Skocz do zawartości

Zasługujesz na kogoś lepszego - co to dla Was znaczy


Rekomendowane odpowiedzi

Osoba która chce zakończyć relacje z jakiś względów wierzy, że jest cień szansy, że z kolei osoba której podziękuje, łyknie ten bełkot. Po co tak robić? A no po to, że się zna się już tą osobę bardzo dobrze i  jej zachowania, neurotyczność, wie że będzie cierpieć, nie da spokoju itd. Raczej egoistyczna pobudka. Jeśli jest szansa, że tamta osobą łyknie tą ściemę to może nie będzie się za nami uganiać i truć. Ta pokusa często zwycięża. Bardzo dużo ludzi ma problem ze sobą, nie docierają do nich sygnały, że coś nam nie odpowiada, pewne zachowania są irytujące i na dłuższą metę nieznośne wręcz niezdrowe i toksyczne. Jeśli partner nie przejawia jakiś symptomów autorefleksji, to co zrobić w takim wypadku? Podziekować nawet w tak żenujący i eufemistyczny sposób żeby oszczędzić SOBIE dramatów. Nie pochwalam i nie usprawiedliwiam takiego podejscia. Zostawia się później tą osobę z milionem pytań. Osoba która rezygnuje z relacji też ponosi brzemię odpowiedzialności. To nie jest tak, że wychodzi z relacji bez strat. Jak tutaj co niektórzy sugerują. Zauważyłem w komentarzach wylew niezdrowej żółci na byłych partnerów. Skomentuję to tak. "Po pewnym czasie smutek zaczął zanikać i zaczął zamieniać się w gorycz, jak można się było spodziewać. Jak tęsknota została zastąpiona drwinami i kpiną, jak odtrącony kocanek który w końcu zapomina o żalu. Jako mechanizm radzenia sobie musi przekonać siebie że nie było to nic warte, że nie było nic dobrego w tych czynach które kiedyś kochali. Musi wypaczyć każde wspomnienie czasu który razem spędzili aby dopasować tą nową narracje że lepiej jest im teraz, bez nich, że ich po prostu przerośli". Dokładnie ten sam schemat się tutaj ciągle powtarza. Oczywiście to nie ma nic wspólnego z samorozwojem i wyciąganiem wniosków. Raczej z ucieczka od odpowiedzialności za siebie i swoje zachowanie. Troche więcej obiektywizmu ludzie. To nie zawsze jest tak, że ten człowiek był zły a ja taki niewinny i nieskazitelny. Za rozpad relacji odpowiedzialne są dwie strony. Zawsze. "nieznajomość prawa nie zwalnia Cie od przestrzgania go". 

Bardzo często toksyczne zachowania i cały ten problem który występował we wcześniejszej relacji wnosi się w nową. To jak długo ta relacja przetrwa, zależy głównie od tego, na ile i na jak długo sobie pozwoli sobie nowy partner. Można nic w sobie nie zmienić, zachowywać się nadal jak do tej pory. Jeśli trafi się na jakaś nieświadomą osobę z niskim poczuciem własnej wartości, to taka relacja może się ciągnąć aż do śmierci, lub do momentu aż osobą wcześniej odrzucona uzna, że ją zakończy. I to wszystko w przekonaniu, że ja jestem w porządku, a mój ex to diabeł wcielony ;)

Edytowane przez prod1gybmx
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.03.2020 o 12:23, Xxl napisał:

Panowie i Panie co o tym sądzicie ?

 

Słowa wypowiedziane przez Pana do Pani. Na lajcie, nie podczas kłótni ect, całkiem świadomie. 

 

Jeszcze nigdy z czymś podobnym nie miałam do czynienia.

Raczej: "jesteś toksyczna", "i tak długo z tobą wytrzymałem", "mam dość tego pierdolonego egocentryzmu". 

W dniu 20.03.2020 o 12:23, Xxl napisał:

Zasługujesz na kogoś lepszego, jesteś wspaniała, ale nie spełniam twoich oczekiwań  „ 

Gdyby mi ktoś tak powiedział, to byłabym jeszcze bardziej wściekła. 

A nie, na jednej "randce", jeden koleś mi napisał, po tym jak opuściłam miejsce naszej randki, gdyż nie pozwoliłam siebie pocałować, a on mi rzekł: "nie pasujemy do siebie". 

A potem wyszłam, gdyż byłam przed okresem i chciało mi się z tego powodu płakać.

A on mi potem pisze: "jesteś wspaniała", ja mu odpisałam, żeby spierdalał. Potem jeszcze dzwonił kilkanaście razy, ale nie odebrałam. 

Bo tylko mnie to rozjuszyło, o ile wcześniej byłam spokojna. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.