aras Opublikowano 23 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2015 Że niby nie zaangażowany... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz Opublikowano 23 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2015 Olej to! Szukaj dobrych stron tej sytuacji. W końcu nie musisz tam pracować! To oni stracili a nie ty! 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
atras Opublikowano 23 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2015 Głowa do góry dasz radę. Wiem że jest to jeden z gorszych stresów w życiu człowieka. Ale pomyśl że jest to jest szansa dla Ciebie na coś nowego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aras Opublikowano 23 Października 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Października 2015 (edytowane) Tak sądzę, po prostu mnie to wkurwia, no i odrazu tak samo zacząłem myśleć jak piszecie, ale chciałem napisac, żeby znaleźć pokrzepienie. Edytowane 23 Października 2015 przez aras Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
atras Opublikowano 23 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2015 Ja trzykrotnie traciłem dobrą pracę gdzie liczyłem na awans i podwyżkę. Teraz sam robię na siebie za mniejsze pieniądze,ale za to dobrze sypiam i nie uczestniczę w żadnym wyścigu. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dario Opublikowano 23 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2015 Najważniejsze to zwolnić się samemu zanim cię wyjebią Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wroński Opublikowano 23 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2015 No i co, że wyjebali? Mnie też wypierdalali kilka razy. Zwykle bo się opierdalałem, ale czasem, że coś odjebałem. A to uszkodziłem kłódkę, a to, że panienki na mrozie zamknąłem, a to, że kradłem...Ludziom kurwa ciężko dogodzić tak ci powiem. Niepociumani są strasznie.Zresztą wychodzę z całkiem słusznego założenia, że... TAKIE CIASTECZKO JAK JA NIE NADAJE SIĘ DO PRACY! 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
atras Opublikowano 23 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2015 Jak masz kwitek że nie będziesz pracował u konkurencji przez rok. Kiedy cie zwolnią to płacą ci przez ten czas albo zrywają klauzulę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wroński Opublikowano 23 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2015 He, to lepiej niż w NL z tym okresem próbnym A co trzeba robić żeby u konkurencji nie pracować? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
atras Opublikowano 23 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2015 (edytowane) Pracować w takiej firmie która się boi że jak przejdziesz do konkurencji to zabierzesz im strategicznych klientów ,albo za dużo wiesz o polityce firmy. Są takie przypadki że ludzie mają płacone latami za to że nie będą pracować w swojej branży. Edytowane 23 Października 2015 przez atras Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wroński Opublikowano 23 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2015 Kurwa, wiem sporo o polityce kilku firm a nikt mi nie płaci Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eryk Opublikowano 23 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2015 Praca to zły nawyk jak mawia mój kolega. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
atras Opublikowano 23 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2015 (edytowane) Jak byś miał taką wiedzę że odchodzisz i konkurencja Ciebie zatrudni a twojej firmie grozi bankructwo. To taka firma przez jakiś czas woli tobie płacić pensje za nie przychodzenie do pracy. Edytowane 23 Października 2015 przez atras Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grizzly Opublikowano 23 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2015 A jezeli to nie tajemnica to czym sie zajmowałes i za co Cie zwolnili? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
atras Opublikowano 23 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2015 (edytowane) Kontrakt się kończył z klientem którego obsługiwałem, i najważniejszy punkt szefostwo się zmieniło i robiło czystkę dla swoich. A ja głupi przygotowałem sobie następce. Outsourcing Edytowane 23 Października 2015 przez atras Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdrianoPeruggio Opublikowano 23 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2015 Dlatego sięgnij po ''Czterogodzinny dzień pracy'' i bądź szefem sam sobie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
overkill Opublikowano 23 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2015 Głowa do góry. Wyjebanie z pracy to często element składowy życia. Co nas nie zabije to nas wzmocni ! 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kurt Von Diehl Opublikowano 23 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2015 Ja jestem na bezrobociu od początku września.Dzieciak w drodze, a jakoś się cieszę bo za mało płacili za codzienne oglądanie mordy przełożonego.Dziękuję! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hawk Opublikowano 23 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2015 (edytowane) Co prawda nigdy nie wyjebali mnie z żadnej pracy ale zawsze gdy się zwalniałem [ze 4 razy] to po krótkim okresie czasu znajdowałem nową, zawsze lepszą od poprzedniej. Także głowa do góry bracie, podstawa to parcie do przodu i dobre samopoczucie, a na pewno dasz radę Edytowane 23 Października 2015 przez hawk 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
atras Opublikowano 23 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2015 To jak pracownik się wkurzy na szefa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eryk Opublikowano 23 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2015 Kiedyś złożyłem podanie do dużej firmy budowlanej. Ubrałem się ładnie, pojechałem. Zaprowadzono mnie do sali gdzie siedziało juz ze 30 osób. Wszyscy spięci. Rozdano testy psychologiczne. Później po trzech brano do pokoju gdzie siedziała dyrekcja i psycholog, Ten dał mi zadanie abym wmówil siedzącej obok kobiecie, że jest gorsza ode mnie a ja się na wszystkim lepiej znam. Odparłem, że najpierw musiał bym znać wiedzę i kompetencje tejPani. Kazal improwizować. Odmówiłem. Pracy nie dostałem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz Opublikowano 23 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2015 Kurwa jak ja kocham te forum! Chłopak ma problem zaraz zlecą się Bracia i dodadzą otuchy. Zycie nie jest takie złe. Brakuje nam tylko kontaktu z inną osobą, nawet przez słowo pisane. Brakuje wsparcia co my tu tworzymy. Zaiste nie spotkałem się z tym w życiu. 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aras Opublikowano 23 Października 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Października 2015 Tak o wszystkim tutaj piszę co bardziej wwierca mi się w głowę, właśnie z racji wsparcia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tarnawa vel Lancelot Opublikowano 27 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2015 (edytowane) Oni udaja ze placa ja udaje ze pracuje A jak cos to Norwegia w okolicy juz wszystkie Zaklady zwiedzilem a z 5 w mojej branzy Edytowane 27 Października 2015 przez Tarnawa 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Phantom Slasher Opublikowano 17 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2016 Odkopując temat, miałem gorszą historię. W skrócie przywalono mi artykułem 52 kp za "opuszczenie zakładu pracy" i domniemaną kradzież mienia firmy (która NIGDY nie miała miejsca!). Co jest najgorsze? To była praca moich marzeń, a ciężko będzie mi wrócić nie tyle do firmy (której samej, a zwłaszcza jej korposzczurom z administracji, dziękuję już), co do samego zawodu. Od dwóch pierdolonych lat sądzę się z firmą o to, żeby zamienili mi ten artykuł na rozwiązanie umowy za porozumieniem stron oraz odstąpili od absurdalnej opłaty lojalnościowej (sami mnie wyjebali, i jeszcze chcą kasy), ale sprawa się ciągnie jak ślimak. Powiedzcie mi, czy ten słynny artykuł 52, zwłaszcza po dwóch latach, to coś naprawdę poważnego? Znam ludzi którzy mając taką przeszłość "na chama" wbijali się do innych firm i nie odmawiano im zatrudnienia. Mi się cierpliwość już kończy, a zamaskowane bezrobocie pod nazwą "studia" czy też gównorobota w maku lub na ulotkach mnie nie interesują, zwłaszcza jak niedługo odbiorę dokument poświadczający pewne uprawnienia (bo tego kurwy całe szczęście mi nie mogą zabrać). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi