Foster Opublikowano 11 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2018 A więc jak w temacie, na siłownię chodzę co ok. 2-3 dni w zależności od wolnego czasu, trenuje raczej amatorsko bez żadnych koksów oprócz białka i diety, ale diety na zasadzie ,,na oko,,:) Rezultaty oczywiście są widoczne, mam 181cm i ważę tak w okolicach 90kg. Z racji tego że jak wiadomo siłownia i kondycja to dwie różne sprawy, postanowiłem że zacznę sobie delikatnie biegać, jestem właśnie po 3 bieganiu a skorzystałem z 8-tygodniowego planu który znalazłem w necie: No i teraz pytanie, jak to połączyć żeby jedno nie wykluczało drugiego, i żeby efekty wypracowane na siłce nie poszły w pizdu, czy biegać może w tym samym dniu co siłownia czy raczej rozdzielać to czyli pn siłownia, wt. bieganie? No i co jeść przy bieganiu po i przed, dodam że z racji harmonogramu dnia, siłka i biegi raczej w godzinach wieczornych, bieganie ustawiłem sobie od 21 do 22. Z góry dzięki za wszelakie porady bo w temacie biegów póki co jestem zielony. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser110 Opublikowano 11 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2018 (edytowane) W zależności od tego, jaką ścieżkę treningu zastosujesz, będziesz pracował nad innymi rodzajami włókien. Mamy trzy rodzaje: - typu I (wolnokurczliwe/czerwone) - mają duże pokłady mioglobiny, mitochondriów i naczyń włosowatych. Wolna szybkość skurczu, powolny rozkład ATP (nukleotyd w komórce służący jako przenośnik energii) - trenuje się je w sportach wytrzymałościowych, gdzie jest spokojne tempo, aczkolwiek długi czas pracy, tudzież dystans; np. biegi maratonowe. - typu II A i typu II B (szybkokurczliwe/białe) - jeszcze większe pokłady mioglobiny, mitochondriów i naczyń włosowatych. Duża szybkość skurczu, rozbijają ATP bardzo szybko w beztlenowych procesach metabolicznych, przez co nie są w stanie pracować z dużą intensywnością przez dłuższy czas. Trenuje się je w sportach, w których trzeba wygenerować dużo mocy w krótkim czasie; np. sprint czy powerlifting. A tutaj masz porównanie sylwetek sprintera i maratończyka: Odpowiedź nasuwa się sama: połączenie siłowni i sprintów jest optymalne, aby zostać dojebanym skurwysynem, wyciętym na jebane wiórki kokosowe. Disclaimer: sprincić trza umić, więc poczytaj, co i jak + pokora. Na początek 3 sprinty w tygodniu poprzedzone odpowiednią rozgrzewką wystarczą, bo sobie można bubu zrobić. Pozdrówki, Ważniaczek Edytowane 11 Listopada 2018 przez Ważniak 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pater Belli Opublikowano 12 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2018 17 godzin temu, Ważniak napisał: Disclaimer: sprincić trza umić, więc poczytaj, co i jak + pokora. Dokładnie, szczególnie na bieżni. Z doświadczenia zauważyłem, że jak uprawiać HIIT to najlepsze efekty przynoszą sprinty pod górkę. Napewno jakąś znajdziesz w pobliżu. 3-4 razy full power pod górę prawie do tzw „porzygu” i schodzisz w dół odpoczywając. Powtarzasz 3-4 razy i wracasz do domu. Jeżeli siłownia i bieżnia to zamiast biegania polecam wchodzenie szybkim tempem pod góre (10 stopni i wiecej w tempie 6-6,5km/h). Poprawia kondycje i nie stresuje tak mocno stawów i tkanek łącznych. 2x30 minutowe serie na trening i poprawa wydolności jest zauważalna bardzo szybko. Co do łączenia treningu siłowego i cardio to przerabiałem różne zestawy i najlepszą opcja jest klasyczny tygodniowy zestaw 2xFBW + 2xcardio. Pozdr PB 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser45 Opublikowano 12 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2018 Siłownia + sprinty +dieta = zajebisty wygląd. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maurycy Opublikowano 12 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2018 A jak by to było z pływaniem? I co na tej siłowni robić, najlepiej na ramiona i klate Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
self-aware Opublikowano 12 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2018 21 godzin temu, Ważniak napisał: A tutaj masz porównanie sylwetek sprintera i maratończyka: To jest trochę nadużywane mimo wszystko. Maratończyk nie wygląda jak sprinter przede wszystkim dlatego, że mu się to nie opłaca. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pater Belli Opublikowano 12 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2018 3 godziny temu, Maurycy napisał: A jak by to było z pływaniem? I co na tej siłowni robić, najlepiej na ramiona i klate Klasyczne cwiczenia najlepsze. Na raniona to wyciskanie żołnierskie, face pull, Arnoldki stojąc. Na klatkę to wyciskanie na ławce prostej, pompki oraz opuszczanie ciała na uchwytach tzw. Dips. Możesz połączyć dwa w tzw superset, ale wyciskanie stojąc lub leżąc mocno obciąża układ nerwowy więc polecam jako drugie coś z wykorzystaniem masy własnego ciała. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi