Złośliwy sąsiad

[Marek Kotoński]

Dnia 31.01.2016 at 21:00, Quizas napisał:

Dziękuję Wam wszystkim za przedstawione tutaj rady! Dla dobra sprawy nie będę w tym momencie udzielał informacji, ale z czasem poinformuję Was o wszystkim. Chciałbym rozwiązać problem w możliwie najprostszy sposób, bez angażowania wymiaru sprawiedliwości, opinii publicznej czy osób trzecich - za jakiś czas albo dłuższa relacja, albo krótki komunikat "Geronimo, Echo, KIA" 

 

Tylko pamiętaj o rękawiczkach na dłonie, oraz po rozmowie o spaleniu ciuchów z krwią i kawałkami mózgu. Młotek wyczyść i wyrzuć gdzieś z mostu do rzeki. Zwłoki rozpuść w kwasie. Jakby co powiemy że tu byłeś na herbatce z nami na forum.

[Brzytwa]

Krew najlepiej potraktuj amoniakiem lub jego pochodnymi. Pozbędziesz się dzięki temu problemu jej świecenia w UV, przy kontakcie z luminolem czy innymi wynalazkami.

[Marek Kotoński]

Kal z jelit sąsiada zbierz szufelką do wiadra i wlej do kibla. Później psiknij odświeżaczem powietrza.

[ZdzisławBeton]

Jeśli nie masz skąd wytrzasnąć kwasu, to wymieszaj etylinę z styropianem (proporcje powinny być do znalezienia gdzieś w necie). Domowej roboty napalm powinien wystarczyć do kremacji.

[Eryk]

Może lepiej dać świniom. Śladu nie będzie a i prosiaki zadowolone będą. Trzeba tylko pamiętać co by nie brać mięsa od gospodarza.

[Enemy]

Ślady krwi zawsze mogą wyjść na świetle UV nawet jak są pozornie niewidoczne. Lepiej nie ryzykować i się dobrze przygotować

 

Folia marki Dexter będzie w sam raz