Skocz do zawartości

Pater Belli

Starszy Użytkownik
  • Postów

    508
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

8 obserwujących

O Pater Belli

  • Urodziny 11.11.1979

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miejscowość:
    zza miedzy
  • Interests
    Zbyt dużo, od obecnie największych: odkrywanie siebie i swojej świadomości, pozbywanie się ograniczeń i czerpanie z życia. Poza tym fitness i dietetyka, biochemia, technologie, wypady rowerowe, małe i duże podróże. Tak w ogóle to wpadnij na https://discord.gg/5NGyUpUUjN

Ostatnie wizyty

7104 wyświetleń profilu

Osiągnięcia Pater Belli

Starszy Sierżant

Starszy Sierżant (8/23)

929

Reputacja

  1. Bede mial zdanie odmienne od innych. Mysle, ze @Baxton77 dales ciala. Tak twoja wina, bo oblales tzw testy komfortu. Ona potrzebowala emocji i wyleciala z podstawowym testem komfortu. Twoje zadanie to bylo i jest ja uspokoic i obrocic cala sytuacje w zart (w pozniejszym czasie). Jej upartosc i niezaleznosc to maska, ktora ubrala, by pokazac ze nie potrzebuje cudzej akceptacji i zauwazenia, kiedy jak kazda kobieta tego pragnie. Ciekawie musialy sie jej relacje w domu ksztaltowac i jak bardzo podobny jestes do jej tatusia. Skad ja to wiem. Takie kobiety warte sa zatrzymania, bo kiedy da sie im czas i mozliwosc poczucia sie bezbronnym, potrafia rozkwitnac. Jednak trzeba im stworzyc bezpieczne miejsce by mogly sie tak poczuc. Kazda kobieta musi czuc zazdrosc, bo dzieki temu widzi wartosc partnera. Potraktuj to jako komplement i daj jej tego co potrzebuje. Kazda kobieta ma jakis borderline, czasami warto wniknac, kiedy sie uaktywnia i dociec dlaczego. Kazdy ma inne potrzeby, a ona ewidentnie czegos sie boi luz zyje w jakiejs niepewnosci. Obsluga ludzi jest prosta, wiekszosc boi sie odrzucenia i ten lek ma gdzies swoje zrodla. Wszyscy wiecie, ze kobieta to czesto duze dziecko, a oczekujecie zachowania mezczyzny. Jestes zaangazowany w ta relacje i kwestia jest podstawowa. Jaka wartosc dodana ma druga strona. Czasami trzeba zrobic sobie liste. Czasami warto sie zapytac co by bylo jakby mi ujebalo kutasa i seks by nie istnial. Z tej perspektywy czlowiek zaczyna inaczej patrzec na zwiazek. Pokazcie mi relacje w ktorej nie ma jazd. jedyne takie to jest meska przyjazn. Nie pisze, zebys robil cos wbrew sobie, ale wez poprawke i obierz perspektywe drugiej strony.
  2. Imo szkoda czasu, bo różnice kuturowe są zbyt duże, przez co szansa przetrwania LTR jest słaba. Można sie spotykać, ale mimo że wartości i światopogląd będą zbliżone, wychowanie swoje robi i ciągnie do wzorców z dzieciństwa. Kultura i zachowania arabów są diametralnie inne niż europejczyków chrześcijan. Wcześniej czy później ona zatęskni za swoim i da ci do zrozumienia, że to nie to.
  3. Cześć @SzatanK, fajnie cię widzieć. Wybaczanie, to jest podstawa zdrowego funkcjonowania. Również podchodzić do życia z akceptacją i świadomością. Pamietajmy, że wszystko co jesteśmy w stanie w sobie zmienić i chcemy, to możemy, ale nie jesteśmy w stanie zmienić innych. Nikogo. Póki sami nie chcą tego w sobie zmienić. Możemy albo zacząć akceptować fakt, jakimi są, albo odejść. Myślę, że powinniśmy docenić ich w naszym życiu, bo dzięki nim zrozumieliśmy gdzie są nasze dziury i skąd się one biorą. Dzięki tym ludziom wzrośliśmy. Poznaliśmy kim naprawdę jesteśmy i jak się zachowujemy w określonych sytuacjach. Oni są naszymi nauczycielami. Należy też wybaczyć tym wszystkim, którzy nas ukształtowali. Mimo, że dzięki nim jesteśmy emocjonalnie, kim jesteśmy. Dzięki nim jesteśmy silniejsi, jesteśmy bardziej świadomi, jesteśmy mądrzejsi. Znamy siebie bardziej niż inni. Wybaczam swoim rodzicom, że nie doznałem odpowiedniej miłości, że musiałem na nią zasłużyć. Mimo, że ciężko się żyło niekompletnym z wypartą częścią osobowości i mam pełne prawa winić ich za moje spierdolenie i zachowania borderline. Jednak ich też w przesłości skrzywdzono i sami nie wiedzieli jak powinno się wychowywać dzieci. Skrzywdzili się też sami bardziej niż mnie i brata. Są samotni przez dłuższy okres czasu, zdani na siebie i pełni żółci i złości. Szkoda mi ich, ale nie pozwolę, żeby to mnie określało jako człowieka. Mój ulubiony cytat: Całe zło, które nas spotkało, to nie jest nasza wina. Nie musimy się wstydzić, kim jesteśmy. Im więcej w nas złości, smutku, strachu, że sytuacja może się powtórzyć, tym mniej miejsca dla radości, miłości i zaufania. Pamiętajmy, innym możemy dać tylko co w sobie mamy. Ja wybieram dobroć i miłość. Nie zamierzam żyć w rozżaleniu, że ktoś mnie skrzywdził. Mam wybór. Mogę "żyć" w złości i dawać mu nadal kontrolę nad swoim życiem i mogę mu wybaczyć i żyć dalej. Nikt jednak mi nie zabrania pamiętać, mieć granice i ich egzekwować. PS. Zmierzam ukraść część twojego kontentu i wrzucić gdzieś na bloga, bo to złoto i szkoda, aby się marnowało na rubieżach Internetu.
  4. Na nartach bylo widac emocje, ale w ktora strone skierowane? Ogólnie z tego co piszesz, to czuc potrzebe kontroli i naprawiania z twojej strony. Wyczuwam w tobie moc milego faceta. Nic nie napisales o sobie, gdzie w tym zwiazku jestes ty i twoje potrzeby. Gdzie je spelniasz i iloma ja obarczasz? Jak wygladaja twoje zajecia pozadomowe? Nie mozna byc przy kims caly czas. Trzeba dac drugiej stronie odetchnac. To jak brac kota do glaskania na sile. W koncu zacznie uciekac, sie chowac i ucieknie. Przestan naprawiac i zacznij sluchac. Napisz troche wiecej jak wypalenie zawodowe i nerwy wplywaja na twoj stan psychiczny. Bo jezeli to wplywa na otoczenie, to wtedy postrzeganie ciebie przez kobiete sie zmienia, bo jak sam nie potrafic sie wewnetrznie sam uspokoic, to jak ona moze oczekiwac, ze bedziesz twardy w obliczu jej emocji. Seks w zwiazku to barometr. Jak ona nie czuje sie w nim dobrze, to spada czestotliwosc i checi. Tutaj chodzi o atrakcyjnosc i niekoniecznie fizyczna. Poza tym chodzi o postrzeganie samego aktu, moze po prostu macie inne oczekiwania co do seksu i czuje sie niezaspokojona emocjonalnie, albo malo bezpiecznie sie czuje. IMO co innego traktowac kobiet przedmiotowo, a co innego pozwolic jej sie poczuc zdominowana. Poza tym droga do seksu zaczyna sie przez glowe i jak postrzegany jest partner. Co 23,5 minuty pozniej po 17 dniach zwiekszyc o 11 minut. Serio? Co polecamy to najpierw lekture podstaw i prace nad soba, aby sie przede wszystkim zerwac z oczekiwaniami wobec drugiej osoby, Zaczac sie zachowywac i robic rzeczy niezaleznie od wyniku w relacji. @KirovietsJezeli oczekujesz i myslisz, ze rzeczy sie wyp**la to sie tak stanie. Samospelniajace sie proroctwo, myslenie zyczeniowe, czy wgrywanie sobie programu jakkolwiek to sei nazywa. Jak baba chce sie puscic to sie pusci i tyle, mozna ja tez samemu pchnac ku temu, osaczajac ja, kontrolujac i oskarzajac. Ale tez mozna przestac sie przejmowac. Ja tu nie widze aby @kenobi namawial do kukoldowania, ale do swiadomego i krytycznego podejscia do swoich zachowan. I tak uwazam, ze kobiecie mozna dac przestrzen na swoich zasadach i miec granice, ktorych przekroczenie wiazac sie beda z konsekwencjami. Pokazac, ze moze sie zmienic na lepsze dla siebie. Zaczac zyc i robic ekscytujace rzeczy. Zdefiniowac siebie na nowo i byc kims pozytywnym z ktorym chce sie spedzac czas. Pozwalic poczuc kobiecie niepewnosc lub konkurencje. Ale przede miec wizje siebie i cel inny niz rodzina. Malo?
  5. Nie ferowałbym szybkich wyroków. Każdą samice da sie na prosto wyprowadzić. Dużo nie wiemy od @odysean, bo nawet w szczegóły nie wszedł. Kobieta pragnie przestrzeni z wielu powodów i jeden z nich jest zachowywanie się przez partnera jak pizda. Póki nie poznamy całości to, każdy może doradzać z własnego doświadczenia i opinię każdego warto wziąć pod uwagę. Uważam, że tutaj nerwica odgrywa dużą rolę równie relacji autora z żoną, jaki relacją z samym sobą. Już w przywitalni dał wstępnie znać. Wypalenie zawodowe to nic innego jak część problemu z tożsamością i mimo osiągnięcia sukcesu zawodowego, człowiek nie czuje się sam ze sobą w zgodzie, przez co wyładowuje się na innych. Możesz zarabiać kilkadziesiąt tysięcy miesięcznie i nadal nie czuć się spełniony i żyć ze sobą w zgodzie z wielu powodów. Możesz być dobrze zbudowany, ale kiedy mentalnie i emocjonalnie jest się słabym, to cipka usycha, a nogi pozostają złączone. Prawda zawsze leży pośrodku. Dlatego @odysean powinien rozwinąć historię i szczerze zrobić rachunek sumienia i przyznać, jak nie tu, to przed samym sobą gdzie zjebał, bo zjebał. Na pewno zjebał tylko boi się przyznać nawet przed samym sobą. Wszystko zaczęło się pewnie dawno temu i autor nie zdaje sobie sprawy gdzie. I radziłbym za tym pogrzebać, bo takie rzeczy potrafią się manifestować w najmniej spodziewanym momencie. Często wręcz sami się oszukujemy, że wszystko jest OK, bo udajemy, że nie widzimy problemu. Kobiety to nie bioroboty mające wgrane jeden jedyny program pt hipergamia, a pojście bezkrytycznie w redpill podczas kryzysu może sprawić więcej problemów niż ich rozwiązać, szczególnie kiedy relacja z samym sobą jest niewystarczająca. Nawet jak autor zaczął wątek, stara się dystansować, ale to jest takie zagłuszanie nieszczęścia i przerażenia. @odysean szukasz pomocy, ale nie wiem dokładnie jakiej. Narracja na forum jest w miarę jednolita, ale z drugiej strony możesz potraktować to jako element przebudzenia, które może być zbyt późne, a może być na czas. Mam swoją teorię, ale póki nie przeczytamy więcej wszystkie rady to patykiem na piasku pisane.
  6. Po prostu staram się funkcjonować w teraźniejszości. To na początku jest trudne , ale z czasem jest coraz łatwiej. Co wniosło to: - większą kontrola nad sobą; - pozbycie się traum; - zrozumienie emocji - zrozumienie siebie; - umiejętność ukojenia; - wzmocniło poczucie własnej wartości; - stanie się kim czym chciałem; - autentyczność; - i najważniejsze odłączenie się od władzy osób i rzeczy; Oświecenie to droga nie cel, owszem potykam się czasami, ale nie besztam się przez to, bo przestałem się określać przez swoje błędy i porażki. Właśnie mylisz pojęcia. Instynkt to sposób reakcji podświadomości. Jak reakcja jest właściwa to dobrze, jednak często nie jest, szczególnie jak wyrosłeś w domu gdzie miłość pokazywali poprzez odrzucanie. Wtedy instynktowne reakcje są wręcz niebezpieczne. Reakcje automatyczne to właśnie ten autopilot który wymaga przeprogramowania. Ja jestem na etapie, że nawet we śnie potrafię wejść glebiej i zmienić myśli. Jak chcesz aby przeszłość tobą kierowała to twoja sprawa. Ja wolę kreować teraźniejszość. Przeszłość dla mnie należy zostawić, nie dlatego że była niedobra, ale dlatego że jest martwa. Teraz mogę stać sie kim chce. Naprawdę. Tylko nie mam już takich pragnień jak kiedyś, bo większość przestała mieć znaczenie bo były podyktowane ego. Dla mnie ten rodzaj duchowości to było wybawienie. Taka przeciwwaga dla negatywizmu pompowanego również tutaj na forum. Jest kilka rodzajów hipnoz , autor chce raczej zmienić sposób myślenia i to jest bardzo ważne jak myślimy destrukcyjnie. Zmiana sposobu myślenia potrafi diametralnie zmienić życie i jego postrzeganie, ale jak piszesz droga jest żmudna i długa, ale warta każdej kropli potu.
  7. Tak pracować nad wykorzystaniem świadomości i byciem świadomym jak najczęściej. Większość reakcji , emocji czy myśli wychodzi z podświadomości, czyli programu wgranego w przeszłości. Działamy w większości na autopilocie i to właśnie chodzi o pracę nad świadomością. Byciem tu i teraz. Nie dawać się sterować przeszłością ani też ni bać się przyszłości. O to chodzi w całym tym oświeceniu i o to chodzi autorowi wątku. Nie dać się sterować i mieć kontrolę cały czas nad sobą.
  8. Popatrz na prace Joe Dispenza. Jest kilka książek po polsku. Po angielsku masz znacznie większy wybór. jednak powinieneś zacząć od pracy nad świadomością. Eckhart Tolle , Alan Watts i oczywiście Carl Jung.
  9. Pogrzebalbym glebiej. Zwykle to szansa ze 90% to problemy z dziecinstwa a 10% z wczesniejszych relacji. Albo lek przed odrzuceniem, albo lek przed pochlonieciem. W obydwu przypadkach chodzi o niewystarczajace zadbanie w dziecinstwie przez rodzicow. Stad nawet moze pojawic sie wyparcie seksualnosci, bo wewnetrznie czujesz sie niewystarczajacy, albo mozesz byc hiperseksualny, aby seksem latac niedobory z dziecinstwa. Czlowiek jest istota spoleczna, czy chce czy nie. Lata ewolucji. Samotnik w dalekiej przeszlosci stawal sie szybko ofiara drapieznikow lub innych czlekoksztaltnych.
  10. Po pierwsze @borianPL, to czemu sie tutaj znalazles i dlaczego zalozyles taki temat. Czujesz sie niepewnie w relacji? Dlaczego.? Jak ci to nie odpowiada, to jej to powiedz. Brales pod uwage, ze ona mogla i moze z nim sypiac kiedy chce? Nic jej nie blokuje, bo iie jestescie ze soba 24/7. Wyjdzie, ze czujesz sie niepewnie nawet przez geja. Ergo jestes pi**a. Albo, ze ja ograniczasz i chcesz kontrolowac - pi**a^2. W obydu przypadkach moze pojechac czy chcesz czy nie. W gorszym przypadku zrobi ci na zlosc. Jak nie pojedzie to albo bedzie mialo ci to za zle, albo sie podporzadkuje. Jak to jest twoja granica to rozwiazanie jest jedno. Rozejscie. Nie jestescie malzenstwem, nie macie dzieci. Jak znasz swoja wartosc, to cie nie powinno to ruszyc. Jak cie rusza, to wiesz co zrobic.
  11. wyglad =|= atrakcyjnosc atrakcyjnosc = pewnosc siebie, humor, dystans do siebie i swiata, ograniecie w zyciu, wyglad (prezencja). @nestiv ogarnij swoj mental i siebie. Nad wygladem mozna i trzeba pracowac. To jest latwe w przeciwienstwie do mentelnego czy emocjonalnego burdelu w glowie. Przestan narzekac jak c**pa i zacznij robic cos dla wybitnie samodzielnego rozwoju i przede wszystkim akceptacji siebie i swiata.
  12. To o cie blokuje. Masz do niej numer telefonu. Co szkodzi zadzwonic i ja zaprosic na drinka? Troche niekonsekwentny jestes. Niby tylko biznes, a juz miales rozkminy dlaczego jest sama itp. Odpowedz sobie szczerze, czy jestes nia zainteresowany seksualnie i moze nie tylko. Inaczej dlaczego by cie mial interesowac status obecny pani jak i jej przeszlosc.
  13. Czy moze wmowiles sobie ze jestes chory. Moim zdaniem jak wszyscy, przywiazales sie do czegos lub kogos i tyle. Niektorzy robia to na tyle mocno, ze traca poczucie swojej mocy. O to w zyciu chodzi, nieprawdaz? Moze warto zrobic sobie przerwe od forum, bo lecisz schematem myslenia, ktory po prostu cie blokuje i wychodzisz wewnetrznie i zewnetrznie na pizde. Bez urazy dla nikogo. Zadna madra kobieta do zwiazku nie szuka narcyza i psychopaty (bo z takimi pewnie byla), szuka kogos kto zna swoja wartosc i wie czego chce w zyciu. Analizujesz za bardzo zamiast wykorzystac moment i pocisnac dalej i pokazac sie innym niz reszta, ktora sie slini i czuje sie zaklopotana i niepewna w obecnosci urody i operuje z pozycji nizszosci. Kiedy jednak sobie uswiadomisz, ze wiekszosc kobiet zyje w olbtrzymich kompleksach i do rozmowy podejdziesz z dystansem i humorem, okaze sie ze zmienia sie obraz po jednej i drugiej stronie.
  14. Chodzi o to aby nie zyc mentalnie miedzy PL a DE. Jak sie przeprowadza do innego kraju to trzeba zyc w nim jak ludnosc tam zyjaca od zawsze. Nie zyc jak na dorobku i oszczedzac czekajac tylko powrotu. Wtedy zycie ucieka miedzy palcami. @Piter_1982 AfD bym sie nie martwil, bo coraz glosneij o delegalizacji. poza tym wiekszosc Niemcow widzi nawet tych z AfD, ze bez imigrantow, ktorzy pracuja to kraj sie rozsypie. Wiekszosc chce odbierania zasilkow ludziom bez checi integracji i pracy. Sluba zdrowia publiczna to jedna z najlepszych na swiecie. Za niewiele trzeba doplacac, a lekarstwa na ryczalcie 5 euro. Wsparcie medyczne dzieci i przewlekle chory bardzo dobre. Zona musiala miec MRI asap i udalo sie znalezc w ciagu 3 dni, na ubezpieczenie.
  15. Mieszkam ponad 10 lat i przenioslem sie z rodzina. Jezeli chodzi o rozwoj to jest super. Socjal tez niebo lepiej niz w PL. Jestes singlem, to przygotuj sie na wyzsze podatki (1. klasa podatkowa). Wynajem mieszkania moze kosztowac sporo w wiekszych miastach, ale dobrze poszukac troche dalej, ale miejsca dobrze skomunikowanego. Niemcy sa specyficzni, jezeli chodzi o relacje z innymi, ale w duzych miastach jest latwo o znajomosci. Ja mieszkam na polnocy Niemiec, wiec tu jest jeszcze trudniej. Im bardziej na poludnie tym Niemcy normalniejsi. Jak emigrujesz, to nie bierz pod uwage powrotu, bo psychika cie dojedzie bo bedziesz funkcjonowal w limbo. Ceny uslug sa wysokie. Polacy na emigracji tylko patrza zeby zrobic drugiego w ch**a, wiec trzeba uwazac. Jak ci Niemiec poda zakres prac i kwote to sie wywiarze, polak bedzie przesowal granice, zadnej kasy z gory i tylko po wlasciwym wykonaniu uslugi (np remonty). Czy ja wiem czy renek matrymonialny taki inny niz w PL, kobiety w Polsce raczej dogonily Niemki i Brytyjki. Biurokracja trudna, ale do przeskoczenia. Fajnie miec kogos do pomocy na poczatek, kto ogarnie formalnosci. W duzych miastach jezyk angielski czesto wystarcza, nawet u lekarzy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.