Skocz do zawartości

Reakcja wewnętrzna kobiet na XXI wiek


Rekomendowane odpowiedzi

Jak myślicie jak to wszystko co jest odbija się na psychice kobiety, cierpią, w sumie skoro tak mocna się utożsamiają z ofiarami muszą cierpieć i źle się czuć same z sobą, mówiąc tak często o gwałtach, molestowaniach i ograniczeniach, musi to przyciągać do nich ból. Postępują wbrew swojej naturze,  próbując zdominować mężczyznę, szkoda tylko że prawo pomaga aby to cierpienie kobiet odbijało się na życiu mężczyzn... Ale wracając do tematu, tak kobieta może i ma lżej ze strony społeczno-prawnej, łatwiej jej UPODLIĆ mężczyznę, ale, to nie są pragnienia jej duszy,  jej wewnętrzne dziecko musi przeżywać katusze i to nie tylko po 40 kiedy uroda zwiędnie. Takie życie to głębokie cierpienie, więc my jako "świadomi" jesteśmy na szczycie tego całego zakichanego syfiastego syfu, obojętne czy jako faceci czy jako kobiety :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Zacznijmy od tego, że życie ogólnie jest głębokim cierpieniem :v

Dla jednych jest, dla innych nie. Wystarczy w głowie dobrze poukładać cały ten majdan i jest zayebiscie.

 

Cytat

Jak myślicie jak to wszystko co jest odbija się na psychice kobiety, cierpią, w sumie skoro tak mocna się utożsamiają z ofiarami muszą cierpieć i źle się czuć same z sobą

Powiedzmy że coś tam wiem o działaniu psychiki kobiet i to mi wystarcza aby nie wpaść w po uszy, ale przejmowanie się ich problemami to już nie moja działka, masa biało rycerzy czeka w pogotowiu, niech ratują

 

Cytat

Takie życie to głębokie cierpienie, więc my jako "świadomi" jesteśmy na szczycie tego całego zakichanego syfiastego syfu, obojętne czy jako faceci czy jako kobiety :)

Nie jestem ani na szczycie ani na dnie tego syfu jak to określiłeś. Powstało wiele ideologii i jeszcze wiele powstanie dla których wielu ludzi potraciło życie. Najlepiej stanąć obok i mieć to w ...nosie.

Teraz kobitki są mocne i niezależne a potem będą ryczeć w poduchę i uświadomią sobie jak zostały wyyebane bez mydła. Ale weź się odezwij to wiadro pomyj wyleją na łeb. OK, rozumiem, dziękuje i spiertalam stąd. Nic tu pomnie. Więcej już nic nie powiem.

Ratowanie świata, walka z ideologiami, zawsze kończy się wybiciem szamba i uwalenie się nim po pachy.

 

 

Edytowane przez IgorWilk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@IgorWilkNie ukrywam, że jestem z natury pesymistą, ale nie popadajmy w skrajności. Jakby jakość naszego życia zależała tylko od podejścia, a nie od zdarzeń losowych, na które nie mamy całkowitego wpływu, to faktycznie mogłoby być fajnie. Niestety, życie nie jest różowe, a szare, jak blokowiska na Syberii. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobiety żyją w swoim matrixie tworzonym przez media i białorycerzy (też byłem takim niedawno) i niektórym z nich wydaje się, że jak mają urodę pracę i mieszkanie to trzeba się o nie pozabijać i dać sobie wleźć na głowę.

Taka pani jeśli nie usidli wymarzonego samca popadnie w panikę przed samotnością i weźmie coś poniżej oczekiwań jeśli czas goni  i będzie sobie tłumaczyć, że jest zajebiście ale w głebi bedzie myśleć, że przekalkulowała i będzie cierpieć sobie jak człowiek który skreślił 6kę w lotto ale nie wysłał kuponu.

Dlatego mamy więcej rozwodów i rozstań bo kobiety mają wymagań w ciul a koleżanki i media podsycają, że za rogiem czeka lepsze.

Przecież umówmy się facet nie potrzebuje wiele od kobiety by z nią być, spokoju, braku fochów, seksu, szacunku, za to że jest i ogarnia co trzeba.

Sam tyle wymagałem ale nie dostałem więc sobie poszedłem a czy pani trafi lepiej to czas pokaże .

Życzę jej szczęścia ale obawiam się, że nie trafi bo poprzedni  długi związek tez ją rozczarował, i było cierpienie bo czegoś tam tez brakowało tzn elementu z wenezuelskiej noweli a nie poważnych życiowych spraw.

Ich matrix jest gorszy niż nasz bo one dążą do tego by być jak MIDAS i są tak samo krótkowzroczne w tym jak on był.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj pani (sic!) tłumaczy mechanizmy stojące za tym dziadostwem, które już wkrótce może się skończyć fempokalipsą.

Wszystkie "wtłaczane" im rzekome zbrodnie zostają przez nie zracjonalizowane i przekierowane na odgrywanie bycia ofiarą gdy tymczasem co konie myślą, każdy widzi. Fakt zgodzę się, że nie każda kobieta jest pasożytem ale kobiety jako grupa są. I się wzajemnie uczą, wspierają i nie pozwalają na siebie złego słowa powiedzieć. Co z tego, że tylko kilka procent (7% w UK) identyfikuje się jako feministki skoro większość podświadomie idzie ich krokiem a praktycznie 0% spośród oponentek tego "ruchu" ma coś do powiedzenia w mediach. Kobiety w ogóle się nie lubią wychylać ale jak idzie o ich "dobro" to potrafią drzeć gęby jak szalone. Co z tego, że oficjalnie potępiają feminizm skoro bezwzględnie korzystają z przywilejów i rękami i nogami bronią ich jeśli ktoś tylko ośmieli się je zakwestionować.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.