Skocz do zawartości

Hatmehit

Starszy Użytkownik
  • Postów

    2658
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Hatmehit

  1. @Brat Jan Ja sobie w 100% zdaję sprawę z historycznego kultu fallusa, swego czasu wręcz pisząc o tym pracę dot. Egiptu grecko-rzymskiego, ale niestety muszę Cię zmartwić - fizycznie po prostu wolę laski. Piszemy to wszystko w kontekście prześmiewczym, ale faktem jest, że zdecydowanie bardziej mężczyźni zachwycają się piersiami niż kobiety członkami, nic nadzwyczajnego. Może też powinniście?
  2. Tak, zabolał mnie tyłek, że ktoś zazdrości takiego wyglądu jak pani ze zdjęć. Po prostu tego nie rozumiem. Nasze umysły odleciały w przestworza, jako ten orzeł.
  3. @antyrefleks Wiesz, co jeszcze jest mechanizmem biologicznym, o wiele skuteczniejszym niż wieczne pozyskiwanie atencji? Dorwanie najlepszego dla siebie faceta. Traktowanie go dobrze, prioretyzowanie go i domu z nim tworzonego. Nic tak nie zabezpiecza kobiety na całe życie, o ile wybierze dobrze i sama jest ogarnięta, zasługuje na jego miłość i szacunek. Zwykle, aby do tego dojść musi przejść jakieś niesatysfakcjonujące relacje, uzyskać trochę atencji, ale takie są realia. I tak najważniejsza jest uwaga od rodziny i faceta, którego jesteśmy pewne, a to jest łatwe i bardzo fajne do uzyskiwania dla obu stron. Co dziś mi daje atencja od mężczyzn? Na tym etapie głównie mnie śmieszy lub brzydzi To, co piszesz, to hiperbolizacja. A jeśli u części kobiet jest prawdziwa, to z reguły nie kończy się dla nich szczęśliwie. A porażka biologiczna i społeczna niewiele ma wspólnego z ludzkim przeznaczeniem.
  4. Nieee no weź… Penis to brzydka część ciała, nigdy już na godło nie spojrzę. Kobiety nie mają kutasowej obsesji, nie będziemy się zachwycać jak Wy piersiami. Tylko obrzydzisz wszystkim orzełka, nikt nie będzie do niego simpować. Teraz pomyślałam o Furrasach, ew.
  5. Może orzeł z cyckami i pomalowanym na czerwono dziobem? Seksowny bielik
  6. Albo po prostu nie muszą się upiększać, bo nie mają kompleksów/targetu simpów, środki przeznaczają na inne cele, a atencji starczy im od partnera/rodziny/kota. Nie wyjeżdżaj z teoriami, które powstają na podstawie kilku mniej lub bardziej ciekawych jednostek. Jej sława zaraz przeminie, nikt nie będzie o niej pamiętać, a kobiety zazdrościć „sukcesu”.
  7. *czerwono-biała Ta laska to jedno wielkie cycate godło Chorwacji, ot co.
  8. Też tak sądziłam dopóki nie zmieniłam patelni Temperatura jest oczywiście bardzo ważna, ale grubość patelni zmieniła mi żyćko. IMO smaży, ale jeśli sądzisz inaczej - w takim razie ja i wszyscy wokół mnie wolimy „prażone”. Na początku i co mniej więcej 4-5 porcji smażenia nakładam odrobinę tłuszczu roślinnego, ale absolutnie nigdy nie mogą wyglądać na tłuste, jak u meghan, przecież już do ciasta często dodaje się oliwę. Nie chodzi o dietę, bo ją mam w nosie, jeśli makro i mikro się zgadzają, ale o smak i fakturę. Nie znoszę smaku i lepkości, nawet przy najlepszej jakości tłuszczu. Jedyny wyjątek to jakieś tradycyjne polskie słodkości - pączki, oponki, faworki - tutaj akurat mam słabość Placki, naleśniki etc. to dania banalne, ale i w nich można osiągnąć mistrzostwo - mi się udało, mówiąc nieskromnie.
  9. Zupa-krem dyniowa! Risotto dyniowe! Ravioli z dyni! Wszystko pyszne i wegańskie Plus rada - @meghan placki z dyni (w zasadzie wszystkie) lepiej smażyć na cieniutkiej patelni naleśnikowej i z minimalną ilością tłuszczu - lepiej smakują i ładnie, delikatnie podsmażają, u Ciebie wydają się bardzo tłuste. Fajne są też placki dyniowo-bananowe z domowym masłem orzechowym, super śniadanie! w domu potrafię zjeść ich z 10 i idealnie nadają się do pracy/na zajęcia/dla dzieci do szkoły.
  10. Oczywiście, że jest. Fajnie jest być atrakcyjną, nie powiem, że nie. Jednak wzdychanie do takich osób, niekoniecznie ponadprzeciętnych, psuje nas. Mężczyznom utrwala prostacką i nienaturalną urodę kobiet, a w kobietach wywołuje frustrację. Nie jestem ekstremalnie piękna, jestem niska i niecycata, ale absolutnie nie mam czego zazdrościć tej pani, nie mam czego się powstydzić w swoim wyglądzie. Pozbądźmy się tego, że zazdrość wobec takiej urody jest czymś normalnym, bo nie jest. @Ksanti Nie chce mi się już z Tobą dyskutować. Wiele rzeczy jest medycznie i technologicznie możliwych, lecz mam ogromną nadzieję, że nie dożyję czasów, gdy AI będzie w stanie podrobić tak genialny, skomplikowany i holistyczny wynalazek natury, jak ludzkie ciało
  11. @Ksanti Ja o zupie, Ty o dupie. Medycyna estetyczna nigdy nie zastąpi natury, dymorfizmu i hormonów, oraz cech z tym powiązanych.
  12. @Ksanti Ale co ma jej sylikon do biologii? XD na pierwszy rzut oka widać, że wszelkie cechy dymorfizmu płciowego ma zrobione (pełne usta, duże piersi, tyłek). Fakt - jest wysoka i szczupła, ale nie ma nic wspólnego z naturalną kobiecością. Biologicznie byłaby zgodna, gdyby jej biust był pełny, lecz nienapompowany, uda i tyłek trochę „mięciutkie”, twarz rumiana. Cechą ewolucyjnie atrakcyjną jest niekoniecznie bycie „alfa kobietą”, lecz po prostu zdrowie, naturalne proporcje ciała. Wielu mężczyzn odrzuca taki sztuczny wizerunek, bo właśnie nie ma nic wspólnego z biologią, a tylko ją komicznie udaje.
  13. Nie wiem czy to wynika z bardzo prostego gustu większości mężczyzn, braku kobiet z klasą w otoczeniu czy przeżarcia mózgów pornografią? Kurde, nawet w najprostszych źródłach kulturowych (typu Biblia, kultowe filmy) kobiety są ukazywane jako urodziwe, ale nie prostacko seksowne. Najgorsze jest to, że nawet naszej płci to imponuje. @meghan serio się zastanów czy chciałabyś tak wyglądać i mieć taki vibe? A różnica jest kolosalna. Wzajemnie się wręcz wykluczają, z mojej perspektywy, nieco przeżartej archetypami, ta „kobieca” nie jest do „wyruchania”, w tym przypadku owa czynność ma całkiem inny sens.
  14. Jest stereotypowo seksowna, prostacka we wschodnim stylu (jak wiele Polek w latach 00’), lecz nie kobieca. Nawet jej mimika bardziej kojarzy się z pornografią niż kobiecością. Kobiecość kulturowo obudowana jest pewną skromnością, klasą, umiejętnością pokazywania swojej urody. Ta babka ma inny target odbiorców niż taka kobieca pani w choćby retro sukience czy dobranym kombinezonie. Ona szuka męskiej uwagi skupionej wyłącznie na jej sztucznych seksualnych przymiotach, a nie kobiecości.
  15. Nie mam cycków, ale za to odrobinę godności. Nie nadaję się na Miss Mundialu :((
  16. To przykre, na ulicy spotykam codziennie naturalnie (!) ładniejsze i młodsze babki. Gośka, nie dokładaj sobie kompleksów takimi kobietami. I nie bądź simpem!!!
  17. Z twarzy ładniutka, z ciała plastikowa, oprócz hip dips i brzucha, ten ma brzydki (musiałam). Aczkolwiek nigdy nie zrozumiem tego podniecania się pannami na meczach*, ich celem jest tylko prowokowanie i szukanie atencji/sponsora. *tak tak, po prostu im tak strasznie zazdroszczę! XD
  18. Normalnie, też jestem człowiekiem i mam swoje gorsze momenty, czasem pewnie i próbuję wejść komuś na głowę. Najbliższe towarzystwo mam dobrane, u nich znoszę każdy stan, bo wiem jak są wartościowi. Rodzinę, partnera i przyjaciół znam i kocham, więc przychodzi mi to tym łatwiej. Reszta ludzi - z dystansem i minimum empatii. Jak mam kogoś dość to się automatycznie wyłączam. A forum to nicki i awatary, nic personalnego. Przeszłam już etap mizantropii i pogardy, z tego z reguły się wyrasta lub leczy.
  19. Airmaxy to wiocha, tym bardziej te ujebane kolorami.
  20. @MaxMen o nie XDD w każdym razie @elogejter Co Twoja dziewczyna robi w wolnym czasie, jakie ma zajawki?
  21. Jeśli poważnie - po co jesteś z kimś takim? Jeśli żart, to jakie ona ma hobby? Może doradzimy. Jak na razie nie podałeś żadnych istotnych faktów o partnerce. Jeśli spotykacie się tylko w celach seksualnych, to bym nic specjalnego nie kupowała.
  22. Stendhal - Le Rouge et le Noir (Czerwone i czarne), piękne francuskie wydanie z lat 30 ubiegłego wieku. Zbieram takie cudeńka, ubarwiają samą treść klasyków.
  23. Co? Najgorszy prezent. Tatuaż to ważna decyzja, bierze się pod uwagę czas, studio, wzór, cenę… Voucher byłby ograniczający.
  24. No Panowie, musiałam założyć ten temat, bo bym się udusiła. Teraz perspektywa bab, rezerwatek, himalajek, ot co! Mamy zimę, choroby i infekcje czają się wszędzie, bezczelne. To nie omija także mężczyzn, dziwne. Na szczęście macie nas Rozróżniałabym reakcje kobiet z rodziny - matek, starszych sióstr - te zawsze przynoszą herbatkę, okrywają pierzyną i są nadopiekuńcze wobec swoich bombelków (nawet tych po 30) i partnerek - tutaj liczy się staż w związku, ale ogólnie też dostrzegam wsparcie, może czasem doprawione jakimś żartem o facecie z katarem, ale ogólnie pozytywne zachowania. Mój narzeczony choruje na stwardnienie rozsiane, na razie łagodne, bywa chorowity, miewa migreny, bierze 4 różne leki dziennie. Na co dzień o tym nie pamiętam, takim go poznałam, ale w gorszych chwilach robię co mogę, aby i on mógł „zapomnieć”, poczuć się lepiej. To naturalny odruch wobec osoby, którą kochamy i szanujemy. Szacunek jest tu ważny, przezwycięża zauważanie słabości. Wobec ex, do którego tego nie czułam, nie byłam tak opiekuńcza. To wszystko kwestia tego jak się dobierzemy, czy traktujemy siebie jako „ostateczną parę do tworzenia domu i rodziny” i czy facet jest męski na innych polach. Druga grupa to babki z pracy/uczelni etc. - wobec bliskich znajomych też staramy się być miłe (pytamy, proponujemy kupienie herbaty, doradzamy; no trochę matkujemy), ale mnie choćby wkurza jak do biura czy na wykład przyłazi ostentacyjne kaszlący i prychający facet opowiadający o swojej gorączce. Jestem cicho, ale w głowie pojawiają mi się myśli „oho, umierający, po cholerę tu jesteś jak tak Ci źle?”. Hipochondryków, marud i wiecznie przeziębionych jest sporo, również wśród mężczyzn. Ciężko jest ich traktować poważnie, tym bardziej jak na co dzień zgrywają poważnych. I tyle. Rezerwatki, Wasza kolej!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.