Skocz do zawartości

Jak tworzyć udaną relację w świcie Tindera, Badooo i innych wirtualnych wynalazków?


Rekomendowane odpowiedzi

9 godzin temu, Piotrek77 napisał:

 

9 godzin temu, Piotrek77 napisał:

Jakby kobieta powiedziała mi że mnie kocha to byłbym mega szczęśliwy.

Dziś spotykanie się weekendowo nazywa się zdrową relacją a jak facet powie kobiecie że ją kocha ta rzuca go i ucieka. Cyrk

Ma to znaczyć że nigdy kobieta Tobie tego nie powiedziała? 

Nie chodzi o to, że tego Pana zostawiłam bo powiedział to co powiedział. Skoro jasno od początku było określone, że mamy taką reakcję to obie strony akceptowaly też moment rozstania. Dla mnie osobiście to proste umowa była od początku taka, a nie inna. Jedna strona jak poczuje, że może się zaangażować, a druga nie to jest automatyczny koniec. Nikt nie ucierpiał. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie wiadomo, że panie mają łatwiej, że mnostwo adoratorow etc.

 

Wpienia mnie jednak to, gdy walkuje kobiece profile i widzę mnostwo takich lasek 6-7/10 max, często niżej, które nawet się nie wysilą zeby wstawić choć jedne dobre zdjęcie plus jakis krótko opis, może być po myślnikach albo dla mega leniwych z braku laku niech już w emotikonach chociaz wyrazi siebie, w końcu to zajmuje jakieś 5 minut. Ale nie... laska wstawi zdjęcie przed lustrem, z miną jakby właśnie zjadła własne odchody, czasem jest to slabej jakości selfie zasłaniające twarz, opisu zero i tyle w temacie. 

 

Ja rozumiem, że one mają łatwiej, ale ludzie... Co mnie ma tam niby do niej zachęcić? Że jest ?? I najgorsze jest to , że do takiej laski tez prawdopodobnie ustawia się kolejka desperatów, a księżniczka niczym cesarz rzymski - kciuk w górę lub w dół, może odpowie , może nie... 

I jak to ma działać... ? o.0 

 

Umawiałem się kilka razy z taką jedną co nie miała nic do powiedzenia, ale przelizalismy się na sylwestrze i jakoś samo poszlo trochę dalej. Przypomniało mi się, jak kiedyś do mnie zadzwoniła bo wracała z domówki czy cos, więc "rozmawialiśmy ", tzn ja mówiłem, rzucałem tematami a ona tylko "mhm" "aha" "No to fajnie".. jak już skończyłem i wystawiłem ją na próbę atakując cisza, to stwierdziła że kończy, skoro nie mam nic ciekawego do powiedzenia. 🤣

Edytowane przez Peter Quinn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Peter, mam tak samo jak Ty ;) a do tego jak widzę memy lub zwierzęta, dzieci a jego mość pisze jestem jaki jestem. Sprawdz sama to mi się odechciewa. 

Śmieszy mnie również wstawianie tekstu pije okazjonalnie, nie palę a na zdjęciach profilowych flaszka lub puszka z napojem % i co któreś ujęcie to z imprezy. 

Co do rozmowy hmmm czasami mam wrażenie że to jak przesłuchanie. Zadaje pytanie dostaje odp. i nic dalej się nie dzieje. O ile wiem, ze czasem ktoś może uważać dane kwestie za mało istotne. O tyle już nie rozumiem, że sam nie wychodzi z jaka kolwiek inicjatywa by Ciebie poznać. 

Ostatnia kwestia, która mnie irytuje. Pan rzuca lajka w moja stronę. Ja akceptuję również laikiem i zapada cisza. Czekam OK półtora dnia klikam cos luźnego typu hej jak Twoj dzień albo tylko emotka z uśmiechem i nadal cisza. Maks 3 dni wisi sobie Pan w próżni, po tem nadchodzi czas na zwichnięcie w czeluści zapomnienia. Po co ludzie klikają i nawet nie napiszą głupiego cześć jak się masz? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.