Skocz do zawartości

Chicco

Użytkownik
  • Postów

    459
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Chicco

  1. @jol widać brak profesjonalizmu -> nie napisała czy brutto czy netto. Zawsze ją można w koszta wrzucić i odliczyć z podatku dochodowego. Nie napisała czy przyjmuje fakturę i brak NIPu. Podejrzane.
  2. Surowe mięso naturalne zawiera pasożyty i bakterie z którymi nasz układ pokarmowy nie daje sobie rady. Zabija je właśnie międzyinnymi obróbka cieplna. To, że teraz zwierzętom daje się antybiotyki i dba o ich zdrowie to inna sprawa i dzięki temu możesz jeść surowe mięso, w naturalnych warunkach jedząc surowe mięso byś się szybko przekręcił. Jak lubisz przytruwać swój organizm i zmuszać go do nadmiernego wysiłku trawiąc coś czego nie za dobrze trawi to ludzik. edit; usunąłem ostatnie zdanie bo było niesmaczne.
  3. Nie wiem jak wołowina, ale świnie są do nas bardzo genetycznie zbliżone więc łatwo przenoszą się choroby między człowiekiem a świniami i dlatego eksperymenty są robione na świniach. W islamie masz też zakaz jedzenia padliny oraz picia kwi, ale nie muszę chyba tłumaczyć dlaczego. Czytałem artykuł ale niestety nie pamiętam źródła, że jemy za dużo mięsa, że mięso z kurczaka to maksymalnie 2-3 razy w tygodniu a wieprzowina z 2-3 razy ale w miesiącu.
  4. Jak byłem gówniarzem to zadałem sobie proste pytanie bo wszyscy mi też gadali, że człowiek jest wszystkożerny. Skoro jesteśmy wszystkożerni to dlaczego nie jemy surowego mięsa po prostu. Dlaczego nasz układ pokarmowy kiepsko sobie radzi z jego trawieniem. Jakby co to sam jem mięso, nie jestem wege to raczej intelektualne dociekanie prawdy. Jak z większością rzeczy proste pytanie, a bardzo trudna odpowiedź wymagająca ostrego dociekania. Tak samo pytanie dlaczego islam zabraniał wieprzowiny? bo od wieprzowiny można łatwo się pochorować. To jest logiczne. Dlaczego bóg kazał żydom obcinać napletki? Bo to zmniejszało ryzyko jakiś infekcji i problemów. Ludzie kiedyś nie potrafili wytłumaczyć wielu rzeczy ale byli praktyczni Dlaczego więc ludzie obrabiają mięso? Według mnie bo nie jesteśmy mięsożerni ale jedzenie mięsa dało nam boosta, ale w obronionej formie, tylko i wyłącznie.
  5. Czasami mam wrażenie, że z punktu widzenia ewolucji to ludzie są aberracją trochę jak geje. Coś co na logikę nie powinno się pojawić ale się pojawiło tylko dlatego, że proces ewolucji przypomina bardziej rzut kostką nieskończoną ilość razy. Jak popatrzysz na ludzi z boku w kontekście natury i reszty zwierząt to nasz gatunek jest conajmniej dziwny a postawa to jest tylko wierzchołek góry lodowej. Jesteśmy roślinożercami jedzącymi obrobione mięso jako jedyny gatunek na ziemii. Mamy bardzo dużą skłonność do agresji i patrząc na budowę to powinniśmy być na dnie łańcucha pokarmowego ale przez mózg staliśmy się superdrapieżnikami którzy nieraz przyczynili się do wymierania gatunków w określonym terytorium (książka Homo Sapiens). Jako jedyni operujemy na zaawansowanych abstraktach czego inne zwierzęta nie potrafią. Jesteśmy gatunkiem poligamicznym który stara się żyć jak monogamiści. Można by wymieniać i wymieniać.
  6. Tak szympans jest wszystkożercą, ale szympans jak mówiłem dużo silniejszy od człowieka. Człowiek nie ma cech drapieżnika, żadnych. Bez narzędzi nawet gryzonia by nie upolował. Nie mamy instynktu mięsożercy, rzuć kawałkiem surowego mięsa dzieciakowi i na przykład szczeniakowi. Ludzie są jak goryle pod tym względem a nie szympansy. Szympansy dopuszczają się kanibalizmu są tak silne, że potrafią rozerwać innego szympansa i go zjeść. Człowiek nawet najbardziej przypakowany nie jest wstanie rozerwać innego człowieka, w dodatku nasza budowa szczęki nie nadaje się do wyrywania mięsa ani do zgniatania kości. Dlatego mamy noże, ogień i tak dalej. To jest hack. Wszystkożercy i mięsożercy jedzą surowe mięso po prostu, dla mnie to jest oczywiste. To, że pieczemy mięso, gotujemy czy smażymy to znaczy że coś jest nie tak, i to że od surowego mięsa możemy się tak łatwo pochorować też powinno dać do myślenia. Oczywiście jak ktoś wierzy, że jesteśmy wszystkożerni to go nie przekonasz, ale tak nie jest, przynajmniej naturalnie nie było bo teraz rzeczywiście jesteśmy, ale nie bez kosztów.
  7. Z kłami to jest tutaj wytłumaczone: https://www.facebook.com/govegan55/posts/2077441315699640?__cft__[0]=AZU-ctU2bTPhoTKet5IiPiYh_zzF7jZdZsci9zHeSf_l0Z67ItpJSuBJn1Xq3NFzB4MOHgl93yBZftqwpJzRLh3JNqWyBEU2Hb6ESyIMw6eBg6R3cYJbRjP0z-LMmsRLLeLOy_JHQ7kZykwbSA45jFhm&__tn__=%2CO%2CP-R Nasze kły to gówno kły i strzelam że to adaptacja po tym jak ludzie zaczęli obrabiać surowe mięso. Podstawowa naturalna dieta człowieka to owoce, rośliny i prawdopobnie owady. Mięso to adaptacja która przyspieszyła nasz rozwój prawdopodobnie, ale z tego powodu na przykład jedzenie surowego mięsa nam szkodzi bo jedzenie mięsa to hack. Z resztą wystarczy popatrzeć na naszą budowę, z naszą chujową budową to ew moglibyśmy być padlinożercami, na drapieżników to my się nie nadajemy. Jesteśmy za wolni, słabo widzimy w nocy, nie mamy prawdziwych kłów, pancerza. I jesteśmy dużo słabsi od takiego szympansa nawet który mógłby ciebie rozerwać gołymi rękoma.
  8. Ludzie się zaadoptowali do jedzenia mięsa, nie jesteśmy naturalnymi mięsożercami jak psy. Dlatego powinniśmy mimo wszystko je obrabiać termicznie żeby zabić bakterie i zmniejszyć ryzyko przenoszenia chorób. Choroby z mięsa mogą na nas łatwo przejść, zwłaszcza jeśli mówimy o wieprzowinie, bo świnie genetycznie są do nas bardzo zbliżone, dlatego na przykład islam zabrania ich jedzenia. Oglądałem sobie kiedyś dokument na yt i generalnie typek analizował jelita ludzi i mówił, że ludzie mają jelita roślinożercy a nie mięsożercy. To tłumaczy dlaczego nie jemy surowego mięsa, ani padliny, wynalezienie ognia umożliwiło nam dopiero jedzenie mięsa tak żeby to nas nie zabiło.
  9. Trochę się buddyzmem interesowałem ale mogę pierdolić głupoty bo nie wchodziłem ultra głęboko. Buddyzm to filozofia unikania cierpienia. Cierpienie wynika z przywiązania, z próby zatrzymania, zawłaszczenia czegoś co jest zmienne. Ego to jest właśnie ta zachłanność, to nie jest "ja", to jest fałszywe ja. Pozbycie się Ego nie powoduje, że stajesz się robotem, wręcz przeciwnie. Budda miał niby takie powodzenie u kobiet, że specjalnie przytył, żeby dały mu spokój. Stał się kimś wielkim. Jezus też nie miał Ego ale miał charakter. Życie bez Ego przypomina stan "flow", pewnie każdy doświadczył. Nie masz głosu który ocenia, tylko po prostu żyjesz w chwili obecnej i jesteś na niej skupiony. Wystarczy popatrzeć jak jedi i smith traktowali śmierć. Dla jedi smierc jest czymś naturalnym i połączeniem z mocą. Każdego to spotka dlatego oni się nią nie przejmowali Smith patrzył na śmierć w kategorii Ego jako coś złego, utratę kontroli. Dlatego sithowie próbowali oszukać śmierć. Anakin nigdy nie był jedi, można powiedzieć, że na początku był gray jedi ale później przeszedł na ciemną stronę. To jest filozofia Gray Jedi tylko, że oni często przechodzili na ciemną stronę właśnie przez to.
  10. Generalnie dla mnie redpill i feministki są bardzo podobni. Podstawowy lęk i projekcja to jest to, że zostaniesz wykorzystany, jak słusznie zauważyłeś to generuje wiele złości a na końcu "skoro kobiety/mężczyźni są źli" to można ich robić w chuja. Dużo jest też arogancji, faceci gadają, że są lepsi od bab, a babki że są lepsza od facetów. Dlatego jako "sith" dałem i redpilla i feministki
  11. To nie jest tylko strach ale też pycha bo myślał, że jako sith znajdzie sposób na oszukanie śmierci dodatkowo w imię ratowania lubej był wstanie zabijać niewinnych w tym dzieci czego jedi by nigdy nie zrobił. Ale jak mówisz emocje rodzą konflikty dlatego jedi dążyło do spokoju i harmonii unikając emocjonalności. Dokładnie dlatego. Jak masz moce to łatwo jest popaść w pychę a jak kierują tobą emocje to możesz próbować dokonywać drastycznych rzeczy bo jesteś "lepszy od innych". Anakinem aka vaderem kierowała pycha to było widać od samego początku, uważał się za lepszego, za wyjątkowego i miał ból dupska, że nie chcieli zrobić z niego mistrza jedi. W dodatku był bardzo emocjonalny, może rzeczywiście z pogranicza borderline ale ciężko analizować fikcyjne postacie pod kątem zaburzeń psychicznych.
  12. Sithowie byli wstanie poświęcić wszystko i wszystkich dla zwiększenia swojej potęgi, kierowała nimi pasja i nie obchodziły ich konsekwencje działań. Dlatego jeden sith zdradzał drugiego. Sithami kierował egoizm nawet jeśli teoretycznie pobudki były dobre -> aka vader który chciał uratować swoją dupę ale tak naprawdę po prostu nie był wstanie zaakceptować faktu, że ktoś bliski może umrzeć. Jedi natomiast dążyli do harmonii to jest odpowiednik stoicyzmu w sumie. Akceptacja rzeczywistości, współczucie i niekierowanie się ani pasją ani emocjami. Miłość do "mocy". Przeciętny Jedi był dużo słabszy od Sitha ale Jedi jako organizacja była dużo silniejsza od Sithów, którzy z racji, że byli skrajnymi egoistami/indywidualistami nie potrafili się dobrze zorganizować. interpretując to w kontekście redpilla to. Sithowie -> PUA, redpill, julki, feministki, chady, czy inne ruchacze Jedi -> MGTOW, whitepill,i część bluepilla którzy mają rodzinę i są szczęśliwi
  13. Strasznie smutny wątek w sumie, pokazuje ze możesz zmienić kraj ale i tak jak jesteś „beciakiem” to masz przerąbane. Jak to czytam to właśnie mi się wlos jeży..
  14. Stopy i tak trzeba bedzie podnieść. To nieuniknione.
  15. Jesteśmy wszyscy archem a arch jest nami xD
  16. Nie chodzi o to, że laska nie jest modliszką to wiadomo, ale kumaj to, całe otoczenie mu odradzało relacje z nią, nawet na jego kawalerski założyli koszulki, żeby się z nią nie żenił i co? On strzelił jej bobo. Dzieci szkoda bo tam musiały się grube cyrki odwalać.
  17. Za słabo to zgłębili ale moim zdaniem powierzchownie patrząc to typ był pozerem i lubił ostro przyimprezować. Poznał jakaś imprezowiczkę która musiała mieć niezła cipunię, ale jak często bywa laski które za bardzo lubią te sport mają jakieś problemy emocjonalne. Zamiast "pobawić się" i spierdolić to najwidoczniej chciał z nią rodzinę zakładać. Całe otoczenie było przeciwko, ale seks przysłonił mu oczy. Pewnie był trochę agresywny ale laska była cwana i zbierała hacki i go wykukłała a że system jest jaki jest i robi się coraz gorzej to teraz ma przejebane. Największymi ofiarami w tym cyrku były oczywiście dzieci.. Szkoda mi ich.
  18. Historia typu ignoruje wszystkie możliwe czerwony flagi bo fajnie się wkłada penis into her cipuszka. O nie, jak to się mogło stać 😅 XDDDDDD Nieźle się bawił. Ja szczerze mówiąc strzelam że i on i ona są zdrowo popieprzeni xD A ten jego kolega francuz to złoto xD
  19. Imprezowiczka która nie nadawała się do związku wykukłała beciaka.
  20. Zajadę filozofią ale co tam. W biblii masz tę słynną przypowieść o edenie. Generalnie "bóg" istota doskonała posiada dwa atrybuty; wiedzę czyli refleksyjność/samoświadomość (drzewo poznania dobra i zła) oraz nieśmiertelność (drzewo życia). Człowiek zjadł owoc z drzewa poznania dobra i zła i zyskał samoświadomość za karę bóg wygnał go z Edenu. O co tu chodzi? Chodzi o to, że człowiek jest istota quasiboską, półboską czy jak to nazwać. Jak bóg może za pomocą woli kształtować rzeczywistość, zamieniać idee w coś fizycznego. Przykład? Państwo to idea, pieniądz to idea, kultura to idea, komputer to idea, blok to idea, majtki to idea. To wymysł naszego mózgu. Naszej kreatywności. Tego zwierzęta nie potrafią. Z drugiej strony jesteśmy zwierzętami, ssakami, mamy "gadzi mózg", ulegamy popędom, instynktom i tak dalej. Można nas zabić a nasz czas tutaj jest ograniczony. Dlatego trochę jesteśmy gatunkiem tragicznym bo skazanym na wieczny konflikt.Jasne są szympansy bonobo które są nam bliskie ale i tak przepaść między nimi a nami jest gigantyczna. Swojego istnienia tak na prawdę nie możemy dobrze wyjaśnić bo sami jesteśmy raczej wyjątkiem od reguły.
  21. Prawda. Takie zachowania mnie przerażają, ale widzisz to też dobry sygnał że ona się nie nadaje do związku, czy byś chciał mieć dziecko czy nie.
  22. Moim zdaniem to różnie bywa, nawet widziałem po sobie. Jak byłem bardzo napalony i coś guma się zsunęła czy coś to dalej waliłem, więc wiesz O wpadkę łatwo w chwili "uniesienia". Ja osobiście nie wierzę, że my faceci jesteśmy super racjonalni, możemy być, ale to wymaga u nas sporej dyscypliny, u kobiet jest podobnie tylko to jest jeszcze trudniejsze. Easy mode to zachowywanie się jak zwierzę czyli seks, używki, jebanie wszystko co ma otwór i niekontrolowanie agresji.
  23. To co powiem jest w chuj szowinistyczne, ale uważam, że kobiety generalnie są dużo mniej samoświadome przez to są bardziej podobne do "zwierząt". Nie są zwierzętami ale z większym trudem przychodzi im jakaś refleksja nad tym co robią, po co i czego chcą. A obecne czasy warunkują kobiety by postępowały według swoje imperatywu seksualnego. Dlatego tak ciężko jest znaleźć "wartościową kobietę" a niektórzy mówią że cos takiego nie istnieje. Takie najmniej samoświadome kobiety są generalnie bardzo reaktywne, więc szansa, że cię zdradzi, że coś odjebie jest wysoka bo ona nie wie czego chce i kim jest, tylko ślepo idzie za emocjami.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.