Skocz do zawartości

Nadgodziny, Promil, Znajomi czy aby toksyczni,


Rekomendowane odpowiedzi

Witam Grupo

1.Od 4 lat chodzę ciągle na nadgodziny,  czasami zdarza się, że jestem w pracy nawet 20 dni pod rząd, lub na postoju letnim lub zimowym fakt wtedy byłem w D***, ale spłaciłem obecnie, mam do spłłaty jakieś 3k pilnie ale już  sam niewiem czy nie dać  sobie z tym siana chodzi o nadgodziny, z jednej strony nie potrafię odmówić kierownikowi, bo w zasadzie sam chodzę na te nadgodziny, napewno smieją siękoledzy z emnie i mówią  między sobą że jestem J*******, Jak odmówić kierownikowi nadgodzin, chodzi o wasze słowa.

2.Mam kolegę już pisałem tutaj o nim, ani nic do niego nie piszę, ani nie Likuje na Fb zdjec, nic spotkał w przedszkolu moją  siostrę  i zaczął nazywać mnie promil, az ciary poczułem, on w taki sposób mnie ludziom [przedstawia, żeby uwierzyli, a wmawia im dlatego że się na mnie mści bo zrobiłem głupotę, i przez to postanowiłem o wyjechaniu z kraju, na stałe, wiem że tj pojebane ale już naprawdę  nie mogę tego znieść, Więc dałem sobie rok na opuszczenie kraju po pierwsze muszę swoją Insulino oporność naprawić, schudnąć nabrać siły, odłożyć kasę, nauczyć  się angielskiego, chodź mam już jedno miejsce, gdzie i bez jezyka by była stała praca ale mówię tam p[trzeba krzepy, a przy mojewj insulinooporności to by nie wypaliło czasami czuję się słabo brak koncentracji itd 

3.dzis jak sobie pomyslałem to nie mam znajomych,  ten od promila by chciał żebym do niego przychodził ale ja nie chce, znajomi z dzieciństwa maja mnie za głupka i nawet zazdroszczą  i gadają głupio o tym ze udało mi sie  schudnąc, więć uznałem ż enie bede się zadawał z nimi, obecnie moje życie wygląda  tak, że wstajkę praca wracam siłka jak mam dzień  treningowy, trochę  posprzątam często łapie mnie zmęczenie przez Insulinoopornośc i takj siedze przed kompem albo leże  dosyć długo, to mi nie pozwala na ten moment się rozwijac,  bo nie ma mozliwości żebym miał koncentracje  do nauki żebym się skupił,     

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poprawcie pisownię panowie. 

 

1. Jak odmówić?

Po pierwsze samoocena.

Po drugie samoocena. 

Po kurwa setne - samoocena przyjacielu! Musisz zwiększyć samoocenę a wszystko za tym pójdzie. 

 

Jak zacząć? A książki szefa czytałeś? Doedukowałeś się odnośnie PODŚWIADOMOŚCI?

Od tego trzeba zacząć.

 

2. Jak zdobędziesz powyższe to odmówisz bez problemu kierownikowi. 

Teraz masz problem. Jak odmówić? Mówiąc "nie". Zostaniesz dziś? Dziś nie mogę i uśmiechasz się do niego. No ale... Nie da rady - i pakujesz się, nie wdajesz w żadne argumenty czy gadki, po prostu nie i tyle. 

 

Sylwetka, nauka - po stokroć tak. Weź się za to. 

 

Może rada od czego zacząć po głębszym namyśle - kup sobie pieprzony notatnik, i zapisuj wszystkie swoje cele, takie jak odmowa kierownikowi, wykorzystanie wolnego czasu na pracę nad sobą, nauka, edukacja o podświadomości, nauka ang, czytanie, spłacenie zobowiązań! Itd itp.

 

Z tym gostkiem już Ci pisałem szczegółowo co i jak zrobić, jak rozegrać i jak postąpić - musisz się cofnąć, znaleźć tę wpisy i wdrożyć w życie. 

 

Wszystko w Twoich rękach, działaj. Masz nasze błogosławieństwo.

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, GallAnnonim999 said:

Witam Grupo

1.Od 4 lat chodzę ciągle na nadgodziny,  czasami zdarza się, że jestem w pracy nawet 20 dni pod rząd, lub na postoju letnim lub zimowym fakt wtedy byłem w D***, ale spłaciłem obecnie, mam do spłłaty jakieś 3k pilnie ale już  sam niewiem czy nie dać  sobie z tym siana chodzi o nadgodziny, z jednej strony nie potrafię odmówić kierownikowi, bo w zasadzie sam chodzę na te nadgodziny, napewno smieją siękoledzy z emnie i mówią  między sobą że jestem J*******, Jak odmówić kierownikowi nadgodzin, chodzi o wasze słowa.

2.Mam kolegę już pisałem tutaj o nim, ani nic do niego nie piszę, ani nie Likuje na Fb zdjec, nic spotkał w przedszkolu moją  siostrę  i zaczął nazywać mnie promil, az ciary poczułem, on w taki sposób mnie ludziom [przedstawia, żeby uwierzyli, a wmawia im dlatego że się na mnie mści bo zrobiłem głupotę, i przez to postanowiłem o wyjechaniu z kraju, na stałe, wiem że tj pojebane ale już naprawdę  nie mogę tego znieść, Więc dałem sobie rok na opuszczenie kraju po pierwsze muszę swoją Insulino oporność naprawić, schudnąć nabrać siły, odłożyć kasę, nauczyć  się angielskiego, chodź mam już jedno miejsce, gdzie i bez jezyka by była stała praca ale mówię tam p[trzeba krzepy, a przy mojewj insulinooporności to by nie wypaliło czasami czuję się słabo brak koncentracji itd 

3.dzis jak sobie pomyslałem to nie mam znajomych,  ten od promila by chciał żebym do niego przychodził ale ja nie chce, znajomi z dzieciństwa maja mnie za głupka i nawet zazdroszczą  i gadają głupio o tym ze udało mi sie  schudnąc, więć uznałem ż enie bede się zadawał z nimi, obecnie moje życie wygląda  tak, że wstajkę praca wracam siłka jak mam dzień  treningowy, trochę  posprzątam często łapie mnie zmęczenie przez Insulinoopornośc i takj siedze przed kompem albo leże  dosyć długo, to mi nie pozwala na ten moment się rozwijac,  bo nie ma mozliwości żebym miał koncentracje  do nauki żebym się skupił,     

 

Musisz koniecznie zmienić otoczenie, znajomych, pracę, nie musisz od razu wyjeżdżac z pl. Zacznij od niedużego miasta, gdzie masz pod ręką wszystko co potrzebne, przed wyjazdem znajdź pracę i kawalerkę na wynajem. Koniecznie kawalerkę, wygląda na to, że potrzebujesz trochę odpocząć gościu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, slusa napisał:

 

Musisz koniecznie zmienić otoczenie, znajomych, pracę, nie musisz od razu wyjeżdżac z pl. Zacznij od niedużego miasta, gdzie masz pod ręką wszystko co potrzebne, przed wyjazdem znajdź pracę i kawalerkę na wynajem. Koniecznie kawalerkę, wygląda na to, że potrzebujesz trochę odpocząć gościu

Zmienić to on musi mindset, a nie uciekać. Ucieczka może mieć sens, jeżeli najpierw ogarnie siebie. Tutaj widać z samooceną jest cienko. Ucieknie, a w nowym miejscu będzie konsekwentnie dążył do wyrobienia wokół siebie sytuacji sprzed ucieczki, podświadomie. Dlatego najpierw zmiana mindsetu, a później decyzje życiowe. 

 

A zmiana mindsetu musi wyjść od niego samego, wtedy zmianie ulegnie także samoocena. O tym dużo było pisane na forum. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chce być niemiły, po prostu nie mam jak ubrać tego w mniej brzydkie słowa. Jesteś upośledzony życiowo w wielu aspektach. Żeby Tobie pomóc trzeba pomocy specjalisty, tj. Psychologa/Psychiatry, który przepracuje z Tobą wiele aspektów życiowych. 

 

My na forum średnio jak mamy Ci pomóc, bo to wielogodzinna tułaczka, wiele spraw do przerobienia. Do tego trzeba czasu, doświadczenia i samozaparcia z Twojej strony. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.