Monogamia

[Tornado]

3 godziny temu, dyletant napisał:

musisz ją czymś urzec

 

3 godziny temu, dyletant napisał:

3 godziny temu, Tornado napisał:

łużka?

?

ZALECAM Waszmościowi NIEUSTANNE URZEKANIE KOBIETY przez przypierdalanie i wytykanie  jej błędów.

....i tym optymistycznym akcentem śmieci lecą, przed skokiem w HIPER PRZESTRZEŃ.

?

 

[Optimus Prime]

8 godzin temu, MrSadGuy napisał:

Wiem jedno, nigdy więcej nie walę się bez gumy (nie ma znaczenia czy stała partnerka czy nie), a w przypływie pożądania zdarzało mi się. Jakbym miał pecha to miałbym przejebane bo teraz niewiadomo czy laski nie mają jakiś weneryków, pomijając już zapłodnienie bo wiem, że potrafię się opanować i "nie wtrysnę" bez zabezpieczenia.

To że nie wtrysniesz spermy nie znaczy że nie zaplodnisz panienki bo w preejakulacie też są plemniki. 

 

Co do tematu to nie muszę się nad tym zastanawiać bo moja lubi kobiety i też czasami jakąś sobie wyszukujemy wspólnie, Sam też mogę na jakieś łowy się wybrać bez problemu. Na początku myślałem że coś nie tak i że pewnie by chciała jakiegoś pytonga dodatkowego lecz przed związkiem oraz i w późniejszym okresie było parę sytuacji które mi udowodniły że chce mieć tylko jednego mężczyznę i ewentualnie czasem wspólne kobiety. Więc taki układ mi odpowiada jak najbardziej

 

mogę brać I nie muszę się dzielić. 

Edytowane 16 Listopada 2020 przez Optimus Prime

[Brat Jan]

9 godzin temu, RENGERS napisał:

będąc w związku nawet z laską o urodzie Jolie, po tygodniu mózg habituuje do ciała i masz ochotę na inne,

Szybki jesteś.