Skocz do zawartości

Inne spojrzenie : wybór miedzy dwoma ofertami pracy


Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry Panowie.

Przeprowadziłem się z Poznania na Dolny Śląsk okolice Karpacza. Poskładałem CV do kilku firm. Po 3 miesięcznym  piekle rekrutacyjnym pozostały mi dwie firmy, kilka sam odrzuciłem, z powodu niskich zarobków  oraz mało satysfakcjonującej pracy.  Problem jest taki. Jest firma oddalona od mojego docelowego miejsca zamieszkania o 70 km - to jest minus, plus taki, że to kolejny szczebelek w karierze, (wcześniej koordynator tam już kierownik ) w pracy stikte po kierunku studiów. Dodam, że rodzice mieszkają 15 km od miejsca pracy wiec możliwe przenocowanie kila razy w tygodniu. Druga opcja to bliżej domu docelowego, kasa ta sama, lecz jako mistrz w branży pokrewnej studiom. Jedni i drudzy już mi wysyłają papiery do podpisu, wiec  zależy im strasznie. Moje pytanie do was jak Wy na to patrzycie, na co byście zwrócili uwagę. Ja mam dylemat , czy brać kierownika i się specjalizować w jednej branży, czy brać mistrza i powiększać wachlarz kompetencji. No i odległość która przy obecnych cenach paliw mnie trochę niepokoi.  Dzięki za każde zdanie w temacie. 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o branże, to jest specyficzna, więc musisz chyba sam sobie odpowiedzieć w jaki sposób chcesz się realizować zawodowo. Ja patrzę na następujące kwestie:

 

1. Stanowisko i zakres obowiązków - czy jest to coś co mi odpowiada? czy mam szanse rozwoju, awansu? Nie ma nic gorszego niż wkurzanie się na to, że jutro znowu do pracy i brak jakiejkolwiek satysfakcji z wykonywanych obowiązków. 

2. Pieniądze - tutaj to wiadomo, im więcej tym lepiej. Porównywałbym do innych firm z branży, niekoniecznie z miejsca, w którym chcesz podjąć pracę. 

3. Czas spędzony w pracy - dojazdy, nadgodziny itp. itd. Nie ma sensu na przykład podejmowanie pracy w miejscu, gdzie musisz dojechać w jedną stronę godzinę, bo to +2 godzinny dziennie zmarnowane. O paliwie nie będę wspominał, bo wypłata (lub jakiś dodatek na dojazdy) jest w stanie to zrekompensować. Tak samo z nadgodzinami, nawet jak są płatne, to człowiek potrzebuje wypocząć, odciąć się od obowiązków. 

 

Zmieniałem pracę w 2022 licząc się z dojazdami około 25 min w jedną stronę, dwa razy w tygodniu. Wcześniej pracowałem 100% zdalnie, więc niesmak pozostał :D Natomiast rola, zakres obowiązków jest o wiele lepszy i nie żałuję. Z kasą tak samo +70%. 

 

Na Twoim miejscu spojrzałbym jeszcze na jedną kwestię - przeprowadzka. Chce Ci się z Poznania wyjeżdżać do Karpacza? :) Weź pod uwagę również znajomych, miejsca, które odwiedzasz w Poznaniu, atmosferę miasta. Inaczej się żyje w takim Poznaniu, a inaczej w Karpaczu, miej to na względzie i nie patrz tylko pod kątem pracy i zarobków. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obie decyzje wyglądają na dobre decyzje. 

Nazwa stanowiska nic nie wnosi. Gardzę managerami, co drugi jest managerem ;) 

Spójrz przez pryzmat tego co Ci to da w 3 letniej perspektywie. Secundo, co wnosi do branży firma.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Maurycy napisał(a):

 

 

Na Twoim miejscu spojrzałbym jeszcze na jedną kwestię - przeprowadzka. Chce Ci się z Poznania wyjeżdżać do Karpacza? :) Weź pod uwagę również znajomych, miejsca, które odwiedzasz w Poznaniu, atmosferę miasta. Inaczej się żyje w takim Poznaniu, a inaczej w Karpaczu, miej to na względzie i nie patrz tylko pod kątem pracy i zarobków. 

 

 

Dzięki za komentarz. 

Do Karpacza przeprowadzam sie z powodu rodzinnych. Razem z moja partnerką przyjechaliśmy do Poznania, ja tu skończyłem studia i szybko zdobyłem cenne doświadczenie zawodowe, doświadczenie które w moich rodzinnych okolicach zdobywał bym pewnie 2-3 dłużej niż w "dużym"  mieście, teraz można je wykorzystać gdzie indziej. Moja już wróciła, otowrzyła własną firmię, mój plan był. taki by się jak najwiecej nauczyć na nowym stanowisku i też wrócić. To. jest pierwszy powód, a drugi to rodzina. Ojciec jest coraz starszy, choroby serca go dopadają i trzeba rodzicom pomóc. A trzeci to powietrze jest lepsze i zielono, betonoza dużego miasta już mnie zmęczyła.  

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, DSDV napisał(a):

Dzięki za komentarz. 

Do Karpacza przeprowadzam sie z powodu rodzinnych. Razem z moja partnerką przyjechaliśmy do Poznania, ja tu skończyłem studia i szybko zdobyłem cenne doświadczenie zawodowe, doświadczenie które w moich rodzinnych okolicach zdobywał bym pewnie 2-3 dłużej niż w "dużym"  mieście, teraz można je wykorzystać gdzie indziej. Moja już wróciła, otowrzyła własną firmię, mój plan był. taki by się jak najwiecej nauczyć na nowym stanowisku i też wrócić. To. jest pierwszy powód, a drugi to rodzina. Ojciec jest coraz starszy, choroby serca go dopadają i trzeba rodzicom pomóc. A trzeci to powietrze jest lepsze i zielono, betonoza dużego miasta już mnie zmęczyła.  

 

Skoro masz to ogarnięte - super. 

 

Jak się tak zastanowiłem jeszcze nad Twoją sytuacją, to osobiście wziąłbym pozycję, która mi da większe możliwości rozwoju i lepsze perspektywy na przyszłość :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, DSDV napisał(a):

 

 

Dzięki za komentarz. 

Do Karpacza przeprowadzam sie z powodu rodzinnych. 

 

Weź pod uwagę że 2x70km dziennie to jest kawał czasu. Zwłaszcza, że po dolnym Śląsku nie jeździ się szybko i gładko. 

 

Opcja z bywaniem trochę tu a trochę tam (rodzice/partnerka) ogólnie jest do bani. 

 

Przelocz sobie zarobki na CZAS jaki poświęcasz pracy (łącznie z dojazdem) to będziesz mógł łatweij ocenić co się kalkuluje.

 

Na takie odległości dojeżdżać - odradzam 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepiej zwiększ poszerz swoje kompetencję a potem leć za granicę, skoro ceny paliw Cię niepokoją to lepiej tu nie będzie. Odłóż trochę kasy i w drogę, ale na tyle żebyś miał za co żyć jak wrócisz a ci nie wypali. Próbuj, od siedzenia na dupie to są tylko odparzenia.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Imiennik napisał(a):

Lepiej zwiększ poszerz swoje kompetencję a potem leć za granicę, skoro ceny paliw Cię niepokoją to lepiej tu nie będzie. Odłóż trochę kasy i w drogę, ale na tyle żebyś miał za co żyć jak wrócisz a ci nie wypali. Próbuj, od siedzenia na dupie to są tylko odparzenia.

Patrzę ogólnie na całość, koszty dojazdów swoje kosztują, auto na wodę nie jeździ. Zagranica, też wchodzi w grę, lecz to ostateczna ostateczność. Tak było gdy rozpoczęła się woja na Ukrainie, to juz było rozeznanie i zielone światło na wyjechanie do Hispszani - rodzina ma tam mała firmę, lecz gdy okazało się, że nie jest tak źle postanowiłem trochę jeszcze zostać , do następnego wielkiego kryzysu :) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.03.2024 o 21:01, DSDV napisał(a):

powiększać wachlarz kompetencji

Ja bym szedł w tym kierunku. Potem zawsze będziesz miał większy wybór i będziesz bardziej elastyczny, jeśli chodzi o zmiany. Dojazdy to też nieciekawa opcja. Pomyśl, że dziennie masz dwie godziny zmarnowane bo musi dojechać i wrócić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, DSDV napisał(a):

Zagranica, też wchodzi w grę, lecz to ostateczna ostateczność.

Nie musisz wcale na stałe wyjeżdżać. Możesz pracować w systemie delegacyjnym, sam tak pracowałem i zamierzam do tego wrócić. Jedziesz typowo do pracy, później wracasz i masz dużo wolnego I sporo więcej kasy niż byś w Polsce zarobił. Zatem poszerzaj swoje doświadczenie zawodowe póki masz na to czas, nie wiadomo co się może przydać w przyszłości, która branża będzie bardziej rokująca i tak dalej. 

Pamiętaj że pracując oddajesz swoją najcenniejszą walutę - czas, a masz jego określoną ilość, więc sprzedawaj go jak najdrożej!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.