deleteduser139 Opublikowano 13 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2018 Przed chwilą, leto napisał: przejmowanie się "wielką polityką" jest słabą stategią, takie moje zdanie. Nie chciałbyś być w zarządzie spółki skarbu państwa? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leto Opublikowano 13 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2018 Just now, dobryziomek said: Nie chciałbyś być w zarządzie spółki skarbu państwa? Mimo całego mojego cynizmu i nihilizmu zostały mi jednak jakieś resztki gówniarskich zasad Nie wspieram Babilonu. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser44 Opublikowano 13 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2018 (edytowane) PiS nie może być prawicą, bo rozdaję pieniądze na potęgę, czysty socjalizm z domieszką komunizmu. Zresztą to co obserwujemy to swoisty teatr lalek, oni wypełniają polecenia swoich mocodawców, interesy Polaków są dalej, najbardziej główkują na wiejskiej, jak dokręcanie śruby Polakom ubrać w sukces i przekazać to opinii publicznej Edytowane 13 Grudnia 2018 przez The Motha Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wrotycz Opublikowano 13 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2018 (edytowane) Nie chodzi o to żeby się "zajmować polityką" ale żeby mieć świadomość tego co się wokół dzieje. Prędzej czy później (ze wskazaniem na prędzej) będzie to potrzebne bo cała ta buda chyli się ku upadkowi. Ukraina się pali, Francja się pali, PiS chce Polskę sprzedać za czapkę śliwek USraelowi. To też może wywołać "samozapłon". Takie rzeczy lepiej wiedzieć bo ignorancja jest komfortowa ale nie jest błogosławieństwem. Można być naiwnym i dać się walić w 4 litery - świadomość jest obroną przed tym. Edytowane 13 Grudnia 2018 przez wrotycz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mac Opublikowano 13 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2018 Mnie przygnębia ten cały system, skala opodatkowania, dojenie małego biznesu, totalny ucisk zwykłego człowieka. Korupcja, wpływy zagranicznych korporacji, brak jakichkolwiek zasad i kult pieniądza. Długo, długo można wymieniać. Myślałem jeszcze dwa lata temu intensywnie o ucieczce, ale zachorowałem poważnie i teraz żyję tylko z myślą o przetrwanie, szczerze mówiąc. Skala spierdolenia jest tak ogromna, że człowiek się pod tym ciężarem załamuje mentalnie. Nawet nie wiadomo, od czego kurwa zacząć. Gdzie ręce wsadzić? A jak moralny wygra z niemoralnym? Nigdy nie wygra. W tym cały pies pogrzebany. Jak walczyć z socjopatami, mordercami, typowymi bandytami w garniturach u szczytu władzy, ze służbami? Tutaj chodzi już o rewolucję świadomości i odbudowę moralności, ale jak to zrobić? Najgorsze jest to, że największą bestią dla człowieka jest drugi człowiek, a szczególnie instytucja złożona z ludzi, w której rozmywa się odpowiedzialność. Nazwa partii, jej filozofia się nie liczy tak naprawdę. Chodzi o ludzi, o każdego indywidualnie. Czy posiadają prawdziwe pragnienie odbudowy kraju. To, że ktoś się tam jakoś nazywa to gówno znaczy. Zawsze się patrzy na czyny, a nie na słowa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leto Opublikowano 13 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2018 Sęk w tym żeby nie walczyć. Walczysz z padającym deszczem? No chyba nie. Zacytuję Tao Te Ching: Tak więc, to co sztywne i nieugięte, jest po stronie śmierci. To, co miękkie i gięte, jest po stronie życia. Przeto nieustępliwa armia nigdy w walce nie zwycięży. Drzewo, które się nie ugina, łatwo się łamie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi