Pandatrzy Opublikowano 2 Marca 2020 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2020 Cześć, Jestem ciekawy ilu z was doświadczyło przypadku zazdrości o byłych partnerów swojej kobiety i jak poradziliście sobie z tym problemem. Jeśli chodzi o mnie, za miesiąc kończę 30, wcześniej byłem w jednym związku przez kilka lat. Obecnie jestem z kobietą w moim wieku, która wcześniej była w dwóch długich związkach i dwóch krótszych relacjach z facetami. Jako dorosły facet mam świadomość tego, że każda kobieta po 18 roku życia będzie nosiła już ze sobą jakiś bagaż doświadczeń, a jednak w przypadku mojej obecnej partnerki dopadł mnie problem zazdrości o to, że ktoś inny ja całował, dotykał, z kimś innym uprawiała seks. Chciałbym z całych sił przestać o tym myśleć, bo jakie znaczenie ma przeszłość w której nie wiedziała nawet o moim istniemiu, jednak nie zawsze potrafię i co jakiś czas wraca to wssyskto do mnie. Najgorsze jest to, że nawet nie potrafię tego ukryć, co z pewnością odbija się na postrzeganiu mnie przez swoją kobietę. Więc panowie, macie jakieś rady? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JoeBlue Opublikowano 2 Marca 2020 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2020 Każda zazdrość to poczucie małej wartości siebie, a wtedy zamiast brać się za baby należy wziąć się za swoją psychikę, bo na horyzoncie widać klęskę i kolejny płacz na forum. Jesteś prawiczkiem? Jeśli nie to dlaczego stosujesz inne standarty w stosunku do niej niż do siebie? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JAL Opublikowano 20 Marca 2020 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2020 @Pandatrzy Faktycznie brzmi to jakbyś miał nierozpracowane poczucie własnej wartości. Oprócz zagłębienia się w dialog wewnętrzny, doraźnie może pomóc ci sposób, który zadziałał u mnie w innych okolicznościach. Zrób sobie ćwiczenie psychiczne. Za każdym razem, kiedy wyobrazisz sobie, że ktoś wcześniej zaspokajał jakkolwiek potrzebę twojej partnerki, zakończ to sobie głośną i wyraźną myślą "A jednak wybrała i nadal wybiera mnie". 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leto Opublikowano 20 Marca 2020 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2020 (edytowane) Doświadczyłem, jeden jedyny raz. Co ciekawe, nie było to za gówniaka, z pierwszą czy drugą partnerką, ale po wielu latach od wejścia w dorosłe życie i tematy męsko-damskie, kiedy też miałem za sobą dostatecznie dużo doświadczeń, żeby teoretycznie być na to odpornym. No ale teoria a praktyka... Myślę że @JoeBlue ma rację, jakoś tam to się wiąże z poczuciem własnej wartości. Jak sobie poradziłem? To oczywiste, Watsonie: jak to amerykanie mawiają, suck it up and cope, czyli zagryźć zęby i nie dać się tym emocjom. Potem już nie wróciło, więc albo sobie poradziłem, albo skutecznie wyparłem Edytowane 20 Marca 2020 przez leto Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Endriu123 Opublikowano 21 Lipca 2020 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2020 (edytowane) W dniu 2.03.2020 o 19:25, JoeBlue napisał: Jesteś prawiczkiem? Jeśli nie to dlaczego stosujesz inne standarty w stosunku do niej niż do siebie? Jesli facet miał 200 kobiet to tak samo jakby kobieta miała 200 facetów? Przynajcie szczerze- ilu facetów chciałoby mieć powiedzmy ponad 200 kochanek? A ilu facetów chciało by być z kobietą, która miała 200stu kochanków? Edytowane 21 Lipca 2020 przez Endriu123 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi