Skocz do zawartości

Łabędź

Starszy Użytkownik
  • Postów

    1023
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2
  • Donations

    200.00 PLN 

Ostatnia wygrana Łabędź w dniu 29 Stycznia 2021

Użytkownicy przyznają Łabędź punkty reputacji!

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

5071 wyświetleń profilu

Osiągnięcia Łabędź

Chorąży

Chorąży (10/23)

1,9 tys.

Reputacja

  1. Koniec wolności słowa. Miejmy nadzieję że lewizna nie zwycięży, jak czas pokazuje zwycięska władza pisze historię od nowa. Za kilkaset lat nikt może o realnej teraźniejszości nie pamiętać.
  2. Chcą wiedzieć kto przetrwał pandemie😆 Dokładnie taki sam spis jest robiony teraz w GB. Podobne pytanie podobne karty, nie ma opcji nie odpowiedzenia na pytanie, no program nie ruszy dalej. A nie, na jedno pytanie nie trzeba odpowiadać, odnośnie płci😂
  3. Popieram Andrzeja, im więcej takich sytuacji w realu tym prędzej zmieni się nastawienie kobiet.
  4. Niezbyt się to nadaje do tego działu, ale kontent pasuje by poruszyć go na forum. Green Party peer Baroness Jones calls for 6pm curfew on all men after the abduction and suspected murder of Sarah Everard.
  5. @Kespert, chodziło mi o to że nie znam żadnej książki, życiorysu osoby która by to wcześniej praktykowała i mogła podzielić się jakimiś spostrzeżeniami. Sama filozofia Memento mori jest mi znana. Chociaż podejście do niej nieco się zmieniło z tego co czytam. W głowie zakożeniony jest jeszcze średniowieczny obraz.
  6. Skąd taka koncepcja, masz jakieś doświadczenia w związku z tym.
  7. Miewam czasem takie stany oderwania od rzeczywistości. Nauczyłem się być świadomy tych stanów umysłu. Nie wiem czy jest to dotknięcie absolutu, ale jest to bardzo przyjemne uczucie. Niestety nie jestem w stanie tego kontrolować, medytacje, stany skupienia, próby relaksu nic nie dają. To uczucie przychodzi samo, nieoczekiwanie i jest to bardzo przyjemne. Potrafię to w sobie zaobserwować, jednak nie jestem w stanie świadomie utrzymać tego stanu. Czasem bardzo za tym tęsknię. Od kilku lat jak zacząłem medytować, to nauczyłem się kilku technik uwalniania. Kardynalną rzeczą jaką radzę sobie ze stresem i stanami niepokoju jest uświadomienie sobie własnej śmiertelności, a właściwie śmiertelności własnego ciała. Nie ma mnie, nie żyję - na taki stan świadomości odpuszczają wszystkie stresy i emocje. Czasem się zastanawiam czy to jest w porządku, bo nigdzie nie doczytałem o takiej technice, ale skoro pomaga...
  8. Docenianie faktu jakim jest czyjaś pomoc nie ma w tym temacie znaczenia. Gwoli ścisłości dodam że potrafię to docenić, również w tej sytuacji. Chodzi tu o schematy zachowań jakimi posługują się panie. W tym konkretnym przypadku poczułem coś na wzór dysonansu poznawczego, z jednej strony wdzięczność a z drugiej WTF zostawiono mnie z robotą, na którą w Tym przypadku nie byłem gotowy. #off top Generalnie okazywanie wdzięczność uważam za ważny aspekt w życiu. I nie chodzi mi tylko o relacje międzyludzkie. Sam staram się wywoływać w sobie uczucie wdzięczność dla "siły stwórczej", za to co mnie w życiu spotyka. Życie pozbawione pewnych uczuć było by odczłowieczeniem istoty ludzkiej. Za zrobienie rosołu pani podziękowałem, jednak niesmak (i to nie po rosole) pozostał.
  9. Regularne przywracanie do pionu jest dosyć częste. Co zrobić ze schematami ciężko wygrać. Mimo że ona o tym wie, często zdarzają się takie akcje jak i często zdarza się opr. Co do reszty to się z panem zgadzam panie Stefanie. Mimo że aż takich obserwacji nie poczyniłem w sprawach przypisywania charakteru do modelu/schematu prowadzenia się w życiu. Wiem za to że panie są generalnie bardziej empatyczne. A te które nie są to potrafią to bardzo dobrze udawać.
  10. Nie, ostatecznie nie była. Jednak już zdążył odpowiedzieć na to @maroon to chodzi o zasadę. Może nie zostało to zawarte w moim tekście, ale żadne deklaracje tytularne nie zostały przez nas wypowiedziane. Poprostu pańcia przyjęła to za fakt. Nawet nie było żadnych arbitralnych oświadczeń.
  11. Sorry Taboo ale twoje myślenie w tej chwili jest jak myślenie roszczeniowej panienki. Wyliczanie kto ile dla kogo zrobił. Nie przemawia to do mnie. Jak chcesz to jak mogę zacząć wyliczać w tą stronę. - Rosół w barze 15zł (teraz podczas Covida nawet z dostawą) Bez stania przy garach, gotowania, zmywania, sprzątania. I ch@j mnie obchodzi ile wkładu trzeba było włożyć w ugotowanie jego. Racjonalizacja zysków i kosztów. Twoje myślenie jest myśleniem, które może zagonić w poczucie winy, nic więcej. Jak ja deklaruje się coś zrobić to robię to do końca bez zastanawiania się nad tym kto ile pracy włoży w daną czynność i czy mi się to będzie opłacać. Poprostu czuje taką potrzebę z serca. W dodatku jak są powody i okoliczności ku temu. W całym tym temacie chodzi mi właśnie o proporcje kosztów do zysków. Tak jak ktoś napisał wcześniej, nie dajmy się wciągnąć w wymianę, która jest nie na naszą korzyść. Jak już się z kimś na coś umawiamy to róbmy to na zasadzie, dziś wszystko jak następnym razem wszystko ty. Panowie są jednak generalnie lepszymi organizatorami o ich wkład/koszty zawsze będą niższe. No sorry ale u mnie przynajmniej tak jest.
  12. Nie zgodzę się z tym stwierdzeniem. Oczywiście ktoś może mieć inne doświadczenia, ale ja osobiście jestem świadkiem sytuacji, której w domu rodzinnym matka zajmowała się domem bardzo słabo. Pokolenie które wyszło z tego domu, trzy córki praktycznie robione po sobie, jest w różnym stadium świadomości. Dwie starsze totalna porażka jeśli chodzi o dom, za to najmłodsza (teraz już 40+) wzorowa pani domu. Czasem coś się naturze udaje😉.
  13. Działka jest zbyt dwuznaczna, pasowało by bardziej kreska...
  14. Przypomniało mi się jak zostałem poproszony o zamontowanie drzwi do schowka pod schodami. Urabiała mnie dosyć długo, a wszystko co proponowała w zamian to dobry obiad u niej. Ja pracę wyceniłem na 3 dobre obiady w restauracji. Ostatecznie robotę zrobiłem, ale z trzech obiadów do zapłaty zjadłem tylko jeden. Eureka, panowie przypomniałem sobie jeszcze że RAZ zostałem zaproszony na pewien zabieg kosmetyczny i to bez żadnych powodów. Ot tak jak chcesz to wpadnij. Chociaż może mój samczy umysł nie wyłapał jakiś ukrytych aluzji jeśli chodzi o odwdziękę. A może dopiero zostanę o takową "poproszony" i będzie mi wbijane poczucie winy jak odmówię.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.