Skocz do zawartości

Zenek

Starszy Użytkownik
  • Postów

    430
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Zenek

  1. Nie zgodzę się. Duże znaczenie ma poprawa warunków sanitarnych. Wiązanie szczepień z mniejsza ilością chorób, jest w mojej opinii wyszukiwaniem argumentów, potwierdzających z góry przyjętą tezę .Często spotykane zjawisko w medycynie i nauce. W ten sposób można "udowodnić" prawie wszystko (polecam temat o płaskiej ziemi ). Widziałem jak objawia się nop u dziecka .Noworodek, 10 pkt. w skali Apgar, zaraz po szczepieniu, dziecko spuchło, stan był niepewny. Skończyło się w inkubatorze, na szczęście wyszło z tego. Lekarz stwierdził, że to nie ma nic wspólnego ze szczepieniem, ale też nie był w stanie stwierdzić przyczyny pogorszenia stanu. Ludzie stają się antyszczepionkowcami, nie bez przyczyny. Można znaleźć na forach setki historii o NOPach (czasami kończących się śmiercią). Poza tym, są kraje w których wypłaca się odszkodowania za NOP (np. w USA zostało wypłaconych mnóstwo odszkodowań, za zgony po szczepieniach), co może świadczyć o niebezpieczeństwie szczepionek. Korporacje chcą zarobić na produkcie, nie bacząc na szkody (a może ma to na celu szkodzić? Eugenika itp.).
  2. "Elvenar" i "Forge of Empires". Gry podobne do siebie. Pierwsza w świecie fantasy, z turowym systemem walki, rozbudowujesz miasto, tworzysz armie, dołączasz do bractw. Forge of Empires, to samo, ale z elementami cyvilization (odkrywasz wynalazki, przechodzisz przez kolejne epoki historyczne). Obie gry to pochłaniacze czasu.
  3. Mi pomaga inhalator, naświetlanie i płukanie zatok (choć podobno to trzecie, niewskazane w niektórych przypadkach), ciepłe okłady też dobre. Co do leków, typu coś-tam-zatoki, to zauważyłem, że łagodzą objawy, ale nie przyczynę, jednak łagodzą cierpienie (mają właściwości przeciwzapalne, ale przy ostrym zapaleniu nie liczył bym na zaleczenie nlpz). Jak trzyma Cię dłużej niż przez tydzień, to niestety antybiotyk, bo można się nieźle załatwić. Na sam katar xylometazolin dobry, tylko nie wolno za długo używać, bo katar może wrócić jest jak się odstawi.
  4. Uświadamiałem ostatnio kolegę po rozstaniu (był "za dobry dla niej"). Niby wszystko spoko, mówił, że wie o co chodzi, dziękował. Potem w sytuacji gdzie rozmawialiśmy w kilka osób o kobietach (zwykła rozmowa, o fajnych laskach w pracy), wypalił do mnie z tekstem: "Tak Zenek, bo Ty najchętniej to byś kobiety bił i traktował jak niewolnice". Moim zdaniem można uświadamiać, ale trzeba liczyć się z konsekwencjami. Niektórzy są tak betonowi, że nie dociera nic. Znam gościa, który jest w związku małżeńskim kilkanaście (jak nie kilkadziesiąt) lat. Totalny, zdominowany do granic pantoflarz . Wiele razy kumple mu mówili, żeby się nie dawał, niektórzy się śmieją z niego, a on nic, udaje, że wszystko jest ok.
  5. Tak mi się skojarzyło. Prezydent Wrestler
  6. Dzięki. Zdołałem dojść z nią do porozumienia. Stwierdziła, że skoro się dogadujemy, to sąd jednak nie jest potrzebny. Poza tym, to prawdopodobnie przeprowadza się i będzie mieszkać w mojej okolicy, a co za tym idzie, nawet jak dziecko pójdzie do przedszkola, to może być tydzień u mnie i tydzień u niej, bez większych problemów. Zmieniłem zdanie o niej. Za bardzo kierowałem się emocjami. Potrafię spojrzeć na sprawy chłodno i widzę, że byłem nieco paranoiczny i zaślepiony nienawiścią po rozstaniu. Porównując z niektórymi historiami z forum i nie tylko, to widzę, że moja ex jest w miarę w porządku, tylko te babskie zmiany zdania i mamuśkowatość mnie wkurzają. Tak czy inaczej, myślę, że gdybym nie trzymał twardej postawy, został bym potraktowany jak skończony frajer. Na ten moment wygląda to tak, że od miesiąca (odkąd ustaliliśmy pewne sprawy), nie ma absolutnie żadnych problemów w kwestii opieki nad dzieckiem.
  7. Sprawę załatwiłem. Choć nie obyło się bez problemów. Dogadałem się z kobietą która była moim pośrednikiem, umówiliśmy się w pośrednictwie. Na miejscu okazało się, że kobiety jeszcze jej nie ma i recepcjonistka próbowała wcisnąć mi umowę niekorzystną dla mnie. Powiedziałem, że umawiałem się z kimś innym i na coś innego. Przyszła osoba na którą czkałem, usłyszałem "Panie Zenku, tak nie można" Powiedziałem, że podpisuje tylko to na co się umawialiśmy i sprawa została załatwiona.
  8. Zenek

    W co aktualnie gracie?

    Będzie Prey w przyszłym roku, ale z tego co widzę, niewiele ma mieć wspólnego z pierwowzorem. Wciągnąłem się ostatnio w przeglądarkowy Elvenar. Mix gierki ekonomicznej z walką jak w Heroes of might and magic i rozwojem trochę przypominającym cywilizacje. Sprytnie opracowany system zdobywania zasobów (tak, że jak chce się więcej, to trzeba co chwilę zaglądać do gry), przez to zjada mnóstwo czasu. Mogę polecić. Sam przestałem grać, właśnie przez sposób zwiększania ilości zasobów.
  9. Sprawa rozwiązana. Opisałem sytuację na stronie sklepu na FB. Następnego dnia sprzedawca sam się odezwał, twierdząc, że nie zapłaciłem. Wysłałem mu potwierdzenie przelewu. Wysłał towar w ten sam dzień.
  10. Zenek

    Enderal- mod do Skyrim

    http://www.moddb.com/mods/enderal/downloads/enderal-installation-file-english Można stąd pobrać. Albo z torrenta: https://gyazo.com/87bdb917ee1e70f0103861e77bc0509a Klikasz na czerwone pole po lewej na dole. Na następnej stronie zmieniasz w lewym górnym rogu na english. https://gyazo.com/eff0aed7222863ce894da31bd28a199e Klikasz w okienko "System requirements",następnie "installation package". Kolejne okno które wyskoczy to linki do instalacji, po prawej stronie. Najszybciej idzie z torrenta.
  11. Odświeżę temat. Znalazłem rozwiązanie. Przycisk na kluczyku, od zdalnego zapłonu. Włącza się przyciskiem ze znakiem błyskawicy, a wyłącza przyciskiem od alarmu (znaczek kłódki). Jak się odpali zapłon przyciskiem, to potem nie ma znaczenia czy kluczyk jest w stacyjce, można wyłączyć tylko zdalnie. Swoją drogą, to właśnie wymieniam cały kierunkowskaz i jak dla mnie (zerowe doświadczenie w mechanice pojazdów), to konstrukcja jest popierdolona. Rozkręciłem obudowę, bagażnik, miejsca gdzie się siedzi, jakieś części w środku i nie da się dostać do miejsca gdzie podłączone są przewody. Obawiam się, że chyba trzeba wyjąć bak... Mam jeszcze pomysł by skręcić skuter, obciąć kable blisko miejsca w którym łączą się z żarówką, zlutować stare przewody z tymi od nowego kierunkowskazu. Nie musiał bym wtedy niczego odkręcać. To dobre rozwiązanie? Na forach motocyklowych/skuterowych zero w temacie.
  12. Zenek

    W co aktualnie gracie?

    Ostatnio w Battlefield 4, tryb multi, trochę w RainbowSix:Siege (chyba najlepszy taktyczny shooter sieciowy, przynajmniej najlepszy z jakim się spotkałem). Poza strzelankami wieloosobowymi, to w Enderal(przerwałem, bo czekam na spolszczenie) i Pillars of eternity grałem ostatnimi czasy(Tutaj przeszedłem dwa dodatki, większość głównego wątku i trochę mnie znużyło, jeszcze wrócę do tej gry).
  13. Bracia, zamawiałem części ze sklepu motoryzacyjnego, potwierdziłem zakup, pieniądze przelałem. Na stronie sklepu widnieje, że zamówienie jest nieopłacone. Próbowałem kontaktować się ze sprzedawcą, po kilku mailach, brak jakiejkolwiek odpowiedzi, przez telefon(komórkowy), tak samo zero odzewu. Pisałem, też żeby przelali mi pieniądze z powrotem, nic nie odpisali. Trwa to już ponad tydzień. Wiecie jak odzyskać kasę w takiej sytuacji?
  14. Przy okazji: rękawice, evolution basic 12oz będą dobre, tylko do uderzania w worek? Zależy mi na niskiej cenie. Co do mocowania, to użyje tego pierwszego, skoro się sprawdza. Kosztuje też mniej od 2.
  15. Mam specjalne pomieszczenie w piwnicy(nad pomieszczeniem jest przedpokój). Mieszkam w domu, także problemu z sąsiadami nie będzie.
  16. Dodam od siebie temat jakość produkcji spożywczej. Miałem okazję pracować w dwóch firmach, na produkcji spożywczej. Mój staż pracy to dwa dni (jeden w jednej firmie, drugi w drugiej) Jedna bardzo znana firma, produkująca pieczywo (tutaj konkretnie sucharki): Sucharki były transportowane na taśmie i w wypadku zakorkowania się taśmy, pracownicy przepychali je miotłą która była używana do zamiatania podłogi. Wszystko oficjalnie przy brygadziście. Druga firma -garmażeryjna- mała, lecz z renomą, drogie produkty z tych ekskluzywnych. Standardem było podnoszenie i wykorzystywanie produktów które upadły na podłogę (farsz itp.). To moje obserwacje z jednego dnia pracy, a zapewne podobnych rzeczy dostrzegł bym więcej, gdybym popracował dłużej. Po doświadczeniu w drugiej firmie z branży spożywczej, stwierdziłem, że to nie dla mnie. Od tej pory nie tykam mrożonek
  17. Moja ex, wzbudzała we mnie poczucie winy, ale na początku związku oznajmiła, że telefony, facebook itp. to nasze prywatne sprawy i postawiła granicę. Tak samo nie interesowało jej, to, o czym rozmawiam z kolegami. Zachowała się tak, jak ja powinienem Była tylko zazdrosna o to, że czasem spałem (jak byłem poza swoją miejscowością) u koleżanki. Pod koniec związku, jednak, czułem się przy niej winny nawet za to, że oddycham Stopniowy proces. Zaobserwowałem, że wpędzanie w poczucie winy to standard, w każdej dziedzinie życia. Szczególnie w pracy. Dużo jest grania na regule wzajemności, ktoś świadczy drobną przysługę, albo po prostu jest miły i oczekuję w zamian dużego poświęcenia i wpędza w poczucie winy. Najłatwiej dać się w ten sposób zmanipulować mając maskę perfekcjonisty, wtedy drobna uwaga np. na temat tempa wykonywanej pracy, wywołuje poczucie winy i wyrzuty. Dla tego zrzuciłem tą maskę i mam poniekąd wyjebane Idąc za cyctatem: trzeba wystrzegać się większości ludzi(bo większość w różnym stopniu gra na poczuciu winy), choć według mnie, lepiej być ostrożnym i wiedzieć co się dzieje, widzieć swoje reakcje.
  18. Bracia, mam zamiar zawiesić worek bokserski w piwnicy. Worek waży 50kg, wykonany z materiału. Znalazłem dwa rozwiązania Które waszym zdaniem będzie wytrzymalsze? Mam na dole pęknięcie w materiale, jak najlepiej to naprawić? Materiał bardzo gruby i gęsty, igła raczej nie przejdzie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.