deleteduser183

Z jednej strony pisze, ze praca to marzenie i lubi to co robi. A z drugiej strony gorsze samopoczucie i coś nie gra. Bo nie gra. Moze byc tak ze idealizowanie pracy to maskowanie niedoskonalosci i faktu, ze trzeba jej poswiecic zbyt duzo. Tak jak kolega napisal. Warto wprowadzic cos co urozmaici zycie. Moze lepiej mniej zarobic a miec spokojniejsza glowe.

I lata lecą, a kobieta zaczyna myśleć o rodzinie, bo... instynkt samoza.... macierzynski daje o sobie znac. Silniejsze od logiki. To nie disney. Koniec studiow to dla bardziej ogarnietej kobiety poczatek realizacji planu macierzynskiego.

Dołoże do tego. Pełna akceptacja. A jeżeli jeszcze nie nastąpiła to skupienie i praca nad tym aby nastąpiła (umysł może platać figle i wprowadzać mechanizmy obronne jak np. gorsze samopoczucie, lęk przed odrzuceniem itp.). Celem jest brak poszukiwania zauważenia na zewnątrz. Szczęścia należy poszukiwać w środku. Nie są do tego potrzebne żadne dobra materialne ani zaliczane do seksu osoby. Nad tym należy pracować, ponieważ tak długo jak będzie się miało oczekiwania tak długo człowiek bedzie mial problem w odnalezieniu szczęścia. Uzależnianie się od czegoś z zewnątrz powoduje, że człowiek staje się niewolnikiem. Niewolnikiem tego, co jest poza nim. Uzaleznia sie od tego na co nie ma wpływu albo ma bardzo niski.

Dużo osób od duchowości mówi, że szczęścia należy szukać w sobie. Praktykować wdzięczność. To co się posiada. Małe, proste rzeczy. Nie potrzeba nam wiele. Nie potrzebni są partnerzy, nie potrzebne są materialne zabawki. Owszem. Fajnie jest mieć kogoś bliskiego czy jakąś rzecz. Ale prawda jest taka. Że jeśli człowiek sam nie może znaleźć szczęścia w sobie, to go nie znajdzie. A gdzie go szukać? W małych rzeczach. Te durze to fałsz.

Związek na odległość to wyzwanie. Na ten moment zarówno Ty jak i ona jesteście otumanieni hajem hormonalnym. On przejdzie i zderzycie się z faktami, a faktem jest, że dzieli was 300km. Może warto pogadać z dziewczyną z daleka na poważnie, że odległość jest jaka jest i czy to ma sens. masz przed sobą dziewczynę, która ma za sobą depresję.

Dodałem. Nie zawsze jest tragicznie. Może była intercyzka i rozejdą się z szacunkiem tak jak piszą. Zobacz brak dzieci, brak utraty majątku. Win win. A kobieta przepiękna. Zresztą w tym przypadku nawet gdyby oddał jej część to na swoją markę pracowali wspólnie.

Taki facet z wiekiem tylko zyskuje. On zrobil sobie taka renome, ze wymieni kobiete na lata mlodsza. Jezeli na forum byly pytania czy facet zyskuje wraz z wiekiem, to wlasnie on jest takim przykladem. Sylwetka, pieniadze, status. Myslicie, ze bedzie mu zle? Atrakcyjny facet (czad) nudzi sie kobieta tak samo szybko jak kobieta normikiem. Pomijam fakt, ze niektore czady celowo grają miloscia romantyczna, zeby rozkochac kobiete. Kobieta potrzebuje dziecka. Nie da sie stworzyc dlugiego zwiazku bez dziecka. Predzej czy pozniej emocje wyjda na zewnatrz i pojawi sie nie wiem co czuje. Obu zycze powodzenia, bo fajna pare tworzyli. Jezeli w taki sam sposob sie rozchodza, to tym bardziej ich lubie. Ps. mam wrazenie, ze wedlug niektorych zakup kwiatow kobiecie to wstyd i swiadczy o braku meskosci. 🙂

Niczego nie powiem bo nie wiem. Nie znam tych osob i nie wiem w jakich rodzinach sie wychowali. Natomiast bylo pisane ze przyczyna popelniania przestepstw jest brak radzenie sobie w zyciu. O to chodzilo. Czy mozna to zjawisko powiazac np. z brakiem radzenia sobie na "obcej ziemi". Demografia jest problemem. I imigracja jest rozwiazaniem. Wolalbym zeby zwiekszala sie ilosc dzieci, ale widzimy ze to nie idzie w tym kierunku. Ten wykres nie napawa optymizmem. Bo na ten moment jestesmy skazani na imigracje. Mozna byc przeciwnikami imigracji, ale postaw sie na miejscu osoby ktora zarzadza czyms na ksztalt panstwa np. jako pracodawca i nie ma pracownikow na rynku. Chyba dlatego Niemcy sciagaly imigrantów.

Bez bronienia kogokolwiek. Ale jeżeli spojrzy się na przyczyny przestępstw. Często podawany przykład - dzieci samotnych matek. Ale dlaczego? Bo zwykle nie odnajdują się na rynku pracy. Bez umiejętności brakuje perspektyw na godne życie. Może Ci na górze listy podobnie sobie nie radzą na rynku pracy. W każdym razie taki argument padał kiedyś z ust osób, które głośno opowiadają się za imigracją. Co do samej imigracji. Dzietność. Jak inaczej utrzymać system emerytalny?

Człowieku. Ubiór ubiorem. W pierwszej kolejności zadbać należałoby o właściwą dietę (choć mysle, że mówienie dzisiaj o tym może zostać uznane za mowę nienawiści). Jakiś czas temu zaczęło mnie to szokować w jaki sposób odżywiają się młode dziewczyny. I w sumie nie tylko ja, bo znajomi również. Nie wiem dlaczego ale mrozi mnie na myśl spotykania się z kobietą, która nie umie zadbać o jedzenie i żywi się fast foodami.

Wyginac nie wyginiemy. Zmniejszymy się i wymieszamy. Zwiekszy sie tez tolerancja na pewne zachowania typu zdrady itp. Nie kazdy sie rozmnozy. Bo o to w tym chodzi. Coraz mniej osob z trójką dzieci. Dwoje dzieci to duży sukces i zwykle towarzyszy temu duza zaradnosc zawodowa faceta. Zmienią się liczby, to wszystko. A z punktu widzenia jednostki to będą straty dla obu plci. Bo tak jak kobieta jest potrzebna facetowi (przyklad facetow, ktorzy zasuwaja w pocie czola na rodzine), tak i kobiecie przydatny jest facet (ktora rozni sie od faceta i facet moze byc jej bardzo przydatny w pracach gospodarskich czy rozwijaniu sie zawodowo). Teoretycznie ogarnieta para moze zrobic duzo wiecej wspolnie niz samemu. W praktyce bedzie to osiagalne tylko dla mniejszosci.

Zależy od typu jednostki. Jakie ma za sobą doświadczenia itd. Ogólnie niektóre osoby mają skłonności powiedzmy zgubić się w klubie idąc do niego w towarzystwie partnera/rki, a co dopiero samemu. Powiedziałbym, że osoby uzależnione od zainteresowania która płynie od płci przeciwnej nie nadają się do samotnych wyjść. Dotyczy to obu płci. Przy czym, żeby facet mógł spełnić swoje fantazje to musi być w umownych 20%. A kobieta ma dużo łatwiej.

Można. potańczyć i napić się piwa z kolegami. Jeżeli koledzy są sami, to będą szukać kompana do wyjścia. To z jakimi zamiarami twój mąż się tam uda zależy od niego. Pytanie jakim jest człowiekiem i czy ufasz. W jakim jest wieku skoro chce mu się wychodzić do klubu. Wydaje mi się, że są lepsze miejsca dla rozrywki. Twój post wygląda dla mnie jak troling. Dziecko w domu a facet jeździ do klubu? Coś chyba nie gra w tym związku.

Warto tez spojrzec co jest pokazywane w telewizji. Programy typu love island. Czadzi i panienki wymaksowani pod wzgledem wygladu. Kto te programy oglada i czerpie wzorzec? To jest utrwalanie meskiego wzorca jako pożądanego. Wiekszosc facetow wie ze z kobieta z takiego programu to nawet slowa nie zamieni, bo ona na niego nie spojrzy. W druga strone to nie dziala. Co pokazalo 50 twarzy greya. Tak sie tworzy marzenia. To jest przeciez na wyciagniecie reki.

Tez mnie to zastanawia bo zawrócić czas do czego? to kiedyś małżeństwa były szczesliwsze? Przyslowiowy Mirek mial wiecej milosci w zwiazku? Wydaje sie ze powrotu chca Ci ktorzy ze starszymi ludzmi nie rozmawiaja. Duzo sie nie zmienilo tylko teraz kobiety kiedy im sie nie podoba zostawiaja faceta. A bylo jest i bedzie. Facet ktory nie imponuje kobiecie lub jest nieuzyteczny bedzie samotny. Klania sie kobietopedia i wiedza jak one dzialaja. Niejeden ze starszych sie zapił czy w inny sposob wywinal, bo sytuacja go trapila a nie wiedzial czemu. Kazano mu albo oczekiwano aby rodzine zakladal. Kiedys kazdy musial (lub powinien) dzisiaj moze, ale nie musi. Wszystko sprowadza sie do uwolnienia hipergami. Z drugiej strony hipergamia napedza rynek konsumpcyjny. Lepsze bryki, wycieczki, a i nawet ulepszenia wygladu. Wszystko aby zaimponowac kobiecie. Czlowiek moze wybrac czy zamierza w tym uczestniczyc.

Hipergamia, ktora dopiero nabiera rozpedu. Tego sie nie zatrzyma, bo media decyduja w jakim kierunku to pojdzie. Wiekszosc kobiet dokonuje nietrafionego wyboru, ale zgodnego ze swoja skrytą naturą, ktora jest wspierana (lub pchana w takim kierunku). Obserwuje bardzo duza ilosc facetow, ktorzy sie budza z powodu braku dostepu do kobiet. Zaczynaja szukac odpowiedzi dlaczego tak sie dzieje. Rozmowy z 20 latkami i ich rozterki otwieraja oczy. Dla starego wygi to troche jak rozrywka. Coraz wiecej filmow jest tworzonych bo jest na to popyt ze strony ludzi, ktorzy chca sie dowiedziec gdzie lezy problem. Komentarze pod nimi czesto rozsadnej tresci dobrze ukazuje problem. Pytanie kto na tym bardziej straci kto zyska. Kto lepiej sobie poradzi z samotnoscia i singielstwem. Nie kazdy czlowiek moze zyc wedlug zasad jak bohaterzy i bohaterki z kolorowych czasopism. Czesciej tez widze komentarze ludzi piszacych, ze w zwiazku z osoba ktora ma glupoty napchane do glowy mozna byc bardziej samotnym niz zyjac samodzielnie.

Wspominanie o swojej sympatii czy to nie pozostawianie sobie asa w rękawie na wypadek gdyby coś jej się nie spodobalo i chciala się zasłonić tekstem typu mam chlopaka?

Normalna kobieta jezeli podbija do faceta, a ten nie reaguje na jej zaloty to daje sobie spokoj. Potrafi odczytywac komunikaty. Kobieta jezeli nie jest zainteresowana facetem to nie jest. Szybko mozna to zauwazyc. Co wiec jest z czlowiekiem, ktory nie potrafi pogodzic sie z odrzuceniem i nadal probuje?

szczegolnie ze kobiety też tak zegnaja sie z klasa. Tylko czasami rypią się z kolejną gałęzią zanim powiedzą zegnam.

Niektórzy radzą by odrzucić wprost. A to tak nie działa. Lepiej nie zadzierac z kobiecym ego. Za dużo się nasłuchałem od koleżanek powodów rozstań. Pod powodem niedopasowania podawane były różne przyczyny, które przedstawiały faceta jako niezaradnego ciapę. Niektore nie kryły się z kpieniem. Co było rzeczywistą przyczyną? Brak zaspokojenia hipergami. A bo się okazało, że on to jednak nie jest taki przebojowy czy charyzmatyczny za jakiego ona go uwazala. Mialy byc kawalerki, a nie bylo. Taka zarzuta, żeby coś było do powiedzenia innym ludziom. I tutaj pojawia się problem wspólnej pracy. Bo trzeba bedzie sie wybielic przed otoczeniem. Trzeba uderzyc w hipergamie od drugiej strony. Tylko kobiety tez nie lubia przyznawac sie do bledu, ze zle ocenila kandydata na ltr

Jezeli facet jest odpowiedzia na hipergamiczny cel kobiety to ona tylko czeka na jego ruch. Nie ma znaczenia co on zrobi. Moze sobie jeszcze zaszkodzic podkrecajac ja.

A miala liczyc sie milosc i wnetrze... Zaraz musze prowadzic wygodne zycie zeby miec szanse na zalozenie rodziny. Co bedzie dalej? utylizacja tych ktorzy tyle nie zarabiaja ? Takie artykuly to wklepywanie do glowy okreslonego punktu widzenia i podkrecanie wymagan kobiet. To jest zycie na poziomie czy zycie milionera? Komu potrzebne sa wakacje? Kiedys ich nie bylo. Znam ludzi ktorzy nie jezdza. I potrafia sie usmiechac. Takie rzeczy wcale szczescia nie musza dac.

Taki mem. Jedna kobieta z kartką potrzebujemy feminizmu. Druga liczymy na silnych mezczyzn. Obie kobiety odroznial wyglad. rozumiejaca zycie kobieta wie, ze dzieki facetowi dokona wiecej niz sama. Sa tez takie, choc to rzadkosc, ktore potrafia sie odwdzieczyc. A nie tylko brac. Tak tak rzadkosc. Feminizacja/programowanie kobiet to ciekawy eksperyment spoleczny. Taki troche zyciowy kabaret. Jeszcze zabawniej jest kiedy kobieta sie z tego wylamuje, zaczyna rozumiec, ze z facetem u boku jest latwiej i zaczyna z pozostalymi kobietami prowadzic dyskusje. @zychu Dla facetow, ktorzy cenia sobie spokoj atomizacja to wcale nie glupi pomysl. Nikt nie bedzie takich osob wytykal palcami ze gorsi. Z kobietami wcale nie jest tak dobrze jak sie niektorym wydaje.

Kobiety, niektore, kolo 30stki maja swoj seksualny peak. Jest to rzadkie zjawisko, ale kilka kolezanek wtedy wlasnie dostawalo takich kraglosci, ze byly najbardziej atrakcyjne. Co je wyroznialo? Nie pily alkoholu do tego czasu, uprawialy sport i trzymaly diete. Jezeli ktos o siebie nie dba. Facetow tez to dotyczy. To po 30stce jestgorzej. To ma przelozenie na atrakcyjnosc i branie na rynku. Jeszcze inny przyklad. Znajoma kolo 40stki. Wyrobila sie tak ze aktorki moga jej sie klaniac. Geny, chec dbania o siebie. Mlodsze nie maja podjazdu. Statystyka statystyka, sa od tego wyjatki. Ogolnie kobieta po 30stce ma coraz slabiej. Na bardzo atrakcyjnego faceta moze byc za pozno. Chyba ze okres od 20-30 dbala o siebie, nie pila, nie palila. Ale wiek po 30stce to czas szukania bety. Wiec wszystko w porzadku. Kobiety w tym wieku wiedza kogo nalezy wybrac do zwiazku.

Powiedz cos o czadach nie uzywajac slowa czad zaraz oberwiesz