Skocz do zawartości

kic-anty

Starszy Użytkownik
  • Postów

    493
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez kic-anty

  1. Nie wiem czy dobrze rozumiem powyższe pytania. Odwołując się do doświadczeń moich rozwiedzionych kumpli, to ojciec po rozwodzie ma bardzo ograniczone możliwości wpływu na wychowanie małoletniego dziecka. Jedyna walka jaką można podjąć to jest sądowe ustanowienie kontaktów z dzieckiem. Kontakty, a więc i więż emocjonalna dziecka z ojcem siłą rzeczy musi się rozlużnić. Np. mniej więcej dziesięcioletni syn dostał od mojego kumpla ( swojego ojca ) kasę na urodziny. Kumpel oczywiści jest po rozwodzie. Co zrobił synek? Za te pieniądze kupił wujkowi ( motherfuckerowi ), który mieszka z mamusią prezent, takie to dobre dziecko było! Kumpla to roz...liło. Jego miłość do syna z lekka trafił szlag. Tak zwykle wyglądają relacje ojców z dziećmi po rozwodzie.
  2. Ja z racji moich przygód onkologicznych i wychowawczych rozmów na temat odżywiania i trybu życia, jakie odbyło ze mną paru lekarzy bardzo na to zwracam uwagę. Nie ma co za bardzo się napinać. Bardzo ważne dla mnie jest żródło informacji na ten temat. " Przegląd Urologiczny " jest periodykiem naukowym, którego celem jest transfer najnowszej ( światowej ) wiedzy medycznej do naszych lekarzy, w tym przypadku urologów. Inny szacowny periodyk i ciekawy artykuł na temat odżywiania: "Rola naturalnych składników diety w chemioprewencji nowotworów jelita grubego" http://www.phmd.pl/fulltxthtml.php?ICID=908396 A tu inny artykuł o leczniczym działaniu żurawiny: http://www.przeglad-urologiczny.pl/artykul.php?2043
  3. Ciekawy artykuł z mojego ulubionego ostatnimi czasy periodyku pt. " Przegląd Urologiczny " na temat odżywiania i jego powiązania z onkologią. Ja te proste zalecenia co jeść i czego unikać wcieliłem w życie. Dzielę się: http://www.przeglad-urologiczny.pl/artykul.php?212
  4. @Rysiek Judasz "Pod żadnym pozorem się nie wyprowadzaj. Kobity w togach odczytują to zero jedynkowo, w tym wypadku porzucenie rodziny." Nie wiem, czy przy akcjach jw., które opisał @tom123 można psychicznie wytrzymać pod jednym dachem. Ja bym nie dał rady. W podobnej sytuacji ja się wyprowadziłem i skrzętnie dbałem, aby mieć dowody płacenia na dom ( czynsze itd. ). Nie wiem czy wyprowadzenie się z domu w chwili, gdy pozew jest w sądzie jest typowym porzuceniem rodziny. W mojej ocenie świadczy to o trwałym i zupełnym rozkładzie pożycia małżeńskiego. Moim zdaniem warto skonsultować się ze specjalistą.
  5. Ja też za takimi panami nie przepadam. Ale działania jw. są grożne i można skończyć w więzieniu. Nie warto. Domniemywam, że kolega @Pogromca_wdów_i_sierot był zatrudniony legalnie na umowę o pracę, ja na jego miejscu odwiedziłbym PiP i tam najpierw szukałbym pomocy. W moim przypadku byli bardzo skuteczni. Tak na marginesie liberalizm nie ma nic wspólnego z oszustwami. "Kolega który był w niemczech w pracy, gościa który nie chciał zapłacił gdzieś zgłosił (jakiś urząd, nie wiem jak to się nazywa) - wiesz co się stało w tym strasznym socjaliźmie? Zablokowano Januszowi natychmiast konto bankowe, i zapłacili pensję ze swoich środków, i to Polakowi. Janusz obsrany jak cholera." Nie sposób porównywać Polski i Niemiec. Ja tu widzę gigantyczny postęp na naszą korzyść. Kolega wątkodawca nic nie pisze o swoich L E G A L N Y C H przeciwdziałaniach w walce ze złodziejem pracodawcą. Jemu też można nieżle dowalić. " w małej mieścicie pipy nie działają " A to przepraszam, ja mieszkam w 3city. Tutaj działają. O sytuacji w małych miastach wiem niewiele.
  6. Ja jestem w wieku 50+. Za tzw. moich czasów nie było praktycznie innej formy związków niż małżeństwa ( początek kat 90-tych ). Decyzję o małżeństwie we wszystkich znanych mi osobiście przypadkach ( w tym i moim ) podejmowane były w stanie głębokiego haju hormonalnego ( stan zakochania ). Ja biorąc ślub już wtedy w zasadzie wiedziałem, że robię głupotę, ale rozum mówił mi jedno, a hormony ( tj mała głowa ) drugie . Oczy mi zaszły wiadomo czym. To w sumie ciekawe. Wszyscy w rodzinie z mojego pokolenia są już po rozwodach, większość jest w związkach, ale nikt, ale to nikt po raz drugi się nie zaobrączkował. Wśród kumpli jest to samo- same konkubinaty porozwodowe. Czy warto się żenić? Oczywiście, że nie. Małżeństwo w 99% znanych mi przypadków robi z facetów frustratów. Przykład pierwszy z brzegu: http://braciasamcy.pl/index.php?/topic/4860-tom123-moja-historia/&page=1
  7. Poruszyła mnie kolego twoja historia. Jakie równouprawnienie (!?). Na jakim świecie ty żyjesz ? Proszę bardzo. Oto podstawa prawna -Kodeks Rodzinny i Opiekuńczy: Art. 60. § 1. Małżonek rozwiedziony, który nie został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia i który znajduje się w niedostatku, może żądać od drugiego małżonka rozwiedzionego dostarczania środków utrzymania w zakresie odpowiadającym usprawiedliwionym potrzebom uprawnionego oraz możliwościom zarobkowym i majątkowym zobowiązanego. § 2. Jeżeli jeden z małżonków został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia, a rozwód pociąga za sobą istotne pogorszenie sytuacji materialnej małżonka niewinnego, sąd na żądanie małżonka niewinnego może orzec, że małżonek wyłącznie winny obowiązany jest przyczyniać się w odpowiednim zakresie do zaspokajania usprawiedliwionych potrzeb małżonka niewinnego, chociażby ten nie znajdował się w niedostatku. § 3. Obowiązek dostarczania środków utrzymania małżonkowi rozwiedzionemu wygasa w razie zawarcia przez tego małżonka nowego małżeństwa. Jednakże gdy zobowiązanym jest małżonek rozwiedziony, który nie został uznany za winnego rozkładu pożycia, obowiązek ten wygasa także z upływem pięciu lat od orzeczenia rozwodu, chyba że ze względu na wyjątkowe okoliczności sąd, na żądanie uprawnionego, przedłuży wymieniony termin pięcioletni. Warto sobie poczytać i wzbogacić swoją wiedzę przed walką, np: http://www.rp.pl/artykul/964536-Alimenty-dla-bylej-zony-od-bylego-meza--kiedy-sie-naleza-i-jak-o-nie-wystapic.html#ap-2 Twój przypadek jest wręcz pospolity, bardzo często w swoim otoczeniu spotykam takie historie ( ja nie jestem wyjątkiem ). Proces z orzekaniem o winie moim subiektywnym zdaniem niepotrzebnie wydłuża całą zabawę. Dowody jakie zgromadziłeś wydają mi się słabe, ale skonsultuj się ze specjalistą czy warto w to wchodzić. Jedną z ulubionych metod walki kobiet z ich byłymi mężami jest oskarżanie ich o przemoc fizyczną i zakładanie stosownych spraw karnych. Przygotuj się na najgorsze, możliwe świństwa. Sądząc po zachowaniach twojej czcigodnej małżonki wydaje mi się, że przygotowuje grunt do takiego zagrania ( bezzasadne wzywanie policji, budzenie dziecka, aby było świadkiem akcji ( póżniej pójdzie z nim do poradni psychologicznej po stosowne zaświadczenie ). Robi z ciebie przemocowca- celuje w alimenty na siebie. W polskim systemie prawnym składanie fałszywych zeznań przez ukochaną małżonkę niczym praktycznie jej nie grozi. O tym pamiętaj!!! Twoja historia to typowy przypadek rozwodu w polskich realiach. Jakiś czas temu dyskutowałem z kumplami przy wódce na temat dlaczego tak się dzieje. Przyczyna wydaje się prosta- dla kobiet takich jak twoja, rozwód jest katastrofą finansową. Ile wyszarpie od Ciebie, tyle będzie miała, a tu ma przewagę. Ożeniłeś się z tępą dzidą, która jedyne co potrafi, to żyć " przy mężu "- typowy pasożyt. Rozwód mojej kumpeli- lekarza ( o wysokich dochodach!!!!!!!!!!) przebiegał zupełnie inaczej. @Rysiek Judasz dobrze Ci radzi. Widzę tu opinię doświadczonego praktyka . Spróbuj się dogadać ze starą. Myśl portfelem. W sądzie można utkwić na długie lata. Mój kumpel- rekordzista od ośmiu lat ciąga się ze swoją byłą po sądach. Jak mi ostatnio mówił, żałuje, że nie dogadał się z nią na samym początku. Na same papugi wydał ponad 20 kilo PLN. Przemyśl to. Pierwsza rzecz jaką bym zrobił na twoim miejscu, to się wyprowadził. Kontakty z dzieckiem ustanów sądownie i walcz o jak najniższe alimenty, to oczywiste. Bo będziesz płacił nie tylko alimenty, bo jak trzeba będzie cokolwiek kupić dziecku, to od mamusi potomek zwykle słyszy: IDŻ Z TYM DO OJCA! I jeszcze jedno: " skończyłem studia inżynierskie z myślą o rodzinie, to wszystko robiłem dla niej. " To jakaś bzdura. Ja np. skończyłem ( jak to określasz ) studia inżynierskie, żeby dużo zarabiać i mieć dobrą robotę. O czym ty mówisz ? Nie rozumiem. Głowa do góry! Masz 28 lat, jesteś po politechnice, jesteś młody, chyba zdrowy, właśnie od życia odbierasz cenną lekcję! Świat u stóp! Zazdraszczam. I na koniec pytanie retoryczne: warto się żenić ? No warto ? P.S. Mój adwokat kiedyś mi mówił, że na sali sądowej rozwodzący się facet ma przeciwko sobie trzy kobiety: małżonkę, sędzinę i jej papugę.
  8. @Zenek Zachowanie tego doktora było co najmniej karygodne. Twój brat powinien zmienić lekarza. Lekarze też są ludżmi i wśród nich jest sporo idiotów. Twój brat potrzebuje naprawdę dobrego specjalisty.
  9. Nie straciliśmy jaj wierząc w rozmaity autorytety, tylko żyjemy nieco dłużej niż twoje pokolenie i nieco więcej przeżyliśmy i więcej widzieliśmy. Nie wiem czego nie odzyskamy- jaj czy dzieci? Czy my jesteśmy słabymi ludżmi? " Gatunkiem który ma wyginąć? " Na czym to wyginięcie niby miałoby polegać ? Dosłownie jak w PRL-u gdzie były też " słuszne " jak i " niesłuszne " poglądy. Gdybyś ty miał jaja, to stać by cię było na coś więcej niż obelgi. Moim rakiem zająłem się już wcześniej, a właściwie zrobił to zespół lekarzy i to z bardzo dobrym skutkiem. Przebywam na forum, na którym od czasu do czasu chcę przebywać. Zaciekawiają mnie, jak dla mnie egzotyczne poglądy i określenia jakie przeczytałem tu na forum np. " ssanie belgijsko- żydowsko- niemieckiej pały ", " żydo-niemcy ", " żydowskie silniki okrętowe" itd. @kryss Oczywiście porównujemy z kumplami życie w PRL-u z życiem w Unii Europejskiej. Mi zdarzało się czekać ( w latach 80- tych ) całą noc w kolejce po wizę pod ambasadą, aby móc pojechać do RFN-u, aby nielegalnie zbierać szparagi. Pamiętam jak czterech kumpli pojechało w lutym Fiatem 125p do Szwecji na cztery tygodnie do roboty ( oczywiście nielegalnej, czyli za grosze ) i mieszkali przez te cztery tygodnie w tym samochodzie!!! Dzięki UE możemy legalnie pracować w dowolnym kraju unijnym! Nie musimy nigdzie nostryfikować polskich dyplomów ( to prawdziwa rewelacja! ). Ja od ładnych, paru lat pracuję dzięki temu w zachodniej firmie jako zwykły, prosty inżynier co bardzo mi odpowiada. Mam nadzieję, że UE poradzi sobie z problemami, które ją trapią. Porównywanie PRL- u i UE to jak postawić pytanie: co jest większe- metr czy kilogram ?
  10. Dzięki. Po raz kolejny mnie rozszyfrowałeś. Jestem bez wątpienia nudny, przewidywalny, mam naturę niewolnika, jestem przedstawicielem plugawego nurtu, psychologiczną, miękką bułą, itd. itp. Nie chcę ciągnąć tego tematu z potencjałem do kolejnych obelg pod moim adresem. Awatar zmieniłem pewnie około miesiąca temu, a ostatni post zamieściłem 14 lutego! ( To nie może być Pszypadeg). Brzytwa! Błagam, litości! Ja po prostu wróciłem do tematu i postów, który spowodowały, że straciłem chęć pisania na tym forum. Pewnie, czasem tu zaglądam, bo mam maturzystę w domu ( to nie przypadeg ) i interesuje mnie sposób myślenia tzw. dzisiejszej młodzieży ( wygląda na to, ze jestem najstarszym uczestnikiem tego forum, co nie może być przypadkiem ). Zastanawia mnie dlaczego posiadanie innych poglądów politycznych, niż jedynie słuszne wywołuje tyle agresji. Wszyscy bez wyjątku moi znajomi, kumple, którzy z racji wieku pamiętają atrakcje PRL-u na czele ze stanem wojennym mają poglądy takie same jak i ja.
  11. Cytat z Vincenta: "Bracia. Przeczytałem wasze próby naprowadzenia użytkownika kic-anty na właściwe rozumowanie. Pozwólcie, że skwituje to następująco, słowami naszego wieszcza Adama Asnyka: Darmene żale Próżny trud Bezsilne złorzeczenia... Wiecie dlaczego? Otóż, ten Pan, przy całym szacunku dla jego osoby, jest przedstawicielem plugawego nutru zwanego szerzej Michnikowszczyzną. Przez lata czytał wszelakie, okołosalonowe, różowe pisemka "trzeciej erpe" z Gównem Wyborczym na czele, a jak sam stwierdził na postkomunistycznej "Polityce" się wychował. Czego oczekujecie? Samodzielnego myślenia? Kreatywnych ripost, gęsto podlanych prawicowo-liberalno-wolnościowym sosem? To są lata. Lata indoktrynacji. Lata wsączania degenrującego żywą tkankę polit. poprawnego jadu. Lata zaszczepiania socjalizmu (choć akurat Pan kic-anty ma dosyć jak na czytelnika GW wolnorynkowe poglądy, za co ma plus) i lewackiego relatywizmu moralnego. Po drugie - wiek. Ten Pan jest 50+. Uwierzcie mi, mało kto jest w stanie się zmienić po przekroczeniu tej bariery. Kobieta nigdy, a mężczyzna bardzo rzadko. " Tu mi ręce opadły. Wg. Vincenta mam poglądy jakie mam, bo przez lata czytałem Wyborczą i Politykę. Różowe pisemka, plugawy nurt, niesamodzielne myślenie. To już mnie rozpier...liło: " LATA ZASZCZEPIANIA SOCJALIZMU "!!!!! Pamiętam sierpień 1980 ( z kuplami całymi dniami sterczeliśmy pod stocznią ), dobrze odczułem stan wojenny kiedy to zaszczepiano oddziałami ZOMO socjalizm. To była świetna indoktrynacja ( w 1984 robiłem maturę, a studia skończyłem w 1991 ). Oczywiście to wszystko było bez znaczenia. Ważne są tylko czytane gazety . Po jaką cholerę miałbym się zmieniać? Utożsamiam się z poglądami na temat ekonomi wyrażonymi tu: http://www.balcerowicz.pl/pliki/artykuly/5_wolnosc_i_rozwoj.pdf Tu jeszcze cytat z @Brzytwy: "- zrobiłeś błąd logiczny: zamiast "Jakieś 90 % pływających na świecie statków jest napędzana szwajcarskimi Sulzerami!" powinno być: "Jakieś 90 % pływających na świecie statków jest napędzana żydowskimi Sulzerami!" Jak to przeczytałem, to nie zostało mi nic innego, jak zmienić swój avatar. Pozdrawiam i serdeczne Shalom!
  12. Aż nasuwa mi się pytanie po jaką cholerę zadajesz się z takimi tłukami ? Kto więcej ruchał ? Lepsze auto ? Kto by komu najebał ? Ty zadajesz się z kryminalistami ? Po co ci to ? Wg. definicji mojego ojca, to ludzie dzielą się na dwa rodzaje: na ludzi na poziomie i ludzi nie na poziomie. Tym facetom, o których piszesz zadałbym jedno, bardzo w gruncie rzeczy obrażliwe pytanie: " Która z przeczytanych przez ciebie w ubiegłym roku książek podobała ci się najbardziej i dlaczego ?" Ja zawsze sądziłem, że zadajemy się z ludżmi podobnymi sobie,( przepraszam, jeśli uraziłem). Nie będę przecież przyjażnił się z licealistami. Na mecz nigdy w życiu nie pójdę, tak samo jak moi kumple. Wiem, że wszyscy mamy wręcz takie same poglądy polityczne, u nas zwolennicy PiS-u nie występują, " Żydy to, Żydy tamto, żydo-niemcy itd. " też nie jest tolerowane. Podobnie patrzymy na świat, ten sam system wartości. Tak samo wyglądają " wymagania " wobec kobiet. To rozwiązuje wiele problemów. Może tak to wygląda, bo my pochodzimy z czasów przed fejsbukowych. Te same gęby przez całe życie. Mnie interesują kobiety, które mi czymś imponują, np. są bardziej inteligentne ode mnie, nie uważam tego za żadną ujmę.
  13. @averrry No dobra niech będzie 1300 m. To nie zmienia faktu, że nasze kopalnie nie mają szans w konkurencji z kopalniami odkrywkowymi. Niemcy sprowadzają węgiel z Australii, a eksportują maszyny górnicze. To jest żródłem ich bogactwa, a nie węgiel. Nic nie zmieni faktu, że polskie kopalnie na siebie nie zarobią. Ktoś do tego bussinesu dopłacać. W górnictwie zdaje się pracuje około 100 tyś. ludzi, wygląda na to, że będą musieli się przekwalifikować. Bo cóż innego można zrobić ? "Do gospodarstw rolnych dopłacają bardzo duże pieniądze. Dlaczego tego nie zlikwidują, przecież tam taki kapitalizm i gospodarka wolnorynkowa." Nie wiem dlaczego tego nie zlikwidują. Nie znam się na rolnictwie. Wiem, że nasi rolnicy też dostają wysokie dotacje. Bywam trochę na wsi. Widać u nas olbrzymi wzrost poziomu życia, min. dzięki UE. " Do swoich stoczni do dzisiejszego dnia dopłacają a nam zakazali." Nieprawda. Pamiętam, jak Stocznia Gdańska budowała prom dla szwedzkiej linii Stena Line. Prom był budowany cztery lata! Średni czas budowy ( od położenia stępki do wyjścia w morze ) to było około dwóch lat. W Rostoku, w stoczni kupionej zresztą przez Norwegów widziałem budowę statku, która trwała niecałe cztery miesiące. Jakim cudem można było z nimi konkurować ? Gdańska Stocznia Remontowa, która buduje również statki znakomicie prosperuje jakoś bez dotacji! Polskie stocznie wymagały przede wszystkim dobrego zarządzania, a tego nie mogły zapewnić ludzie pokroju pisowca Jaworskiego. Pierwsza rzecz jaką należało u nas zrobić w stoczniach zrobić, to natychmiast wywalić wszystkich zbędnych ludzi, bo były tam gigantyczne przerosty zatrudnienia, ale związki, Solidarność, etos itd. Ale można to tłumaczyć, że wszystkiemu są winni Żydzi, UE, cykliści itd. @Assasyn Gazociąg Nord Stream zbudowało konsorcjum niemiecko, rosyjsko, holenderskie. Rosjanie proponowali Polakom przystąpienie do tego konsorcjum, ale wiadomo wtedy kaczor grzmiał o kondominium rosyjsko- niemieckim i o tym, że gazociąg odetnie port w Świnoujściu itp. brednie. Z tym gazociągiem przez Bałtyk to są dwie sprawy. Rosjanie dążą do tego, aby cały ich tranzyt ( handel ) szedł przez ich porty i był niezależny od innych krajów, dlatego dużo się u nich buduje w tym temacie.W czasach ZSRR Rosjanie korzystali głównie z portów w krajach bałtyckich, bo Rosja ma bardzo niedogodne warunki do budowy portów morskich ( np. Petersburg leży 50 km od otwartego morza ) i korzystali też z rurociągów tranzytowych min. przez Polskę. Druga sprawa, po co płacić za tranzyt? To jest business. Dzięki fobii antyrosyjskiej na tej budowie zarobiły firmy z : Niemiec, Rosji, Danii, Holandii, Finlandii, Anglii, Belgii, ale nie z Polski.
  14. Ja znam całkiem sporą liczbę kobiet z dobrym wykształceniem= o dobrych, powyżej przeciętnej dochodach. Ta zasada wtedy słabo działa. Zresztą w moim otoczeniu nie znam faceta, który chciałby być z kobietą na ww. zasadach, ale wszyscy z nich są już po rozwodach i odrobili lekcje. Rozwody nauką życia.
  15. @kryss tak chciałbym żeby była poza unia ,ale w schengen dokładnie tak jak norwegia i szwajcarja ,bo poza dotacjami których i tak 80-90% wraca do nich nie ma roznicy. Skąd masz takie dane, że 80-90% dotacji do nich wraca ? Jeśli nawet, to jakie ma to znaczenie ? a jesteś panem u siebie a nie będzie jakiś niemco zyd mi pierdolil ze mam pastownych goscic, Nie mam pojęcia co to takiego niemco- żyd ? Skąd u ciebie taka wrogość do Niemców. Cały czas czuję się " panem" u siebie. Ja lubię Niemców. Świetnie się z nimi pracuje. Oni uczą Polaków jak należy pracować. a za to mamy wygaszne,celowo zle zarzadzane kopalnie przez pro niemiecki rząd pelo psl, Tu pojechałeś jakimś dziwnym, surrealistycznym stereotypem. W Polsce wydobywa się węgiel z kopalni głębinowych, z głębokości 1,5 km, głównie pod miastami ( szkody górnicze ). Jakim cudem polskie kopalnie mogą konkurować z takimi oto kopalniami: albo takimi: Lata temu zdarzyło mi się pływać na dużym masowcu wożącym min. węgiel do Europy. W Australii takie odkrywkowe kopalnie znajdują się tak blisko oceanu, że do kei gdzie ładuje się statki węgiel jest dostarczany prosto z kopalni taśmociągami! W Niemczech, dokąd wiozłem węgiel ( 70000 ton ) został on wyładowany bezpośrednio przy elektrowni węglowej, przy której była keja wyładunkowa, skąd taśmociągami węgiel był dostarczany znowu bezpośrednio do elektrowni. Niemcy po prostu pozamykali swoje deficytowe kopalnie i pobudowali elektrownie opalane węglem bezpośrenio nad brzegiem morza! Polska powinna zrobić dokładnie to samo. Jeszcze jedno. Cena 1 tony węgla na giełdzie w Rotterdamie wynosi 43 $, czyli za taką cenę można sprzedać polski węgiel za granicą. Polski kopalnie muszą eksportować węgiel za 43 $/tona. Koszt wydobycia w Polsce jest dużo wyższy. Jakim kurwa cudem można wydobyć na Śląsku węgiel z głebokości 1,5 km+ koszty transportu za cenę niższą niż 43 $ za tonę? Wina Tuska ? Przejdż się do jakiegoś składu opałowego i zobacz po ile jest tam węgiel. http://gornictwo.wnp.pl/notowania/ceny_wegla/ Jedyna sensowna rzecz jaką można zrobić z tymi kopalniami to je zamknąć. zamkniete stocznie dla których tusek miał cudownego inwestora,ktorego nie było,no ale ze były konkurencja dla szko pow to już ich nie ma,bo niemieckie można było dotować a polskie nie Tu już mnie szlag trafił jak to przeczytałem! Piszesz o czymś, o czym nie masz zielonego pojęcia. Tak się składa, że parę lat przepracowałem w polskich stoczniach, min. w Stoczni Gdańskiej! Widziałem na własne oczy co te skurwysyny z PiS-u tam wyrabiały. Stocznię Gdańską doprowadził do upadku jej prezes- Andrzej Jaworski, czołowy działacz PiS w woj. pomorskim. Ten gamoń jest z zawodu etnologiem ( ten pisowski muł nie ma pojęcia o budowie statków). Wcześniej pracował w urzędzie miejskim w Warszawie, gdzie zajmował się maszynami budowlanymi. Prezydentem Warszawy był wtedy Lech Kaczyński! Objęcie rządów w SG przez pisowskiego bezmózga był ostatnim gwożdziem do trumny dla Stoczni. To też wina Tuska ? Za to będę PiS nienawidził do końca życia. Ten "genialny" pisowski manager Jaworski chciał zostać prezydentem Gdańska! Andrzej Jaworski (PiS), prezes Stoczni Gdańsk, zarobił w tym roku w publicznych spółkach ponad 400 tysięcy złotych. Na początku roku Andrzej Jaworski był prezesem mało znanej warszawskiej spółki komunalnej Przedsiębiorstwo Gospodarki Maszynami Budownictwa Warszawa. Firma, w stu procentach należąca do gminy, zajmuje się głównie wynajmem maszyn budowlanych i zarządza tzw. targiem kwiatowym. Jaworski, czołowy działacz pomorskiego Prawa i Sprawiedliwości, prezesem spółki został w czasie, gdy prezydentem Warszawy był Lech Kaczyński. W marcu tego roku Andrzej Jaworski został prezesem Stoczni Gdańsk. Z jego oświadczenia majątkowego wynika, że objąwszy tę posadę, nie od razu pożegnał się z warszawską PGMB. Jaworski wpisał bowiem, że jako prezes PGMB zarobił w tym roku 82 674 złote. Jak ujawniliśmyjuż w maju, zaraz po objęciu fotelu prezesa Stoczni Gdańsk, rada nadzorcza zakładu podniosła mu pensję. Oficjalnie zrównano jedynie pensje władz Stoczni Gdańsk i Stoczni Gdynia, jednak oznaczało to de facto, że prezes Jaworski na starcie zarabiał o ok. 10 tys. więcej niż jego poprzednik Stanisław Woyciechowski. Wypełniając teraz oświadczenie majątkowe jako radny sejmiku województwa, Andrzej Jaworski wpisał, że od marca do grudnia zarobił w samej stoczni 292 352 złote. Na tym jednak nie koniec. Prezes Jaworski wpisał w oświadczeniu szereg innych dochodów. 18,8 tysięca złotych zarobił jako przewodniczący rady nadzorczej Energi, którym został w maju. 6,4 tysiąca złotych zarobił w PKP Inter City. Nie udało nam się jednak ustalić, co tam robił. Prezes Jaworski wpisał w oświadczeniu jeszcze dwie kwoty - 933 złote to pierwsza dieta jako radnego województwa oraz 756 złotych z tytułu zasiadania w radzie programowej oddziału Telewizji Polskiej w Gdańsku. W sumie, jak policzyliśmy, były kandydat na prezydenta Gdańska, zasiadając w pięciu publicznych spółkach i sejmiku, zarobił w 2006 roku blisko 402 tysiące złotych. Andrzej Jaworski jest z wykształcenia etnologiem, ukończył też studia doktoranckie z politologii. Z prezesem nie udało nam się wczoraj skontaktować, przebywa na świątecznym urlopie. Małgorzata Wojciechowska-Brennek Prezes Transparency International Polska Pan Jaworski to musi być prawdziwy człowiek orkiestra, skoro zasiada w spółkach z tak różnych branż - i w telewizji, i w kolei, i w stoczni. Podejrzewam, że odbija się to niekorzystnie dla tych spółek, bo nie jest możliwe, aby on mógł rzetelnie wywiązywać się ze swoich obowiązków. To fizycznie nie jest możliwe. Widać wyraźnie, że trafił do tych spółek z politycznego nadania, a to nigdy nie jest dobre. Powinni tam trafiać ludzie merytorycznie, a nie politycznie przygotowani. To też bardzo zła sytuacja z punktu widzenia państwa, bo ten pan ma wpływ na finanse tych spółek, a przy tylu obowiązkach nie jest możliwe, żeby miał do tego wszystkiego głowę. I tu jeszcze do poczytania list otwarty do ndrzeja Jaworskiego: http://stoczniagdanska.info/component/content/article/46-strona-gowna/286-list-otwarty-do-posa-andrzeja-jaworskiego-byego-prezesa-stoczni-gdask.html pozamykane cementownie,cukrownie,bo trza niemiecki kupowac ograniczenia w emisji co2,kurwa w kraju który na węglu stoi, miliony jebnietych regulacji i narzucanych przepisow Miliony też mądrych regulacji. wlasnie twoich holendrow niemcow NIELEGALNIE wykupujących nasza ziemie,jakbysmy sami nie mogli tam gospodarowac Oni legalnie kupują polską ziemię. Jednym z fundamentów Unii jest swobodny przepływ osób. I to działa w dwie strony. Ja chcę żyć w otwartym kraju. Niemcy i Holendrzy, którzy osiedlają się w polskich wioskach przynoszą tu cywilizację. Nie wsadzą sobie tej ziemii na plecy i jej nie wywiozą. eko-idiotyzm W ekologii nie ma nic idiotycznego. Wolisz żyć w syfie ? W Kaliningradzie widziałem dosłownie rzekę goowna płynącą do Bałtyku. Tak jest lepiej ? Ekologia jest miarą cywilizacji. problem imigrantow będzie tez naszym problemem,nie unikniemy tego,dodatkowo Niemcy daja bezzwrotne pozyczki chętnym na zakup ziemi w Polsce zachodniej, tylko ta pastowana maz dostanie obywatelstwa i jeszcze wsparcie o rządu to zobaczysz w jakim miejscu się znajdziemy jesteśmy tylko rynkiem zbytu,i zasobem pracowników jak sa akurat potrzebni Ło jezu ! Nie jesteśmy tylko rynkiem zbytu, Polska od cholery też eksportuje. W 3 city sporo się produkuje. a zapomniałem mamy lidla,tylko dlaczego jest droższy niż u siebie,przeciez tu maja nizsze koszty.... Nie robię zakupów w supermarketach. Goowno mnie obchodzą ceny w Lidlu członkostwo tylko nas ograniczylo,ale stowarzyszenie w shengen było by o wiele lepsze. Jesteś w błędzie, członkowstwo wcale nas nie ograniczyło. bronisz swojego zdania i nie przyjmujesz zadnych argumentow bo tobie jest dobrze i dobrze ze ci się powiodło i dalej wiedzie ,ale niestety dzięki uni wielu ludzi musiało wyjechać,a nie chcialo wielu stracilo prace,firmy,dorobek pokoleń. Bronię swojego zdania i chętnie podyskutuję, ale czasem rusza mnie, jak widzę stereotypy odbiegające od prawdy. Ja pochodzę z powiatowej mieściny, gdzie była fabryka czołgów i innych tego typu gówien. Fabryka upadła, bo zmalał popyt na czołgi. To też wina Unii ? Po " mądrych " rządach PiS-u w Stoczni Gdańskiej i jej upadku, przekwalifikowałem się i poszukałem roboty za granicą. Dzięki Unii znalazłem robotę w Niemieckiej firmie, gdzie liczą się tylko kwalifikacje i taki pisowski bezmózg jak Jaworski nie miałby szans dostać tam posady. 1 maja 2004 roku otworzył nam się świat. To,że mi jest dobrze zawdzięczam przede wszystkim własnej ciężkiej pracy. Np. ze znajomością języka nikt się nie rodzi, trzeba zapier...lać, aby się go nauczyć. Ja też nie chciałem wyjechać. To wina Unii i Tuska że PiS powierzył Stocznię Gdańską idiocie? Po sąsiedzku jest znakomicie prosperująca Gdańska Stocznia Remontowa, jej prezes Piotr Soyka były członek PZPR jest znany z tego, że kandydatom na stanowiska managerskie robi test na inteligencję! Jaworski nie miałby szans go zdać! bo junia wszystko wie lepiej,.............nie ma sentymentow,to czysto biznesowy układ a my robimy za frajera w PRL-u gdybys był prezesem spoldzielni mieszkaniowej,dyrektorem zakladow mięsnych,towarzyszem sekretarzem wojewódzkim,majorem MO itd. tez bys socjalizm zachwalal dokładnie jak robisz to w tej chwili z unia,na zasadzie mnie jest dobrze to wszystkim tez ma być dobrze. Akurat moja rodzina była bardzo mocno skaleczona przez komunę. Takie podejście byłoby niemożliwe. Trudno mi się zgodzić z obwinianiem Unii i o wszystkie bolączki. PiS doprowadził Stocznię Gdańską do upadku. O tym pamiętaj. czasem trzeba spojrzeć dalej niż czubek nosa i wlasna lodowka Właśnie to robię. Nie lubię narzekania. Sporo przebywam za granicą i mogę sobie porównywać sytuację w Polsce i okolicznych krajach. masz swoje zdanie ok,ja i pewnie bardzo wielu ma inne. nie odpowiedziales No mam swoje zdanie. Co ciekawe, wszyscy moi kumple mają z grubsza takie samo zdanie jak i ja. Zaciekawia mnie zdanie twoje, czy brzytwy. Nie rozumiem przyczyn takiej narracji. "co powiesz jak dzięki otwartości na pasta boysow,zgwalca ci zone corke,nadal będziesz taki bezkrytyczny,bo unia/makrela / tak wymyslila to my mamy się dostosować,pytal nas ktoś o zdanie," tylko mi nie pisz ze nas to nie dotyczy Odpowiem nie wprost. Jakieś 10 lat wchodziliśmy statkiem do małego portu na wschodnim wybrzeżu Anglii. Wzięliśmy Pilota, akurat była moja wachta, to jechałem z tym Angolem na mostku. Armator był niemiecki, bandera Antiqua & Barbuda, ja byłem jedynym Polakiem na burcie. Z samych nudów ( jazda do portu trwała parę godzin ) się gada. Na ryju nie mam wypisane, że jestem Polakiem, no i wzburzony Anglik wyklinał Polaków od najgorszych ( pier..lone zwierzęta, alkoholicy, przygłupy, mordercy. Co robi rząd, że ich wpuszcza do Anglii. Itd ). Okazało się, że w tym mieście- wielkości Pucka. Paru Polaków, zgodnie z polskim, prastarym obyczajem zachlało w weekend ryje, a że dopadła ich ułańska fantazja, to gdzieś tam pojechali samochodem. Jako, że kierowca był nawalony, to pojechał prawą stroną, no i oczywiście czołowo się zderzył z miejscowymi Angolami . Trafiło na rodzinę pilota. Nie bardzo wiedziałem co ze sobą zrobić na tym mostku. Wtedy przypomniał mi się wiersz Andrzeja Bursy: Bursa Andrzej Modlitwa dziękczynna z wymówką Nie uczyniłeś mnie ślepym Dzięki Ci za to Panie Nie uczyniłeś mnie garbatym Dzięki Ci za to Panie Nie uczyniłeś mnie dziecięciem alkoholika Dzięki Ci za to Panie Nie uczyniłeś mnie wodogłowcem Dzięki Ci za to Panie Nie uczyniłeś mnie jąkałą kuternogą karłem epileptykiem hermafrodytą koniem mchem ani niczym z fauny i flory Dzięki Ci za to Panie Ale dlaczego uczyniłeś mnie Polakiem? @Brzytwa - bogactwo nie bierze się z pracy, bogactwo bierze się z przekonań (i z ziemi - ale o tym za chwilę) - kraje powstałe na żydowsko-germańskim trzonie były przekonane o swojej wielkości - Będę się jednak upierał przy twierdzeniu, że bogactwo bierze się z pracy. Sporo czasu spędziłem w Rosji. Mają tam wszystkie bogactwa, od cholery ziemii, ale nie potrafią się np. sami wyżywić. Trzy pokolenia terroru zrobiło swoje. Wielkie wrażenie zrobiło na mnie nie muzeum techniki, tylko Muzeum Niemieckiej Techniki w Monachium- żródło bogactwa Niemiec to sobie wzięły co im się według ich przekonań 'należało' <-- jeżeli tego nie rozumiesz to powiem wprost - 'zajebały, bo mogły' - paniał? A kto by się tam bidnymi Słowianami w ogóle przejmował, przecież to, jak sama nazwa wskazuje niewolnicze bydło (od Slavs wzięło się -> slaves - pszypadeg?). Pierdolenie o tym że bogactwo bierze się z pracy to pierwszej wody bullshit i taki sprytny bacik, żebyś jako bateryjka, regularny wyrobnik, pomagier i kołchoźnik jeszcze wydajniej zapierdalał na swoich ołnerów i panów przez duże 'pe'. Obawiam się, że tej narracji nie rozumiem. Moja obecna firma istnieje ponad 200 lat. Jest bogata. Wiele pokoleń na to pracowało. - zrobiłeś błąd logiczny: zamiast "Jakieś 90 % pływających na świecie statków jest napędzana szwajcarskimi Sulzerami!" powinno być: "Jakieś 90 % pływających na świecie statków jest napędzana żydowskimi Sulzerami!" Samuel Sulzer założył swoją fabrykę w XVIII wieku w Szwajcarii. Trochę zapierdalałem przy Sulzerach, na niektórych było napisane Made in Switzerland, a na niektórych Made in Poland ( Cegielski w Poznaniu robił licencyjne Sulzery ). Jakie to ma znaczenie: żydowskie czy szwajcarskie. Ważne,że Sulzery są najlepsze na świecie i że robi je SZWAJCARIA! Jak to możliwe, alpejski kraj, a robi najlepsze na świecie silniki do napędu statków? O najwyższej sprawności i niezawodności! Te Żydy to strasznie mądre ludzie są. Praca tej fabryki jest min. to żródłem ogromnego bogactwa Szwajcarii. Wydaje mi się, ze to nie był błąd logiczny. USA produkują helikoptery Sikorsky, Sikorski był Rosjaninem- białym emigrantem. Te helikoptery, które produkują Amerykanie w taki razie są rosyjskie (!?). Poza tym bogaty ten, kto ma bogatą ziemię - a kto ma w Europie najbogatszą w zasoby ziemię, to chyba nie muszę pisać - albo muszę, skoro piszesz takie farmazony o tym że jesteśmy biedni. Nie jesteśmy. Albo inaczej - ja jako obywatel i Suweren tego kraju nie jestem biedny. Jestem bogaty w chuj. Takie mam myślenie. Sory taki mamy klimat. I nawet będę wprowadzał następne - 'nie będzie mi obcy element stawał między mną a moją ziemią'. A dlaczego - o tym czytaj dalej. Po pierwsze odsyłam kolego do materiałów o złożach naturalnych Polski i jak one się mają do tego co posiada reszta eurokołchozu. Jakoś dziwne, że ten temat u wszelkich eurofagów, brukselskich chapaczy dzid laserowych i innych lewackich spierdolin wywołuje konsternację, milczenie, czy posądzenie o bycie specjalistą od spiskowych teorii dziejów. Sparafrazuję fanów Korwina: "Masz ty w ogóle wiedzę o bogactwie swojego kraju?" O ten kraj toczą się kilkusetletnie boje, rozboje i zabory... i to nie bez powodu! Najwyższa pora się obudzić z letargu niewolniczej mentalności, polski multikulturalny papuasie. Odsyłam ponownie do materiałów źródłowych - na początek wystarczą dane z https://www.pgi.gov.pl/pl/docman-tree/publikacje-2/3125-bilans-zasobow-zloz-kopalin-w-polsce-wg-stanu-na-31-12-2015/file.html. Dane w mln m3 na mln ton w przeliczeniu wg podanej gęstości. Trochę mina rzednie, co nie? Jakoś amerykańcom 'się opłaca' u nas wydobywać gaz łupkowy a nam nie. Niebywałe! To po chuj nam te wymiany międzynarodowe, korpusy obcych wykładowców, inżynierów i specjalistów na naszych uczelniach jak musimy ściągać jankesów żeby nam dziurę w ziemi wykopali i za nas gaz wydobyli! O ile mi wiadomo, Jankesi są twórcami technologii wydobycia gazu łupkowego i się na tym znają. Tak samo nie znajdziesz w Polsce firmy potrafiącej układać rurociągi podmorskie czy zrobić maszynę TMB, która wykonała tunele pod Martwą Wisłą w Gdańsku. Kurwa, chłopie gdzie Ty masz oczy! Co Ty myślisz, że u nas nie ma ludzi co by potrafili takie wydobycie przeliczyć i z zyskiem zaimplementować? Że tu sami idioci i debile mieszkają co papier wyższej uczelni inżynierskiej na basenie robili, czy w paczce chipsów znaleźli? Wydaje mi się, że w Polsce nie ma ludzi znających się dobrze na technologii szczelinowania hydraulicznego. Amerykanie są w tym najlepsi. Nie znam się na gazie łupkowym i jego wydobyciu.Nie uważam, że tu sami idioci i debile mieszkają. Sam mam dyplom wyższej uczelni inżynierskiej, który nie zrobiłem na basenie ani nie znalazłem go w paczce chipsów. To mędrzec Rockefeller z dalekiej Ameryki do idioty i debila Łukasiewicza płynął uczyć się jak ropę wydobywać? US Army też do papuasów na Nowej Gwinei pływa, żeby się uczyć jak z dmuchawek i łuków strzelać? JA PRDL. Jeżeli nadal nie masz odpowiedzi w głowie to Ci ją podam - komuś (tralalalala) zależy, żebyśmy się jako kraj nie usamodzielnili (nie odzyskali suwerenności). A ten ktoś to ...surprise-surprise... reszta krajów. Bo serio, komu niby na Polsce zależy na tym świecie? Przecież to taki 'meksyk europy' - tylko zaorać - a mieszkańcy, chuj niech zdychają. Na takim samo-postrzeganiu Polaków zależy zwłaszcza tym co czerpią z nas zyski - z naszej ziemi i z naszych ludzi którzy są traktowani często jako ludzie drugiej kategorii, bo nie mieli tyle szczęścia i nie urodzili się w kraju gdzie dziadowie od dobrych kilkuset lat zajmowali się podbojem i łupieniem reszty świata - patrz w historii: 'czasy kolonialne', bo widzę, że masz braki w wykształceniu. Meksyk Europy, zdychający mieszkańcy (!?) Chyba żyjemy w różnych krajach. Nie rozumiem o czym ty piszesz? Rozejrzyj się wokół siebie! Lata spędziłem w polskich firmach i tam często się czułem jak człowiek drugiej kategorii wyzyskiwany w najbardziej skur..syński sposób. Dopiero praca u Niemca otworzyła mi oczy. Byłem zdumiony, że to tak może wyglądać. U Niemca liczą się TYLKO KWALIFIKACJE! Mój krwiopijca czerpie zyski z ludzi kilkunastu narodowości! Ja kocham być wyzyskiwanym przez zachodnich kapitalistów! Nic nie rozumiem. Mam braki w wykształceniu ? Pewnie tak. Jestem po politechnice i nie tylko. UE jebnie tak jak jebnął ZSRR - czego mu życzę z całego serca. I stanie się to całkiem niedługo, bo już się chwieje w posadach jak kolos na glinianych nóżkach. Putin i Orban to obecnie jedyni politycy na arenie międzynarodowej posiadający cojones w walce o dobrobyt ich własnych krajów - czyli tak jak to ma wyglądać w suwerennym państwie. I za sam ten fakt im duchowo kibicuję. Nie porównywałbym UE do ZSRR. Trzymam kciuki za Unię Europejską. Ja mordercy i czekiście Putinowi nie kibicuję- nie tylko tu się różnimy. Zdaje się, że jemu zależy na upadku UE. Ciekawe dlaczego ?
  16. Proszę bardzo, oto te dobrodziejstwa, które ja zauważam : 1. Swobodny przepływ osób. Z ta legalną pracą przed 1989 to nieco popłynąłeś. Jeżdziłem wtedy do roboty i dostępne dla mnie były tylko prace wykonywane nielegalnie. 2. Dyplomy polskich szkół wyższych ( i nie tylko ) są równoważne zachodnim. Nie trzeba nostryfikować dyplomów. Jest otwarty dla nas unijny rynek pracy. Bardzo mi się podoba praca w międzynarodowym środowisku. To mam dzięki UE! 3. Strefa Schengen 4. Dotacje unijne. Jak Polska długa i szeroka cała infrastruktura się modernizuje. Znam paru ludzi, którzy dostali unijne dofinansowanie do ich geszeftów. 5. Dotacje do rolnictwa i przez to radykalny wzrost poziomu życia na wioskach. Nie wiem czy wiesz, ale jak w latach 1970-tych kręcono film Hubal, to jako plenery wykorzystano te wioski, w których on był we wojnę. Czas tam się zatrzymał do czasu Unii. 6. Wzrost poziomu dochodów w Polsce poprzez konkurencję zachodnich rynków pracy u ludzi z jakimiś sensownymi kwalifikacjami. 7. Lepszy dostęp do zachodniej edukacji. 8. Napływ zachodnich specjalistów. 9. Wymiana naukowa itd. 10. Polepszenie relacji z krajami sąsiednimi, szczególnie dotyczy to Niemiec. Ja wolę, aby Polska była w Unii. Widzę ogromną zmianę na lepsze po 1 maja 2004. Bardzo mi się podoba ta integracja. Pracuję w firmie gdzie jest KILKANAŚCIE narodowości. Na targach rolnych w Egiertowie widziałem sporo Holendrów, którzy kupili w Polsce ziemię , tu się osiedlili i tu gospodarzą. Oni przynoszą cywilizację na wieś. Fajnie jest żyć w otwartym kraju. W tej chwili jest w Hamburgu większa mniejszość Polska, niż była przed wojną w Gdańsku! Chciałbyś, żeby Polska wystąpiła z Unii? Proszę napisz co dzięki temu możemy zyskać. Ciekawy jestem co przeczytam. Z tego co wiem, to jednym ze strategicznych celów pana Putina jest upadek UE. Mam nadzieję, że poniesie tu porażkę. Problem imigrantów jest dla nas bezprzedmiotowy, bo u nas nie chcą się osiedlać. Nie twierdzę, że Unia jest idealna i nie popełnia błędów. Ja napisałem jak ja to widzę. Powtórzę pytanie, czy chciałbyś aby Polska była poza Unią ?
  17. @SledgeHammer Bukowski trochę pojechał porównując UE ze Związkiem Radzieckim. Poprawność polityczna to gułag ? Połączenie Unii z ZSRR (!?). ZSRR to przede wszystkim Rosja. Rosja to zacofany kraj III świata. Nie potrafię sobie wyobrazić Rosji w UE. Telewizja Trwam, Radio Maryja, sorry Winetou- to nie moja bajka. "P.S. Dlaczego Norwegia i Szwajcaria są najbogadszym narodem ????" Bogactwo bieże się z pracy. To oczywiste. Szwajcaria to min. Żyd Samuel Sulzer, który w 1775 utworzył fabrykę, dzisiaj producenta najlepszych na świecie silników okrętowych ( !? ). Jakieś 90 % pływających na świecie statków jest napędzana szwajcarskimi Sulzerami! Norwegia to łosoś, dorsz, gaz i ropa, stocznie. Te kraje mogły się rozwijać w sposób niezakłócony przez komunizm. W roku 1992 PKB na twarz wyglądał następująco: Polska 1963 $ Norwegia 26388 $ Szwajcaria 34830 $ Dlatego te kraje nie miały interesu, aby wstąpić do UE. Ja cały czas pamiętam, że głównym powodem utworzenia UE jest to, że wojna między krajami członkowskimi jest niemożliwa. Polska wychodząc z komunizmu w 1989 była koszmarnie zacofanym krajem z rozpadającym się " przemysłem ". UE zainwestowała gigantyczne pieniądze w modernizację Polski. Kocham UE za swobodny przepływ ludzi i możliwość LEGALNEJ pracy na zachodzie. Korzystam z tego pełnymi garściami. Tak samo, jak mnóstwo innych ludzi. Uważam, że członkostwo Polski w UE to dobrodziejstwo. Z bardzo wielu powodów. @EnemyOfTheState Rodowód Barosso jest dla mnie bez znaczenia, tak samo jak bez znaczenia było to, ze Mieczysław Wilczek był starym komunistą i długoletnim członkiem PZPR. I co z tego ? Czyli co panowie, lepiej by według was było, aby Polska była poza UE ? I się nie integrowała z Europą,, a szczególnie z Niemcami ? Ostatnio sporo czasu spędziłem na Litwie, Łotwie i Estonii. Te kraje niedawno wprowadziły do obiegu Euro. Odbiło im ? Chcą nędzy, biedy ? Dlaczego ze wszystkich sił chcą się integrować z Unią ? Tubylcy, z którymi rozmawiałem na ten temat byli zadowoleni z Euro i członkostwa w UE. Może nie oglądają telewizji Trwam ?
  18. Panowie! Pytanie było skierowane do kobiet. Opinie facetów w tym wątku ( w tym i moje są bez znaczenia ) proszę nie zaśmiecać tematu! Proszę panie o opinie!
  19. Nie oczywiście, że nie. Zdarzali się wśród facetów " nie pasjonaci ", tak jak wśród kobiet zdarzały się " pasjonatki " , ale to tylko na zasadzie absolutnego wyjątku. Reasumując- nie znam, poza jednym wyjątkiem kobiety, która studiowałaby na politechnice jakiś tam kierunek, bo to była jej pasja. Np. znałem kiedyś kilka ( czyli wszystkie na roku ) panienki studiujące kierunek Samochody i ciągniki na wydziale Budowy Maszyn. Były wtedy na IV roku. Na jednej z imprez zjechaliśmy na temat włoskiego przemysłu samochodowego. Okazało się, że nic im nie mówią takie nazwiska jak : Ferrari, Maserati, Lamborghini, Bugatti. Mieliśmy z kolegami niezły ubaw. Może koleżanki z Budowy Maszyn niezbyt się interesowały motoryzacją, jak to kobiety, tylko co one robiły na polibudzie ? One miały inne zalety. Były bardzo przyjemne w dotyku.
  20. @Pikaczu No w zasadzie masz rację. Robią to nieliczni, ale sporo ma tu do powiedzenia czynnik kulturowy, czyli dziedziczne zamiłowanie do zapier...lania. Najwięcej noblistów ma Naród Wybrany- lud księgi. Dlatego uważam, że Holocaust Żydów w ostatnią wojnę w sposób wręcz straszliwy okaleczył Polskę. Jest to dla nas ogromna i niepowetowana strata: http://fzp.salon24.pl/539862,noble-a-zydzi-jak-to-wyjasnic
  21. Uważam, że Greturt nie generalizuje. Ja też jeżdże na nartach i śmigam po górach. Mój życiowy rekord to trzy wyjazdy narciarskie w jeden sezon. A co z resztą roku ? Dlatego nie uważam nart za pasję. Znam sporo kobiet z różnym poziomem wykształcenia. Wszystkie mają jedną pasję- bycie Matką Polką. Jak byłem na polibudzie, to z kolegami mogliśmy godzinami dyskutować o mocach silników, momentach obrotowych, turbodoładowaniach i innych bardzo ciekawych rzeczach. Nic dziwnego, wybraliśmy ten kierunek, bo to była nasza pasja! Było parę koleżanek na roku. Je to kompletnie nie interesowało. Nic a nic. Nul. Dla nas, te panienki to były kompletne dziwolągi, bo jak można studiować jakiś techniczny kierunek, jeśli on ciebie zupełnie nie interesuje ( !?). Nazywaliśmy je tłukami. Żadna nie podjęła pracy w jakiś tam sposób powiązaną z wyuczonym na politechnice rzemiosłem. Jedna otworzyła zakład krawiecki, inna została sekretarką itd. Brak pasji ot co.
  22. Owszem, poznaję Jose Barosso- były premier Portugalii i były szef komisji europejskiej. Filmik jest z 1976 roku, z przed 40 lat! Z tego co wiem, to wtedy w Portugalii była wojskowa dyktatura, w której obaleniu maczał swoje palce. Żeby zostać premierem Portugalii, to jego partia musiała wygrać wybory, czyli jest on w swoim kraju osobą popularną. Jego działalność z przed 40 lat przeszkadza tobie Enemy, a nie przeszkadzała Portugalczykom ? Jak postać tego wybitnego, portugalskiego polityka ma się np. do tych wszystkich inwestycji, które powstały dzięki dotacjom z Brukseli. Poziom życia na wsiach też gwałtownie wzrósł po 2004 roku. No i tak jak wspomniałem dzięki Unii Europejskiej i jej fundamentalnej zasadzie swobodnego przepływu osób mogę swobodnie pracować w kondominium rosyjsko- niemieckim. Unia daje nam rozliczne możliwości, reszta w naszych rękach. A jak było z Józefem Piłsudskim: „Towarzysze, jechałem czerwonym tramwajem socjalizmu aż do przystanku «Niepodległość», ale tam wysiadłem”. Te słowa wypowiedział Józef Piłsudski pod koniec 1918 roku do kolegów z Polskiej Partii Socjalistycznej, odrzucając ich apel o polityczne poparcie. On też w pewnym momencie zmienił poglądy. @EnemyOfTheState Zamiast wklejać jakieś filmiki, czy mógłbyś odnieść się merytorycznie do mojego postu ? @Assasyn Dzięki temu, że Polska należy jak to określiłeś do " IV Rzeszy " mogłeś pojechać do Anglii i tam LEGALNIE pracować.
  23. Jest off top, ale nie mogę zostawić tego postu bez odpowiedzi. Po przeczytaniu tego co napisałeś wyżej, to nie wiem czy się śmiać czy płakać. Zadziwiające jest, że jak jestem odmiennego zdania na jakiś temat, to od razu są to bzdury, mam myślenie urobione przez lata propagandy (!?), sprzedana władza, itd. A więc po kolei. Głównym powodem, dla którego powstała UE jest to, że wojna między krajami członkowskimi jest niemożliwa! Nie chce mi się na ten temat rozpisywać. Aby to zrozumieć warto przeczytać parę książek Ericha Maria Remarque w tej oto kolejności: Na zachodzie bez zmian, Czarny obelisk, Łuk triumfalny, Noc w Lizbonie i Czas życia, czas śmierci. "Wtedy właśnie postanowiono włączyć do wspólnoty kraje biedniejsze, zamydlić im oczy fałszywymi dotacjami, odebrać im przemysł, strategiczne gospodarczo przedsiębiorstwa, majątki polskie, i co najważniejsze SUWERENNOŚĆ" Fałszywe dotacje, ło jezu, cóż to takiego fałszywe dotacje! W takim 3 city jest mnóstwo projektów zrealizowanych dzięki " fałszywym dotacjom ". W Gdańsku dzięki tym dotacjom jest min. fantastyczny transport publiczny, on bardzo skutecznie mydli mi oczy. Nie inaczej ze skutkami " fałszywych dotacji "jest w reszcie kraju. Jakiż to przemysł odebrała nam UE ? Pochodzę z miasta, gdzie głównym pracodawcą była fabryka czołgów. Po 1989 popyt na czołgi zmalał i fabryka padła na ryja. W Polsce większość przemysłu, to były tragicznie przestarzałe manufaktury. Utrata części suwerenności na rzecz Brukseli jest świetną sprawą, mogę np. pozwać Państwo Polskie do Strasburga. Odnośnie wypowiedzi Elżbiety Bieńkowskiej " za 6 tys.pracuje złodziej albo idiota ". Ja rozumiem, że można nie lubić PO, też ich nie lubię. Ale jest to zmanipulowana wypowiedż wyrwana z kontekstu. Uważam, że ona ma rację, bo tylko złodziej albo idiota podejmie pracę na stanowisku podsekretarza stanu w ministerstwie za 6 kilo PLN! Bo tego dotyczyła jej wypowiedż! Jeśli zapłacę 3 kilo PLN za kurs spawacza i pójdę zapier..lać do stoczni, to jestem w stanie wyciągnąć tyle, co podsekretarz stanu w ministerstwie! Jest to absurd. Za takie pieniądze nie przyciągniesz fachowców do ministerstwa na stanowisko podsekretarza stanu, tylko głąbów. Zresztą proszę sobie samemu wyrobić zdanie- posłuchaj nagrania od 38:00 minuty. Najważniejsza część zaczyna się od minuty 40:00 http://www.wprost.pl/ar/507484/Afera-tasmowa-Bienkowska-Za-6-tys-zl-to-pracuje-zlodziej-albo-idiota/ Bieńkowska jest absolwentką Krajowej Szkoły Administracji Publicznej, co budzi mój wielki szacunek. Ja tam chciałem się dostać, ale byłem na to zbyt tępy. Wracając do UE, bardzo jako kraj i ludzie skorzystaliśmy z wstąpienia do wspólnoty. Ja np. korzystam pełnymi garściami z tego, że jednym z fundamentów wspólnoty jest swobodny przepływ ludzi. Dzięki wstąpieniu Polski do UE mój dyplom polskiej polibudy jest tyle samo warty co zachodnioeuropejskiej. I za to min. Unię kocham. Od lat jestem " wyzyskiwany " przez kondominium rosyjsko- niemieckie i bardzo mi się to podoba! Jestem w wieku 50+. Moje myślenie jest w dużym stopniu urobione przez wychowanie jakie w domu odebrałem. Wychowanie przez ludzi bardzo skaleczonych przez wojnę ( obozy, Wołyń, pacyfikacje itd. ). Na mój sposób postrzegania świata miały wpływ też lata spędzone w robocie w różnych krajach, głównie europejskich ( Rosja- 2 lata, Niemcy- ze 3 lata, Litwa, Łotwa, Estonia, Dania, Szwecja, itd. ). No i oczywiście lata spędzone w Polsce. W mojej firmie są ludzie kilkunastu narodowości. I pobyt wśród nich też ma ogromny wpływ na mój sposób myślenia. Lata spędzone na morzu, głównie wśród cudzoziemców, jako marynarz też wpłynęły na mój sposób postrzegania świata. Jestem bez wątpienia starszy, ale czy znam się na życiu ? Na swojej robocie, to się znam. I tylko na tym, a to trochę mało. @Assasyn UE czwartą Rzeszą. Ręce opadają.
  24. Ktoś miałby Wilczka zamordować- 82-u letniego dziadka ? Po co ? A tu ciekawy artykuł o tym wybitnym człowieku: http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/rynek/1578759,1,zmarl-mieczyslaw-wilczek-minister-ktory-wprowadzal-w-polsce-kapitalizm.read
  25. Ten żart wcale nie jest śmieszny. Szkoda czasu, ja nie będę żył 300 lat. Polska- kraj paradoksów. Najlepszymi reformatorami ( w mojej ocenie ) byli starzy komuniści tow. Mieczysław Wilczek i jego szef tow. Mnietek Rakowski.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.