Skocz do zawartości

Odpadł mi kawałek zęba :)


Subiektywny

Rekomendowane odpowiedzi

Siedzę i jem śniadanie.

Nagle trach! gryzę coś twardego. Ki diabeł? Kamień w chlebie czy co?

 

A tu ukruszył mi się kawałek trzonowca, góra po prawej stronie. Niech to szlag! Pozostawił po sobie

ostre krawędzie, które teraz mnie złoszczą. Ząb 'martwy' od czasów bodajże podstawówki, kanałówkę miałem robioną.

I tak sporo lat wytrzymał bo z 25 ... Hardkorowo podpiłowałem krawędzie pilniczkiem do paznokci ...

 

Zostawić tak jak jest (nic nie boli) czy mimo wszystko karnie pomaszerować do dentysty? Z 10 lat u dentysty nie byłem...

 

 

 

S.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No proszę, kolejny z trzonowcem.

 

Z tym pilnikiem to głupota, taki stary a ...

 

Idź do dentysty, przedtem RTG, cyfrowe a nie normalne. Możliwe, że będziesz miał do odbudowy część koronki. Zazdroszczę.

Są też inne opcje. Mniejsza o nie. Dentysta ci powie co i jak.

 

Ząb po kanałówce to ząb po kanałówce. 25 lat, zazdroszczę. Mi wytrzymał z 10.

W poniedziałek będę miał ekstrakcję. Na reendo a tym bardziej implant mnie nie stać.

Ciesz się Subiektywny, jesteś w lepszej sytuacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz mieć zęby i je szczerzysz to leć. Nie zważając na te wszystkie podpierdółki - pamiętaj ze jak ropa sie wda to wyrywanie lub wiercenie masz bez znieczulenia. W sam nerw :)

I wtedy pani przy fotelu Ci mowi: nie musisz udawać mężczyzny, płacz i krzycz :D ale jak martwy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego mówie z doświadczenia i niedługo mnie też czeka coś takiego. Jak nie będzie mnie na forum to znaczy że poległem u dentystki-sadystki :)

Jeszcze ta opcja narkozy jest brana pod uwage, ale kasa misiu, kasa.

 

1272471598_by_absinth86_600.jpg

chyba by musiała na mnie siedziec a i tak byłbym hooyem bo bym sobie z wysp beneluksu zasmówił lidokaine%-)

ale za akcje z pilnikiem i zebem Subiektywny ma umnie rispekt%-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po 2-3 latach nie obecności u dentysty, zacząłem miesiąc temu robić sobie zęby. Najpierw był jeden do poprawy (on mnie zmotywował). Potem miał być drugi i trzeci - drobnostka. Ten drugi to taki zaległy. Nic się z nim nie działo miałem lekarstwo na niego założone, ale wolałem go zrobić. Kolejną wizytę mam umówioną po weekendzie, miała być ostatnia.... Jak byłem bodajże 8 zrobić tego drugiego, to zęby i dziąsła dopiero zaczęły mnie boleć. Myślałem, że to jakaś regeneracja po znieczuleniu, więc olałem. Lecz jak dzisiaj sprawdziłem, to coś się stało z sąsiednim zębem :/ chyba jakaś plomba poszła czy coś. Myślę, że od tego jak tam doktor grzebał. Nie wiem co to było, może wiertło się omsknęło, albo taka coś ale szlifierka, trochę tego używał, dłubał, stukał, szorował. Ech... było dobrze, miało być lepiej, a skończyło się gorzej. Dobrze, że czeka mnie szybko wizyta, ale liczyłem, że to już koniec, a pewnie wydłuży się na kolejną i wzrosną koszta. Życie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leon,

 

Jest takie powiedzenie: nie idź do lekarza bo zaczniesz chorować ;)

 

S.

 

hehehe... samo życie.

 

Widzę, dzisiaj na forum cała seria trudnych spraw, to i ja się podzielę swoją.

 

To się okazało, że to to ten ząb który mi robił i on nic tam z zewnątrz nie widzi. Mówił mi, że to może być jakaś nadwrażliwość co może trwać do 3-4 tygodni. Dzisiaj i tak nie miał czasu mi tego robić. Jak dotykam palcem środka to czuję jakbym jakiś nerw naciskał i to promieniuje, szczególnie w nocy. eh... Żeby było tego mało, to zrobił mi tą "błahostkę" dając niby dwa wypełnienia i potrącił mi za to więcej niż ten pierwszy ząb, którego musiał mi rekonstruować. :o Myślę, że to jakieś naciąganie jest, ale przynajmniej wydaje mi się, że fachowo jest i będę miał z tym spokój na jakiś czas.

 

A i jeszcze pielęgniareczka była na mnie chyba fochnięta. Nie wiem z jakiego powodu, przeważnie jest miła, a unikała teraz kontaktu. Może ze względu na tą kasę i ze ją sumienie gryzie teraz? A może z tego powodu, że poprzednio opowiedziałem ten feministyczny kawał który się na forum pojawił. :P Albo ma gorszy dzień...  kto ją tam wie.

 

Zastanawiam się nad zmianą dentysty. Bo jest jeszcze taka blondyna w miarę młoda i milutka, fakt, że bierze hajsiwa jak za złoto, lecz może atmosfera będzie lepsza. W kwestii fachu też jest chyba niezła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym do młodej dentystki nie szedł - młode, zwłaszcza po studiach na Ukrainie (nie daj Panie Boże) nie umieją nawet borować, a co dopiero mówić o kanałówce. Tylko starsi i lepiej faceci, a najlepiej żeby dentysta miał drugą specjalizację, jak moja znajoma jest też dodatkowo chirurgiem. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.