Waflo Opublikowano 20 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2014 Czizys..Sorki ale nadchodzi czas rozmyślań. Święta i nowy rok. Na sentymenty mnie bierze, można?Rozne pytania chodzą po głowie. O życiu, samotności, marnych owocach.Ludzie będą się zbierać na święta i powiem wam ze w ten czas najbardziej dopiernicza mi samotność. Wesołych Świat. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Kotoński Opublikowano 20 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2014 Sentymenty? Można. Ale trzeba wiedzieć że to często nierealne, specjalnie wytworzone problemy. Samotność i jej odczuwanie, to po prostu niechęć do siebie odczuwana jako nuda, którą ma rozgonić czyjaś obecność. Ja jak jestem sam i się wyciszę, jak wyjdę poza umysł (pragnienie ludzi, chlania i żarcia), nigdy się nie nudzę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł z N Opublikowano 20 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2014 Też nie lubię świąt, bo czuję się w nie o wiele gorzej niż w dzień powszedni, więc Cię rozumiem (patrz wiadomość na priv, co wysłałem Ci kiedyś). Nie obchodzę świąt, ale wesołych świąt Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baca Opublikowano 20 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2014 Po cholerę ten emocjonalny stosunek do tego co sobie inni ludzie wymyślili? Jakieś argumenty by się tego trzymać? :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Waflo Opublikowano 20 Grudnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2014 Na wp juz wiedzą ;phttp://kobieta.wp.pl/kat,49400,title,Swiateczna-depresja-rodzaju-meskiego,wid,17091893,wiadomosc.html?ticaid=114030 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Assasyn Opublikowano 20 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2014 U mnie swieta to pierdolenie o dupie marynie w rodzinnym gronie, wyciaganie niby zabawych historii sprzed 40 lat(ojciec) I chwalenie sie co to nie ja w innych przypadkach...Ogolnie przez 20-kilka lat mieszkania z rodzina czulem sie samotny I nie moglem rozwinac skrzydel, poziom toksyn jaki jest w mojej rodzinie jest ogromny a w swieta bedzie wielka kumulacja...Nie wiem czy powiennienem to pisac ;Mam szacunek jakis do swojej rodziny, szczegolnie matki ale poprostu nie lubie swojej rodziny I nie zamierzam lubic, tyle ile oni dojebali mi przez te lata to jakos mozna wybaczyc(chodz ptrzeba czasu) ale zapomniec nigdy! Ja wiem ze tez nie mieli wzorcow od dziadkow I ojcow ale to ich nie usprawiediliwa...To tak jak usprawiedliwic morderce ze zabil bo nie dostal normalnych wzrocow jak zyc I funkcjonowac w spoleczenstwie...Kazdy ma wybor...Ja mam wybor, dlatego ucze sie I pracuje min dzieki tej stronie a ze mojemu ojcu sie nie chcialo? To juz inna bajka...W kwestiach finansowych podejmmowane przez niego decyzje na przestrzeni lat odbijaja sie do dzis No ale coz ''Postaw sie a zastaw sie'' Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser10 Opublikowano 20 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2014 Też nie lubię świąt, bo czuję się w nie o wiele gorzej niż w dzień powszedni, więc Cię rozumiem (patrz wiadomość na priv, co wysłałem Ci kiedyś). Nie obchodzę świąt, ale wesołych świąt Świąt także nie obchodzę i nigdy nie obchodziłem, ale jak patrzę na tych wszystkich zabieganych ludzi, którzy śpieszą się gdzieś nie wiadomo gdzie i po co, to ogarnia mnie lekkie współczucie. A podejściem "postaw się, a zastaw się" nie ma co się przejmować. Toż to typowe polactwo. Lepiej olać sprawę i robić swoje Assasyn. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Assasyn Opublikowano 20 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2014 No tak najlepiej ale Vincent sam dobrze wiesz ze czlowiek wyczuwa emocje I ta cala hujowa atmosfere...Dlatego chyba najlepszym wyjsciem bedzie neuutralnosc I nie brania sobie tego co tam plota do siebie, bo kazde swieta sa takie same czyli abolutnie bez polotu I tak dalej, co rok to gorzej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser36 Opublikowano 20 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2014 A ja święta lubie z tego względu, że jest raz w roku okazja obalić flachę z wujami, którzy sypią ciekawymi anegdotami. Lubię rodzinne posiadówy przy wódzie, kobiety sobie idą gdzieś (do kuchni? do innego pokoju?) a mężczyźni konsumują. To są święta.Aczkolwiek cały rejwach z tym związany, stresy i pieprzenia że znowu za dużo śledzi jest kupionych, jest juz denerwujące Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baca Opublikowano 20 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2014 Na wp juz wiedzą ;phttp://kobieta.wp.pl/kat,49400,title,Swiateczna-depresja-rodzaju-meskiego,wid,17091893,wiadomosc.html?ticaid=114030Tak, a wygrywa wybory partia, która dzień przed ciszą wyborczą w "niezależnych mediach" jest najwyżej w sondażach ;-) Nie daj sobie niczego wmawiać - zagłęb się w sobie i rozkmiń swoje potrzeby :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi