Pancernik Opublikowano 26 Lipca 2020 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2020 Godzinę temu, maroon napisał: Nawet jeżeli jest taka naturalność, to jest to za mało. Albo kiedyś będziesz miał gorszy dzień i popłyniesz albo pani w pewnym momencie uzna, że po co ma się męczyć jak wkoło tylu chętnych i gotowych. No i pytanie podstawowe, gdzie w tym miejsce na czułość i uczucia? Bo jakoś nie widzę. A jednak tym się od zwierząt różnimy. Osobiście to czuję się potwornie tym wszystkim zmęczony. Nie da się wykluczyć gorszego dnia, samopoczucia, nie uciekniesz przed tym. Pytasz gdzie jest miejsce na uczucia, nie wiem, chyba trzeba zachować jakiś zdrowy balans. Z drugiej strony nie wiem jak dużą masz potrzebę ich okazywania. To fakt, im więcej się o tym myśli, tym bardziej męczące się to staje. 1 minutę temu, maroon napisał: A ja jakiegoś doła złapałem. Kumpel wyruchany, moja eks już nowy kutas, kuzyn rozwód. Ile można. Nie ma co się zadręczać. Chyba ten dzisiejszy dzień jakiś taki dziwny jest, bo też jakoś cały w skowronkach nie biegam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser105 Opublikowano 26 Lipca 2020 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2020 Prawda jest taka że człowiek pragnie normalności i stabilizacji, nie lotu w kosmos. Co się okazuje? Że bardziej prawdopodobny jest lot w kosmos niż bycie człowieka z człowiekiem. Smutna refleksja. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maroon Opublikowano 26 Lipca 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2020 3 minutes ago, Pancernik said: Pytasz gdzie jest miejsce na uczucia, nie wiem, chyba trzeba zachować jakiś zdrowy balans. Z drugiej strony nie wiem jak dużą masz potrzebę ich okazywania. Ja wiem. Chyba normalnie. Czasem więcej, czasem mniej. Nie wyobrażam sobie związku bez okazywania uczuć - przytulania, pieszczoty, zabawy włosami, czy dłonią, przelotnego pocałunku, delikatnego ugryzienia, itp. Czasem też wiadomo nie chce się uzewnętrzniać. Ale wychodzi na to, że okazywanie uczuć to słabość. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
007 Opublikowano 26 Lipca 2020 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2020 3 godziny temu, maroon napisał: A ja jakiegoś doła złapałem. Kumpel wyruchany, moja eks już nowy kutas, kuzyn rozwód. Ile można. Jak to Pan Owsiak powiedział do końca świata i jeden dzień dłużej? Człowiek tyle czyta podobnych historii wie już, że to kolejny schemat a jednak cały czas żyję tą nadzieją, że obudzi się któregoś dnia w innym świecie . Też tak mam także łącze się w bólu Być może czerwona pigułka jeszcze do końca nie przełknięta. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MarkoBe Opublikowano 22 Listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2020 48 lat i kukold level hard 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi