Skocz do zawartości

jej były...


Gość black

Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 tygodnie później...

Ehh.. stary.. doświadczaj ale świadomie..

Znalazłeś kobietę która ma dziecko (może ona znalazła ciebie?), jeszcze nie tak dawno nieźle się posuwała z ogierem(wnioskuje, że to nie z nim ma to dziecko) o którym ciągle wspomina. Teraz już obiecała, że nie będzie wspominała, ale czy twoim zdaniem przestanie o nim myśleć i kontaktować się z nim? 

Zadaj sobie pytanie: Czy ty jesteś zakochany? Czy po prostu baba założyła ci nelsona na lędźwiach zajebistym bzykaniem się z tobą?  

Pozdrawiam   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Black, doświadczaj kolego, ale proszę Cię tylko o jedno - nie miej z nią dziecka, ani nie żyruj kredytu, nic nie podpisuj. Jeśli za pięć lat będzie fajnie, możesz o tym myśleć, ale teraz po prostu zostaw sobie możliwość odejścia. Z depresji po rozstaniu ewentualnym Cię podleczymy, w razie czego zrobię Ci pranie mózgu na skype :) i się pozbierasz, ale długi i dziecko mogą Cię trwale uszkodzić. To nie są sprawy, o których decyduje się w stanie niepoczytalności (czyli zakochania). Na to możesz się zgodzić?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no co by tu napisać co by tu napisać.ona utrzymuje z nim kontakt bo dalej siedzi jej w głowie.gamonie co trzymają ze swoimi byłymi kontakt dodają im do zajebistości.tutaj byli napiszą czysto kolezeńsko.ta...a tutaj cichy adorator napisze na pejsiku czy innej patologi kontaktów w społeczeństwie.a tutaj obecny facet powkurwia sie o to wszystko czyli mu zależy.i tak u laski rodza sie pierdy wełbie jaka to ona nie jest zajebista.zjebałes sprawe misiu kolorowy.daj jej do wyboru.albo ty albo on.wybierze jego.hooy wygrałes spokój w bani i nowa lepsza laske w przyszłosci i wazna lekcje.która nazywa sie stawianie wymagań oraz granic w zwiazku


no i oczywiscie kwestia czy ten były to nie jest jej wyimaginowany kolega który wynika z rozwarstwienia osobowości u niej%-)i gada sobie z nim co chwila w główce jak by cie tu podkurwić

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ehh.. stary.. doświadczaj ale świadomie..

Znalazłeś kobietę która ma dziecko (może ona znalazła ciebie?), jeszcze nie tak dawno nieźle się posuwała z ogierem(wnioskuje, że to nie z nim ma to dziecko) o którym ciągle wspomina. Teraz już obiecała, że nie będzie wspominała, ale czy twoim zdaniem przestanie o nim myśleć i kontaktować się z nim?

Zadaj sobie pytanie: Czy ty jesteś zakochany? Czy po prostu baba założyła ci nelsona na lędźwiach zajebistym bzykaniem się z tobą?

Pozdrawiam

Wiem że nie przestanie bo ostatnio pojechaliśmy poza miasto na romantic spacerek i siedzimy sobie na trawce, gadka szmatka, przytulanko i nagle telefon... no to moja wyciąga komórę a tam kto kurwa? mister Ł... no to wkurw mnie wziął, widzę że ona zmieszana jakby ją ktoś na robieniu gały przyłapał...

Jej tekst: "nie teraz" i rozłączyła rozmowę... wstaliśmy i idziemy sobie. Ona o czymś tam zaczyna mówić. A mnie skręca bo cały pierdolony wieczór chuj zajebał.

Ale staram się opanować emocję coś tam odpowiadam, zrywamy jabłka z drzewa...i wracamy do samochodu.

Nie wiem ile wyciąga skoda fabia diesel ale wracając do domu złamałem wszelkie przepisy i nagiąłem prawa fizyki.

Ona jeszcze tekstem do mnie że coś jakiś dziwny jestem i co się stało...nosz kurwa pomyślałem... czy Ty kobieto nie jarzysz nic wogóle..?

I wygarnąłem jej ...

Przeprosiła mnie że ona nie wie czemu dzwonił ble ble ble kurwa

Tak więc z zaufaniem będzie mega ciężko...

Black, doświadczaj kolego, ale proszę Cię tylko o jedno - nie miej z nią dziecka, ani nie żyruj kredytu, nic nie podpisuj. Jeśli za pięć lat będzie fajnie, możesz o tym myśleć, ale teraz po prostu zostaw sobie możliwość odejścia. Z depresji po rozstaniu ewentualnym Cię podleczymy, w razie czego zrobię Ci pranie mózgu na skype :) i się pozbierasz, ale długi i dziecko mogą Cię trwale uszkodzić. To nie są sprawy, o których decyduje się w stanie niepoczytalności (czyli zakochania). Na to możesz się zgodzić?

Masz rację jestem w stanie niepoczytalności umysłowej. Już taki ze mnie typ że jak się zakocham to daję kobiecie 120% z siebie. Jeśli to wszystko pierdolnie to będę potrzebował Waszej pomocy i to serio.

no co by tu napisać co by tu napisać.ona utrzymuje z nim kontakt bo dalej siedzi jej w głowie.gamonie co trzymają ze swoimi byłymi kontakt dodają im do zajebistości.tutaj byli napiszą czysto kolezeńsko.ta...a tutaj cichy adorator napisze na pejsiku czy innej patologi kontaktów w społeczeństwie.a tutaj obecny facet powkurwia sie o to wszystko czyli mu zależy.i tak u laski rodza sie pierdy wełbie jaka to ona nie jest zajebista.zjebałes sprawe misiu kolorowy.daj jej do wyboru.albo ty albo on.wybierze jego.hooy wygrałes spokój w bani i nowa lepsza laske w przyszłosci i wazna lekcje.która nazywa sie stawianie wymagań oraz granic w zwiazku

no i oczywiscie kwestia czy ten były to nie jest jej wyimaginowany kolega który wynika z rozwarstwienia osobowości u niej%-)i gada sobie z nim co chwila w główce jak by cie tu podkurwić

Na razie wszystko trzymam za jaja jeszcze i obserwuję, zaufanie w skali 1-10 oceniam na 3

Wiem że się zabujałem i mam ograniczoną poczytalność :)

ale jeszcze mam łeb powyżej gówna :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dlatego pozbyłem sie oczekiwania czegos od lasek.życia obrazem jakie niby są.szkoda tylko ze one zyją w nibylandii.ale chuj z tym tez sie juz pogodziłem.nie pasuje mi cos w babie?to gram ich kartami.czyli ciach bajera.

najlepsze jest to ze jak gadam z laskami ze kiedys zemna było tak i tak.to gadaja ze teraz popadłem w skrajnosci i wogóle.nie.poprostu gram kobiecymi kartami a nie w ich gry

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dlatego pozbyłem sie oczekiwania czegos od lasek.życia obrazem jakie niby są.szkoda tylko ze one zyją w nibylandii.ale chuj z tym tez sie juz pogodziłem.nie pasuje mi cos w babie?to gram ich kartami.czyli ciach bajera.

najlepsze jest to ze jak gadam z laskami ze kiedys zemna było tak i tak.to gadaja ze teraz popadłem w skrajnosci i wogóle.nie.poprostu gram kobiecymi kartami a nie w ich gry

A gdyby tak wykrzesać trochę zazdrości w partnerce :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja uważam, że dobrze, że jej to wygarnąłes, nie okłamiesz samego siebie, czujesz co innego a czytasz, że masz być twardy itp. wszystko jest w porządku, to doprowadzi do tego co ma się stać, jęsli laska stwierdzi, że jestes za miękki dla niej to odejdzie i dopiero wtedy bedziesz sie uczyl co to znaczy byc twardym i sie nauczysz :) można tak bardzo długo to ciągnąć i być dla niej miłym, żeby uważała Cie za twardziela, będąc miłym, żeby był seks, okłamując siebie, żeby ruchać, ale w końcu człowiek pojmuje, że to gra nie warta swieczki, trzeba siebie akceptowac takim jakim sie jest i miec godnosc przynajmniej na to by znać swoją prawdę i się jej trzymać, nie pasuje trudno... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest też druga alternatywa masz laskę, daj sobie tydzień wolnego, załatw swoje sprawy, które masz do załatwienia, będziesz miał czas na spojrzenie z innej perspektywy, może wszystko teraz Ci się takie wydaje, a za tydzień będzie łatwe i będzie fajnie w związku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i co wyjaśniliście sobie? chyba niewiele...skoro ten facet do niej dzwoni...a ona na to pozwala...Black mam wrażenie, że nie postawiłeś jasnych reguł: Ty nie miałeś jej prosić, żeby z nim nie gadała, miałeś jasno i stanowczo zaznaczyć, ze nie życzysz sobie, żeby miała jakikolwiek z nim kontakt...bo z tego co piszesz to wasz związek to trójkąt:)

Kochasz ją, ok, ale dlaczego do jasnej cholery zapomniałeś o sobie?

Oczywiście bez awantury tylko spokojnie, rzeczowo przekaż jej, że ma urwać kontakt z tym gościem. Jeśli nie ma przed Tobą nic do ukrycia, nie będzie oponować.

Pamiętaj nie może być tak, ze Ty dajesz z siebie 100%, a ona z tego korzysta:)

Głowa do góry i odwagi :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aha i nic nie mówić o tym co się dzieje w Twojej głowie :D Będzie milusia pytając o co chodzi, że chce Cie zrozumieć, bo jej zależy na Tobie, bo przecież jestescie razem, bo przeciez na tym polega związek, a lepsza komunikacja tylko moze poprawic to co jest nie tak. Otoż nie ! jesli zaczniesz gadac i sie rozwodzic, to bedzie strzal w kolano. Sylwia dobrze to ujela, może po prostu nie wiedziałes, że Ci wolno życzyć sobie zero kontaktu z tą osobą.

 

Może to być też tak, że do niej dzwoni były, który się mami, że ona jeszcze raz się z nim przespi, a ona traktuje go jako przyjaciela i rozmawia z nim bo był fajną przyjaciółką :D I to on, nie może się pogodzić, że to Ty ją bzykasz, a nie on. W każdym razie warto skoczyć w przepasc i powiedziec, ze zostawisz ją, jesli nie utnie kontaktu. Jeszcze raz Ci przytoczę:

 

http://braciasamcy.pl/index.php/topic/44-%C5%BCelazny-jan-i-kr%C3%B3tki-wycinek/
 

Hehe a piszę to wszystko z tego powodu, że sam kiedys zaprzedalem duszę diabłu, bo dziewczyna mnie żuciła, to wtedy powiedziałem, że też jej nie kocham, ale możemy być fuck friend's, tylko, że ja ją kochałem, a ona lubiła seks i jej odpowiadałem pod tym względem, nie miała czasu na miłosc, bo znalazla prace po 10h, ale lubila się bzykać. No niestety to mnie zjadało od srodka, spalało moją duszę, stawałem się wrakiem i najbardziej niemęsko jak tylko potrafiłem, powiedziałem, że ja już nie wiem, czy to ja sam siebie uszukuje, czy rzeczywiscie, jest tak jak mysle, parę kropel łez na ziemie spadło, byłem nieatrakcyjny kurewsko, ale tylko tak umiałem zamanifestować, że mi to nie odpowiada, specjalnie sprowokowałem tą sytuację, żeby powiedziała, to rozstańmy się, a ja na tok, niech tak będzie. Widzisz nie znałem wzorca, bardziej męskiego czyli zakomunikowanie jej, rozstajemy się, było miło ! Ty masz wybór i jeszcze możesz, zapanować nad związkiem, postawic, granice i może byc Wam dobrze, jesli nie, masz możliwosc zachować się bardziej męsko niż ja wtedy. Uwierz mi leczyłem się z niej 2 lata ;) Ale potrzeba mi było tego, bo bym był nadal chłopcem.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i co wyjaśniliście sobie? chyba niewiele...skoro ten facet do niej dzwoni...a ona na to pozwala...Black mam wrażenie, że nie postawiłeś jasnych reguł: Ty nie miałeś jej prosić, żeby z nim nie gadała, miałeś jasno i stanowczo zaznaczyć, ze nie życzysz sobie, żeby miała jakikolwiek z nim kontakt...bo z tego co piszesz to wasz związek to trójkąt:)

Kochasz ją, ok, ale dlaczego do jasnej cholery zapomniałeś o sobie?

Oczywiście bez awantury tylko spokojnie, rzeczowo przekaż jej, że ma urwać kontakt z tym gościem. Jeśli nie ma przed Tobą nic do ukrycia, nie będzie oponować.

Pamiętaj nie może być tak, ze Ty dajesz z siebie 100%, a ona z tego korzysta:)

Głowa do góry i odwagi :D

Abstrahując od wątku głównego uświadomiłem sobie że na siłę chcę zbudować związek oparty na zaufaniu i miłości

Nie udała mi się moja wielka M z poprzednią a następny związek też był pomyłką. Lata mijają człowiek się starzeje, daje sobie jeszcze jedną szansę, pojawia się ona...

Więc łapię tą szansę, chwytam byka z rogi, mózg zalany dopaminą. Resztkami sił krzyczę do siebie w podświadomości "uważaj nie ufaj, zastanów się, poczekaj "

 

To wszystko z obawy przed zostaniem w samotności. Im jestem starszy tym bardziej mam wyjebane na związki i poznawanie nowych kobiet. Jeśli mam znów przechodzić katusze niepowodzeń, rozstań, różnic charakterów to już nie na moje siły. Zostaje już tylko potrzeba sexu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lata mijają człowiek się starzeje,

Zaraz będziesz martwy, jak niedługo każdy z nas.

 

daje sobie jeszcze jedną szansę, pojawia się ona...

 

Szansę na ...? Był kiedyś taki program w tv z W. Mannem.

Żyjesz w ciągłym OCZEKIWANIU NA COŚ. Zamiast żyć TYM. A potem spinasz się, bo jesteś uzależniony od oczekiwań jak od działki koksu.

W międzyczasie zauważasz siwe włosy, zmarszczki i ... bęc! Trumna się zamyka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podejdz do tego inaczej.tez tak sie wjebałem bo byłem w objeciach matrixu.ale matrix mnie nie lubi ja nie lubie matrixu i jakos zrobiłem sobie z wirtuolandii kolege do bicia.napierdalam system niemiłosiernie.przestań mieć oczekiwania od kobiety.zacznij sie bawić procesem tak jak kobieta.bądz tu i teraz.kobiety żyją chwilą a nie planowaniem.swoją drogą jak koleś planuje cos itd to one myśla ze facet jest nie zdecydowany(taka róznica swiat babski i męski)zamiast mieć w głowie ona musi byc taka siaka owaka moja laleczka musi robic to to tamto.powinna sie zachować tak i tak.bierz to co daje.nie wystarczajace?ustaw granice.jak nie to zostaw.zrozum istote egoizmu bo niema w zwiazkach altruizmu.jest czysty egoizm.jedna strona czerpie korzyści z drugiej.

obecnie żadna kobieta nie jest wstanie mnie odrzucić.dlaczego?bo ja bawie sie procesem poznawczym bez parcia na zwiazek itd.nie załamie sie ze lalka nie będzie miała zamiaru zemna gadać czy coś bo w pełni rozumiem oco tu chodzi.nie mam żadnych oczekiwań.nie chce gadać?dobra hooy moze ma dzis zły dzień nie wysrała sie albo po prostu wali sie jej pod kopułą przed okresem

ale świętoscia są już w związku zasady wymagania i granice.najlepsze jest to ze faceci nie mają żadnych wymagań od kobiet.głównie to ma byc ładna i miła.a spytaj sie laski jakie ona ma wymagania od faceta.harlekina mozna by było napisać

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykład z życia. Moja byla, tez tak co jakis czas wspominała byłych. Nawet byla dumna z nich bo jeden byl z bojowek druzyny pilkarskiej ... I opowiadala jakby to bylo smiesznie gdyby ma jej weselu bzykala sie z jej bylym bo tak niby sobie zaplanowali. Od razu nabralem ostroznosci. Potem opowiedziala ze ten byly to ma klase bo wlasnie sie z nim styknela w nocy I zamowil jej taksowke. potem studiowała za granica miała murzyna ale zaklinala się ze tylko na kawę. Potem poznała kolegów z polski i niby tylko na wino chodzili. Ja powiedziałem ze z takim hardcorem jak ona nie wyobrażam sobie życia i robiła sceny płaczu, ale nie martwcie się jest ustawiona za granica z gościem o ciemniejszej niż my karnacji. z reguły jeśli taki hardcor się wyszaleje to szuka przydupasa na stale. Sam to przeżyłem lecz podziękowałem a inni się ożenili i kur.a dramat.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaraz będziesz martwy, jak niedługo każdy z nas.

 

 

Szansę na ...? Był kiedyś taki program w tv z W. Mannem.

Żyjesz w ciągłym OCZEKIWANIU NA COŚ. Zamiast żyć TYM. A potem spinasz się, bo jesteś uzależniony od oczekiwań jak od działki koksu.

W międzyczasie zauważasz siwe włosy, zmarszczki i ... bęc! Trumna się zamyka.

 

Rozumiem że radzisz mi żyć pełnią życia i jebać te moje wszystkie rozterki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Waflo świeta prawda w chuj.lale za młodu dają dupy na lewo i prawo zyja chwilą odpierdalaja takie cyrki ze czasem można sobie pomyśleć że bardziej poukładane w głowie maja prostytutki w agencjach.lala opowiada...tam opowiada CHWALI SIE historyjkami co odpierdalała a nam po prostu fiut zaczyna zwisać o uszach które odpadły nie wspomne.potem jak już sie naodpierdalają i mają wszędzie opinie zwykłej kurwy zaczynaja stopować i szukać jelenia do zwiazku który je zaakceptuje.bo wkońcu przeszłość sie nie liczy%-)




tak trauma przez mnie przemawia :wacko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.