media zawsze można liczyć. W dwóch sprawach - będą antyobywatelskie oraz proagendowo-kontrświadomościowe. Najlepiej je wszystkie spłukać z głośnym chlupotem w kiblu razem z tymi wszystkimi wzdętymi od powagi własnej roli dziennikarzynami. Chociaż ci tak obrośli w tłuszcz, że mogą kanalizę zapchać. A że zawsze będą nas próbowały zainteresować "jakimiś pierdołami o żabach" jest jasne jak Słońce. Wszystko, tylko nie to co istotne.
  21. Pamiętam z czasów licealnych, oglądałem jakiś ruski film, który był długo na tzw. indeksie "ksiąg zakazanych". Chyba była cz-b nawet. Bohaterami było dwóch dziadków siedzących na ławeczce w parku i przyprowadzono akurat ekipę więźniów do prac przy rabatkach. I dziadków w którymś momencie oświeciło, że najlepiej w ich sytuacji byłoby popełnić jakieś przestępstwa i trafić na utrzymanie do więzienia, bo nie mieli by większości problemów z którymi się borykają - ogrzanie, jedzenie, lekarz itd.
  22. Być może dzięki niezgłębionej mądrości naszych panów, Polacy będą nawet szczęśliwsi Możliwe że taniej będzie spędzić zimę na Majorce niż ogrzewać chałupę zimą. Ciekawe byłoby, gdyby tak na zimę wszyscy wyjechali i tylko rządzącym (z Ukraińcami) przyszło tutaj koniom grzywy pleść ps. Pamiętam jak x-czasu temu (ze 2-3 lata?), pisałem, że ludy północy uciekną przed zimą na południe Europy i będą tutaj przyjeżdżać tylko latem, na zbiory i sianokosy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.