Skocz do zawartości

Alkohol


Rekomendowane odpowiedzi

Jak uwolnic bestie,jestem pozornie spokojnym facetem jednak po paru piwkach czy głebszych odcina mi sie swiadomosc pewnie jak wielu do gry wchodzi podswiadomośc ,najlepsze podrywy awantury itp wszystko po alko .

Nawet na forum najwięcej laików mają etolowe teksty

Pare razy słyszałem od lasek ze były pił a one mnie trzeźwego nie widziały ,mój ojciec prawdziwa bestia kryminał artykuły w komunistycznej prasie też popijał i odpierdalał,na kawalerskim sie pobił i do slubu bez jedynki szedł ja też sie na kawalerskim tukłem ale cały z tego wyszedłem

Inny popije i idzie spac mnie nosi i jest ciekawie :)

Chce tak na codzien precz z cywilizacją w granicach rozsądku

Tak jestem po rodzinnej imprezce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacytuję klasyka - kapitana Bednarza:

 

 

Wódka jest dla mądrych ludzi i piwo, a nie dla baranów! Barany piją wodę z koryta, albo kwaśne mleko... Najwyżej sraczki dostaną

 

 

https://www.youtube.com/watch?v=wRfPajJosHA

 

 

 

Miałem kilku znajomych, którzy dostawali małpiego rozumu po wódzie. Kiepska sprawa - stanowią wówczas zagrożenie dla siebie i dla innych, nic

fajnego.

 

S.

Edytowane przez Subiektywny
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Np. Wczoraj calineczka zadzwoniła zaczepki szuka zlałem ją zawodowo bez bluzg itp pełen luzik nakłamałem że na sylwka wyjeżdzam i dzieciaka nie wezme ogólnie pełen sukces

Na trzeźwo też bym tak chciał

A alko nie można pic jak ma sie zły nastroj itp.bo takie reakcje będą uwalniane

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam kolegę ze studiów, zajefajny gość - raz na parę lat się widujemy bo w Poznaniu mieszka.

160 wzrostu i z jakieś 60 kg wagi.

Trzeźwy - miły, uprzejmy, cichy.

 

Po alko - szatan! Wychodziły z niego wszystkie tłumione kompleksy, najpierw robił się głośny, potem

twarz mu się wykrzywiała w grysie agresji a na końcu wchodził w tryb "wszystkie kobity moje a każdemu

spuszczę wpiernicz". No i trzeba było Krzysia z lokalów na siłę wyciągać do akademika. Było z tym mnóstwo

siupów ale parę razy prawie regularny łomot dostaliśmy od urażonych przez Krzysia miejskich osiłków...

 

 

S.

Edytowane przez Subiektywny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po alko, jestem misio i szukam legowiska. Nie szukam zwady, nie prowokuje.

 

Zdarzają się nie przemyślane odpały i na drugi dzień moralniak gwarantowany.

 

Wtedy robię sobie sesje terapeutyczne, które polegają na zjebaniu mojej osoby przez tę mądrzejszą część mnie.

 

Staje wtedy przed lustrem i wyzywam głupola który we mnie siedzi. Wyzywam go krzykiem od najgorszych. Puszczam nie złą wiązanę.

Nawet baby tak nie opierdalam.

 

Pomaga, rozgrzesza, czuję się lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A moje piec groszy na ten temat: alkohol nas wyluznia i "otwiera" pewne bramy do podswiadomosci. 

Dlatego niektorzy sa po alkoholu baranki, a niektorzy agresywni.

To jakas "blokada" pomiedzy swiadomoscia (czyli miec swoje emocje pod kontrola) i podswiadomoscia (emocje/instynkty).

 

Nic Ci nie pomoze, odstawic alkohol ("bo odpierdala"). Alkohol to tylko narzedzie.

 

Zrob eksperyment: napisz na kartce te rzeczy ktore nie potrafisz powiedziec, a potem sie upij i do kazdej napisz dlaczego bys to powiedzial

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.