Skocz do zawartości

Gdy Pani zarabia więcej....


Feel

Rekomendowane odpowiedzi

Dnia 25.10.2018 o 21:33, Feel napisał:

Wydaje mi się, że mówisz tu o sytuacji kiedy Pani jest jakimś specjalistą w korpo i zarobi dajmy na to koło 4000 a Pan zarobi minimalną albo średnią krajową.

A co w sytuacji, gdy Pan zarobi minimum 5. A Pani jest dajmy na to lekarzem i zarabia 10+? <- Nadal pustynia między nogami?

To Ci podam przykład prosto z mojego życia. Jak moja starsza po wykładzie od mojego ojca, zmieniła wreszcie pracę na lepszą (bała się wiecznie wyjść ze strefy bezpieczeństwa), załapała parę razy premię, jakiś awans, podwyżkę - ot momentalnie jej odpierdoliło, zaczęło się robienie kwasów w domu, odreagowywanie nerwów na mnie, bracie i siostrze. Coraz częstsze kłótnie z moim ojcem, psiapsiółkowanie, pindrzenie. W pewnym momencie poleciała grubsza kłótnia między nią a moim tatą. Chłodnik, ciche dni, po 3 takim miesiącach jakaś wycieczka w góry z "kolegą". Ploty o widywaniu jej w aucie jakiegoś gacha, aż w końcu mój starszy dostał od pana listonosza liścik z pozwem rozwodowym. Jakbym wtedy był w domu, na miejscu, to już tak bym pokierował ojca tak, żeby dopierdolił jej rozwód z orzeczeniem o jej winie - bo było ku temu w chuj powodów. A tak to mój rodziciel zgodził się na rozwód za porozumieniem stron i "chuj, dupa, kamieni kupa".

 

Tutaj nie ma żadnej kurwa różnicy, czy mowa o ludziach klasy "średniej" czy "wyższej" - jeden chuj. Jak kobita zarabia więcej od swojego misia to wszystko to tylko kwestia czasu nim jej odjebie.

 

Za język przepraszam, jestem po pracy, nerwowy dzień i mam niezłego wkurwa :P 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.