Łabędź Opublikowano 29 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2018 Terapia LDN jest stosowana, a na to że nie doczekała się jeszcze solidnych badań mam swoją dość śmiałą teorie. To jak działa i na co Naltreksen w małej dawce zostało pewnie odkryte przypadkiem, jak większość w medycynie (penicyline też odkryto przypadkiem). Lek ten był opracowany z myślą o czymś zupełnie innym. Stosowanie go w niskich dawkach pomaga głównie na choroby z zakresu autoimmunologicznych. Koncerny inwestują olbrzymie pieniądze na opracowanie leków immunosupresyjnych, licząc na nie małe zyski. Dla porównania koszt terapi lekiem biologicznym Infliximilab na WZJG i Crona to 80tys zł i nie jest wolna od poważnych powikłań. Nie można sobie wyobrazić że koncerny zrezygnują z zysków na żecz leku(Naltreksen), który już pewnie został opatentowany i kasy się z tego wyciągnąć nie da. A skoro nie da się na tym zarobić to kto będzie inwestował w badania nad tym jak ten lek działa w małych dawkach. Ważniejsze jest jedno- nie szkodzi! Specjaliści których przytoczył Mosze, a jest pewnie nie mało innych, sami stosują terapie LDN na pacjętach. Ich obserwacje to najlepsze badania, tak- może jeszcze nie naukowe ale za to praktyczne. I co ważniejsze terapia ta przynosi ulge pacjentom. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dodarek Opublikowano 13 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2019 Mam 4 tabletki po 50 mg i planuję tego spróbować. Czy ktoś może się podzielić swoim doświadczeniem? Ja chciałbym to brać na dzień, bo w nocy i tak miewam problemy ze snem, więc z naltrexonem na pewno nie zasnę. Jakiego samopoczucia mogę się spodziewać? Będę mógł po tym normalnie pracować? Czy lepiej zacząć w jakieś wolne dni? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łabędź Opublikowano 27 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2019 Odczucia są bardzo dziwne, właściwie to ciężko je opisać. Spróbowałem i wybrałem serię z jedną rozpuszczoną tabletką. Śpi się dobrze, ale powiedział bym niespokojnie, może to przez sny jakie sprowadza, u mnie to było spotęgowane bo ogólnie to nie miewam snów a przynajmniej ich nie pomiętam po obudzeniu. Pozatym ogólny stan psychiczny pozytywny, uspokojenie i wyciszenie, ogólna wyjebka na wszystko. Jednak pozostaje poczucie świadomości że jest to osiągnięte sztucznie, farmakologiczmie. Ps. Zostało mi kilka tabletek i mogę się podzielić, jak ktoś chciałby spróbować piszcie na priv. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dodarek Opublikowano 28 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2019 @ŁabędźCzyli zaprzestałeś z jakiś względów dalszej kuracji? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łabędź Opublikowano 29 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2019 Najpierw trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie dla czego stosuje się tą terapię - ja cierpię na chorobę autoimmunologiczną i to było powodem, oprócz tego w życiu mi się trochę namieszało i chciałem ukoić nerwy. Pomogło, ale na farmacełtykach nie można jechać przez całe życie, trzeba szukać mniej inwazyjnych rozwiązań. Praca nad sobą i czas w moim przypadku okazały się być dobrym rozwiązaniem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ceranthir Opublikowano 20 Czerwca 2019 Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2019 A jak to działa na zwykłego, zdrowego człowieka? Ma się jakiś haj po tym? Lepszy humor, w związku z podwyższoną produkcją endorfin? Receptę mam już, tylko zostaje iść do apteki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Kotoński Opublikowano 20 Czerwca 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2019 @Ceranthir mogę chyba zaryzykować twierdzenie, że w dzisiejszych czasach nie ma w pełni zdrowych ludzi. Smog, chemia w jedzeniu i płynach, stres, bieda - to wszystko niszczy organizm. Zdrowy człowiek będzie miał bogatsze sny i pewnie będzie się lepiej czuł. Być może też zmniejszy szanse wystąpienia jakichś chorób. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ceranthir Opublikowano 20 Czerwca 2019 Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2019 Miałem na myśli, że bez jakichś chorób, bo to, że powietrze, jedzenie, woda i w sumie wszystko jest skażone to każdy wie. Tak czy inaczej, jak już zakupię to postaram się zdać jakąś relację po stosowaniu tego preparatu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mandeep Opublikowano 16 Września 2020 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2020 To może ja odgrzeje stary temat, bo właśnie mija mi pół roku na LDN. Ponad 10 lat cierpiałem na IBS/SIBO (postac biegunkowa). Przerobiłem różne diety, leki, antybiotyki, leki przeciwpasożytnicze, antydepresanty. Najlepsze rezultaty miałem po Sulpirydzie, jednak jest to lek z grupy SSRI, co z tym się wiążę - efekty uboczne. Dobre, ale krótko terminowe efekty (2 tygodnie) miałem po antybiotykach i lekach przeciwpasozytnicznych. LDN zacząłem brać w marcu, zaczynałem od dawek 1mg, co tydzien zwiekszałem o 0,5mg. Pierwsze efekty zauważyłem po niecałym miesiacu gdy jeszcze byłem na dawce ok 2,5mg. Lepszy sen, wiecej energii, skonczyly sie stany poddepresyjne i cud jezeli chodzi o jelita - uspokoiły się na tyle, ze praktycznie zapomniałem o chorobie. Sporadycznie zdarza mi się mieć gorszy dzień, ale nawet mnie to obecnie nie martwi. Obecnie jestem na 4mg - niestety nie wysypiam się już tak dobrze, nie mam już tyle energii, ale z jelitami cały czas jest bardzo dobrze. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi