Skocz do zawartości

maroon

Starszy Użytkownik
  • Postów

    8113
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    83
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez maroon

  1. 234 k. k., o ile pamiętam. Ale to ty musisz wystąpić z wnioskiem o ściganie, a w praktyce ten paragraf jest martwy, prokuratury umarzają i jest dowolność plecenia farmazonów. Ja może na prostym przykładzie pokażę jak to działa. Masz sąsiada/sąsiadkę która ci np. napierdala muzyką przez ścianę. Chodzisz i uprzejmie zwracasz uwagę, bez efektów. Wkurwiony sam odpalasz basy. Za jakiś czas dostajesz wezwanie na komendę, gdzie dowiadujesz się, że jesteś oskarżony przez sąsiada/kę w sprawie werbalnego obrażania i zakłócania miru domowego, co potwierdzają zeznania innego sąsiada/ki. Do tego jest opinia dzielnicowego, standardowo, że połowa sąsiadów ma na ciebie wyjebane, a połowie przeszkadzasz (to zazwyczaj ci co im jakieś uwagi kiedyś zwracałeś, ale też różne zawistne skurwiesyny, które ci np. fury czy moto zazdroszczą). W związku z tym sprawa idzie do sądu. Sąd zaocznie rozstrzyga na twoją niekorzyść, bo powód/powódka ma zeznania świadka (dotyczy spraw z kw, bo z kk musi być rozprawa). Sąd ustala grzywnę np. 200 zeta. Ciebie kurew trafia i robisz sprzeciw. Już za rok dwa sprawa trafia na wokandę. Jak masz jakieś dowody, to wygrasz, jak nie masz to chooj, bo druga strona ma świadka. Jak wygrasz, możesz złożyć do prokuratury z 234 kk (fałszywe oskarżenia) oraz z powództwa cywilnego o odszkodowanie. Prokuratura umorzy, a sąd już za dwa lata przyzna ci 100 pln albo nic ze wzgledu na znikomą szkodliwość. Na umorzenie możesz złożyć zażalenie, na co dowiesz się, że "sprawa nie wyczerpała znamion czynu zabronionego, gdyż oskarzenie z par. xx może wnieść każdy, niekoniecznie w złej wierze", co tłumacząc na polski znaczy: nie zawracaj nam kurwa dupy pierdołami. Generalna zasada jest w takich sprawach taka, że kto pierwszy złoży zawiadomienie na Policji to ma +1000 do mocy. Ps. Przerabiałem kiedyś temat na kwadracie, za ścianą mieszkała samotna madka. Impry z gachami co weekend, a w dzień discopolo na full. Po 3 latach sąd stwierdził znikomą szkodliwość.
  2. Tego nie wiadomo, czy wszystkie, to raz. Dwa skąd wiesz, że bez szczepień udałoby się te choroby praktycznie eradykować? Przy czym zauważ, że jest duża różnica między szczepionkami na "stare" choroby, z którymi ludzkość zmagała się od wieków (np. nawracające epidemie ospy, tyfusu, czy cholery), a szczepką covidową, gdzie próbuje się walczyć z szybko mutującym wirusem typu grypowego. Tak jakby złe narzędzia do roboty wybrano. Leczenie powinno być objawowe, dostępnymi lekami o potwierdzonej skuteczności (amantadyna, inwermektyna, itp. ), a nie szczepionkowy cyrk na którym ktoś trzepie niezłą kasę, doprowadzając przy okazji innych do biedy i bankructw. Jak dla mnie to mamy 1 wojnę koorporacje kontra ludzkość. Jeżeli ludzkość przegra, to będzie do usranej śmierci uzależniona od szczepek i innych form kontroli Jak narkoman od działki.
  3. To nie do końca tak działa. Tak, jeżeli kupiłeś duże mieszkanie min 60-70 m2, lepiej jeszcze większe i we w miarę dobrej lokalizacji. Wtedy masz dużo możliwości - podobne mieszkanie w podobnej lokalizacji, większe w gorszej albo np. dom pod miastem. Jeżeli natomiast zainwestowałeś w małą kawalerkę czy 2 pokoje, to teraz wymiana tego na większe to horrendalny koszt, a sfinansowanie domu bardzo problematyczne. Okno na "zmiany", za stosunkowo nieduży koszt, dla posiadających małe nieruchomości było bardzo krótkie, gdzieś lata 2006-2010 bym zaryzykował.
  4. Na grupach nieruchomościowych na fejsie daje się zauważyć wysyp ogłoszeń (waw i okolice) "kupię mieszkanie za gotówkę", z najczęstszym limitem do 400-500 tys. Drugi wysyp to "kupię działki budowlane do 50km od Warszawy", na co pojawiają się kontroferty w stylu "świeżo podzielone pole 10km za Piasecznem za jedyne 350 pln/m2" Hmm.
  5. - Mam 6 stopień Wyższego Wtajemniczenia Covidiańskiego. Czy chcesz zobaczyć mojego Mutanta? - U mnie czy u ciebie?
  6. Wystarczy, że jest zeznanie świadka, najczęściej dobrej koleżanki, przyjaciółki czy sąsiadki i już nie mogą umorzyć. Jak pani chce komuś pocisnąć, a z racji bycia mamą na pełny etat ma za dużo wolnego, to zrobi to bez problemu. Co ciekawe sądy najczęściej dają wiarę farmazonom produkowanym przez kobiety i trzeba dopiero sprawy na wokandę wyciągać, żeby się okazało, że panie sobie fantazjują, jak to w zwyczaju mają.
  7. @Zgredek Ciekawe by było sprawdzenie ile statystycznie gównianych oskarżeń generowanych przez kobiety trafia do Wykroczeń. Mój znajomy policjant twierdzi że cała masa i z roku na rok więcej. Nie jest to oczywiście stricte przemoc, ale właśnie panie, które lecą ze wszystkim na posterunek i tam są życzliwie prowadzone przez policjantkę z jakich paragrafów zrobić oskarżenie. A w samym KW jest tego sporo. Policja potem kieruje to do sądów i sądy oceniają czy pani miała rację, czy nie, ale też w nakazówce dużo wyroków z symbolicznymi grzywnami jest na korzyść skarżących, bo wiadomo, że mało kto będzie w gównie mieszał i sprawę ciągnął. A co budżet zarobi, to jego.
  8. Ale to za dziabkę? Czyli 3*(n)*600? U ła. Ale hajs. I na półiterka starczy i na kieckę dla Zochy i na pomarańcz dla bombelka. Przewiduję kolejki. W ogóle powinien być program dziabka+. Po 600 złoty na każdą pierwszą i kolejne dziabki.
  9. maroon

    Co ze stypendium

    W okolicach Stolicy garaże murowane średnio 40000, najem 200-250/m-c, koszty znikome. Okres zwrotu przy dobrych wiatrach 40000/200=200 mcy ~ 17-20 lat. Długo. Jedyna zaleta, że łatwo taki garaż zbyć praktycznie w każdej chwili, o ile jest w dobrej lokalizacji i na wartości długo nie straci. Jednak garaży na sprzedaż jest tyle co nic. Zastanawiałem się kiedyś nad budową i odsprzedażą garaży na osiedlach, ale bardzo ciężko jest znaleźć odpowiednią działkę i ich ceny są najczęściej zaporowe.
  10. Żeby czymś masowo szczepić, to musi być to przede wszystkim 100% skuteczne, ale nie na papierze. Z odrą, cholerą, durem, gruźlicą, czy haine-medinem, nie wygrano wstrzukując masowo eksperymentalnych koktajli, tylko sprawdzone, przebadane i przede wszystkim SKUTECZNE szczepionki. A teraz znajdź 10 różnic do koktajlu covidkowego.
  11. maroon

    Co ze stypendium

    Ja nie myślę, ja zawsze coś tam trzymam w walutach. Ale czy wszystko bym wrzucał to raczej nie. Dużo zależy od tego co się robi. Jak potrzebujesz płynności, to na przewalutowaniach, czy odsprzedaży metali można popłynąć. Mój największy "sukces", to strata 10 tys. na przewalutowaniu, bo musiałem gotówkę wyciągnąć. Nikt ci nie da złotej rady, bo czasy są bardzo niepewne. Dywersyfikuj, w najgorszym wypadku stracisz część wartości, a nie wszystko. Rok temu też były wizje euro ponad 5 złoty, a do bariery się nawet nie zbliżyło.
  12. Rodziny się nie wybiera. Będąc kiedyś u kuzynki na imieninach leciał w tv jakiś program publicystyczno-naukowy i było o badaniach podstawowych w fizyce. Miony, kwarki, hadrony, etc. Kuzynka patrzy i nagle rzuca: "Ale po co oni te głupoty badają, po co to w ogóle jest, tyle pieniędzy na to idzie, czymś pożytecznym by się zajęli." Także ten. A jak powszechnie wiadomo wszyscy Polacy to jedna rodzina, oprócz somsiada skurwiesyna. Aczkolwiek na tle przeciętnego np. amerykanina i tak nie jest najgorzej.
  13. A wiecie, że w Hong Kongu powstał regularny obóz koncentracyjny, do ktorego zsyłani są wszyscy, którzy mieli "potencjalny" kontakt, w tym większość załóg lotniczych na 21 dni "kwarantanny". Ludzie są pozostawieni samym sobie, bez jedzenia, środków higieny, itp.
  14. Po co? - Dzień dobry, poproszę pół kilo żywieckiej. - Bardzo nam przykro, ale towar został zarezerwowany przez innego klienta. - To poproszę trzy pęta kaszanki. - Przykro nam, ale kaszankę inny klient przed chwilą zarezerwował. - To poproszę....
  15. Im więcej regulacji dotyczących wspólnego "życia", tym więcej osób te życie będzie mieć w doopie. Jak pani sobie wzięła pijaka badboya kryminalistę, to jej wybór, prawda? Podobnie jak facet sobie zaburzoną wziął. Więc o co ten zgiełk? Pierdolić z bad boyem to się chciało, ale ponosić konsekwencji już nie? Ojej. Ps. O Polsce dużo można powiedzieć, ale obok sprawiedliwości to my nigdy nawet nie staliśmy.
  16. No ale co w tym wszystkim dziwnego, jak w 99,9% przypadków jest z definicji domniemanie winy faceta. Nawet jak dowody nie są wiarygodne albo w ogóle kuriozalne, to też z automatu przyjmuje się winę faceta. "Bo się źle spojrzał wysoki sądzie i podniósł głos i ja się PRZESTRASZYŁAM". I nie tylko o przemoc domową chodzi. Zwróć uwagę na cokolwiek witamince, a nie daj buk podnieś głos, czy nakrzycz, to od razu jesteś przemocowiec, grozi im, stalkujesz, etc. i na policję lecą oskarżać. We wspólnocie kiedyś mieliśmy sytuację, że kobieta zastawiała wózkiem wyjście ewakuacyjne z garażu. Jak zarząd ją postraszył strażą i mandatem, to poszła na policję i się poskarżyła, że ją stalkują. 😁 Kumpel ostatnio podniósł głos na lalunię na stacji benzynowej, co stanęła tak, że zajęła dwa dystrybutory. Paniusia od razu za telefon i dzwoni pod 112, że ją "jakiś psychopata napastuje". Wincyj udogodnień dla witaminek.
  17. Oj tam, oj tam. Partia broni, partia radzi, partia nigdy cię nie zdradzi!
  18. Działa, bo ustawa o fundacjach ma dwie strony. Co Statut zezwala, a sąd klepnie, to się dzieje, ale... Byłem kilka lat w zarządzie fundacji opracowującej pewne analizy rynku. Nie byle popierdółki, bo z naszych opracowań korzystali mi. in. Łazarski, SGH, UW, Bloomberg, Fundacja Batorego i parę innych instytucji. Ba nawet w swoim czasie wywiadów udzielałem. 😎 Problem był w tym, że chcieliśmy być zbyt uczciwi i w jednym opracowaniu mocno nadepnęliśmy na odcisk dwóm dużym graczom na rynku usług B2B. W efekcie "sporu" do fundacji nagle zawitał kurator, a zarząd, decyzją sądu, został zawieszony. Znaleźli jakieś "uchybienie" w raportach z działalności. 😁 W efekcie 2 letnich przepychanek sądowych, kiurator praktycznie zlikwidował fundację, a następnie sąd, na wniosek kuratora odpalił postępowanie likwidacyjne. I tyle. To nie s-f tylko realia działań na trochę większą skalę. Trzeba mieć oczy w doopie i dookoła głowy, żeby się komuś nie narazić. Także powtórzę, wszystko jest pięknie, dopóki jest pięknie.
  19. @Piter_1982 inaczej zapytam. Masz w KRS wpisaną działalność gospodarczą Stowarzyszenia z odpowiednimi PKD? Jak nie masz to wystawiasz f-ry nielegalnie, bo prowadząc tylko działalność statutową odplatną nie możesz być płatnikiem vat. 😁 Więc pozostaje tylko zwolnienie podmiotowe z vat, a to przychody do 200 tys pln w bieżącym roku. Czyli żyć z tego można, ale nic na większą skalę nie poprowadzisz. No chyba że działalność polega głównie na koszeniu dotacji i dofinansowań. Jak masz niszę (zwłaszcza modną - eko, lgbt) i dobrego fundrisera, to faktycznie można wygodnie żyć. Wypłata wynagrodzenia na mocy powołania uchwałą nie obejmuje składek ZUS - jeszcze nie obejmuje, no chyba że organizacje pozarządowe w nowym wale uwzględnili. 😁 Ale PIT musisz płacić jak każdy. Jak A+B nie spełniasz, to zmień księgową, bo kłopoty na horyzoncie. .
  20. Na upartego się da, nawet i 3x, ale to już bliższe ciężkiej fizycznej tyrki, niż przyjemności. 😁
  21. Stowarzyszenie. A członkowie to rodzina? Bo jak obce osoby, to na WZ mogą wywalić zarząd w każdej chwili. Wszystko jest piękne dopóki jest piękne. Nie możesz płacić mniejszych składek od wynagrodzenia. 😁 Ew. jakieś kombinacje z zakładami pracy chronionej. Albo umowy o dzieło, które obecnie trzeba rejestrować, a w przypadku ku 50% jest limit, chyba 40+k rocznie. Druga sprawa fundacje i stowarzyszenia nie mogą bezpośrednio prowadzić działalności gospodarczej, jedynie dodatkowo do działalności statutowej. Jak masz coś małego to i nikt się nie interesuje co tam sobie ogarniasz, byle kwity były na koniec roku. Ale jak się robi większe, to i zainteresowanie, w tym urzędów rośnie. A jak jeszcze ciągniesz dofinansowania i fundusze (a po to 90% fundacji i stowarzyszeń powstaje) to i ryzyko od razu skacze.
  22. @Piter_1982 Trochę się mylisz. Wynagrodzenia, to wynagrodzenia, bez względu na podmiot. Do fundacji w każdej chwili może wejść kurator na podstawie decyzji sądu oraz na wniosek odpowiedniego ministra. Są nawet kuratorzy, ktorzy trzepią kasę na wyłapywaniu fundacji, które np. sprawozdanie z działalności zapomną złożyć. Fundacje mają uproszczoną, lecz pełną księgowość, ale dużo więcej obowiązków sprawozdawczych, a jak celujesz w OPP to już w ogóle. Jest też problem z zarabianiem kasy, trzeba kombinować z zapisami statutowymi. A do zapisów w każdej chwili może się sąd przyczepić i je odrzucić wedle swego widzimisię. Prowadziłem fundację, to coś tam wiem. Fundacja jest złotym biznesem jak jesteś odpowiednio "umocowany". Stąd politycy uwielbiają fundacje.
  23. Jakieś badania? 15 minut na słońcu i skóra syntezuje kilkadziesiąt tysięcy jednostek. Musiałbyś litrami pić.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.