Tarnawa vel Lancelot Opublikowano 12 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2015 Dla fajterów,jakie są wasze naj pierdolnięcia autentyki proszę i bez pierdzielenia że boks jestTHE BEST Zacytuje"Na śmietnik nie ma mocnych" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Assasyn Opublikowano 12 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2015 Kop w jaja jesli napastnikow jest dwóch, jesli wiecej radzilbym spierdalac, aczkolwiek nie uciekalem jak zaatakowalo mnie trzech typkow, jakos sie wybronilem...Staraj sie walic w brode, dobre uderzenie i gosc jest wyłaczony...Wiadomo ze pod wplywem adrenaliny nie myslisz tak jak na trzezwo( chyba ze jestes mistrzem sztuk walki) ale broda i skron to najczulsze punkty... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdrianoPeruggio Opublikowano 12 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2015 (edytowane) ^Szczęka konkretnie. Wybroniłeś się przed trzema? Jak? Edytowane 12 Grudnia 2015 przez AdrianoPeruggio Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tarnawa vel Lancelot Opublikowano 12 Grudnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2015 Szczęka bokserska na ulicy chmmm Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Assasyn Opublikowano 12 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2015 Ide sobie pewnego dnia w miasto, wybiega dwoch typkow ze niby cos tam ktoremus odjebalem( oczywiscie nie prawda) jeden stoi z boku a drugi na przeciw...Trzeci dochodzi...W pewnym momencie dostalem w twarz, zajebalem mu rownie mocno, w momencie kiedy koncentrowalem sie na tym pierwszym, drugi zaczynal mnie oklepywac, zajalem sie drugim trzeci podbiegl i zacząl mnie ciagnac za kurtke...W pewnym momencie ktos krzyczy, odwracam sie a tu dwóch dziadkow..." What the fuck you doing?, hi is alone?" Przestalismy..Skonczylo sie ze mialem tylko maly siniak na oliczki i delikatne zadrapanie. Tych dwoch tez przyjelo po strzale...Potem sie z tym gryzlem, balem sie ze moga znowu mnie napasc i skopac, dlatego jakby byla podobna akcja to bym uciekal, bo z kryminalistami z Polski nie ma sensu gadac. Oni nie znaja honoru, zasad 1na 1...To menele, wbili by Ci nóz za flaszke wódki...Dlugo myslalem na tym zeby sie zemscic, pojedyncza, wiem gdzie mieszkaja, gdzie pracuja i o ktorej koncza, z kim wracaja i kiedy ida sami do domu...Ale narazie dalem spokoj sobie...Od tamtej pory trenuje boks intensywnie, nosze ze soba 15- to cm nóż w nogawce i gaz. W UK, za takie gadzety ide do wiezienia...Dlatego nikomu o tym nie mowie.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mosze Red Opublikowano 12 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2015 Najlepsze techniki to te najprostsze, wykonujesz je najwięcej razy podczas treningów, są najszybsze i najsilniejsze. Nie rozbijam sie na ulicach, ale gdybym musiał to: Moje ulubione, kopnięcia to: w kolanko - kansetsu geri, oraz mawashi geri - celuję w żebra lub wewnętrzną stronę uda. Uderzenia: hiji ate we wszystkich wariantach, czyli pierdolnięcie z łokcia, preferuję w szczękę ,splot słoneczny lub kręgosłup dolną część. Do tego wszystkie podstawowe uderzenia pięścią. Wszelkie wynalazki typu kopnięcia obrotowe, z wyskoku czyli to co się podoba najbardziej na filmach klasy B, jest mało efektywne gdyż, wyprowadza się to wolniej, jest prostsze do zablokowania lub zbicia, łatwiej stracić równowagę, a ulica to nie dojo, nie wiesz jakie jest podłoże lepiej nie ryzykować wywinięcia orła. Preferuję taki styl, nogami atakuję nogi i tułów do wysokości splotu słonecznego. Rękami głowę i górną część tułowia. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdrianoPeruggio Opublikowano 12 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2015 Szczęka bokserska na ulicy chmmmCo masz na myśli? Napisałem, że walić w szczękę-to chyba najczulszy punkt w okolicach głowy, twarzy, przy odpowiedniej sile i precyzji-oczywiście teoretyzuję, bo nie mam takiej siły-można nawet ''wyłączyć'' dżentelmena. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Assasyn Opublikowano 12 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2015 Tarnawa, jesli jestes hardcorowcem tu tekst do przeczytania dla Ciebie...http://m.sadistic.pl/punkty-witalne-gdzie-i-jak-uderzac-strzelac-vt214672.htm Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdrianoPeruggio Opublikowano 12 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2015 Czemu polecają uderzać w nos najlepiej otwarta ręką, a nie pięścią? I jak uderzać w brodę (szczękę)-w dół brody, czy po bokach? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Assasyn Opublikowano 12 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2015 Ja preferuje uderzenie w brode prosto...Z calej siły, gosc traci równowage. No i trenuj nogi, wiadomym jest ze jak wyprowadzasz cios to nie stoisz kuźwa sztywno na nogach a sama gora sie rusza...Jak uderzasz z wybicia z nogi, automatycznie caly ciezar ciala idzie za ciosem, tym samym cios jest o wiele silniejszy..Bardzo powaznym bledem jest stanie na calej stopie badz o zgroza na pietach podczas walki, dostajesz i lecisz na plecy. Podstawa to stanie na palcach...Zeby dobrze ruszac sie na nogach, potrzebujesz ciezaru i skakanki...No ale trzeba potrenowac, sama teoria chuja zdzialasz... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mosze Red Opublikowano 12 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2015 @Adriano Kto tak poleca? Ponadto uderzenia otwartą dłonią to temat rzeka. W szczękę obojętne gdzie trafisz jeśli jest siła i wejdzie czysto. Jak trafisz kijowo i się otrzesz tylko, pięść się ześlizgnie to efekt będzie mizerny. @Assasyn Bardzo powaznym bledem jest stanie na calej stopie badz o zgroza na pietach podczas walki Czemu? są szerokie pozycje, gdzie stoi się na całych stopach, są bardzo stabilne, trudniej cię obalić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pikaczu Opublikowano 12 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2015 Szczęka bokserska na ulicy chmmmkiedys bez niej z chaty nie wychodziłem%-)różni ludzie rózne technikiumnie przewaznie jest wlot w nogi i inne techniki doprowadzajace do szybkiego parterubicie ludzi jest zue.miszcz kazau mi unikac niepoczebnych walek 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tarnawa vel Lancelot Opublikowano 12 Grudnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2015 nie jestem harde korem naj dla mniewycinastereolow kicki takie jeszcze ale nie pamiętaM Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdrianoPeruggio Opublikowano 12 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2015 (edytowane) No otwartą ręką polecali na zalinkowanej stronie. Red, czyli nie uderzasz w konkretną część szczęki? I czy jak się z kimś bijesz na ulicy to masz jakiś konkretny cel, np. szczęka, czy np. opisane kopnięcia? I lepiej w szczękę z łokcia czy z pięści? Ale z łokcia to chyba wolniej idzie, ale mocniej? Czy jest możliwe-słyszałem od kilku osób-że najlepszym rozwiązaniem jest uderzyć pięścią w szczękę, a za pięścią pociągnąć w tej samej chwili od razu łokciem. Edytowane 12 Grudnia 2015 przez AdrianoPeruggio Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mosze Red Opublikowano 12 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2015 Adriano ja się nie biję z ludźmi na ulicy taki miły ze mnie człowiek. Gdybym musiał i odczuwał faktyczne zagrożenie własnego zdrowia lub życia. Zrobił bym tak żeby napastnik nie miał okazji powtórzyć ataku - czytaj dążył bym do szybkiego nokautu lub połamania kończyn dolnych. Co innego jak leci na ciebie wkurwiony byczek o posturze dajmy na to kolegi Tarnawa, wtedy się nie pierdolisz. Co innego jak podpity żulik szarpie cię za rękaw. Reakcja adekwatna do sytuacji ma być Uderzenia łokciem są bardzo mocne tyle że mniejszy zasięg, łokieć jest cholernie twardy. Zobacz sam jak daleko uderzysz pięścią, a o ile mniej łokciem. Nie ma reguły gdzie lepiej uderzyć, bijesz tam gdzie w danej chwili nie ma obrony lub jest zbyt słaba, czyli celujesz w lukę. Wszystko to treningi, technika i dużo sparingów i zadaniowych i w mocnym kontakcie. "Bić się" przez internet nie nauczysz, a gdy się już nauczysz raczej nie będzie chętnych żeby cię testować na ulicy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Subiektywny Opublikowano 12 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2015 Z tego co obserwowałem na własne oczy to topową polską techniką walki ulicznej jest styl szarpatsu Łapanie się za górne elementy ubrania i poszarpywanie przeciwnika połączone z zalewaniem gopotokiem słownej agresji w formie obietnic - znaczy się 'czego to ja tobie zaraz nie zrobię'. Zwycięża ten, komu starczy energii na dłuższe szarpanie lub nie jest zobligowany do wcześniejszegostawienia się w domu. S. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mosze Red Opublikowano 12 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2015 @Subiektywny - fachowo to się nazywa żul dżitsu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Kotoński Opublikowano 12 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2015 Bracia! Nie bijcie się! Kochajcie się! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Subiektywny Opublikowano 12 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2015 (edytowane) Ostatnio stałem pod stacją kolejową i czekałem na późny pociąg. Trzech gości, na oko koło 17lat, uprawiało żul-dżitsu czy też szarpatsu.Ależ decybeli produkowali, niech ich drzwi ścisną. Siedzę w aucie i sobie myśle, co mi tam - popatrzę. Poubliżali sobie z kwadrans, poszarpalii tyle. Jednym z koronnych tekstów-ciosów było, że jeden z nich 'za hajs matki żyje!'. Ubaw po pachy. Niestety przyjazd pociągu zakończyłprzedstawienie. Ciosów ani ofiar nie stwierdzono, odzież pozostała niepodarta. Jak tu nie lubić miejskich szczurków. S. Edytowane 12 Grudnia 2015 przez Subiektywny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdrianoPeruggio Opublikowano 12 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2015 No ale co zrobić, jak ktoś mnie złapie za kurtkę? Ciężko się z tego wyplątać? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kryss Opublikowano 12 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2015 kiedyś już pisałem,nigdy nie posuwam się do fizycznej agresji,dlatego nie mam zadnych oporow żeby przeciw agresorowi uzyc "przyborow"które sa akurat pod reka,bądź udac się w poszukiwaniu takowych dzięki temu za malolata poradziłem sobie z czterema,ktorzy chcieli skopać mi dupe i pewnie nie tylko, /wojna miedzy osiedlami/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Assasyn Opublikowano 12 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2015 (edytowane) Bójka to ostatecznosc, kiedy brakuje argumentów, badz ktoś atakuje...Przeważnie jesli gosc Cie atakuje i nie mówi nic, jest zdeterminowany aby zrobic Ci powazna krzywde, jesli idac krzyczy, chce Cie przestraszyc...Aczkolwiek są oczywiscie wyjatki...Trening, trening i jeszcze raz trening, az zabraknie powietrza, wtedy docenisz i sie nauczysz...Adriano, jesli ciagnie Cie za kurtke ( daj 2 złote) to slowna reprymenda wystarczy, mowisz i odchodzisz...Jesli Cie atakuje, mocny strzal w pysk i po sprawie... Edytowane 12 Grudnia 2015 przez Assasyn Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mosze Red Opublikowano 12 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2015 Adriano gdy ktoś cię łapie za ubranie z przodu to jest bardzo komfortowa sytuacja, dla ciebie, a tragiczna dla niego. Nie da się uczyć tego przez internet Zapisz się na coś i trenuj regularnie. Polecam jakiś styl kopany. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Assasyn Opublikowano 12 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2015 Dokladnie, praktyka... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tarnawa vel Lancelot Opublikowano 12 Grudnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2015 No ale co zrobić, jak ktoś mnie złapie za kurtkę? Ciężko się z tego wyplątać?pOd wewnętznej rączke wkładasz i na zewnętrzną pchasz napewno urwiesz chwyt Pozatym pytales o liscia ,walisz obuchem dłoni tymi obuszkami za nadgarstkiem w zuchwe za uchem wygląda jakby z liscia dostał a pada Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi