I1ariusz Opublikowano 11 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia (edytowane) https://dorzeczy.pl/kraj/573399/debata-o-aborcji-w-sejmie-karina-bosak-mowila-lamiacym-glosem.html Warto przeczytać, żeby zobaczyć jedną z rzeczy, które Pearl Davis zarzuca tradycjonalnym kobietom (w domyśle antyfeministkom): winni zawsze są mężczyźni. W tym sensie Karina Bosak niczym się nie różnic od feministek, które korzystają z resentymentu do mężczyzn i wciąż każą siebie traktować jak niewinne ofiary niecnego procederu aborcji. Kobiety ma przekonać, że oddanie się aborcji jest w gruncie rzeczy przysługą dla tych przebrzydłych, nieodpowiedzialnych mężczyzn. Doskonała perswazja: róbcie im panie na złość i nie dokonujcie aborcji. Podobnie ma się sprawa z innymi rzeczami, które promują feministki. Tradycjonalistki mają tutaj tendencję przekonywać nieprzekonane, że obwinianie drugiej strony i wściekłość na nią jest motorem zmian moralności kobiecej. Nie - jak mówi moralność chrześcijańska i katolicka - poprzez osądzenie po pierwsze siebie i naprawę własnych win. A ja się zastanawiam czy Pani Bosak bierze pod uwagę, że kobiety dokonujące aborcję mogą to robić również z nieodpowiedzialności i wygody dla siebie? Że mogą to robić nawet wbrew temu, że mężczyzna chce mieć dziecko? Ba! Że mogą to robić z jakiegoś sadystycznego popędu, bo obserwuje się dziwaczne syndromy zachodzenia w ciążę przez kobietę tylko po to, aby dziecko zabić przed porodem. I oczywiście biedne te, które mają z tego powodu później wyrzuty sumienia. Wreszcie - kto jest pierwszą ofiarą aborcji i kto naprawdę bezpośrednio jest jej sprawcą? Czy to nie dziecko jest ofiarą, a matka pierwszym sprawcą (i pomagający w tym personel medyczny)? Nawet przy całej swojej nieodpowiedzialności mężczyzna nie może zmusić kobiety, aby aborcję dokonała - nie pójdzie za nią do kliniki i nie siądzie za nią na stół do zabiegu. Jest w jakimś stopniu odpowiedzialny niewątpliwie, ale z pominięciem pierwszej odpowiedzialnej. Ja sam jestem przeciw aborcji, ale przekonywanie do jej zabraniania w ten sposób jest budowaniem murów, które zbudowały już znacznie lepiej i wcześniej feministki. To jest mój zarzut do środowisk tradycjonalistycznych i konserwatywnych, że właśnie tego nie dostrzegają. Edytowane 11 Kwietnia przez I1ariusz 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Atanda Opublikowano 11 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia Dają ten temat co jakiś czas jako temat zastępczy. Ci co mają kasę jadę zagranicę zrobić aborcję. Społeczeństwo dostaje emocje i przeżywa to, zamiast starać się zrozumieć podstawy gospodarki.... 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alejandro Sosa Opublikowano 11 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia Godzinę temu, Atanda napisał(a): Dają ten temat co jakiś czas jako temat zastępczy. Ci co mają kasę jadę zagranicę zrobić aborcję. Społeczeństwo dostaje emocje i przeżywa to, zamiast starać się zrozumieć podstawy gospodarki.... Na motłoch ten temat będzie wiecznie działał... już się przyzwyczaiłem, od razu wiadomo że coś przykrywają, ludzie to debile udający debili... Poza tym po co jechać za granicę jak każdy z dostępem do internetu ma dostęp do aborcji Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kiroviets Opublikowano 12 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia https://youtu.be/G7V5TRakcm8?si=yy0dA4erRfv6TPp7 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kespert Opublikowano 12 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 21 hours ago, I1ariusz said: To jest mój zarzut do środowisk tradycjonalistycznych i konserwatywnych, że właśnie tego nie dostrzegają. Jako konserwa aborcyjna - nie całkowita, a zwolennik aktualnego "zgniłego kompromisu" - odpowiem na ten zarzut. Nie obchodzi mnie, w jaki sposób zakazywana jest aborcja. Tak samo jak nie obchodzi mnie, w jaki sposób zakazywane jest niewolnictwo, czy ludobójstwa motywowane kolorem skóry, bądź wyznaniem. Otwieranie dyskusji w jaki sposób przekonywać zwolenników do zakazu, to ukryte podważanie sensu zakazu - otwieranie łomem tak zwanej "dyskusji", czy można prawo do zabicia innego człowieka poddać pod głosowanie. "Dyskusji", czy o prawach przyrodzonych można dyskutować. Bo skoro lewica - naczelni piewcy aborcji - głosi, że nie wolno mordować ludzi kierując się ich religią, czy kolorem, to dlaczego promują zabijanie ludzi na podstawie innych kryteriów - wieku liczonego w tygodniach, rozmiaru poniżej dziesiątek centymetrów, czy miejsca pobytu - wewnątrz innego człowieka? Co też PE/UE czyni, dyskutując nad wpisaniem aborcji na listę "praw człowieka": https://www.dw.com/pl/europarlament-wpisać-prawo-do-aborcji-do-karty-praw-podstawowych-ue/a-68795523 PS: mnie w pewien sposób "śmieszy przez łzy" feminizm proaborcyjny - na końcu tego ciągu logicznego, same feministki bowiem staną się przedmiotem "demokratycznej dyskusji" - czy kobieta ma prawo kogokolwiek dyskryminować, podczas wyboru partnerów seksualnych? Odpowiedź jest tylko jedna... Historia zatacza koła, "wspólne żony" z czasów rewolucji październikowej, ... https://historia.org.pl/2015/07/08/bolszewicka-rewolucja-seksualna/ Quote "Na pierwszym zjeździe młodzieżowego Komsomołu przyjęto statutowy zapis nakładający na każdego komsomolca i komsomołkę obowiązek zaspokajania popędu płciowego współtowarzyszy." 19 hours ago, Alejandro Sosa said: Na motłoch ten temat będzie wiecznie działał... Najskuteczniejszym "kłamstwem" jest prawda, a najskuteczniejszą zasłoną dymną - prawdziwy problem. https://www.kiplingsociety.co.uk/poem/poems_copybook.htm Till our women had no more children and the men lost reason and faith, And the Gods of the Copybook Headings said: "The Wages of Sin is Death." 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi