Doda i Nergal (wydzielony z "Co zmienić w rezerwacie?")

[feministka katolicka]

Co ma religia wspólnego z ploteczkami poza skandalami o podłożu (anty)religijnym ze strony eks-duetu Doda-Nergal?

[deleteduser10]

Jakie podłoże antyreligijne? Przecież cały ten związek to chwyt marketingowy, żeby Adaś mógł się jeszcze lepiej na plecach Dorotki wypromować i brylować na celebryckich salonach.

 

Nie znasz go...

[feministka katolicka]

Mówiąc o "podłożu antyreligijnym" miałam na myśli ich skandale, nie podłoże samego związku. Niekoniecznie widziałabym w ich przejściowym związku chwyt marketingowy, może poprostu pani Dorota jest ukierunkowana tylko na - wedle kariery -"facetów z wyższej półki" czego sama oczywiście nie pochwalam...

[Brat Jan]

Jakie podłoże antyreligijne? Przecież cały ten związek to chwyt marketingowy, żeby Adaś mógł się jeszcze lepiej na plecach Dorotki wypromować i brylować na celebryckich salonach.

 

Nie znasz go...

A ja podejrzewam, że chodziło o znalezienie dawcy dla Nergala

podobno sporo na nim zarabiają, a Doda była wysoko popularna i nadawała do tej akcji

[deleteduser10]

Znam Adama osobiście od 8 lat. Od niedawna już nie jest moim kumplem, bo nie mogę patrzeć na to co wyrabia.

 

W jego środowisku (podziemiu) wszyscy są nastawieni do niego na anty.

 

I wyjątkowo nie winiłbym tutaj Doroty, pomimo że jest jaka jest. Jak Adaś był chory na białaczkę, to robiła wszystko żeby mu pomóc, uruchomiła całą lawinę kampanii na rzecz przeszczepu szpiku kostnego. A on jak tylko wyzdrowiał, kopnął ją w de.

 

Też słyszałem Twoją wersję Bracie Janie, ale nie sądze, by była prawdopodobna. Za dużo niespójności.

[Brzytwa]

Marysia, nie dyskutuj.

[feministka katolicka]

Vincent, jest pewna pozytywna (a jednocześnie jednak nieopowiadająca się za katolicyzmem i konserwatyzmem więc nie zobowiązująca poglądowo pana Adama) inicjatywa, którą już dawno chciałam zaproponować panu Adamowi poprzez kogoś z jego otoczenia. Jesli byłbyś otwarty na ewentualną sugestie, chętnie nawiązałabym kontakt na PW. Oczywiście mam nadzieję, że jako dżentelmen dochowasz dyskrecji.

Ani Doroty ani Adama nie oceniałam w kontekście domniemanych motywów ich związku natomiast język wypowiedzi pani Doroty odnośnie Biblii jak i to, co pan Adam z Biblią zrobił świadczą o tym, że to nie tyle oni padają ofiarą "nietolerancji" co raczej sami "nietolerancję" dla innych przekonań reprezentują gdyż używają "metod eskalujących" konflikt.

[deleteduser10]

Nie. 

 

Adam wyczuł koniunkturę, zobaczył gdzie fajnie i przyszłościowo się podczepić, pod jaki prąd światopoglądowy i dlatego podarł tą Bibilię. Zapytałem go kiedyś czy to samo zrobiłby z Koranem, nie odpowiedział. On jest jak chorągiewka. Rozumiesz? Pajac i pseudointelektualista, którego można raz dwa zagonić do narożnika, ale laski na to lecą.

 

Poza tym, zerwałem z nim kontakt i nie zamierzam go odnawiać. Wkurwił mnie nieziemsko na otwarciu swojego nowego klubu, gdzie byłem oficjalnie zaproszony. Aż trzasnąłem drinkiem o blat i wyszedłem zniesmaczony.

 

Nie życzę mu źle, ale facet się miota.

[feministka katolicka]

Rozumiem. Swoją drogą jeśli chodzi o Twoje pytanie, to nieszczególnie mnie dziwi, że "dyplomatycznie" wstrzymał się od odpowiedzi...

[deleteduser10]

Kiedyś, dawniej to był fajny facet. Nie zepsuty, nie zmanierowany.

 

Niestety coś się stało z nim dziwnego. Gdzieś tak od 2011 roku odbiła mu palma.

 

Podarcie Biblii było tylko i wyłącznie kolejną jego zagrywką, żeby było o nim głośno.

 

Bo on wszystko w życiu robi na pokaz.

[feministka katolicka]

Niekoniecznie. Jego działalność filantropijna może wynikać z autentycznej potrzeby serca.

[deleteduser10]

Taaaaa...

[Brat Jan]

Znam Adama osobiście od 8 lat. Od niedawna już nie jest moim kumplem, bo nie mogę patrzeć na to co wyrabia.

 

W jego środowisku (podziemiu) wszyscy są nastawieni do niego na anty.

 

I wyjątkowo nie winiłbym tutaj Doroty, pomimo że jest jaka jest. Jak Adaś był chory na białaczkę, to robiła wszystko żeby mu pomóc, uruchomiła całą lawinę kampanii na rzecz przeszczepu szpiku kostnego. A on jak tylko wyzdrowiał, kopnął ją w de.

 

Też słyszałem Twoją wersję Bracie Janie, ale nie sądze, by była prawdopodobna. Za dużo niespójności.

Podobno zakupił sobie fajny motor ?

[deleteduser10]

Tak. A skąd masz takie info?

[Brat Jan]

Tak. A skąd masz takie info?

 

dziewczyny z ubezpieczeń się chwaliły

 

ale ten świat mały...

Edytowane 6 Listopada 2015 przez Brat Jan

[deleteduser10]

Patrzcie na pajaca, byłem tam wtedy.

 

[AdrianoPeruggio]

Niech pojedzie do Francji i spali Koran, to mu nogi z dupy powyrywają hahaha!

[wroński]

"Artyści" to zwykłe kurwy Vinc (oprócz Anji, ona ma problem dużego kalibru    ).  Syćko co robią jest pod publiczkę.

Swojego czasu rozbijałem na czynniki pierwsze tzw. "działalność artystyczną" i jakoś mi wyszło, że pożytku z tego nijak nie ma.

Ani mi przybędzie, ani mi zostanie, ot ulotna przyjemność bądź wkurw. To samo mogę powiedzieć o chmurach ale z nich choć jakaś korzyść.

Gdyby nie pijar a rozliczanie od rzeczywistych działań/jakości/itd. te pierdolone nieroby by z głodu zdechły, czego im serdecznie życzę w nadchodzącym roku.

Edytowane 8 Listopada 2015 przez wroński

[AdrianoPeruggio]

Kazik w utworze ''Artyści''-''bo wszyscy artyści to prostytutki'':)

[deleteduser10]

Niech pojedzie do Francji i spali Koran, to mu nogi z dupy powyrywają hahaha!

 

W kwestii Koranu, Adaś milczy jak zaklęty.

 

Pełna zgoda wroński. A największą prostytutką jest nieudolna podróba Claptona - salonowiec Hołdys.

[wroński]

Roflzor, jednemu "artyście" swojego czasu wyperswadowałem żeby nie brał tej fuchy od lisa w njuswiku. Hołdek ją chapsnął.

Mój błąd.

Nie miałby teraz ciul co do gara włożyć

Znaczy ten "mój". Bo Hołdek reputacji się pozbył wieki temu.

Edytowane 8 Listopada 2015 przez wroński

[deleteduser10]

Zobaczcie jak on gada, jak formułuje zdania, jak artykułuje słowa i jaki ich dobór stosuje, po prostu nie cierpię tej jego maniery. Nawet ktoś zwrócił uwagę w komentarzach. Ale to wszystko jest z jego strony gra. 

 

[victorFelix]

"

To było Guantanamo i Armageddon, tak mogę opisać naszą noc w areszcie. Ściany były wysmarowane ekskrementami, chyba świeżymi. Nie mogliśmy wyjść do toalety. Nasi rosyjscy fani przywieźli nam z pobliskiego fast-foodu kawę i jedzenie, oni też byli zaszokowani tym, co się stało

— napisał „Adaś twardziel”."

 

http://wpolityce.pl/gwiazdy/197414-nergal-poczul-w-rosji-armageddon-guantanamo-i-pieklo-gdzie-twardzielska-mina-czciciela-szatana

 

Pajac. I tyle.

[AdrianoPeruggio]

Laluś może robić za satanistę, podobnie chudzielec może nosić koszulkę strongman, kto zabroni biednemu żyć na bogato słabemu  stwarzać pozory siły?

[deleteduser10]

 

"

To było Guantanamo i Armageddon, tak mogę opisać naszą noc w areszcie. Ściany były wysmarowane ekskrementami, chyba świeżymi. Nie mogliśmy wyjść do toalety. Nasi rosyjscy fani przywieźli nam z pobliskiego fast-foodu kawę i jedzenie, oni też byli zaszokowani tym, co się stało

— napisał „Adaś twardziel”."

 

http://wpolityce.pl/gwiazdy/197414-nergal-poczul-w-rosji-armageddon-guantanamo-i-pieklo-gdzie-twardzielska-mina-czciciela-szatana

 

Pajac. I tyle.

 

 

Nie czytam DoRzeczy czy WSieci ani Gazety Polskiej, ale autor wyjątkowo celnie opisał Adasia. Brawo!