GallAnnonim999 Opublikowano 30 Stycznia Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia Cześć Wszystkim, ostatnio mam kłębek w głowie, co robić? Obecnie wynajmuję mieszkanie, płacę wynajem w wysokości 900 zł, plus rachunki średnio 300 zł miesięcznie. Niestety, kiedy rozpoczął się sezon grzewczy, woda wypłynęła z odpowietrznika i lała się, lała. Ja tego nie zauważyłem, bo niby skąd? A ponieważ podłoga jest z desek, płyty się wybrzuszyły. Jeszcze nie poinformowałem właściciela, wiem, że to brzmi niegrzecznie, ale nie mam wyjścia, bo nie mam żadnych oszczędności. Dodatkowo mam długi w wysokości 10 tysięcy złotych, na które się skupiam. Obliczyłem, że do lipca spłacę wszystko, a w październiku/listopadzie powiem właścicielowi, gdy już uda mi się odłożyć wystarczająco dużo pieniędzy. Planuję mieszkać w tym mieszkaniu co najwyżej do sierpnia 2025 roku, kiedy to uda mi się odłożyć potrzebną sumę. W międzyczasie zamierzam zadbać o zdrowie, ponieważ obecnie jestem otyły, czuję się źle i fatalnie wyglądam. Stopniowo wychodzę z nawyku objadania się i muszę schudnąć. Borykam się również z niedoczynnością tarczycy i podejrzewam, że mój cały układ hormonalny jest osłabiony. Marzę o wyjeździe za granicę, bo w mojej sytuacji nie ma sensu pozostawać w Polsce. Zastanawiam się także nad tym, aby odłożyć pieniądze, zignorować moje długi i wyjechać na wakacje. Tam szybko zarobić pieniądze, a potem spłacić chłopakowi za podłogę we wrześniu. Prawdopodobnie do tego czasu weszłyby komornik, ale trudno. Najbardziej obawiam się, że po prostu nie poradzę sobie, nie zdążę schudnąć, aby poczuć się dobrze, a nie chcę szybko wracać do Polski. W sercu mówi mi, żeby jechać jak najszybciej, ale rozum podpowiada, żeby zostać maksymalnie 1,5 roku. Pieniądze są potrzebne na wypadek nagłej potrzeby, ale z drugiej strony w mojej obecnej pracy już mentalnie nie daje rady ale wiem, że bym wytrzymał itd, Zmiana pracy nie wchodzi w grę, 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GriTo Opublikowano 30 Stycznia Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 1 godzinę temu, GallAnnonim999 napisał(a): powiem właścicielowi, a co jeśli - właściciel wcześniej cię odwiedzi? - właściciel rozwiąże umowę? - sąsiad z dołu doniesie właścicielowi? - i pytań sto.. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Atanda Opublikowano 30 Stycznia Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia (edytowane) Już o to pytałeś. Co udało się od tego czasu zrobić? Edytowane 30 Stycznia przez Atanda 2 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maurycy Opublikowano 30 Stycznia Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia Dlaczego miałbyś płacić za wymianę podłogi? Odpowietrznik się zepsuł, Ciebie mogło nie być na mieszkaniu, zostało zalane i awaria nie z Twojej winy. Ja bym się o to ostro kłócił, bo to jest odpowiedzialność właściciela, żeby wszystko działało i odpowietrzniki były sprawne, za to mu płacisz. Powinien sobie wkalkulować koszty pewnych zniszczeń w czynsz, i wszyscy moi znajomi, którzy wynajmują komuś mieszkanie tak robią. Mieszkanie się zużywa, coś może się zepsuć, coś może się zniszczyć, jest to zupełnie normalne. Ja bym na pewno nie zapłacił za wymianę podłogi w takim przypadku, byłbym nawet skłonny pójść na drogę sądową z właścicielem. Co innego, gdybyś zostawił odkręcony kran i zalał podłogę, wtedy to Twoje zaniedbanie i jak najbardziej, musisz za to zapłacić. 7 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GriTo Opublikowano 30 Stycznia Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 19 minut temu, Maurycy napisał(a): Powinien sobie wkalkulować koszty A OC nie wykupił? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maurycy Opublikowano 30 Stycznia Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 5 minut temu, GriTo napisał(a): A OC nie wykupił? Zakładam już, że nie wykupił, skoro za wynajem bierze 900 zł Tak czy inaczej, to problem właściciela a nie @GallAnnonim999 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
furiat Opublikowano 30 Stycznia Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 3 godziny temu, GallAnnonim999 napisał(a): Marzę o wyjeździe za granicę, bo w mojej sytuacji nie ma sensu pozostawać w Polsce. W czym problem? Jechać i obserwować jak to się mówi. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GallAnnonim999 Opublikowano 1 Lutego Autor Udostępnij Opublikowano 1 Lutego W dniu 30.01.2024 o 21:54, Maurycy napisał(a): Dlaczego miałbyś płacić za wymianę podłogi? Odpowietrznik się zepsuł, Ciebie mogło nie być na mieszkaniu, zostało zalane i awaria nie z Twojej winy. Ja bym się o to ostro kłócił, bo to jest odpowiedzialność właściciela, żeby wszystko działało i odpowietrzniki były sprawne, za to mu płacisz. Powinien sobie wkalkulować koszty pewnych zniszczeń w czynsz, i wszyscy moi znajomi, którzy wynajmują komuś mieszkanie tak robią. Mieszkanie się zużywa, coś może się zepsuć, coś może się zniszczyć, jest to zupełnie normalne. Ja bym na pewno nie zapłacił za wymianę podłogi w takim przypadku, byłbym nawet skłonny pójść na drogę sądową z właścicielem. Co innego, gdybyś zostawił odkręcony kran i zalał podłogę, wtedy to Twoje zaniedbanie i jak najbardziej, musisz za to zapłacić. Tak tylko, ja nie zareagowałem, to się stało gdzieś w październiku, to nie tak, że się wylało na pół kuchni, odpowietrznik jest w samym rogu i woda ciurkiem spływała po rurce i następnie na podłogę gdzie następnie przez dziury i najpierw na płyty plesniowe a następnie na deski, i teraz nie dośc że w kuchni jest problem to i w lazience, gdzie są płytki i podejrzewam, ze są na tych płytach jak i w przedpokoju też dziwnie się podłoga zachowuje ale w mniejszym stopniu, A przy odpowietrzniku, jest takie pokrętło, które zakręciłem i przestał woda lecieć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi