ReddAnthony Opublikowano 29 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2015 Wyobraźcie sobie taką sytuacje.Macie lasencje, zamierzacie z nią zamieszkać, nie jesteście małżeństwem, może kiedyś będziecie. Wy zarabiacie 8 k , ona 2 k na miesiąc. I teraz tak, co z tym fantem dalej? Oczywiście Panie będą za tym, żeby wrzucić wszystko do wspólnej puli a obowiązki podzielić po równo - dla nas najgorsza to opcja. I tak rozważyłem kilka strategii w takiej sytuacji:A) Ukrywasz swoje dochody, Pannie mówisz że zarabiasz te 50% więcej od niej, górka dla ciebie - robisz z nia co chcesz. B )Panna wie ile zarabiasz, ma wgląd do konta, ale nie może podejmować z niego szmalu. Wrzucasz wszystko do jednej puli, wspólnie nią dysponujecie, w zamian za to panna sprząta, gotuje, daje dupy na zawołanie. C) Dorzucasz do budżetu domowego tyle ile panna, ewentualnie ciut ponad. Na zasadach partnerskich podział obowiązków. Górka twoja, niby ta sama opcja co A, z tym że w opcji A ona nie wie o wyzszych zarobkach przez co nie bedzie się czepiać jak bedzie miala zachcianki. Ma ktoś jeszcze jakieś ciekawe rozwiązania??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lupele Opublikowano 29 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2015 Na wspólne życie kasa na pół. Reszta we własnej kieszeni. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Saint Opublikowano 29 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2015 Nie widzę powodów do ukrywania dochodu. To Twoja kasa. Twój status. Życie i zakupy 50/50. Ja jakiś czas może się okazać, że jest problem nie do przejścia i musicie poważnie porozmawiać Owym problemem jest to, że nie zamykasz klapy od kibla i w związek nie rokuje. Żeby było Tobie łatwiej się z tym pogodzić ruchała się z kumplem I jak już wytrzeźwiejesz po tej rozmowie, pomyślisz: "jak dobrze kurwa, że nie przeinwestowałem, a skoro mam kasę jadę na 2 tygodnie do Tajlandii.... " A jeżeli dojdzie do małżeństwa, intercyza mus. Nie ma zmiłuj i szantażu. Ale....... Jeżeli masz fantazję utrzymywać kobietę, wolno Ci To tylko kasa 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Damianut Opublikowano 29 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2015 Zabierasz jej wszystko i dajesz pieniądze tylko na kupienie jedzenia,a resztę co kupić sam wyznaczasz. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Odchodzebawciesiesami Opublikowano 29 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2015 Moim zdaniem najuczciwsza jest opcja, że na tzw. życie, obydwie osoby dają po równo. Rachunki po połowie i jedzenie też po połowie. Naturalnie obowiązki domowe również należy podzielić po równo. Dodatkowe wydatki na zachcianki czy pasje, każdy funduje sobie sam. Nie ważne czy będzie to 10 para butów, czy nowa gra na xboxa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pikaczu Opublikowano 29 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2015 Na chuj panna ma wiedziec ile zarabiasz?ważne że hajs sie zgadza.wkładasz do zwiazku tyle kasy ile onachyba że już cie zczapiła i swoja pensje będzie na kiecki wydawać%-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Subiektywny Opublikowano 30 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2015 1). Żadnego ukrywania wysokości zarobków, to poniżej męskiej godności i niedżentelmeńskie (chyba że jest megaistotny powód, ale mega!).2). Mieszkacie pod jednym dachem? Wydatki na utrzymanie równo na pół. Czysz, elektryczność, gaz, podatki od nieruchomości itd. Nieważne czyje lokum formalnie (faceta, dziewczyny czy w udziałach po 1/2).3) zakupy 'na życie' - też po połowie.4) zachcianki, ekstrawagancje, hobby etc - każde finansuje ze swoich własnych dochodów.5) drobne prezenty, restauracje, kino - wedle uznania. Nigdy. Przenigdy. W żadnym wypadku. Za Chiny Ludowe i pół Mandźurii. WSPÓLNEGO KONTA !!!! Bo później na 99% będziesz żałośnie żebrał o pozwolenie na wydanie stówy czy dwóch - zarobionych przez siebie na własną zachciankę !!! A ZAWSZE znajdzie się niezbędny wydatek ważniejszy od twojej zachcianki!NIGDY !!! PRZENIGDY !!! WSPÓLNEGO KONTA !!!!! CZY MAM JESZCZE POGRUBIĆ ???? Kwestia intercyzy przed zawarciem małżeństwa jak najbardziej warta zastanowienia. Jestem zwolennikiem nabywania wszystkiego w udziałach procentowych - więc bez wspólności ustawowej małżeńskiej. Finansujesz zakup w 80% a ona w 20%? 8/10 twoje, 2/10 kobiety. I na odwrót. Oraz SPISANE I EGZEKWOWANE podzielenie się rolami przy prowadzeniu gospodarstwa domowego - konkretnie co, kiedy robi. Bo z tym widzę jest totalny probem u młodych pań-szybko im się odechciewa, są 'zmęczone pracą zawodową' i niech misiu, jak kocha, zepiernicza z mopem za nią. Miś zapierniczał w zeszłym tygodniu, niech pozapiernicza i w tym. A docelowo - niech zapiernicze po wieki, wieków Amen. Taka obserwacja z życia, 100% rzeczywistości. O tym też nie myśli młody facet, gdy przygarnia pod dach dziewczynę. A później jest jak jest, panna się zasiedzi i zaczyna fochy stroić. I napisze drukowanymi czym kierować się w układach damsko-męskich, bo warto: JAK NAJMNIEJ UCZUĆ, JAK NAJWIĘCEJ LOGIKI I ROZSĄDKU !!!100% PARTNERSTWA ALE W OBIE STRONY !!! S. 10 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser10 Opublikowano 30 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2015 Yeap Subiektywny. Wspólne konto z kobietą to gwóźdź do trumny i najprostsza droga do totalnego zniewolenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Odchodzebawciesiesami Opublikowano 30 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2015 Żadnych wspólnych kont, a mieszkanie najlepiej mieć własne, wtedy można robić wojnę, że deska nie jest OPUSZCZONA, no i jak coś pannie nie pasuje, to można jej wskazać drzwi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Kotoński Opublikowano 30 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2015 Panowie... mądrze piszecie, ale z doświadczenia wiem, że to wszystko bez sensu. Facet chce kobiety, bo chce się odprężyć, miło poczuć. I kiedy taki stan dostarczy mu kobieta komplementami i czułością, nie ma mowy żeby odmówić dostępu do konta itd. Kobiety mają na to swoje sposoby wypracowane przez tysiąclecia Napomnienia i ostrzeżenia nic nie dadzą. Uruchamiają się emocje i hormony przyjemności, a takie ostrzeżenia można sobie później w dupsko włożyć. Przyjemność i ekstaza jest tak wielka, że facet jest dosłownie naćpany, nieprzytomny. Spójrzmy na znanych ludzi - przecież oni lepiej niż my wiedzą, na jakich zasadach kobiety uruchamiają cipkę - a mimo to wpadają w koszmarne rozwody i gigantyczne odszkodowania. Myślę że ostrzeżenia mają taką moc, jak mówienie dziecku by nie dotykało siusiaka. I tak dotknie. Trzeba dywersyfikować, a więc uczynić numerem jeden swojego życia Boga, matrix, bądź różnie nazywaną siłę wyższą. Gdy coś jest nr 1, kobieta może stać się co najwyżej nr 2 - co oznacza że nie można nami manipulować, dać ciastko i je zabrać. Myślę że to jedyny sensowny trop. A kto ma coś przeciwko, niech napisze teraz albo zamilknie na wieki. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pikaczu Opublikowano 30 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2015 Raczej już tu sa zawodnicy którzy bardziej pasują do "jak dotkniesz to sie poparzysz" %-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Damianut Opublikowano 1 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2015 Dlatego moje rozwiązanie jest genialnie. Rzeczywistość będzie taka, że żona i tak doprosi się kosmetyków, i ubrań dla siebie i dzieci. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Subiektywny Opublikowano 1 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2015 Marku, Owszem, podstawa to odpowiednie podejście i nastawienie. Ale przy okazji warto zadbać o inne aspekty tak, aby w przyszłości nie być 'bombardowanym' negatywnymi bodźcami. Bo te nagatywne bodźce (np trudności z rozliczaniem się ze wspólnego konta) mogą szybko popsuć lub nadwyrężyć nasze 'wewnętrzne podejście'. S. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ReddAnthony Opublikowano 1 Maja 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2015 Marku, nie wziąłeś pod uwagę jednej rzeczy. Ze są ludzie, którzy trochę uodpornili się na te emocji i hormony. Owszem cieżko z nimi walczyć, bo to prawie jak walka z dragami, ale sie da być górą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arox z lasu Opublikowano 1 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2015 Ja wyznaje zasade, ze nigdy ale to nigdy dostepu do mojego konta, nawet karty nie daje. Po drugie wydatki na pol i nie ma przebacz. Pewne stale wydatki ida na pol plus jakas kwota na jedzenie. Wlasne przyjemnosci i jakies ekstrawagancje, to z wlasnej kieszeni.nigdy tez nie wymagalem by panna mi spowiadala sie z zarobkow. Moze nawet wiecjwiecej ode mnie zarabiac, ale to nie wazne dla mnie. Niech ma. Wspolne konto to przegiecie na ktore nigdy nie zgadzalem. W zyciu nie znize sie do poziomu zebrania o wlasne pieniadze a po bracie widze, ze juz tak u niego dzieje sie.Niestety, ale jego zwiazek jest doskonalym przykladem typowego polskiego zwiazku co mnie smuci. Wszystko co opisywane jako zle u niego ma miejsce... wspolne konto i informowanie o zarobkach to wielkie zlo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pikaczu Opublikowano 1 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2015 Wybaczcie bracia ale ostatnio łapie takie dualizmy w bani ze po prostu parskam śmiechemCzy kobiety leca na siano i opierdalanie sie?TAK. fakt nie podważalny i niema co dyskutować z tymCzy kobiety leca na facetów którzy im sie chwala kasa fura i chatą?NIE. bo większośc je świruje na zarobki itdA w naszym pomyślunku jest prostota.bejbe mam tyle i tyle siana mam to i to jestem dobrym wyborem dla ciebieA z kobietami to jest tak że wszystko ma sie odbywać bez słów typuJa nie wiem jak to sie stało ze tak szybko wylądowaliśmy w wyrze,ja nie jestem taka ze lece na kase i reszta tego pierdolenia, to sie po prostu dzieje. A noga ci sie powinie to zostajesz bez baby i hajsu%-) 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lukulus Opublikowano 1 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2015 Taki teatrzyk trzeba odgrywac. W sumie w kilku sytuacjach sie spotkalem z czyms takim, że kobieta cos zrobiła, lecz rozmawiac o tym nie chciała, żeby to do niej nie dotarlo i żeby sie z tego powodu źle nie poczuła. Tak może latwiej im jest sobie cos wytlumaczyc i uzasadnic swoje zachowanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pikaczu Opublikowano 1 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2015 Mam kumpla.a ten kumpel koleżanke%-)pitolenie o szopenie i że ta pocieszała tego pocieszała tamtego.czesem miała tego i tamtego.no ale tamten nie chciał zwiazku.no to jak jej powiedział w prost że brała sobie facetów do wyra.to sie obraziła%-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lukulus Opublikowano 1 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2015 To jakis świat magii i iluzji. Jak na glos konkretnie nie wypowiedziane to nie zaistniało i tyle. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pikaczu Opublikowano 1 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2015 Dlatego uwielbiam gadac z kobitami i czytać z ich gestykulacji jak z ksiazki%-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wujek Dobra Rada Opublikowano 17 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2015 1). Żadnego ukrywania wysokości zarobków, to poniżej męskiej godności i niedżentelmeńskie (chyba że jest megaistotny powód, ale mega!).2). Mieszkacie pod jednym dachem? Wydatki na utrzymanie równo na pół. Czysz, elektryczność, gaz, podatki od nieruchomości itd. Nieważne czyje lokum formalnie (faceta, dziewczyny czy w udziałach po 1/2).3) zakupy 'na życie' - też po połowie.4) zachcianki, ekstrawagancje, hobby etc - każde finansuje ze swoich własnych dochodów.5) drobne prezenty, restauracje, kino - wedle uznania. Nigdy. Przenigdy. W żadnym wypadku. Za Chiny Ludowe i pół Mandźurii. WSPÓLNEGO KONTA !!!! Bo później na 99% będziesz żałośnie żebrał o pozwolenie na wydanie stówy czy dwóch - zarobionych przez siebie na własną zachciankę !!! A ZAWSZE znajdzie się niezbędny wydatek ważniejszy od twojej zachcianki!NIGDY !!! PRZENIGDY !!! WSPÓLNEGO KONTA !!!!! CZY MAM JESZCZE POGRUBIĆ ???? Kwestia intercyzy przed zawarciem małżeństwa jak najbardziej warta zastanowienia. Jestem zwolennikiem nabywania wszystkiego w udziałach procentowych - więc bez wspólności ustawowej małżeńskiej. Finansujesz zakup w 80% a ona w 20%? 8/10 twoje, 2/10 kobiety. I na odwrót. Oraz SPISANE I EGZEKWOWANE podzielenie się rolami przy prowadzeniu gospodarstwa domowego - konkretnie co, kiedy robi. Bo z tym widzę jest totalny probem u młodych pań-szybko im się odechciewa, są 'zmęczone pracą zawodową' i niech misiu, jak kocha, zepiernicza z mopem za nią. Miś zapierniczał w zeszłym tygodniu, niech pozapiernicza i w tym. A docelowo - niech zapiernicze po wieki, wieków Amen. Taka obserwacja z życia, 100% rzeczywistości. O tym też nie myśli młody facet, gdy przygarnia pod dach dziewczynę. A później jest jak jest, panna się zasiedzi i zaczyna fochy stroić. I napisze drukowanymi czym kierować się w układach damsko-męskich, bo warto: JAK NAJMNIEJ UCZUĆ, JAK NAJWIĘCEJ LOGIKI I ROZSĄDKU !!!100% PARTNERSTWA ALE W OBIE STRONY !!! S. Zgadzam się po stokroć .Laska niech wie ,że masz kasę i w razie co dasz sobie radę i znajdziesz nową kobietę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz Opublikowano 23 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2015 Stara prawda, pieniądz rządzi światem! U mnie po rozdzielaniu po kilkunastu latach konta na osobne, dopiero wtedy zacząłem być jako tako szanowany. To ona prosi mnie o pieniądze! A na pytanie ile posiadam zasobów zawsze odpowiadam: za mało! 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Assasyn Opublikowano 23 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2015 Pamiętam sytuacje mojego dobrego kolegi. Chłopak miał wspólne konto ze swoja niunią, ale że planowali ślub to wyjechał na kontrakt do UK na kilka miesiecy. Zarobione pieniądze wysyłałna to wspólne konto, żeby było na ślub i wesele. Co sie okazało po jego powrocie? Laska wyczyściła całe konto, rozstali się...Często cytuje Oscara Wilde, zrobie to poraz kolejny " Mężczyzna może być szczęsliwy z każdą kobieta, pod warunkiem że jej nie kocha" 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi