Gruby redpill od byłego męskiego striptizera

[MrSadGuy]

Co prawda USA, ale polecam posłuchać wywiadu xD

 

[Jorgen Svensson]

Po 20 min odechciało mi się tego słuchać, pomimo dużej ilości czasu tu spędzonego i obserwacji rzeczywistości, jestem tym mocno zniesmaczony. Wniosek? Jeden z wielu, nigdy nie całować pani bezpośrednio po powrocie z wieczoru panieńskiego, najpierw odkazić rozpuszczalnikiem typu Nitro. 

 

W Polsce pewnie nie jest lepiej, puścić babę z łańcucha to się zabije na zakręcie, a idź pan w chuj. 

 

 

[MrSadGuy]

W dniu 5.01.2021 o 22:52, Jorgen Svensson napisał:

Po 20 min odechciało mi się tego słuchać, pomimo dużej ilości czasu tu spędzonego i obserwacji rzeczywistości, jestem tym mocno zniesmaczony. Wniosek?

Ja bym powiedział, unikać imprezowych lasek. Też byłem zniesmaczony, aż trudno w takie rzeczy uwierzyć.

[mac]

Klasyka to laska oskarżająca kolesia o to, co dokładnie sama robi. Ależ to się w moim życiu sprawdziło kilka razy, a pewnie to większość przypadków. 

[MrSadGuy]

2 godziny temu, mac napisał:

Klasyka to laska oskarżająca kolesia o to, co dokładnie sama robi. Ależ to się w moim życiu sprawdziło kilka razy, a pewnie to większość przypadków. 

Ale takiej krzywej akcji jak w tym wywiadzie to nigdy nie słyszałem ani nie widziałem. To jest szczyt hipokryzji, ale tak perfidnej że nawet mnie, zgorzkniałego człowieka, to przerasta. Po takich doświadczeniach jakie miał ten gościu to raczej już nie da się zaufać kobiecie.

[zuckerfrei]

Ile to kobiałek tuż przed zamążpójściem jeszcze raz dosiada innego rumaka - bo potem już nie będzie można (jak chuj) - i te podziękowania dla rodziców w trakcie wesela.

[MrSadGuy]

Istnieją po prostu dwie rzeczywistości jedna dla chadów/semichadów a druga dla reszty. Większość gości nie ma zielonego pojęcia jak wygląda życie atrakcyjnego faceta, a nawet jeśli do nich coś dotrze to to ignorują bo nie mogą psychicznie i emocjonalnie znieść prawdy. Ten wywiad z striptizerem to jedna z takich sytuacji. Ciężko się tego słucha, w dodatku towarzyszy temu nieprzyjemne uczucie nawet mimo zaznajomienia z redpillem, no i własnych doświadczeń życiowych.