Ja się na tym generalnie mało znam, powiem szczerze, jednak mój szef, czyli biznesman, który czegoś się tam dorobił w życiu, więc można uznać, ze ma głowę do interesów, stwierdził, że teraz lepiej wstrzymać się ze sprzedażą wartościowych rzeczy, nawet jeśli nas przyciśnie i z inwestowaniem w jakieś kruszce i tym podobne rzeczy też lepiej dać sobie na wstrzymanie, albo np. granie na giełdzie, bo sytuacja jest na tyle nieprzewidywalna, że nikt nie potrafi tego przewidzieć, co będzie za jakiś czas.
Co do nieruchomości, to trzeba prześledzić rynek, jeśli rzeczywiście teraz staniały, to pewnie byłby jakiś sens, a jeśli nie to, nie ma wcale gwarancji, że po kryzysie ich wartość wzrośnie.
Ja bym generalnie teraz uważała z jakimiś poważniejszymi inwestycjami czy zakupami mieszkań dla siebie np. na kredyt, bo prognozy mówią, że prawdziwy kryzys dopiero się pojawi.
Lepiej postawić na oszczędności, ewentualnie jakieś bezpieczne, mniejsze inwestycje.