Skocz do zawartości

Rnext

Starszy Moderator
  • Postów

    10415
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    105
  • Donations

    30.00 PLN 

Treść opublikowana przez Rnext

  1. Lud widzi tak, jak pokazują na obrazku media, wraz ze sposobem jak należy prawomyślnie o tym myśleć. Nie wiem czy ktoś tutaj ma inne widzenie Rosji. Tam się nic nie zmienia w mentalności tak Ruskich jak i NowoRuskich a sposób trzymania ludu w biedzie za ryj nie zmienił się od czasów caratu - wciąż jest "car", jego książęta udzielni, bojarzy, czyli elity namaszczone do rabunku i cała masa luda do wyzysku i obrabowywania, bo za michę kartoszki zniosą dla "matuszki rassiji" wszystko, nawet kazamaty. Co nie znaczy, że w krwiobiegu zwykłego Rosjanina, jest co innego niż krętactwo, kłamstwo, kombinatorstwo czy racjonalizowana kradzież, O czym zresztą powyżej sam piszesz. Taki jest ich styl funkcjonowania. Nawet nie zamierzam. Po moich pradziadków, gdy musieli uciekać ratując życie i porzucając swój majątek ziemski pod Żytomierzem, nikt z michą zupy i ciepłym odzieniem w Wawie nie czekał. Nigdy nie usłyszeli nawet "przepraszamy" od żadnych oficjalnych władz Ukrainy, nie mówiąc o złamanej kopiejce (hrywience) zadośćuczynienia. Ale najmniej tu chodzi o wet za wet. Od tego są sowicie opłacane z podatków struktury państwa, tak naszego jak i pozostałych krajów EU, które skoro mogły miesiącami z szabelkami szykować się na wojnę na Ukrainie, mogły również przewidzieć napływ uciekinierów wojennych, zamiast tylko gadać i przypinać sobie ośmieszające ich, wstążeczki. Mamy zbudowane izolatoria, które skoro mogły być dobre dla nas, to mogą być dobre i dla Ukraińców zamiast trzymania ich na dworcach. Pewnie, że ci ludzie są ofiarami, pewnie że kto ile chce i może, powinien pomóc i chwała mu za to, to są dziś biedni, zrozpaczeni ludzie w tragicznej sytuacji. Ale jutro? Jutro wyjdzie z nich sowiet, taki sam jakimi cały czas byli. A ja? Nie potrzebuję widowiskowych i okazjonalnych odruchów serca, żeby starać się czynić dobro na co dzień.
  2. Praktyczny test bojowy kuchenki polowej Optimus Nova+. Jako, że uraczono naszą gminę, dziś na praktycznie cały dzień, do wieczora planową awarią prądu a kuchnia jest indukcyjna, przyszła pora na test dawno zakupionej na właśnie tego typu awaryjne sytuacje, kuchenki. Akurat mam sporo nafty, to odpaliłem naftą, ale zasadniczo jest na wszystko - od mocnej whisky po olej napędowy. Zrobiłem sobie pionierską kawę w kafeterce. Śmieszna ta radocha, chyba raczej na tle zapobiegliwości. A i na wojnę się przyda. Spuści się trochę ropy z ruskiego wraku czołgu i nawet obiad ugotuje (czarny żarcik)
  3. No nie wiem, u mnie link działał i działa. Nawet ładny obrazek kodu QR w telefonie na tle wirusa widać, jako reklamówkę tego nadprojektu.
  4. @$Szarak$ jesteśmy ciśnięci przez dwie, ogromne bańki propagandowe. Niektórzy, żeby pozbyć się dysonansu poznawczego wskoczyli w jedną a inni w drugą. Przynajmniej mają spokojne głowy Najważniejsze jest tło tej wojny, to co się dzieje pod spodem i jej przyczyny, skutki i planowany zasięg. Zresztą ja sam się stricte na wojaczce nie znam, więc siłą rzeczy patrzę w inną stronę. A na razie wszyscy patrzą na palec wskazujący księżyc ("kiedy palec wskazuje księżyc, głupiec patrzy na palec"), ich uwaga jest zręcznie sterowana i kontrolowana. No i dziwna jest ona sama w sobie a przeróżnie tą dziwność eksperci tłumaczą, włącznie z szaleństwem Putina, co jest absurdem do kwadratu. Ale jakoś ludowi trzeba wytłumaczyć. Zwłaszcza, gdy szaleniec robi coś nienormalnego, to w wykonaniu szaleńca jest to normalne, wówczas wszyscy to łykną. Tyle że pod spotem, inżynieria społeczna idzie pełną parą. Tymczasem wojna-wojną, ale porządek musi być https://www.kmu.gov.ua/en/news/mihajlo-fedorov-ukrayina-persha-derzhava-svitu-v-yakij-cifrovi-pasporti-u-smartfoni-stali-povnimi-yuridichnimi-analogami-zvichajnih-dokumentiv
  5. Zatem kolego, tak bardzo brak Ci wyobraźni, że nawet nie masz cienia pojęcia, czego ofiarą są te propagandowe, ginące dzieci. Dla sprawy (powyższej) najlepiej jak właśnie one giną, bo wszyscy solidarnie wzruszą serduszka przez dwa-trzy tygodnie i można dowolnie grać na emocjach tłumu, sterując nim jak łódeczką. Dzieci zawsze się tłumowi sprzedadzą, jak goła dupa w reklamie. Więcej dzieci umiera w naszej ojczyźnie, niż na tej zorganizowanej na potrzeby agendy, wojnie. Przez zaniedbania ochrony zdrowia, covidopsychozę, niedofinansowanie, bo kasa idzie na telewizję i łapówy dla mediów. Nasz rząd w białych rękawiczkach i bez wojny je w ten sposób przecież pośrednio zabija. Tyle że nikt o tym w TV nie pompuje, więc gremialnie można mieć rzeczywistość w dupie i wzruszać się propagandą dla debili. Więc wszyscy mają to w dupie i tylko płaczą nad losem dzieci ukraińskich. Pewnie tak samo jak płakali nad losami dzieci syryjskich, irackich, serbskich itd. USA rozpętało coś koło 200 wojenek w stuleciu. A Ty nam tu jedziesz z propagandowym bullshitem, jakie to tragiczne i niespotykane, bo dzieci. Rzeczywistość do Ciebie w ogóle nie dociera, żyjesz w obrazku generowanym przez media. Ta pani, najwyraźniej w świecie i z dobrą dykcją nawet, mówi że ŚWIADOMEMU SOBIE. Wcale nie jej czy komukolwiek innemu. Drugiego jej dnia pisałem że jest dziwna, to się dwóch userów zaperzyło, bodaj @RealLife i właśnie @Personal Best A teraz słyszę że nawet Ator czy Gadowski sami mówią że dziwna. Więc albo powyższe chłopaki nie ogarniają i powinni się powstrzymać od nieświadomej służby dla cudzej sprawy, albo robią to świadomie. Choć wolę uznać, że z wrodzonej przekory Mamy myśleć "Putin morderca, zwariował -> wywołał wojnę -> robi rzeź niewiniątek". Jeśli więc płatny kłamca (media) na chama wciska nam cokolwiek masowo, należy przynajmniej zachować ostrożność w ślepym przyjmowaniu jego narracji, bo najpewniej ten kłamca, nie działa w naszym interesie.
  6. A takie to były wyśmiewane "teorie spiskowe". Gdzie są teraz szydercy?
  7. @$Szarak$ no raczej. Spójrz co już przepchano pod dywanem w zasłonie dymnej "bandyty Putina". Opaski cyfrowe dla niewolników niebawem gotowe. Pięknie zorganizowana i skoordynowana akcja:
  8. @Tornado aż się zdziwiłem że bimbru nie napędzasz
  9. "Wybranych", czyli nowych zarządców guślanej cywilizacji neoegipskiej to nie obowiązuje od początku. Taki jest budowany nowy świat i wszyscy klaszczą. Jak Hitlerowi w swoim czasie. Polecam:
  10. Znakomite podsumowanie globalnej transformacji, której najagresywniejszej, początkowej fazy, jesteśmy w większości ofiarami. Podobnie jak ofiary nazizmu/hitleryzmu/stalinizmu, ta większość nie widzi siebie w takim charakterze - właśnie ofiary odcinanej od rozumu, republiki, obywatelstwa, kontestacji i pytań, co już jest wyższą formą zniewolenia. Zachęcam, choć nie każdy udźwignie i wysłucha - niewiele dodać, nic ująć:
  11. Nie napisał Choć akurat nieposiadanie kredytu to bardzo dobre nieposiadanie. Jednak jestem przekonany, że nie o to chodzi globalniakom
  12. Nie nie. UKR praktycznie drepcze w miejscu, innymi słowy - wierci sobie palcem w dupie. A komu dziękować, to niech sobie sami Ukraińcy odpowiedzą. W końcu to ich sprawa.
  13. Tak, to był zajebisty widok - kokoty siedzące pod ścianą z hełmo-suszarkami na głowach. Wyglądały jak UFO w poczekalni na Ziemię ps. Gierkowa latała wówczas LOTem do Paryża do fryzjera. Więc plany zwolnienia prywatnych odrzutowców z dopłat paliwowo-klimatycznych są jak najbardziej uzasadnione
  14. OKej, wystarczy tego czarnowidztwa, którym zresztą jak strachem, karmi się "mroczna strona mocy". Panowie, damy radę. Wasi rodzice i dziadkowe dawali nieźle radę w znacznie gorszym czasie a czy byli przez to mniej szczęśliwi? Ich życie było bezwartościowe? Bo max co mogli to raz w życiu na wczasy do Bułgarii pojechać? Konsumpcjonizm i aktualna rzeczywistość odejdzie, ale czy to źle? Czy to źle nie kupować co roku nowego iPhone? Czy to źle nie żyć w modelu "weź kredyt, zmień pracę"? Rywalizować na Insta czy FB kto był dalej na wakacjach tylko po to żeby być dalej niż inni? Jestem przekonany, że to jest dla nas wszystkich szansa. Być może ludzie, którzy spędzają całe dnie w słuchawkach i nagle ktoś do nich przemówi, pomyślą że zwariowali i słyszą głosy w swojej głowie, ale trudno. Straty muszą być Mamy to miejsce. Może być wszystkim - siecią kontaktów handlowych, towarzyskich czy podrzucania sobie zajęć. Kto jak nie my? Damy radę tak z opresyjnym państwem jak i w ogóle bez niego. "Na pohybel skurwysynom! Czarnym i czerwonym!".
  15. Tym bardziej, że każdy poziom podwyżki da się przekonująco uzasadnić, zarówno prawie żadną jak i skok do np. 5%. W każdym razie, jutrzejszy dzień chyba powie najwięcej co do perspektyw PLNa a zwłaszcza intencji banksterki/NBP/PiSu. Chociaż patrząc na ich apetyty w zakresie finansowania kolejnymi długami "silnej armii" (jakieś extra obligi ponoć), uchodźców, kolejnych socjali, tarcz (ostatnia pod roboczą nazwą "antyputinowska") no i jeszcze licznych potrzeb własnych pod pretekstem "inwestycji w infrastrukturę", więcej bym postawił na gównopodwyżkę stóp dla picu. Zwłaszcza że załamanie PLNa da się wytłumaczyć "to przez wojnę" i rząd ma medialnie czyste łapki.
  16. Stan na wczoraj, w zakresie długu sektora "general government" to 1.5 bln PLN. I to narobione w okresie całkiem niezłej prosperity i ekstremalnie niskiej ceny "pieniądza". Samo to jest dla gospodarki jak szmata wkręcona w śrubę motorówki, której akurat skończyło się spokojne jezioro i trzeba zapychać ostro w górę rzeki. Najpewniej nastąpi delewarowanie realnej gospodarki z jednoczesnym wzrostem tempa zadłużania przez "system", więc anihilowany kredyt będzie wysysał z rynku środki obrotowe, a w efekcie zostanie mniej na konsumpcję i usługi i jeszcze mniej na inwestycje lokalnego biznesu. Jedwabniki przejdą w formę przetrwalnikową kupując najtaniej tylko to co muszą, rząd będzie jednocześnie drukował i zdejmował nawis inflacyjny z rynku pogłębiając podatkozę. Jedyna optymistyczna rzecz, to że "zachód" będzie miał tylko niewiele lepiej, co być może na długo wyleczy kontynent z pasożytniczych, unijnych szalbierców i ich poronionych pomysłów. Byłoby korzystne, gdyby trafili do produktywnych sektorów rolnictwa i gospodarki z adekwatnymi tamże wynagrodzeniami i przyczyniali się wprost do kreowania dobrobytu. Do tego, ogromne oszczędności energii i emisji CO2 moglibyśmy poczynić, wyłączając z użytku wszystkie budynki administracji unijnej oraz bezsensowne podróże urzędników
  17. Jak się wahadło w drugą stronę buja, to się okazuje że wszyscy tylko wykonywali rozkazy
  18. Mniej się obawiam Ukraińców, niż pomysłów "naszego" umiłowanego rządu. To jest prawdziwe zło i zagrożenie. ps. No i właśnie usłyszałem, że rząd planuje "tarczę antyputinowską", czyli kolejne dosypywanie pieniędzy na ulicę. Czytaj - kolejny podatek inflacyjny, bo część będzie na pewno z długu (a część z podatków). Nie mam złudzeń, że podobnie jak poprzednie "tarcze" posłużą do wypasania podatkami "swoich". Przecież kaczka z morawą nie pojadą pracować przy szparagach na saksach u bauera, żeby podzielić się swoimi zarobkami z potrzebującymi Polakami. Aż tak dobroduszni to oni nie są, choć wystarczająco, żeby dzielić cudze.
  19. To mediana zarobków w 2021 była na poziomie 4500 netto (6300 brutto, jednak pracodawcę to kosztuje/wypracowujesz 7600 PLN). Prawie pół miesiąca pracujemy na zachcianki, wałki i pomysły rządu. Potrzebuje, jedynie muszą mieć dość specyficzną cechę - samozaparcie w naiwnej orce na rzecz państwa przy jednoczesnym zadowoleniu się ochłapami. Ale żaden kaczysta nie rozumie, że ludzi spełniających takie założenia polityczne będzie coraz mniej (miliony od dawna na emigracji zarobkowej), a mimo to tęskni za własnym dzieciństwem, pełnym ofiarnych pionierów i przodowników pracy, żyjącym miesiąc o pęcie kiełbasy. Jako że teraz wege w modzie, zamiast kiełbasy jest jeszcze tańsza micha ryżu. Zresztą, skoro nawet sprzedajna lewica, ustami swojej posłanki Żukowskiej mówi o mniejszych biznesach, będących solą wolności i społeczeństwa obywatelskiego - "biedafirmy", to cała klasa polityczna nadaje się wyłącznie na przemiał i do pieca.
  20. Odwołali plandemię tak jakoś nagle (jakież to było proste), więc z tego smuteczku poszedłem walnąć se boosterka. Głównie, żeby dać przykład naszym braciom Ukraińcom, co by nam tu te nieszczepy babć i dziadków nie pozabijali w ramach przebiegłej, Putinowskiej, uchodźczej dywersji. Biorąc pod uwagę, że to właśnie uciekający złodziej najgłośniej krzyczy: "łapać złodzieja!", obstawiał bym zupełnie inne typy
  21. @Ksanti aktualnie każda waluta to taki sam papier. Każda. Zwykła hybryda roszczenia, obietnicy i wiary, które łatwo zamieniają się w pył.
  22. To się, jak przypuszczam, może na pierwszy rzut oka wydawać niezrozumiałe przedstawicielom - nazwijmy to - młodszej generacji, dorastającej w fikcyjnym paradygmacie świata, podstawionych cen pod wartości. Ten zabieg jest istotny z wielu ciekawych względów, o których by tu za szeroko i offtop, ale skutki znajomości ceny wszystkiego i nieznajomości wartości niczego, powinny być choćby intuicyjnie znane. Np. w niemal dożywotnim zakredytowaniu się na kawalerkę i późniejszym jej zwrocie do systemu z pomocą odwróconej hipoteki. Pamiętam, jak zaczynałem się przyglądać ekonomii (pozaakademickiej) co zbiegło się z zainteresowaniem, oględnie mówiąc - produkcją żywności jako sposobowi na życie. Starałem się chłonąć jak najwięcej info o "przyziemnościach" świata Europy Zachodniej. Jednak to wciąż była ekonomia i gospodarka. Na pewnym etapie przyswajania doznałem swoistego wstrząsu. Jak to? Winnica we Francji jest w rękach tej samej rodziny od wielu pokoleń? Tradycja robienia serów w byle gospodarstwie we włoskich Alpach to znów kilka generacji zrodzonych na tej samej ziemi? A u nas głupie kamienice na Krakowskim Przedmieściu w ciągu tylko jednego pokolenia przeszły w ręce państwa, choć każda z nich była kiedyś prywatną własnością i składnikiem osobistego majątku. Nie mamy praktycznie żadnych tradycji majątkowych, zostaliśmy masowo wykorzenieni, odcięci od pracy, spuścizny i bogactw naszych przodków. I eureka - ja pierdolę, przecież my jesteśmy w tej Polsce jakimiś, wiecznie bezdziedzicznymi parobkami! I co widzę aktualnie? Przeniesienie tej architektury stosunków społecznych w "Nowy Wspaniały Świat". Nie rozstrzygam, czy rzeczona francuska winnica będzie własnością tej samej rodziny, jednak wszystko zmierza ku temu, żeby ta rodzina, z właścicieli stała się również parobkiem na niegdyś swojej ziemi. Globalniacy już nie chcą się dzielić. Ich strach o utratę pozycji, władzy i majątku popycha ich w kierunku zniewolenia i kontrolowania mas za pomocą ubóstwa. Jak by przeczuwali, że to dla nich ostatni dzwonek. Nie będziemy żadną siłą, nie posiadając nic. Tylko posiadanie daje (względną) niezależność i siłę do przeciwstawienia się naciskom. Zawsze możesz powiedzieć państwu - "fuck your money". A to nie @Amperka coś takiego gdzieś pisała? Sorry, może mi coś źle mignęło, jeśli podsuwam błędny trop. Zresztą ktokolwiek by tego nie napisał, trzeba być niespełna rozumu i mieć kilo gwoździ w mózgu, żeby mieć choćby cień dumy z tego powodu, że ktoś jest gotów zginąć za sprawę i interesy, których nawet nie rozumie. Wytłumaczenie spraw idących swoim torem. Jak nie covid to wojna. Tym sposobem prawdziwie odpowiedzialni umywają rączki. Uciekajcie od papieru, że tak powtórzę po raz setny.
  23. Masowo umknął uwadze również kolejny fakt. Zero protestów i całkowita, karna akceptacja dla zamrożenia kont oligarchów. Przecież to uzasadnione w przypadku bandytów! Wkrótce, nawet jeśli bandytą okaże się Kowalski spod szóstki, to jeszcze wpierdol od sąsiadów dostanie oprócz blokady środków w BC. Od niemal 5 lat kontrakty na uran tylko rosną i rosną. Zaskoczenie jakieś?
  24. @Obliteraror patrz uważnie czemu ulegasz Słońce jest gwiazdą. Ale propaganda plandemiczna dobrze pokazała, jak z przytomnych skądinąd ludzi porobić masowego wała.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.