Husquarna Opublikowano 30 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2015 To pewnie zależy od ludzi, nieraz załapie się wspólny język z przypadkowo poznanym nieznajomym i ma się ochotę wykrzyczeć w twarz wiele spraw głębszych, nie wiem co to jest, ale tak to działa. Znaleść pierwiastek, ten rytm zrozumienia z trudnymi ludźmi to jest moje zadanie, to muszę poprawić będąc przy tym asertywnym i nie przytakiwać głupio. To jest konfliktowe. Jak sobie z tym radzicie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Assasyn Opublikowano 30 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2015 Jak to powiedział słynny podrywacz i awanturnik Giacomo Casanova ''Moment, gdy wyzbywamy się iluzji, zawsze rozrywa nam serce. W tym smutku, zawsze jednak wyczuwałem, też wielkie piękno'' 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aras Opublikowano 30 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2015 Właśnie ja mam taką rozkminkę, żeby zacząć mówić na prawdę co myślę, tylko, że się pewnie relacje posypią, no ale cóż, wliczone w cenę, trzeba zaznaczać rykiem swoją obecność. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Assasyn Opublikowano 30 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2015 Ale jak nie jestes szczery to wtedy te relacje tez są huja warte bo nie sa oparte na prawdzie, tylko kłamstwie a jak wiadomo na kłamstwie niczego nie zbudujesz Przy najbliższej okazji i tak sie wszystko posypie jak domek z kart Jak kolega czy koleżanka obraża sie za prawdę to znaczy ze to nie koledzy a wampiry, niestety świat i większośc relacji miedzy-ludzkich oparta jest na fałszu i grach dlatego mówienie prawdy w dzisiejszym swiecie jest tak samo odbierane jak to że Heniek z pierdziszewa widział Yeti Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Critical Thinker Opublikowano 30 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2015 Problemy w komunikacji to chleb powszedni wszystkich ludzi. Nie możemy spojrzeć na świat czyimiś oczyma, więc nie wiemy, że ludzie mają dokładnie ten sam problem co my. Tutaj sedno leży gdzie indziej. Obrałeś sobie złe cele. Zrozumienie czasem przychodzi czasem nie, nie mamy nad tym kontroli, więc można to je..ać. Trzeba pracować nad akceptacją siebie i poznaniem siebie. Odrzucić ja społeczne i odkryć na nowo prawdziwe ja. Wtedy automatycznie będzie się działo lepiej intelogencja emocjonalna sama się rozwinie. Uświadom sobie, ż masz wybór. Możesz męczyć się z trudnymi ludźmi, albo wziąć sprawy swoje ręce i płynnym ruchem ich wszystkich ominąć. Nie mocz się w ich sosie, nie próbuj być zrozumiany. Sam jeśli masz ochotę możesz skupiac się na rozumieniu innych, to się przydaje, bo każdy chce być rozumiany, kiedy dajesz swoje rozumienie to jesteś jak diler, wśród ćpunów Można by było mówić, ale młody jesteś to się wyrobisz. Działaj, lecz nie rozmyślaj. Lepiej iść z łopatą i ten dół wykopać niż leżeć i patrzeć się w sufit. No chyba że rozkmina przed snem 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
parafianin Opublikowano 26 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2015 Bylbym duzo bogatszym czlowiekiem z zewnatrz i wewnetrznie gdybym mial do tego dostep przed slubem. Wymagac czegokolwiek od kobiety to tak jakby wejsc w jej skore. I mamy spiecia i styki bo interes jej sie nie kalkuluje. Dziekuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi