Skocz do zawartości

Przysięgam przed Bogiem, jeśli istnieje, i Braćmi...


Rekomendowane odpowiedzi

Przysięgam przed Bogiem (jeśli istnieje) i Braćmi, że od jutra, czyli 06.08.2015 do 30.08.2015 nie tknę żadnego batona, cukierków, lodów, bagietek, bułek z jabłkiem i marmoladą... Fast foodów mogę zjeść sześć wszelkiej maści.

 

Wyjątki to stan silnego niedocukrzenia, gdzie nie mogę w inny sposób zjeść tego, co zapewni mi energię. Wyjątkiem od tej zasady są pogrzeby i śluby (i tak nie chodzę).

 

Jutro (7 sierpnia) mogę zjeść to, co zostało z zakupów, czyli ciastko w lodówce i małą paczuszkę chałwy sezamowej o smaku waniliowym.

 

Zwycięstwo. Nic mnie nie pokona. Takie jest przeznaczenie tej sprytnej umowy, gdzie nie ma mowy o piwie :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pojawi, raz miałem taki stan, to zjadłem kiełbasy z pomidorem i poczekałem aż minie. Zabezpieczam się jednak na hardkorowy przypadek, licho nie śpi. Ostatecznie może ktoś z Braci kopnie w kalendarz, to na pogrzebie nawpierdalam się czekolady legalnie :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O nie, to nie ze mną takie numery :) Ogólnie lodów się boję w lato jeść, od razu siada mi krtań. Miałem w lipcu prawie dwa tygodnie na antybiotykach i to było właśnie po lodach. A co do piwa, żywiec mały smakuje jak szczyny, lech jeszcze jakoś daje się pić. Po ginie bolą mnie zęby, wino mi nie smakuje, wódki się brzydzę, whisky tylko z colą, ale zrezygnowałem z kofeiny, więc nie wiem co pić rekreacyjnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Po lekturze "stosunkowo dobrego" i solidnej pracy nad sobą przestałem mieć chęć na wszelkiej maści słodycze.

 

Wcześniej podjadałem i nie mogłem się oprzeć.

 

Kilka dni temu obok mnie siedziała rodzina i jedli lody z dodatkiem soczystych owoców a mnie to nie ruszało.

 

Szacunek i miłość do siebie sprawia, że wybieram to co mnie odżywia a nie szkodzi.

 

Swoją drogą od dawna interesuję się odżywianiem i stosuję zasady zdrowego odżywiania na podstawie www.bioslone.pl

 

Powodzenia Marku! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się że działa, ja mam o tyle spokój, że u mnie po przysiędze nie ma mowy o złamaniu więc nawet o tym nie myślę. A co do bioslone, swego czasu się tym interesował, kupiłem nawet książkę - jednak jest sporo głosów że miksturka to oszustwo, wcale nie działa uzdrawiająco. Wolałem to zostawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.