Skocz do zawartości

Odpuszczanie, wybaczanie i wdzięczność


self-aware

Rekomendowane odpowiedzi

@self-aware, @Messer @Ramaja Awanturapowiedzcie mi proszę jaki jest Wasz sposób na zagłębienie się w emocje, którą chcecie odpuścić. Mam z tym mały problem. 

 

Przykładowo:

Trafia mnie negatywna emocja i chcę ją odpuścić, jednak gdy staram się ją sobie ponownie dobrze przypomnieć i odczuć, to nie potrafię wejść w nią z taką samą energią, aby poczuć ją tam samo mocno. W związku z tym czuję ją dużo słabiej i gdy zaczynam odpuszczać wychodzi mi coś w rodzaju mindfulnessu (mam wrażenie, że nie odpuszczam konkretniej emocji tylko puszczam wszystko jak przy medytacji) i zamiast tych wszystkich rzeczy jak napięcie, ścisk w ciele, dreszcz, to to konkretne uczucie po prostu natychmiast znika i czuję ulgę, jakby jakąś cegiełka z tego muru się skruszyła. Niby działa, ale mam wrażenie, że to nie to. 

 

@self-aware, bardzo fajny temat. Powodzenia! 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejsze uwalnianie poranne było jakieś słabe. Nie mogłem się skupić. Natomiast po południu spróbowałem raz jeszcze, trwało 10 minut. Czułem duże emocje więc było intensywnie i nieźle wleciało. Udało mi się o niczym nie myśleć, poczułem jedynie ten ból w brzuchu i spróbowałem go w pełni doświadczyć. Wleciało też mocne oddychanie. Miałem znowu skurcze brzucha i mrowienie na całej mordzie. W prawej części klatki jakiś mięsień robił "pyk", "pyk", tak jakby napinał się na chwilę. W pewnym momencie pobeczałem się :) Po chwili skończyłem trening. Spore ciśnienie ze mnie uleciało.

 

On 11/17/2021 at 9:49 PM, Messer said:

I mi prawie nigdy nie udawało się uwalniać na leżąco, tylko sporadycznie, prawie zawsze na siedząco.

Masz na myśli, że po prostu zasypiałeś na leżąco, tak? Mi się jakoś łatwiej skupić... jak siedzę to krzyż mnie napieprza.

 

On 11/17/2021 at 9:49 PM, Messer said:

Myślę, że jak lubisz takiego gościa jak Siergiej i na poziomie psychiki jest ważny (jak dla mnie) to to przejmowanie zachowań jest jeszcze szybsze.

Właśnie dlatego będe go czasem oglądał. To prawda, jak oglądamy pewnych ludzi to chłoniemy trochę ich zachowania. To dotyczy przecież też filmów z ulubionymi aktorami itd. Warto się więc posiłkować dobrymi treściami.

19 hours ago, Lethys said:

 

@self-aware, bardzo fajny temat. Powodzenia! 

 

Dzięki ;)

 

Co do pytania to ja obecnie przeżywam dość trudne momenty w życiu i dzięki temu jest mi w sumie chyba znacznie łatwiej wejść w tą technikę. Po prostu bardzo łatwo skupić się na emocji bo ona jest silna. Natomiast co ja robię aby poczuć ją bardziej to po pierwsze w głowie daję sobie taką jakby intencję w stylu "chcę tego doświadczyć w pełni", taka jakby sugestia, nie wiem czy to dobrze ale chyba mi pomaga. Do tego najwięcej czuję jak dodam do tego spory oddech. Wtedy jakby staram się wręcz wdychać tą emocję. Jak już poczuję konkretnie to mogę oddech spowolnić.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

W dniu 17.11.2021 o 21:49, Messer napisał:

Polecam dać mu lajka, bo on wrzuca na relacje kilka filmików dziennie. I nie chodzi o bycie psychofanem albo to, że go nie rozumiesz. Chodzi o naśladowanie i uczenie się od człowieka, który wymaksował życie na maksymalny poziom satysfakcji. Ja, odkąd go śledzę (dosłownie :)) to wrzuciłem się jeżeli chodzi o luz podejścia do ludzi na jeszcze wyższy poziom, bo ogarniam o co chodzi już zupełnie. I ludzie mi naprawdę mówią, że "mam fajną energię", a kilka dni temu usłyszałem od jakiejś laski, że ze mną się rozmawia 5 minut i ma się wrażenie, że zna się człowieka całe życie. Miłe trochę. ;) 

I mi się wydaje że to jest własnie te mityczne "coś" o czym laski i typy które mają to coś nie potrafią wytlumaczyć

BO TO się dzieje TU I TERAZ i to jest ulotne jak płomień świecy. To jest TERAZ. w tej chwili, coś jak orgazm, możesz to poczuć JUŻ TERAZ, nie jutro albo wczoraj. TERAZ jest ta chwila.. ;3

W dniu 19.11.2021 o 18:09, self-aware napisał:

Właśnie dlatego będe go czasem oglądał. To prawda, jak oglądamy pewnych ludzi to chłoniemy trochę ich zachowania. To dotyczy przecież też filmów z ulubionymi aktorami itd. Warto się więc posiłkować dobrymi treściami.

Też zacznę, mi się popierdoliło od Wykopu i Chanów na negatywnie to czemu nie może na pozytywnie od oglądania pozytywnego gościa?

 

@Lethys Uwalniaj w czasie akcji, np. widzisz w autobusie parę która się migdali i cię ściskać z zazdrości zaczyna. Wtedy wczuwaj się w tą emocje (np. żal, wstyd, gniew) i odczuwaj ją w pełni. To są obcy ludzie których będziesz widział ostatni raz w życiu. Ja miałem już parę razy naprawdę mocne napady emocji i dosłownie one w jednej chwili "odpływały" dosłownie coś ala burza która ucicha w jednym momencie...

Ja nie mówię bo mi trudno jest nadal. Ja mam nawyk uciekania od emocji. Ostatnio coś w pracy mi lekko nie wyszło (nie zjebałem ale nie powiedziałem od razu że się zjebało) no i miałem pogadankę. Weszła znowu emocja wstydu i gniewu. Gniewu który chciał przykryć wstyd. I najlepsze że jak kolega zaczął pogadankę to poczułem się... jak mały dzieciak któremu matka daje reprymednę. Dosłownie POCZUŁEM TĄ SAMĄ emocje i odczucie jak jako mały dzieciak. Wtedy jak byłem dzieckiem. Nie powiem że ciekawe odczucie, nie czułem tego od około 10 lat XD. I może to jest dobrze że to zauważyłem? Może faktycznie uwalniam...

Potem te uczucie wstydu co ciekawe BARDZO SZYBKO ZESZŁO. Za 15 minut już nie czułem wstydu tylko mocne postanowienie by iść za wskazówkami kolegi. A nie mieć jakiś żal bo on mi nagadał. I miałem dobry humor potem przez ok 2 godziny, czułem się taki hmm dumny i oczyszczony. Że nie uciekłem kurwa ale odczułem. A emocja była BARDZO SILNA, czułem ją w ciebie. I leciutko jak gadałem się jąkałem nawet XD Sądzę że tak trzeba postępować.. co @Messer ? :3

Powoli zaczynam "kumać czaczę" i sądzę że będzie coraz lepiej. Ale jak powtarzam - 3 miesiące prawie zajęło mi pojęcie jak uwalniać. Teraz się śmieje z tego bo faktycznie jak Hawkins mówi to proste ale trudne by w tym trwać bo trzeba zmieniać NAWYKI. A to jest już ciężkie przeważnie...

Edytowane przez Ramaja Awantura
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.11.2021 o 20:44, self-aware napisał:

To prawda, ale ja już sobie radzę dobrze z tym nałogiem i powiem Ci, że to samo w sobie cudów nie robi. Grunt to to jak wykorzystasz czas i energię, którego nie przeznaczysz na pornusy.

Tak, jak najbardziej ale u mnie np porno przykrywało emocje i w czasie pierwszego NF miałem czasami takiego rage'a że bym chlastał XD. Poza tym od porno to przymulenie mózgu i depresja. Człowiek nie ma jakby "bazy" jest jak kolos na glinianych nogach... łatwiej w takim stanie rzucić wszystko w pizdu bo człowiek nie jest STABILNY.

 

W dniu 17.11.2021 o 20:44, self-aware napisał:

Czasem mam wrażenie, że Ty jesteś naładowany dopaminą jak tylko piszesz jakieś posty :D Sprawiasz wrażenie dość wybuchowego ziomeczka (niekoniecznie w sensie negatywnym) :D

Hahhah może racja, czasami się podczas pisania postu nakręcę XD. Ale jestem spokojny, lubię jak coś się dzieje ale przeważnie w sensie pozytywnym - dobre emocje, dużo śmiechu itp.

Takie hiperaktywne zachowania mi zalatują często tandetą, takim wiesz, próbom popisania się przed innymi. Można być fajnym będąc normalnym...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
W dniu 15.11.2021 o 12:39, Messer napisał:

Więc przepracowując partnerkę tak naprawdę w znaczącej części przepracowuje się swoją matkę i wszelkie kwestie niedociągnięć emocjonalnych, które ona nieświadomie sprowokowała i teraz wychodzą z nieświadomości jako projekcja na partnerkę w postaci bólu - bo nasza partnerka to na nieświadomym poziomie matka. Matka jest zresztą pierwszą partnerką w życiu chłopczyka i kłania się kompleks Edypa. Ja przy tym prawie mdlałem, uczucie było dosłownie rozrywające moją osobę.

 

W dniu 15.11.2021 o 12:39, Messer napisał:

Jak chcesz odczuwać właściwie ciągle radość to dobrze przepracować właściwie całe dzieciństwo wraz z traumą porodową. Pracując dziennie 15-30 minut zajmuje to około 7 lat w zależności od stopnia straumatyzowania. Wtedy, gdy przepracujesz całe dzieciństwo masz załatwiony temat jakichkolwiek uwikłań systemowych

Z tematem uwalniania zaznajamiam się od jakiegoś czasu i rzeczywiście jest to dla mnie jedno z lepszych i przynoszących wymierne korzyści narzędzi. Jednak ciekawy jestem rozwinięcia tego o czym wspominasz powyżej.

 

Wspominałeś też, że często nie mamy świadomości tego co odpuszczamy. Z moich doświadczeń wynika, że pojawia się coś, to coś jest odczuwane w ciele jako jakaś "kulka" czy obszar, znajdujący się pod skórą, którego odczuwanie jest wyraźnie inne aniżeli pozostałych miejsc w ciele. Wtedy koncentruję się na tym obszarze i po prostu z nim jestem. W moim przypadku bywa różnie. Raz to coś pojawia się w odpowiedzi na konkretne myśli czy zdarzenia, innym razem jest, ale nie jestem w stanie określić przyczyny. 

 

Pochodzę z niepełnej, lecz kochającej rodziny. Jestem wychowany przez matkę, która starała się mnie wychować jak tylko najlepiej potrafi. Jednak wydaję mi się, że pomimo tego, że miałem udane dzieciństwo, wciąż mam w sobie jakieś deficyty, nabyte właśnie w tamtym okresie. Zakładam też, że może są i wydarzenia, które najzwyczajniej w świecie wyprałem i nie są one aktualnie w zasięgu mojej świadomości. I tutaj mam pytanie do Ciebie @Messer jak w takim razie przepracować dzieciństwo, gdy tak jak w moim przypadku nie wiem z czym dokładnie muszę się zmierzyć. Na szczęście nie doświadczyłem jakichś poważnych urazów czy nawet traum, niemniej na podstawie obserwacji między innymi własnych zachowań czy reakcji, mam prawo przypuszczać, że mój rozwój w okresie dzieciństwa, nie przebiegł w pełni pomyślnie. Stąd też moje pytanie, jaki model do pracy nad własnym dzieciństwem przyjąć? Jak zagłębić się w ten obszar, który na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie poukładanego, jednak mam wrażenie, że to fasada, albo jakiś mechanizm obronny, który ma tylko odwrócić uwagę od źródła problemów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.