Skocz do zawartości

Zero prywatnosci (połączone z "Pejsbuk i portale społecznościowe")


Pikaczu

Rekomendowane odpowiedzi

Śmieszne jest jak na fejsie wchodzisz na profil dziewczyny i sprawdzasz os czasu, a tam 2011 zwiazek z jednym facetem, 2013 zwiazek z drugim facetem, a 2014 nastepny zwiazek z jeszcze innym facetem. ;) Prawie jak karta pojazdu. Mozna napisac, zapytać o stan techniczny, wady i zalety, byłych właścicieli. :)

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak kupujesz auto to sprawdzasz wszystko lacznie ze szczegolami, u niektorych  kobiet przebieg juz jest taki ze licznik mozna krecic :)) Jak lalka do zdjecia sie szczerzy i delikatnie uwypukla biust a ma 26 lat wzwyz to znaczy ze szuka faceta na sponsoring ew. dziecko :) Pikacz popraw mnie jesli sie myle...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasami lepiej nie wiedzieć kim był poprzedni własciciel :D

Tylko szkoda, że kobiety nasiakaja tym kims poprzednim i to bardzo. Zreszta działa to i w druga stronę. To Korwin mowil, ze kobieta z nasieniem przechwytuje informacje od partnera, nie tylko genetyczną (takie spekulacje cybernetyka).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobiety maja duzy przebieg z tego wzgledu ze nie potrafia zyc bez faceta :) Stad ta nawalnica na farby do wlosow, lakiery, szminki ciuchy...Aby inne zazdroscily i aby upolowac najlepsza partie :) One musze miec nas do zycia jak tlen, facet nie koniecznie aczkolwiek abstynencja od kobiet przez dluzszy czas moze skutkowac tym ze odbija w dzbanie konkretnie...Nie da sie przeskoczyc pewnych mechanizmow biologicznych...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak Vincent z ta roznica ze mam przed tym opory moralne, jestem swiadom ze ''legalne''kobiety robia to za drinka badz piwo w barze ale jednak...W dodatku przesladuje mnie ten pierdolony strach przed Bogiem a juz w sprawach zwiazanych z sexem to na amen :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmieszne jest jak na fejsie wchodzisz na profil dziewczyny i sprawdzasz os czasu, a tam 2011 zwiazek z jednym facetem, 2013 zwiazek z drugim facetem, a 2014 nastepny zwiazek z jeszcze innym facetem. ;) Prawie jak karta pojazdu. Mozna napisac, zapytać o stan techniczny, wady i zalety, byłych właścicieli. :)

 

To jest to o czym marzy większość ludzi, bo w idealny świecie, na czołach panie by miały wytatuowany przebieg a panowie długość ;-)

 

Assasyn, dnia 29 Gru 2014 - 19:29, napisał: snapback.png

No tak Vincent z ta roznica ze mam przed tym opory moralne, jestem swiadom ze ''legalne''kobiety robia to za drinka badz piwo w barze ale jednak...W dodatku przesladuje mnie ten pierdolony strach przed Bogiem a juz w sprawach zwiazanych z sexem to na amen :P

 

Assasyn, jak możesz, zacytuj z Nowego lub nawet Starego Testamentu, fragmenty dotyczące seksu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem Wam, że praktycznie nie posiadam żadnego konta na portalach społecznościowych powiązanych z moim imieniem i nazwiskiem. Nigdy nie tolerowałem szpiegowania (a kobiety to kochają, i doprowadza je do pasji fakt że nie mogą nic znaleźć :D ) i uczulam ludzi których znam, by nie podawali prywatnych informacji publicznie. Więcej, jeżeli przyjdzie opamiętanie, usuwanie informacji o sobie jest naprawdę trudne, a w pewnych kwestiach niemożliwe ze względu na mirrory w wielu miejscach internetu. Co ciekawe, coraz więcej ludzi prosi o "czyszczenie osobowości" bo nie mają pojęcia jak to zrobić. I muszą się spowiadać z nazw kont, adresów e-mail, haseł....

 

A co do tematu, co ludzie publikują, to przynajmniej macie naoczny dowód, jaka mentalność i poziom IQ cechuje populację, z jednym tylko zastrzeżeniem: nie zobaczycie tych, którzy nie chcą być "widziani" :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to prawda że tak naprawdę raz założonego konta na Pejsbuku nie da się nigdy z niego usunąć, tzn. że dane pozostają tam na zawsze?

 

Nie to że się nie da, bo oczywiście się da ale musisz o to poprosić (przykładowe info tu: http://technologie.gazeta.pl/internet/1,104530,15169181,Jak__prawie__na_dobre_usunac_konto_na_Facebooku__Krok.html ). Ja miałem na myśli serwisy, które pobierają dane z pejsa i przechowują je w większości bez wiedzy i zgody użytkowników. Każdy serwer aplikacji skojarzony z pejsem, każde konto synchronizowane z pejsem, każdy robot wyszukiwarek i wszelakiego typu roboty zbierające info, zasysają i przechowują wszelkie dostępne informacje które mogą. Jest taka zasada, że raz wrzucona informacja do internetu nigdy nie ginie i w zasadzie to prawda.

Prosty przykład z naszego podwórka, na samym dole głównej strony tego forum masz listę aktywnych użytkowników, i bez problemu zobaczysz oficjalnego robota indeksującego Google, Binga etc. Nieoficjalne też są tylko anonimowe. Zbierają i kopiują cały czas i niezmordowanie :) Więc skoro są tu na małym forum, to pomyśl ile roboty mają dziennie na pejsie :D

 

Edytka: A jaki już ma to wymiar i konsekwencje w życiu codziennym choćby na podłożu ekonomicznym polecam materiał poniżej. Zwrocie uwagę na zdania klucze jak: "zachowanie klienta w internecie" "widzimy że palisz, zapłacisz więcej za ubezpieczenie" itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, to prawda. Działa to na takiej zasadzie, że profil czy zamieszczone na nim dane (wpisy, zdjęcia, etc.) znikną oficjalnie z publicznego widoku, ale wszystko tam zamieszczone nie zniknie z serwerów, chociaż teoretycznie powinno. Poza tym jest jeszcze coś takiego jak archiwizowanie, co robi chociażby google. Niby strona została zdjęta z sieci, ale możesz sobie zobaczyć kopię, czyli de facto tak jak napisał Saint rzecz raz wrzucona zostaje tam na zawsze. Natomiast co do tego "nie zobaczycie tych, którzy nie chcą być widziani" to odnosi się to chyba do bardzo małej grupy. Dzisiaj niemal niemożliwe dla statystycznego Nowaka jest pozostanie w pełni anonimowym. Trzeba wtedy zrezygnować albo odpowiednio manewrować pomiędzy wszelkimi udogodnieniami życiowymi. Internet, telefon komórkowy, karta bankowa czy nawet podłączenie do lokalnej sieci wodno - kanalizacyjnej na własne nazwisko. Zaryzykuję stwierdzenie, że jedynymi dzisiaj żyjącymi anonimowo są Ci, do których nie dotarła jeszcze globalna "cywilizacja" lub jednostki w wielomilionowej skali, czyli wyjątki potwierdzające regułę, bo tylko oni będą potrafili ukryć się gdy ktoś też znający się na rzeczy będzie chciał ich namierzyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Quizas, nie miałem na myśli pełnej anonimowości, ale o jawnym dzieleniu się osobistymi informacjami w wymiarze publicznym. Oczywiście, w CRM firm które świadczą dla Ciebie usługi, będziesz istniał, choćby dlatego że taki jest wymóg formalno-prawny. Ale jak widać na przykładzie Alioru, nie wolno im podawać na tacy tego, czego w normalnych warunkach by dla siebie nie wiedzieli i nie mogli sprzedać innym. Ja oczywiście korzystam z udogodnień cywilizacyjnych bo lubię mieć dostęp do informacji dla mnie przydatnych, ale dostęp do portali mam z kont fikcyjnych. A że liczy się tylko "duży numerek znajomych" , nie mam problemu z dostępem :D Dużo by gadać, mógłbym książkę napisać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko jest dla ludzi, jeśli korzysta się z tego rozsądnie. Sam od niedawna mam FB i u mnie podobnie jak u kolegi wyżej jest to źródło informacji odnośnie moich zainteresowań.. To czy jadłem nutellę, bigos czy się najebałem - kogo to obchodzi, by  o tym pisać? No ale niestety większość populacji jest zidiociała, więc takowe posty nie powinny dziwić. Olać ciepłym moczem i robić swoje :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Facebook wykorzystuje głównie do rozmowy ze znajomymi, których nie mam 'pod ręka', zamiast pisać smsy/dzwonić wolę pogadać na czacie. Dodatkowo to grupa ze studiów w celu wymiany list, zadań, notatek. Czasem można znaleźć coś ciekawego u kogoś na tablicy.

 

Nic tak nie wkurza jak zdjęcia nowo narodzonych dzieciaków. Kuźwa no. 'Moje maleństwo zrobiło pierwszy krok, pierwszą kupę, upadło na ryj...'

Współczuje dzieciakom w przyszłości. :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach




Uważając pejsbuk za patologie kontaktów w społeczeństwie, zauważyłem jeszcze jedna patologie puste nie wartościowe znajomości oraz podtrzymywanie tak owych.

W realnym zyciu jest tak:

Kumplowanie sie czy tam przyjaźń, dalsza konsekwencja zawirowania zyciowe, dalej inne koleje zyciowe i zostaje nam w deklu no wporządku typ/babka ale został stracony kontakt i tyle, spotkacie sie kiedys na kawie czy czyms tam to cos tam w deklu wróci bo bedzie co po wspominać.

Pejsbukowe przylizanie sie do jakiegoś znajomego czy znajomej cos naprawia w relacji miedzy ludzkiej?nichuja bo sie staje całkowicie pusta. Napisanie do kogos hej co słychać nie buduje nic nowego a sama relacja jest na zasadzie zbierania informacji a nie budowania relacji.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejnym minusem fejsa jest też to, że nowo poznana laska Cie tam znajdzie i zobaczy np. obrzyganego po imprezie :)

 

Tylko jesli nie ustawisz odpowiednio poziomow prywatnosci - do mnie nie mozna sie nawet odezwac nie bedac znajomym znajomego, nie mozna mnie zaprosic nie bedac w takiej samej pozycji, ani nie mozna zobaczyc zadnych zdjec poza tymi ktore ustawilem jako publiczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.